Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

12 kwietnia 2012 21:46 | Puella555

Też to widziałam wcześniej, ale nie miałam pojęcia.
Panie Józku, po ilu latach to spotkanie, jeśli można spytać?

12 kwietnia 2012 21:44 | jozek

no to juz nie jestem "tajemniczy"

nigdy sie nie ukrywalem ale tez jestem zdziwiony, ze mnie ktos pokazuje.
pozdrawiam Was
Jozek

12 kwietnia 2012 21:35 | jozek

Monika na scenie

Bardzo wzruszajacy ten clip z malenka Monika, ktora wkroczyla na scene.
Tyle milosci w oczach Naszej Ireny............Niezwykle piekna Kobieta i czula Mama.
Pieknie pogodzila te role ze swoja pozycja wielkiej Gwiazdy na scenie.
Co za WSPANIALY CZLOWIEK!!!!.
Ze lza w oku posylam usciski Mamie Monice i Radley'owi, na ktorego Irena spoglada z rownym rozczuleniem jak kiedys...........
jozek

12 kwietnia 2012 21:35 | Ewa z Warszawy

Tajemniczy Fan z Paryża...

Ach, czyli to jest ten Fan z Paryża...

Widziałam tę rozmowę o pokonaniu lęku wysokości przez Irenkę już jakiś czas temu. Spotkanie w kawiarni w Warszawie. Zagadka co to za Pan została rozwiązana.

Pozdrawiam serdecznie Józka z Paryża oraz Osobę, która to rozszyfrowała;)

12 kwietnia 2012 21:22 |

To jest wlasnie Jozek z Paryza.Spotkanie po latach.
[www.youtube.com]

12 kwietnia 2012 20:32 | Ewa z Warszawy

c.d.

To ten filmik;)

[www.youtube.com]

12 kwietnia 2012 20:31 | Ewa z Warszawy

Fajny klip z Irenką;)

Beatelmania story z programu Jarosława Kukulskiego " Co powie tata".

Jaki miły filmik z tą piosenką- Irenka w domu na Grotach przy domowych czynnościach, podczas karmienia małej Moniki...

12 kwietnia 2012 19:47 | Fanka Pani Ireny

Znikające dobre programy TVP

Tak, to prawda - "Szansa na sukces" już za miesiąc zniknie z anteny na zawsze. Jest to decyzja nagła i niezrozumiała. Nawet finał w maju się nie odbędzie...
Zauważyłam również, ze zniknęła ni stąd ni zowąd "Wideoteka dorosłego człowieka"!!! Najpierw była emitowana w TV Dwójce, potem w TVP Polonia, a od 3 tygodni nigdzie jej nie ma!!!
Strasznie nad tym boleję, bo najbardziej liczyłam na ten właśnie program, ze w nim Maria Szabłowska i Krzysztof Szewczyk
wspominac będą Irenę, że jedno z wydań Jej poświęcą.

Myślę, ze warto byłoby zmobilizowac nasze siły i " atakowac" TVP naszymi prośbami o zrealizowanie programu wspomnieniowego o Irenie Jarockiej. Moze ktoś by pozytywnie zareagował? Moze zacząc od Telewizji Gdańsk? mniejszy ośrodek= większe prawdopodobieństwo wysłuchania naszych monitów!

12 kwietnia 2012 18:43 | Puella555

Irena Jarocka w Szansie na sukces

Zdjęcia z programu z panią Ireną Jarocką

[www.tvp.pl]

Zwycięzcą programu został Aleksander Gałuszka - co teraz się z nim dzieje?
[www.youtube.com]

Ostatnio dowiedziałam się, że być może z pewnych przyczyn program zniknie z anteny.
[wiadomosci.gazeta.pl]
Nie jestem na bieżąco w kwestii programów TVP ale żal by było bo to już prawie 20 lat - wiele młodych osób od Szansy na sukces zaczynało przygodę z piosenką.

12 kwietnia 2012 18:07 | K.P.

