Te linie, te koła
Muzyka: A. Korzyński
Słowa: J. Miller
Lotne ptaki, drobne ptaki płyną niebem,
Co dzień pytają o ciebie.
Gdy pewnego dnia nie wrócą już z powrotem,
Kto mi rozjaśni tęsknotę?
Te linie, te koła,
Kreśliły dziś ptaki,
Wysoko krążyły wśród chmur,
Jasnym migotem swych piór.
Od świtu do zmierzchu
Kreśliły w powietrzu,
Przedziwny rysunek na szkle,
Kontur ginący we mgle.
To mój list kreślony skrzydłami,
Codzienny od świtu list.
Szukaj więc mych słów w drganiu piór,
W jasnym drganiu piór!
Lotne ptaki, niespokojne przed odlotem,
Co dzień szukają twych oczu.
Gdy pewnego dnia chmurami się otoczą,
Kto mi rozjaśni tęsknotę?
Te linie, te koła,
Kreśliły dla ciebie,
Więc musisz odczytać ich lot,
Musisz odebrać mój list.
Od świtu do zmierzchu
Kreśliły w powietrzu,
Przedziwny rysunek na szkle,
Kontur ginący we mgle.
To mój list kreślony skrzydłami,
Codzienny od świtu list.
Szukaj więc mych słów w drganiu piór,
W jasnym drganiu piór!