Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
26 lipca 2012 20:07 | Ini
do Julii
Serdecznie dziękuję!
Irenka życzyła nam pogody w życiu, aby w naszym życiu zapanowało głównie słoneczko :-)
Łaczę pozdrowienia.
Irenka życzyła nam pogody w życiu, aby w naszym życiu zapanowało głównie słoneczko :-)
Łaczę pozdrowienia.
26 lipca 2012 18:40 | Julia
do Ini 25.07 21:29
Wojciech Korzeniewski z Sopotu mówi w Polskim Radio o Irenie, ze podczas promocji swojej książki w Gdańsku Irena za darmo, bez gaży wystąpiła w gdańskim Manhattanie z mini recitalem.
Podaje link do artykułu, a żeby wysłuchac wypowiedzi W. K. i innych trzeba kliknąc w " Relacja Anny Rębas"
[www.polskieradio.pl]
A tutaj jeden z fragmentów wspomnianego występu Ireny.
[www.youtube.com]
Podaje link do artykułu, a żeby wysłuchac wypowiedzi W. K. i innych trzeba kliknąc w " Relacja Anny Rębas"
[www.polskieradio.pl]
A tutaj jeden z fragmentów wspomnianego występu Ireny.
[www.youtube.com]
26 lipca 2012 17:03 | R.
Pomysł, ale chyba już nie na to lato || Fajny klip
we wpisie zdnia 24 lipca 2012 19:23 | antonow
zaproponował nam: "...nośmy koszulki z nadrukiem zdjęć Pani Ireny. Będzie nam łatwiej rozpoznać się w tłumie :-)
...itd."
Gdzie, w jakim tłumie (?)... No chyba, że na festiwalu Sopockim, by zaznaczyć jej obecność na sali, ale to już lada moment [-> odnoszę się do wpisu Lidki C. , która poinformowała nas, że został ogłoszony plebiscyt na największy Hit Opery Leśnej w Sopocie, ale na liście nie ma piosenki Ireny].
Skoro nie ma Ireny, ja nie głosuję na nikogo. Poza tym nie wiem na jakich zasadach i kto zadecydował o wyborze tych a nie innych piosenkarzy oraz piosenek ? Cóż, artykuł spod załaczonego linku tego nie wyjaśnił mi...
A oglądając podobający mi się klip Irena Jarocka Megamix (Power of Irena:
[www.youtube.com]
dostrzegłem pomiędzy ok. 2:08 a 2:47 minutą z sekundami przesuwające się wiszące na sznurkach(przypięte klamerkami) nadruki zdjęć Ireny na chustach... ładny klip, fajny pomysł (te rozwieszone zdjęcia ) :-)
zaproponował nam: "...nośmy koszulki z nadrukiem zdjęć Pani Ireny. Będzie nam łatwiej rozpoznać się w tłumie :-)
...itd."
Gdzie, w jakim tłumie (?)... No chyba, że na festiwalu Sopockim, by zaznaczyć jej obecność na sali, ale to już lada moment [-> odnoszę się do wpisu Lidki C. , która poinformowała nas, że został ogłoszony plebiscyt na największy Hit Opery Leśnej w Sopocie, ale na liście nie ma piosenki Ireny].
Skoro nie ma Ireny, ja nie głosuję na nikogo. Poza tym nie wiem na jakich zasadach i kto zadecydował o wyborze tych a nie innych piosenkarzy oraz piosenek ? Cóż, artykuł spod załaczonego linku tego nie wyjaśnił mi...
A oglądając podobający mi się klip Irena Jarocka Megamix (Power of Irena:
[www.youtube.com]
dostrzegłem pomiędzy ok. 2:08 a 2:47 minutą z sekundami przesuwające się wiszące na sznurkach(przypięte klamerkami) nadruki zdjęć Ireny na chustach... ładny klip, fajny pomysł (te rozwieszone zdjęcia ) :-)
26 lipca 2012 03:50 | *
Irena Jarocka: "Dźwięk i przestrzeń jestem wolna nareszcie..."
26 lipca 2012 00:10 | Małgosia z Nakła
Do Juergena
Jeśli wystarczyłoby plakatów, to ja też bardzo bym prosiła :-)))
Mój mail: gosia123022@wp.pl
Pozdrawiam!
Mój mail: gosia123022@wp.pl
Pozdrawiam!