Szansa na sukces

Może ktoś miałby możliwość nagrania tego programu z Panią Ireną i umieszczenia go na YT czy innym ogólnie dostępnym miejscu? Byłabym bardzo wdzięczna

12 kwietnia 2012 15:22 | B.L

Szansa na sukces 2009


12 kwietnia 2012 11:35 |

Poznański neon

Już ktoś tutaj zadał to pytanie. Co to za piosenka? Pomóżcie ją zidentyfikować!
[www.gloswielkopolski.pl]

12 kwietnia 2012 08:41 | Kama

Pozdrowienia dla Moniki

Moniko, przesylam Ci jak najserdeczniejsze pozdrowienia
Jesteśmy z Tobą.
Twoja mama to jedna z najbardziej uroczych istot z jakimi przyszlo mi się w życiu zetknąć.

Jako załącznik proponuję to niezwykle wzruszajace nagranie

[www.youtube.com]

11 kwietnia 2012 22:58 | Ewa z Warszawy

do Ani -11.04.2012r , 7.49

Witam Cię Aniu!

Miło, że podobała Ci się moja opowiastka o odnalezionym liście sprzed lat.
Niestety kontakt z Jolą z Przemyśla, podobnie jak z innymi osobami, z którymi pisałam w pewnym momencie urwał się.
Nie została koperta od listu, nie znam już nawet nazwiska Joli...

Przeważnie tak jest przy znajomościach na odległość oraz wtedy gdy stajemy się dorośli i mamy już inne obowiązki.

Ale to był fajny czas te lata 70te, gdy w Płomyku zamieszczało się swój anons z chęcią nawiązania kontaktu z osobami o podobnych zainteresowaniach.
A później pozytywny szok gdy nagle w skrzynce na listy pojawiło się tak dużo listów z różnych miejsc w Polsce.

Dzięki takiemu ogłoszeniu nawiązałam bardzo ciekawe znajomości z osobami z całej Polski. Niektóre trwały po kilka lat. Z niektórymi osobami nawet się spotkałam.

Ale z czasem- jak to w życiu bywa, pisanina skończyła się.
Bo wszystko ma swoje miejsce i czas. Każdy okres życia to trochę inne potrzeby i priorytety.

Ale zostaje muzyka i wspomnienia. Tak jak piosenki Ireny Jarockiej. Na całe życie...

Spokojnej nocy życzę;)

11 kwietnia 2012 22:19 | Ewa z Warszawy

do Moniki Sobolewskiej

Droga Moniko!

Dziękuję za Twoje wpisy zarówno w języku angielskim jak i polskim. Co do tekstu angielskiego to w przetłumaczeniu pomogła mi moja córka więc znałam jego treść już w Święta.

Rozumiem to, że gdy wyjeżdża się z Polski będąc dzieckiem to zupełnie inaczej niż gdy wyjeżdża się będąc dorosłym.
W domu, z rodzicami można rozmawiać w języku ojczystym, ale z pisaniem - dla mnie to zrozumiałe- może być nieco trudniej.
Dlatego miło Moniko, że napisałaś też po polsku.
Napisałaś o swoich uczuciach i żalu, że Kochanej Mamy i Babci już nie ma ...

Święta to czas gdy bardzo dotkliwie i boleśnie odczuwa się brak najbliższych osób.
Twoja Mama była cudowną Osobą, pełną osobistego uroku, klasy i wrażliwości.

Jej piękny, ciepły głos docierał do serc i dusz słuchaczy. Niósł przesłanie dobra i miłości.
Pod każdym względem była wyjątkowa.

Tak bardzo wyczekiwała upragnionego wnuczka.
I tak strasznie szkoda, że nie dane Jej było nacieszyć się ukochanym wnusiem.

Ale pamięć o Twojej Mamie - czego jestem pewna będzie trwać, gdyż Ona jest cały czas w naszych sercach.
Radley jak podrośnie dowie się jak wspaniała była jego Babcia Irenka.

Proszę napisać czasami nawet tak króciutko o Radleyu. Dzieci są tak wielką radością w naszym życiu.

