Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

26 marca 2012 21:50 | YT

do Oli

Olu zmień tytuł piosenki ma być "Sobą być"

[www.youtube.com]

26 marca 2012 21:43 | Ewa z Warszawy

Ogródek japoński

Na zdjęciu w ogródku Irenki przy ul. Kocjana na Grotach były podobne rośliny jak w tym klipie, tyle, że ogródek był mniejszy bo przydomowy;)

[www.youtube.com]

26 marca 2012 21:39 | Ewa z Warszawy

Do Puelli- ogród Irenki

W książce " Motylem jestem, czyli piosenka o mnie samej" jest kolorowe zdjęcie z ogródka przy domu Ireny i Michałą na warszawskich Grotach.
A na zdjęciu Irenka siedzi w ogródku z małą Moniką na kolanach a za nimi jest pan Michał. Widać dużo rozmaitych roślin , taki bardzo miły przydomowy klimat;)

Pod zdjęciem jest napis" Przy domu na Grotach mieliśmy miniaturowy ogródek japoński, było przytulnie i bajkowo..."

26 marca 2012 21:18 | Puella555

Wiosną w ogrodzie...

Zaglądam po całym dniu do Kawiarenki a tu tyle ciekawych wspomineń i refleksji.

Pani Anna Tomaszewska znów dorzuciła kolejna 'perełkę' o Pani Irence - dołączam się do podziękowań. Wspomnienia pozostałych osób dotyczące tej 'rodzinnej' strony naszej Gwiazdy też są bezcenne - widziałam kilka programów na YT gdzie Pani Irenka bardzo się wzruszała widząc na ekranie lub słysząc swoich nieżyjących już rodziców a wiele razy szykowano dla Niej takie niespodzianki podczas wywiadów na żywo.

Wreszcie zachwycił mnie clip który dzisiaj tu zamieszczono ('Daleko od śródmieścia ogród i dom...). Ta piosenka tak świetnie pasuje do tych 'domowych' zdjęć - fantastyczne połączenie.

Jeżeli chodzi o ogród Pani Ireny - wiem że dostała nagrodę za ukwiecenie ogródka domowego - Warszawa w kwiatch 1988 r. - jest on zresztą na tej stronie w dziale Biografia:

[www.irenajarocka.pl]

Wosna w pełni, ogrody przyciągają wzrok najbardziej właśnie teraz.
Czy może ktoś pamięta, jak on wyglądał ogród Pani Ireny, jakie roślinki tam wyhodowała, jakie kwiaty ogrodowe lubiła? I kiedy Ona to wszystko zdążyła zrobić? :)

26 marca 2012 20:59 | Ewa z Warszawy

Koncert w Świętoszowie 2007r.


26 marca 2012 20:52 |

...daleko od śródmieścia ogród i dom...

Tutuł tej piosenki to "Sobą być"

26 marca 2012 20:49 | Ewa z Warszawy

Wspomnienia...


26 marca 2012 20:48 | Ola

Wspomnienia oraz clip

Ja też z ogromnym zainteresowaniem czytam wasze wspomnienia. Podsyłacie tutaj wiele materiałów, które jeśli nawet były już kiedyś widziane, dzisiaj budzą szczególne zainteresowanie i wzruszenia.

Fajne są zdjęcia z koncertów, z których relacje jeszcze do niedawna były codziennością tej strony.

Zdjęcia z Polskiej Agencji Fotografów sa po prostu super!

Bardzo dziękuję Annie Tomaszewskiej za dzielenie się z nami swoimi arcyciekawymi wspomnieniami.
Ja również uważam, że autobiografia Ireny, która sama pisała powinna się ukazać w pierwotnym kształcie.

Prywatne zdjęcia z clipu "Daleko od śródmieścia ogród i dom" możemy oglądać dzięki uprzejmości pana Michała.

Przesyłam wszystkim gorące pozdrowienia!

[www.youtube.com]

26 marca 2012 20:47 | es

Publiczność kochała Panią Irenkę i Jej piosenki.

Wystarczyło być na koncertach Pani Irenki Jarockiej zwłaszcza na tych wielkich plenerowych aby widzieć jak wspaniale młodzież bawi się przy jej wielkich przebojach.

