Jednodniowe obietnice

Muzyka: A. Puczyński
Słowa: M. Maliszewska

 

Już od najmłodszych lat to muszę wyznać Ci,
Po głowie chodzi mi uparcie jedna myśl.
Spokojne życie mieć, kłopotów jak najmniej,
A obietnice, cóż- żyją jeden dzień.

Gdy smutek łapie nas i gdy za oknem deszcz,
Bardzo jest miło siąść i słodkie głupstwa pleść.
Zapalić świece i za ręce trzymać się,
Lecz obietnice, cóż- żyją jeden dzień.

Na co mi tysiąc słów i zaklęć różnych sto,
Co ja mam zrobić, co mam zrobić z tym,
Słowa tak lekkie są jak dym, jak dym.

A co mi możesz dać prócz bardzo wielu słów,
Prócz paru westchnień łez i romantycznych mów,
A życie toczy się nie zrozum proszę źle,
Lecz obietnice, cóż- żyją jeden dzień.

Na co mi tysiąc słów i zaklęć różnych sto
Co ja mam zrobić, co mam zrobić z tym,
Słowa tak lekkie są jak dym, jak dym.