Życzę wszystkiego, co w życiu najlepsze;)
Mało trosk i samych jasnych dni.
Ewa

11 kwietnia 2012 21:31 | Ania z Bydgoszczy

Do Pani Moniki Sobolewskeij

Pani Moniko ! Jak cudownie,że jest tutaj Pani z nami , wielkimi fanami swojej mamy. Myslę, ze jest Państwu miło ,ze tyle osób kochało i kocha panią Irenkę. Sama wychowałam się na Jej piosenkach i słucham ich do dziś. Zycze Pani, panu Michałowi i pani Synkowi wszystkiego dobrego !!

11 kwietnia 2012 20:18 | jozek

do Moniki

Pieknie napisalas o Twojej Mamie.
posylam Tobie i Twoim Mezczyznom wiele serdecznosci z wiosennego Paryza.
Wlasnie tutaj i w tym pieknym okresie mialem radosc poznac Twoja Wspaniala Mame.
Zostalem pod Jej urokiem na zawsze.
usciski.
Jozek

11 kwietnia 2012 20:05 | Iwona z Piły

DO MONIKI SOBOLEWSKIEJ

Droga Moniko, miałam możliwość spotkać Twoją Mamę - Ona miała w sobie coś ANIELSKIEGO i PIĘKNEGO. Nigdy jeszcze nie spotkałam osoby o takiej bogatej wrażliwości. To był po prostu ziemski ANIOŁ, pełen ciepła i dobroci. Teraz jest już prawdziwym ANIOŁEM, który się Wami opiekuje a do Kawiarenki na pewno zagląda. Szkoda, ze nie może już nic tu napisać...
Pisząc te słowa oczywiście towarzyszy mi śpiew Twojej Mamy...
Pozdrawiam Ciebie Moniko i Twoich Bliskich bardzo serdecznie i przesyłam najcieplejsze z ciepłych myśli :)
Iwona

11 kwietnia 2012 19:51 | Artur(ARTUR)

do...Webmaster'a

Nic nie szkodzi.Nie kopiuje swoich wpisów.Piszę na żywca :),często pod wpływem emocji choć tym razem starałem się być bardzo wyważony.
Moniko wszystkiego dobrego.
P.Michale świetny pomysł Pan podsunął.Każdy ma na pewno wiele takich nienapisanych listów do naszej Ireny...w głowie.
Maćku...może Twoja linia zadziała :)
Pozdrawiam wszystkich życzliwych tej Kawiarence.Bądzcie,piszcie,zostawiajcie ślad swojej obecności tutaj.Irenka zawsze wszystkich zapraszała tutaj.Ona w jakimś sensie tutaj jest obecna.

[www.youtube.com]

11 kwietnia 2012 19:25 | AnkaD

DO P. MONIKI SOBOLEWSKIEJ

Bardzo dziękuję za życzenia Wielkanocne, Pani mama jest w miom sercu już ponad 38 lat i pozostanie na zawsze tak samo jeśli chodzi o jej piosenki.Pozdrawiam Anka

11 kwietnia 2012 16:28 | Ewa -Lublin

do Maciek-Freiburg

Piękny wpis, nic dodać, nic ująć !!!
Dzięki, ja też pozdrawiam !!!
Ewa

11 kwietnia 2012 16:24 | Ewa -Lublin

Monika, dziękuję za przepiękne słowa !!!
Pozdrawiam Ciebie i Twoich bliskich jak tylko można najcieplej z Polski !!!
Życzę wszystkiego dobrego !!!
Ewa

11 kwietnia 2012 16:09 | Piotr z Gdyni

Dear Monika

Your Mother as well as her wonderful songs will rest for always in our hearts.

Love from

Piotr from Gdynia

Ps. Hugs for Your family

11 kwietnia 2012 15:42 | Maciek-Freiburg

Do Moniki Sobolewskiej i wszystkich Bliskich i Przyjaciol

Moniki, pieknie napisalas....