[www.youtube.com]

26 marca 2012 20:19 | kinga

Ja też mam wczorajszą historię z tramwaju, a propos wątpliwości czy młodzież zna piosenki Ireny Jarockiej.
Jechałam tramwajem, siedziałam obok chłopaka, ja wiem, 15-18 lat, który w czasie dość długiej drogi ciągle słuchał jednej piosenki, na mp3 czy telefonie, na słuchawkach, ale na tyle głośno, że doskonale słyszałam. Tą piosenką była "Beatlemania story", której i ja mogłam posłuchać jakieś 7 razy pod rząd :)

26 marca 2012 20:04 | j

super ;-)))

Wyobrazam sobie ile radosci sprawilby ten clip Naszej Irenie.
pozdrawiam i wielu usmiechow zycze.
J

26 marca 2012 17:35 |

fabryka przyjemności


26 marca 2012 16:49 | Jacek

Festiwale i nagrody

Zauważmy, że Irena większość swojej wspaniałej kariery istniała poza układami zawodowymi i komercyjnymi, bez sztucznego rozgłosu, przepychania się na siłę, afer, skandali, itd. Jej prawdziwym "układem" była rodzina i jej publiczność. Jak powiedział ks. Jacek Hess we wzruszającym kazaniu
[www.youtube.com]
"Irena po prostu była pięknym człowiekiem, piękną kobietą.
Dlaczego?
Bo jak śpiewała, znalazła temat na życie, a ten temat to miłość."

Wydaje mi się, że bezspornym wskaźnikiem popularności jest fakt, że otrzymała prestiżowe cztery srebrne gwoździe sezonu w plebiscycie publiczności Kuriera Polskiego (1974, 1975, 1976, 1978) i ostatnio nagrodę "Muzykomaniaka Roku 2008" w PR 1 Polskiego Radia uzyskując 28% głosów, za nią druga Maryla Rodowicz 19%
[www.irenajarocka.pl]
[www.irenajarocka.pl]

Są to nagrody, odwzajemniające jej miłość do ludzi, nagrody którymi nie wielu artystów może się pochwalić.

26 marca 2012 16:15 | Hanka Gdansk

Motylem Jestem z usmiechem :)

Wczoraj jechalam tramwajem z Gdanska do Oliwy. Tramwaj juz mial ruszac z jednego z kolejnych przystankow, gdy zobaczylismy trojke mlodych ludzi pedzacych na przystanek - 2 dziewczyny i chlopak, jak sie pozniej z ich rozmow okazalo, tegoroczni maturzysci. Wpadli do tramwaju w ostatniej sekundzie, najpierw dziewczyny - zadyszane ale z gracja, potem chlopak (dosc duzych rozmiarow i wagi) - ledwo zdazyl, zamykajce sie wlasnie dzrzwi prawie przyciely mu kawalek kurtki. Chcac 'wyprzedzic' te zamykajace sie dzrwi chlopak podskoczyl, zamachal rozpaczliwie rekoma, stracil rownowage i padl z loskotem na tramwajowa podloge. Ale padajac wyspiewal: 'motylem jestem, motylem jestem!!!'. Dziewczyny na to: 'ale nie tak pieknym jak Irena Jarocka'!
Taka mala, smieszna chwila, a przywolala obraz delikatnej Ireny Jarockiej i wszyscy pasazerowie tramwaju usmiechneli sie :):):)
Hanka

26 marca 2012 13:30 | Adam z Poznania

Irena była dobrym,pogodnym,kulturalnym,pięknym i skromnym człowiekiem.Aż tak Ireny nie znałem jak osoby,co tu piszą.W 1977 roku po koncercie w poznańskiej Arenie poszedłem do Ireny po autograf,przywitałem się z Nią i pocałowałem w rękę Irenę,wiem że w nocy nie mogłem zasnąć,a kolejka po autograf była dużo,bo na Jej koncercie była cała Arena.To była moja jedyna styczność z Ireną,chociaż byłem jeszcze parę razy na Jej koncertach w Poznaniu.

26 marca 2012 12:33 | JC

Tak, tak nie zasypiajmy gruszek w popiele

-> w znaczeniu dołączonym w p.s. w tekście Eilidh: "zwrot nie zasypiać gruszek w popiele pochodzi z dawnych czasów, kiedy to piekło się gruszki w popiele (jak dziś np. ziemniaki) i „danie” to tylko wtedy mogło się udać, jeśli się podtrzymywało żar, nie pozwoliło się „zasnąć” owocom w stygnącej pierzynce (a. spalić się w zbyt gorącym ogniu)."
- wyważenie dobre jest, święta racja

@Zacytowana myśl Joseh'a Fahat przez Danielę uobecnia mi bardzo Irenkę, małe rzeczy... z sercem, konsekwentnie, bez zasypiania

Daleko od śródmieścia ogród i dom. Za piękny ogród Irenka dostała kiedyś nagrodę (przepraszam, ale nie pamiętam kto o tym przypomniał w KG). Dom tworzą mieszkańcy, wraz z duchami przodków, tworżą ducha domu. Tam gdzie dobry duch domu powstał, trudniej się także z takim domem z materii powstałym rozstać. We wspomnieniach Przyjaciół Ireny i Michała z córki - ich domu na Grotach było, o tym, że Irenece nie było, ot tak: pakuje się, opuszczam miejsce i jadę tak bez jednej łezy w oku...

Jeszcze raz, do zaśpiewania razem z Irenką:

[www.youtube.com]

26 marca 2012 11:45 |

Irena Jarocka miała wiele rekordów nie do pobicia jeśli chodzi o plebiscyty.