25 lipca 2012 22:02 | *
Idzie noc... ( Aranjuez mon amour - Irena Jarocka)
[www.youtube.com]
Aranjuez mon amour
Idzie noc
Po krużgankach blanków schodzi noc
Prowadzi nas przez wyludniony park
W kamiennym śnie Aranjuez
Zapatrzony w przeszłość złotych lat
...
Aranjuez mon amour
Idzie noc
Po krużgankach blanków schodzi noc
Prowadzi nas przez wyludniony park
W kamiennym śnie Aranjuez
Zapatrzony w przeszłość złotych lat
...
25 lipca 2012 21:29 | Ini
Pytanie do Julii
W które okienko kliknąć aby trafić i wysłuchać wspomnienie o naszej Irenie ?
25 lipca 2012 21:16 | Julia
Sopot
Ale ja też myśle, ze trzeba im to unaocznic!
Teraz wspomnienie, które dzis znalazłam. Posłuchajcie...
[www.polskieradio.pl]
Teraz wspomnienie, które dzis znalazłam. Posłuchajcie...
[www.polskieradio.pl]
25 lipca 2012 21:01 | Lg
Nie ma tam również Zdzisławy Sosnickiej , Anny Jantar,Haliny Frąckowiak,Alicji Majewskiej,Ewy Bem,Hanny Banaszak, Krystyny Pronko,Krzysztofa Krawczyka,zespołu 2+1,Skaldów,Edtty Geppert,Haliny Kunickiej,Violetty Villas,i wielu wielu innych gwiazd polskiej piosenki,które rozsłąwiały festiwal sopocki i Operę Lesną
Tak więc jest to żenada a nie plebiscyt dlatego niech sobie głosują i niech myślą ,że coś wybrali.
Tak więc jest to żenada a nie plebiscyt dlatego niech sobie głosują i niech myślą ,że coś wybrali.
25 lipca 2012 20:52 | Marta
do Juergena
Widzę, że jest bardzo duże zainteresowanie plakatami, ale jeśli znalazłby się jeszcze jeden egzemplarz dla mnie to byłabym przeszczęśliwa. Z góry dziękuję :-)
mój mail: iza0985@o2.pl
Pozdrawiam cieplutko wszystkich Irenkowych Ludków!
mój mail: iza0985@o2.pl
Pozdrawiam cieplutko wszystkich Irenkowych Ludków!
25 lipca 2012 20:47 | Lidka C.
WAŻNE - Musimy zadziałac!!!
Joanno, pięknie opisałas koncert Irenki sprzed 2 lat...
"Wzruszenie ściska mi krtań " - często mawiała Irena... A teraz nam to odczucie jest bardzo bliskie i nader częste...
Pozwólcie,jednak, że teraz o czymś innym napiszę.
W dzisiejszym " Dzienniku Bałtyckim"ukazał się artykuł o minionych festiwalach sopockich oraz ogłoszenie plebiscytu na HIT OPERY LEŚNEJ.
I wyobraźcie sobie, że wśród piosenek nominowanych NIE MA ANI JEDNEJ piosenki Ireny! W Sopocie! Na Wybrzeżu, które Ona tak kochała!!!
Podaję linki i myślę, ze powinniśmy sie odpowiednio do tego ustosunkowac (ja juz to zrobiłam!)
Kto ma bronic Ireny, jak nie my?! Zwłaszcza teraz!
Mozna tam umieszczac swoje komentarze. Proponuję to zrobic i na stronie " Dziennika..." i na stronie "Sopot, nasze miasto".
Nawet jeśli to niczego nie zmieni, to niech wiedzą, ze popełnili wielki błąd!
Piosenki Anny Jantar też nie ma!
[www.dziennikbaltycki.pl]
[sopot.naszemiasto.pl]
"Wzruszenie ściska mi krtań " - często mawiała Irena... A teraz nam to odczucie jest bardzo bliskie i nader częste...
Pozwólcie,jednak, że teraz o czymś innym napiszę.
W dzisiejszym " Dzienniku Bałtyckim"ukazał się artykuł o minionych festiwalach sopockich oraz ogłoszenie plebiscytu na HIT OPERY LEŚNEJ.
I wyobraźcie sobie, że wśród piosenek nominowanych NIE MA ANI JEDNEJ piosenki Ireny! W Sopocie! Na Wybrzeżu, które Ona tak kochała!!!
Podaję linki i myślę, ze powinniśmy sie odpowiednio do tego ustosunkowac (ja juz to zrobiłam!)
Kto ma bronic Ireny, jak nie my?! Zwłaszcza teraz!