Pamiec o Twojej Mamie nie zginie nigdy, bowiem przed lat wielu Ona sama na zawsze zagoscila gleboko w naszych sercach.
Niech tylko ta strona bedzie odzwierciedleniem dobra i ciepla Ireny. To tylko taka moja prosba do wszystkich Gości, aby uszanowali ten klimat i to co w sercach ludzkich pozostawila po sobie nasza Irenka.

Sciskam i pozdrawiam Ciebie Moniko wszystkich Bliskich, Przyjaciol i moich Irenkowych wspolludkow!!!Wszystkich!!

__________________________________________________________________________________________________________

kiedys postawilem juz taka kreske pod emocjami...

11 kwietnia 2012 15:16 | Monika Sobolewska

Dzięki wielkie

Witam Wszystkich. Dziękuję Wam bardzo za cudowne życzenia Wielkanocne. Brakuje nam bardzo mojej Mamy a nasze serca przepojone są bólem. Radley spotkał się z nią w ubiegłym roku i spodziewam się, że będzie mu brakowało Babci, która by go rozpieszczała i kochała tak jak ja ją pamiętam. Proszę zatrzymajcie ją w Waszych sercach i modlitwach na zawsze. Życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt.

P.S.
Jest to tłumaczenie życzeń z 2012-04-08

11 kwietnia 2012 15:11 | Śrem

wspomnienia


11 kwietnia 2012 14:23 | Ewa -Lublin

do Artura i Kasi L

wpis z 12:33
KOCHANI !!!
Przepraszam za swoją anonimowość, to nie było celowe.
To umknęło mi z powodu zdenerwowania !
Pozdrawiam jeszcze raz słonecznie i ZAPRASZAM Was na KAWĘ !!!
Będzie miło mi wypić kawę w Waszym towarzystwie !!!
Ewa

11 kwietnia 2012 14:16 | Webmaster

Pomyłka (nerwy?)

Poprzedni Wpis Artura został usunięty przez pomyłkę, przepraszamy. Artur prosimy o wpisanie tego tekstu ponownie.

11 kwietnia 2012 14:03 | Artur(ARTUR)

PS...

Proszę tylko aby Nowi Fani, którzy odnaleźli się w tej Kawiarence nie pomyśleli,że wyróżniam jakoś szczególnie "starych" fanów.
Wszyscy jesteście tu mile widziani i jesteście u siebie !
Mój poniższy tekst dedykowałem konkretnym osobom,które doskonale się same zidentyfikują mimo, że pisałem szybko, bez korekt, pod wpływem impulsu...po lekturze zaległości starczych i bieżacych.

Pozdrawiam wszystkich życzliwych bywalców tej Kawiarenki.
Miłego dnia.

11 kwietnia 2012 13:06 | kasia L.

Oj,chyba zagoscily sie tu nie mile osoby,oby nie na dlugo,dziekujemy juz Wam za te potyczki,tu jest miejsce na inne rozmowy,a My,ktorzy tu rozmawiamy mamy zwyczaj sie przedstawiac.

11 kwietnia 2012 12:33 |

KOCHANI !!!

DLA PRZYPOMNIENIA ...
To jest KSIĘGA GOŚCI P. IRENY JAROCKIEJ.
Jesteśmy tu gośćmi więc uszanujmy to miejsce, BARDZO WAS O TO PROSZĘ !!!
Życzę miłego popołudnia wszystkim !!! Pozdrawiam bardzo słonecznie !

11 kwietnia 2012 11:31 |

Konkretnie to Ania zwrocila sie do Anny. Czy czegos nie widac??
Ludzie , troche luzu , bo wyolbrzymiacie i znow rodzi sie problem.
Po co? Malo ostatnio bylo?
Komu sa potrzebne kolejne potyczki slowne? Chyba nikomu.
Czy jednak Ktos bez nich zyc nie moze?
Troche empatii wzajemnej i bedzie OK.

11 kwietnia 2012 11:18 |

do refleksji przy poludniowej kawusi (badz zielonej herbatce)

Wiersz Cezarego Buszmana w przekladzie Autora
(dla Tych , Ktorzy sobie oczywiscie zycza )

[www.youtube.com]

11 kwietnia 2012 09:58 | Iwona z Piły

Nienapisane listy do Ireny

Do Pana Michała!

Drogi Panie Michale, dziękuję za ten piękny pomysł i za to, że pojawia się Pan często na tej stronie jak "balsam". Pewnie nie takich wpisów Pan się spodziewa, jakie czasami czyta. Ja tę stronę zaczęłam odwiedzać ponad rok temu, po bardzo dla mnie ważnym, choć krótkim spotkaniu z Ireną - to była naprawdę chwilka. Od sierpnia, kiedy "zniknęła" trasa koncertowa" Ireny i kiedy zaczęło się mówić o jej chorobie, zaglądałam tu coraz częściej. Ciągle czekałam, że pojawią się jakieś dobre wieści. Czekałam i modliłam się, żeby znowu... Nigdy nie myślałam, że JEJ odejście AŻ tak przeżyję. To moje "spotkanie" z Ireną opisałam szczegółowo Joasi.
O napisaniu listu do Ireny też pomyślę i tak jak Pan prosił, skontaktuję się w tej sprawie.
Przesyłam Panu i Pana Bliskim ciepłe i serdeczne myśli. Niech Dobre Anioły zawsze nad Wami czuwają.
Pozdrawiam serdecznie
Iwona

11 kwietnia 2012 09:48 | Bogusia L

11 kwietnia 2012 07:49 | Ania

Parę dni nie mogłam dokładnie czytać wszystkie wpisy.
Odniosę się do wpisy dzisiejszego rannego Ani.
Bywam niekiedy na stronach innych artystów i czytam różne komentarze.
Na wspomnianej stronie AJ byłam tam i nawet parę osób na zdjęciach rozpoznałam,tylko nie pamiętam czy tam jest KG.
Na forum kiedyś czytałam różne posty.
Tutaj ostatnio wpisują się te osoby co niedawno zaczęły pisać i fajnie.Miło poczytać innych,którzy maja tyle wspomnień związanych z naszą Irenką.
Ewa z Warszawy,ciekawa historia z listem sprzed 32 lat.Czy dalej utrzymujecie kontakt z Jolą po tylu latach?
Wpisów tych osób dla których ta KG była codziennością,gdzie pisaliśmy o "wszystkim",piliśmy kawki,herbatki itd juz nie ma.Czy dla tamtych osób Irena Jarocka dalej jest tak ważna? Pewnie tak.
Mi wiele siły potrzeba by się tutaj raz kiedyś wpisać ,ale piszę.......Po stracie kogoś,ważne by o Nim pamiętać.
Jest mi potwornie smutno,że już nie pojadę na koncert mojej jedynej Idolki-Ireny Jarockiej.

Panie Michale czytam Pana i podziwiam za całokształt,za serce.
Pomysł z listami bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam piszących a szczególnie Pana Michała.

11 kwietnia 2012 08:02 | Kama

Panie Michale, bardzo ciekawa inicjatywa z tymi listami.
Już zaczynam o tym myśleć.

11 kwietnia 2012 07:49 |

Do Anny

Aniu

Dlatego nowi ludzie stad znikaj poniewaz jak czytaja te wpisy tych zlosliwych niby fanow to po jednym przeczytanym zdaniu maja dosyc.Nigdzie nie ma takich kłótni Fanow jak na stronie Naszej Irenki.Wejdz na strone Ani Jantar jak tam jest wszystko poukładane i na spokojnie.Wejdz na jakakolwiek inna strone Artysty i porownaj sobie. Pan Michal robi tutaj co moze aby tych klotni nie bylo.Juz na sam wzglad Osoby Irenki i Pana MIchala dali by sobie spokoj naprawde.

Nie ma tutaj szacunku dla pamieci Nasze Irenki poprostu.