Mozna tam umieszczac swoje komentarze. Proponuję to zrobic i na stronie " Dziennika..." i na stronie "Sopot, nasze miasto".
Nawet jeśli to niczego nie zmieni, to niech wiedzą, ze popełnili wielki błąd!
Piosenki Anny Jantar też nie ma!
[www.dziennikbaltycki.pl]
[sopot.naszemiasto.pl]
25 lipca 2012 20:15 |
Głosujemy
25 lipca 2012 19:51 | łucja
Własnie przeczytałam wzruszające wspomnienia Joanny z koncertu w Drohiczynie i zaraz musiałam się pocieszyć piosenką Masz jeszcze mnie.Niestety ja nie mam takich wspomnień więc liczę na wspomnienia Fanów -którzy takie mają.Każda taka ,,relacja z koncertu'' utwierdza mnie w przekonaniu jak bardzo wyjątkowa była Pani Irenka.
Bardzo dziękuję i gorąco wszystkich pozdrawiam.
Bardzo dziękuję i gorąco wszystkich pozdrawiam.
25 lipca 2012 17:57 | antonow
Jurgen - nie zazdroszcze !
No Jurgen, teraz tlumacz sie , ze byl tylko jeden ;-)
25 lipca 2012 17:16 | Anusia
do Jurgena
Poproszę o plakat, jeśli to możliwe. Pozdrawiam, Mój adres: ansiansi@wp.pl
25 lipca 2012 02:08 | kkpnet
Do juergen
Jeśli ma Pan wolne plakaty to również bym prosiła mój email: kkpnet89@gmail.com
25 lipca 2012 00:06 | JC
To lato niesie nas w tamte czasy po raz pierwszy bez Jej fizycznej obecności ..."co trafia się tylko raz"
24 lipca 2012 23:20 | Joanna z Warszawy
Dobry wieczór Joanno, ja też się cieszę, że zrobiłaś więcej filmików. Bardzo dziękuję!
Niedawno widziałem dzikie róże i fruwające motyle; tak zauważyłem i się cieszę tym faktem...
Ponadto, w głowie wybrzmiały dźwięki i słowa Irenki piosenki "Lato dzikich róż" ... - szerzej nie znanej.
Z pozdrowieniami,
Dobry wieczór Joanno, ja też się cieszę, że zrobiłaś więcej filmików. Bardzo dziękuję!
Niedawno widziałem dzikie róże i fruwające motyle; tak zauważyłem i się cieszę tym faktem...
Ponadto, w głowie wybrzmiały dźwięki i słowa Irenki piosenki "Lato dzikich róż" ... - szerzej nie znanej.
Z pozdrowieniami,
24 lipca 2012 23:54 | Anna,Ewa
Dziękuję Joanno
Wstawiając linki po cichutku liczyłam na Twoje wspomnienie koncertu , wiedziałam, że będzie interesujące ale nie śmiałam prosić. Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
24 lipca 2012 23:20 | Joanna z Warszawy
Wieczór wspomnień......
Anna, Ewa dała tu linki do moich filmików z koncertu Ireny, a ja pozwolę sobie przywołać mój wpis po powrocie z Drohiczyna.Juergen co prawda pisał potem,że Jemu wystarczyłby jeden filmik z koncertu, ale ja dzisiaj cieszę się,że zrobiła ich więcej i można przywołać te obrazy szczęśliwego czasu, gdy Irena, pełna energii, dawała tyle radości zebranej licznie na koncercie swojej publiczności :-)
26 lipca 2010 12:00 | Joanna z Warszawy
Wspaniały koncert Ireny Jarockiej w Drohiczynie!
Mimo panującego upału i zapowiadanych burz, koncert Ireny Jarockiej w Drohiczynie, potraktowałam jako okazję do zrealizowania zamiaru odwiedzenia tego XIV wiecznego miasteczka na Podlasiu.Przyjechałam tam już w piątek i mogłam obserwować przygotowania do tego wydarzenia, jakim były dla mieszkańców i turystów 'Dni Drohiczyna". W parku miejskim, mimo że jest tu Amfiteatr montowano właśnie profesjonalną scenę, a w wielu miejscach rozlepione były skromne afisze z programem uroczystości.Pogoda sprzyjała miłym wrażeniom, a wstęga Bugu okalająca niemal miasto dawała miły chłodek.Zwiedzanie wielu cennych zabytków i Muzeum Diecezjalnego, wypełniły mi czas oczekiwania na koncert, o którym się wiele mówiło na ulicach.Przybywali nowi turyści, a miejscowi informowali ich po wielekroć, że dzisiaj jest koncert Ireny Jarockiej.Ośmioosobowa grupa przyjaciół z Łodzi dojechała do moich gospodarzy, również postanowiła wybrać się na ten koncert mimo, że jak twierdzili, raczej można ich zaliczyć do fanów Shreka.
W południe dotarła zapowiadana burza, ale tuż przed koncertem nad Drohiczyńską Katedrą ukazała się piękna tęcza i dawała nadzieję,że deszcz i grzmoty nie zakłócą przebiegu koncertu.
Od Agnieszki Menago, którą spotkałam na godzinę przed koncertem dowiedziałam się, że "Gwiazda Wieczoru" jechała na swój koncert z daleka i jest zmęczona 8-godzinną jazdą, ale Pan Burmistrz zabiega aby możliwie przyśpieszyć rozpoczęcie koncertu, bo poprzedzające koncert tańce i koncept Prowadzącego program, wyczerpują się nieubłaganie.
O 21:15 zajechał samochód i raźnym krokiem wkroczyła nasza Idolka w towarzystwie Menago i Violi.Publiczność, która od wielu godzin zajmowała wygodne miejsca , nagle została poderwana i obległa barierki.Artystce nie towarzyszył zespół, ale power z jakim wkroczyła na scenę od początku wciągnął ludzi do zabawy.Polecam 7 filmików na YT, bo one najlepiej oddadzą atmosferę koncertu.Program koncertu można określić jako klasyczny, czyli same "perełki". Chyba największym zaskoczeniem była "Queen of hearts", którą Irena zaśpiewała,chyba bardziej niż jak zwykle, b r a w u r o w o!
Mnie dodatkowo ucieszyła możliwość usłyszenia, po raz pierwszy "na żywo", piosenki pt."Był ktoś", która przed wielu, wielu laty wciągnęła mnie w orbitę zainteresowań tym gatunkiem muzyki.
Drohiczyn, to miasto sympatycznych, otwartych, serdecznych, śpiewających ludzi, wiedziałam o tym od wizyty Jana Pawła II w 1999 roku, a burmistrz miasta sympatię do naszej Idolki ma niemal wymalowaną na twarzy i właśnie z tego powodu ten koncert miał wyjątkową atmosferę i na pewno poczuła to Irena Jarocka, po której nie widać było trudów podróży i czarowała świetnym głosem, piosenkami i urokiem osobistym.Tylko pozazdrościć formy i talentu!
Oczywiście po koncercie serdeczne spotkania z publicznością.Autografy podpisywane w ciemnościach tej gorącej nocy, zdjęcia i serdeczności, niemal do północy, aby zaraz udać się w dalszą podróż do domu, bo następnego dnia, nowy koncert w innym miejscu Polski.
Po powrocie na kwaterę, spotkałam turystów z Łodzi, uszczęśliwionych zakupionymi płytami z autografem i długo w noc przy szklaneczkach "Ballantines" wymienialiśmy po koncertowe wrażenia i nieustające toasty za zdrowie "Gwizdy wieczoru" a dla nas też "najjaśniejszej gwiazdy tej nocy".
Serdeczne podziękowania dla Gospodyni tej KG za wspaniały koncert i niech nam śpiewa dłuuuuuuuuuuuugie lata, przy udziale organizacyjnym Agnieszki P.
U progu nowego tygodnia najlepsze życzenia dla wszystkich i miłego oglądania.
J.
Tyle opisu koncertu "na gorąco" . Dzisiaj wspominając ten piękny wieczór, żal serce ściska i smutek dopada, ale takie jest życie.
Dobrej nocy Wszystkim życzę.
26 lipca 2010 12:00 | Joanna z Warszawy
Wspaniały koncert Ireny Jarockiej w Drohiczynie!
Mimo panującego upału i zapowiadanych burz, koncert Ireny Jarockiej w Drohiczynie, potraktowałam jako okazję do zrealizowania zamiaru odwiedzenia tego XIV wiecznego miasteczka na Podlasiu.Przyjechałam tam już w piątek i mogłam obserwować przygotowania do tego wydarzenia, jakim były dla mieszkańców i turystów 'Dni Drohiczyna". W parku miejskim, mimo że jest tu Amfiteatr montowano właśnie profesjonalną scenę, a w wielu miejscach rozlepione były skromne afisze z programem uroczystości.Pogoda sprzyjała miłym wrażeniom, a wstęga Bugu okalająca niemal miasto dawała miły chłodek.Zwiedzanie wielu cennych zabytków i Muzeum Diecezjalnego, wypełniły mi czas oczekiwania na koncert, o którym się wiele mówiło na ulicach.Przybywali nowi turyści, a miejscowi informowali ich po wielekroć, że dzisiaj jest koncert Ireny Jarockiej.Ośmioosobowa grupa przyjaciół z Łodzi dojechała do moich gospodarzy, również postanowiła wybrać się na ten koncert mimo, że jak twierdzili, raczej można ich zaliczyć do fanów Shreka.