Pozdrawiam Ania

11 kwietnia 2012 02:48 | Michał Sobolewski

Nienapisane listy do Ireny

Widzę, że nie udało mi się przeczytać usuniętego wpisu "Fanki od początku ", może i lepiej. Gdy wracam z pracy Wy już śpicie (6 godzin różnicy) a w pracy portale internetowe nie związane z profilem pracy, włączając Ireny, są blokowane.

W okresie świątecznym czytałem dużo listów, tych otrzymanych od Ireny począwszy od naszego spotkania w Leningradzie w 1968 roku. Zachowało się setki stron tych listów. Irena pięknie i z urokiem opisuje, swoje emocje, przemyślenia, rozterki jak i dynamikę wydarzeń na jej trasach koncertowych. Np. z jej trasy koncertowej 6.03-09.04.1979 w Stanach i Kanadzie jej list, raczej dziennik pisany prawie każdego dnia, ma 48 stron (przesyłane mi w częściach). Jak teraz czytam te listy chronologicznie to tak jakbym oglądał fascynujący film, w którym odkrywam Irenę na nowo. Pamiętałem odległe, czasami już rozmyte wydarzenia z naszego życia, teraz te wydarzenia układają się w logiczną wyraźną całość tworząc unikalne, czasami niewiarygodne tło do głębszego przeżywania tego jeszcze raz. To nie to samo co obecne emaile, bez ręcznej kaligrafii, plamek po łzach, załączanych zasuszonych kwiatków, listków, czy pierwszych dziecięcych literek i rysunków Moniki. Część tych listów udostępniłem na prośbę Joasi Kern do wykorzystania w jej powstającym scenariuszu filmowym.

Będąc w temacie listów, chcę Wam zaproponować przygotowanie książki dla "Fundację IJ" pod tytułem "Nienapisane listy do Ireny." Listy, których nie napisaliście do Ireny, a możecie teraz napisać, by podzielić się z nią Waszymi myślami o jej życiu, piosenkach, koncertach jak i o Waszym życiu, o Waszych problemach, przeżyciach, wspomnieniach, czego od niej nauczyliście się, kim dla Was była, itd.. Każda osoba może napisać zbiór kolejnych listów (np. w formacie dziennika) na wybrany temat jako rozdział tej książki. Oczywiście można użyć pseudonimów by zachować prywatność opisywanych faktów i wydarzeń.

Na początku proszę zgłosić chęć współpracy z podaniem poruszanego tematu i wymaganej ilości stron, byśmy mogli zaplanować rozsądnie zawartość tej książki. Nie należy przejmować się stylem czy błędami językowymi, redaktor tej książki poprawi co będzie konieczne. Swoje propozycje do "nienapisanych listów" proszę przesyłać na jarocka@gmail.com. Zapraszam Was serdecznie do współpracy.

11 kwietnia 2012 02:47 | ANNA

Pomimo nieustajacej wiary w....... dzisiejszy dzien totalnie wbil mnie w podloge.
Od bardzo dlugiego okresu czasu brak jest chocby kilku dni ciagiem bez strasznie przykrych sytuacji .
Nie odpuszczono nawet w Swieta...
Ktos tu , w KG stwierdzil , ze "Nowi" znikna po przyslowoiwym dzien dobry .
Tylko ewentualnie dlaczego...?
Bo przeciez ci "Nowi" , to w ogromnym procencie starzy fani, jak ja.
Pani Irena Jarocka byla , jest i pozostanie dla mnie tą najwspanialszą , najcieplejszą i doskonalą Artystką ,
Czlowiekiem o golebim sercu .
Miniony juz dzien zdolowal mnie totalnie .
Nie odnajduje sie .
Boje sie cokolwiek pisac, by ewentualnie nie oberwac od kogos , badz w druga strone - nie wywolac burzy.
To niepowinno tak byc.
Czuje , ze powinnam uchwycic wewnetrzna rownowage . Zbyt wiele emocji...
Wszystkim zycze wszystkiego co dobre.
Pozdrawiam

Ania, Łódż

Ps.
Nie chce wywolywac komentarzy . Chcialam wyjasnic co czuje.
Jesli kogos urazilam , z gory przepraszam .