W południe dotarła zapowiadana burza, ale tuż przed koncertem nad Drohiczyńską Katedrą ukazała się piękna tęcza i dawała nadzieję,że deszcz i grzmoty nie zakłócą przebiegu koncertu.
Od Agnieszki Menago, którą spotkałam na godzinę przed koncertem dowiedziałam się, że "Gwiazda Wieczoru" jechała na swój koncert z daleka i jest zmęczona 8-godzinną jazdą, ale Pan Burmistrz zabiega aby możliwie przyśpieszyć rozpoczęcie koncertu, bo poprzedzające koncert tańce i koncept Prowadzącego program, wyczerpują się nieubłaganie.
O 21:15 zajechał samochód i raźnym krokiem wkroczyła nasza Idolka w towarzystwie Menago i Violi.Publiczność, która od wielu godzin zajmowała wygodne miejsca , nagle została poderwana i obległa barierki.Artystce nie towarzyszył zespół, ale power z jakim wkroczyła na scenę od początku wciągnął ludzi do zabawy.Polecam 7 filmików na YT, bo one najlepiej oddadzą atmosferę koncertu.Program koncertu można określić jako klasyczny, czyli same "perełki". Chyba największym zaskoczeniem była "Queen of hearts", którą Irena zaśpiewała,chyba bardziej niż jak zwykle, b r a w u r o w o!
Mnie dodatkowo ucieszyła możliwość usłyszenia, po raz pierwszy "na żywo", piosenki pt."Był ktoś", która przed wielu, wielu laty wciągnęła mnie w orbitę zainteresowań tym gatunkiem muzyki.
Drohiczyn, to miasto sympatycznych, otwartych, serdecznych, śpiewających ludzi, wiedziałam o tym od wizyty Jana Pawła II w 1999 roku, a burmistrz miasta sympatię do naszej Idolki ma niemal wymalowaną na twarzy i właśnie z tego powodu ten koncert miał wyjątkową atmosferę i na pewno poczuła to Irena Jarocka, po której nie widać było trudów podróży i czarowała świetnym głosem, piosenkami i urokiem osobistym.Tylko pozazdrościć formy i talentu!
Oczywiście po koncercie serdeczne spotkania z publicznością.Autografy podpisywane w ciemnościach tej gorącej nocy, zdjęcia i serdeczności, niemal do północy, aby zaraz udać się w dalszą podróż do domu, bo następnego dnia, nowy koncert w innym miejscu Polski.
Po powrocie na kwaterę, spotkałam turystów z Łodzi, uszczęśliwionych zakupionymi płytami z autografem i długo w noc przy szklaneczkach "Ballantines" wymienialiśmy po koncertowe wrażenia i nieustające toasty za zdrowie "Gwizdy wieczoru" a dla nas też "najjaśniejszej gwiazdy tej nocy".
Serdeczne podziękowania dla Gospodyni tej KG za wspaniały koncert i niech nam śpiewa dłuuuuuuuuuuuugie lata, przy udziale organizacyjnym Agnieszki P.
U progu nowego tygodnia najlepsze życzenia dla wszystkich i miłego oglądania.
J.
Tyle opisu koncertu "na gorąco" . Dzisiaj wspominając ten piękny wieczór, żal serce ściska i smutek dopada, ale takie jest życie.
Dobrej nocy Wszystkim życzę.
24 lipca 2012 21:59 | Anna,Ewa
Dwa lata temu 24 lipca 2010 -Drohiczyn
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
24 lipca 2012 21:46 | krystyna
Plakat Irenki - do Jurgena
Może jeszcze dla mnie znalazł by się plakat , bo to lato jakieś smutnych róż się zrobiło ... Dziękuje i pozdrawiam -Krystyna
barkrys10@wp.pl
barkrys10@wp.pl
24 lipca 2012 20:48 |
Lato dzikich róż, lato sennych burz, co trafia się tylko raz...
24 lipca 2012 19:44 |
Do Juergena -> plakat
24 lipca 2012 19:33 | Aneta
Plakat Irenki- Do Jurgena
Serdecznie dziekuje za plakat podaje moj email
aneta.margarita@gmail.com
Pozdrawiam
aneta.margarita@gmail.com
Pozdrawiam
24 lipca 2012 19:23 | antonow
Pomysl na lato
Choc wedlug kalendarza zaraz polowa lata (od Sw Anki ...) ale aura dopiero sie rozkreca - mam propozycje: nosmy koszulki z nadrukami zdjec Pani Ireny. Bedzie nam latwiej rozpoznac sie w tlumie :-)
Zrobienie takiego nadruku obecnie nie jest wielkim problemem - jest sporo punktow gdzie przenosza zdjecia na materialy. Warunek - musi to byc 100% bawelna, ale dostanie takiego T-shirta chyba nie sprawi trudnosci. Kwestia moga byc wieksze formaty zdjec ktore nadawaly by sie do przeniesienia - moze udalo by sie zrobic taka galerie zdjec wikszego formatu - ktore mozna by przedrukowac ? Pamietam, podczas promocji "Malych rzeczy" - byly koszulki z motywem okladki plyty.
Dawno nie goscilem na lamach -wiec pozdrawiam wszystkich znajomych i przyjaciol!
Zrobienie takiego nadruku obecnie nie jest wielkim problemem - jest sporo punktow gdzie przenosza zdjecia na materialy. Warunek - musi to byc 100% bawelna, ale dostanie takiego T-shirta chyba nie sprawi trudnosci. Kwestia moga byc wieksze formaty zdjec ktore nadawaly by sie do przeniesienia - moze udalo by sie zrobic taka galerie zdjec wikszego formatu - ktore mozna by przedrukowac ? Pamietam, podczas promocji "Malych rzeczy" - byly koszulki z motywem okladki plyty.
Dawno nie goscilem na lamach -wiec pozdrawiam wszystkich znajomych i przyjaciol!
24 lipca 2012 18:23 | BEATA Z RZESZOWA
Plakat
Witam!
Jeżeli będzie Pan miał na tyle plakatów
aby mi jeszcze wysłać, będę wdzięczna i szczęśliwa :-)).
Polecam się, mój adres:
beatacynk@wp.pl
Jeżeli będzie Pan miał na tyle plakatów
aby mi jeszcze wysłać, będę wdzięczna i szczęśliwa :-)).
Polecam się, mój adres:
beatacynk@wp.pl
24 lipca 2012 15:44 | ren
plakat
Jurgenie, ja rowniez byłabym chetna na plakat. Oto mómail
ren35@wp. pl
ren35@wp. pl
24 lipca 2012 15:29 | Ewa z Warszawy
Gdyby dało radę z plakatem podaję swój adres mailowy:
dolowska.ewa@gmail.com
:)))
dolowska.ewa@gmail.com
:)))
24 lipca 2012 15:26 | Ewa z Warszawy
Do Juergena
Witam,
ja również byłabym bardzo szczęśliwa gdybym mogła dostać taki plakat Irenki
Serdecznie pozdrawiam;)
ja również byłabym bardzo szczęśliwa gdybym mogła dostać taki plakat Irenki
Serdecznie pozdrawiam;)
24 lipca 2012 15:04 | juergen
Eilidh ➞
... bedzie plakat;-) Pozdrawiam Adres mailowy potrzebny.
ArturR, dodalbym i tak reklamowke rowniez R.Pajchel autorstwa.
Reszta po urlopie.
ArturR, dodalbym i tak reklamowke rowniez R.Pajchel autorstwa.
Reszta po urlopie.
24 lipca 2012 14:23 | ArturR.
Do juergena
A ma pan jeszcze inne plakaty lub inne materiały którymi mógłby pan się podzielić?
24 lipca 2012 14:23 | Eilidh
Do Juergena
Kłaniam się,
Jeśli byłaby jeszcze możliwość to i ja bradzo chciałabym wejść w posiadanie rzeczonego plakatu.
Cieszyłabym się niezmiernie.
Pozdrawiam pięknie :-)
Eilidh
Jeśli byłaby jeszcze możliwość to i ja bradzo chciałabym wejść w posiadanie rzeczonego plakatu.
Cieszyłabym się niezmiernie.
Pozdrawiam pięknie :-)
Eilidh
24 lipca 2012 14:17 | ArturR.
Do Juergena
Bardzo dziękuję , dziękuję będę cierpliwie czekał
artur1597@interia.pl
artur1597@interia.pl