Dlatego to czy brała udział w danym festiwalu czy nie to nie ma żadnego znaczenia dla publiczności.Ośmiesza jedynie niektórych organizatorów.W wielu festiwalach brała udzia,a w niektórych mimo zaproszeń nie mogła uczestniczyć z różnych przyczyn zawodowych i prywatnych.W tych co mogła,a nie brała udziału to już zostało niemal wszystko powiedziane.Wielu barzdo uznanych wokalistów miało i ma podobne doświadczenia.

26 marca 2012 10:55 | Daniela

"skarbki"

Takie zdjecia z zycia prywatnego to "skarb" ktorym sie tu dzielicie.Sa piekne i oddaja klimat Ich milosci i domu. Z tego clipu mozna wyczytac wiele.
A piosenka mniej znana,ale za człowiekiem chodzi jak jej sie posłucha,łatwo wpada w ucho:-)
Dzieki wszystkim za dzielenie swoimi zbiorami.Wciąż ktos czymś zaskoczy:-)
Miłego dnia wszystkim odwiedzającym "Kawiarenkę pod Motylkiem":-)))


O nie zapraszaniu Ireny Jarockiej na Festiwale mam takie samo zdanie jak poprzednicy.
Wiec nie bede sie się brzydko wyrazac by dosadniej okreslic co o tym mysle.
A jako motto:

Szczęścia szukaj blisko siebie,
bo ono jest w drobnych,
codziennych radościach...

Jozeph Fohat.

26 marca 2012 10:30 | Eilidh

Irena Jarocka - Daleko od śródmieścia ogród i dom

26 marca 2012 04:40 | Staszek
Nie ma jak Rodzinka

do Oli

Rozumiem, że za ten sympatyczny, ciepły materiał na You Tube:

[www.youtube.com]

A ja dziękuję pięknie Obojgu :-)

Zdjęcia z czasów mieszkania Irenki z Michałem i córeczką na Grotach oraz ta piosenka Irenki mi nieznana:
"Daleko od śródmieścia ogód i dom"


- ważny,, poruszający struny w sercach clip...

Cieszy. Jak dobrze, że fani, posiadający materiały i umiejedtnosci nie zasypiają gruszek w popiele


P.S.
zwrot nie zasypiać gruszek w popiele pochodzi z dawnych czasów, kiedy to piekło się gruszki w popiele (jak dziś np. ziemniaki) i „danie” to tylko wtedy mogło się udać, jeśli się podtrzymywało żar, nie pozwoliło się „zasnąć” owocom w stygnącej pierzynce (a. spalić się w zbyt gorącym ogniu).

26 marca 2012 09:56 | Kama

Irena -książka, prasa i festiwale

Uważam,że nieobecność Ireny na zaszłorocznym festiwalu w Opolu kiedy odsłaniała swoją Gwiazdę było skandalem.
W ogóle cała ta festiwalowa polityka promowania tzw. "młodych"i umniejszania zasług starszych piosenkarzy jest tak tandetna jak tandetne są czasy, w których żyjemy .
Komercja w najgorszym znaczeniu tego słowa.
Wiele razy Irena powinna być na festiwalu w Opolu/ jak pisali tu moi przedmówvy w tym temacie/ i wiele razy nie była.
Organizatorzy za nic mają sobie nawet wyniki oglądalności takich koncertów z piosenkarzami różnych pokoleń/wyniki były rewelacyjne/.
A już taki fakt,że piosenkę Ireny zaśpiewał ktoś inny/ wtedy kiedy Irena była obecna i chętna do występu/.........to zwyczajne.......musialabym użyć dla okreslenia tego mocnych słów.
No cóż, ten temat już nas tu nie obchodzi.......
Cóż może mnie w tej chwili obchodzić festiwal w Opolu?
Moich idolek już nie ma.
A koncerty poświęcane ich piosenkom wzmagają tylko mój żal ,wykonanie piosenek nijak się ma do oryginału

Wspomnienia Ani Tomaszewskiej bardzo ciekawe.
Ciekawe są te prawdziwe urywki z książki pisanej przez Irene samodzielnie- znacznie prawdziwsze.
Cóż- znowu to samo.
Wydawca dba głównie o to żeby wszystkiemu towarzyszyły tzw" emocje" więc lepiej pociągnąć jakiś smakowity wątek , który podchwycą gazety i w ten sposób promować książkę.
Przypomnijcie sobie jakie nagłówki gazet towarzyszyły promocji książki Ireny.
Nie wiem czy była z tego do końca zadowolona.
Cóż- autor albo godzi się na formę książki narzuconą przez redakcję, albo swoją książkę może czytać sobie sam.
Tandeta!

Irena była zbyt elegancka i kulturalna na te czasy.

Wszystkie wspomnienia wzbudzają w tej chwili taki żal.
Dzięki wszystkim wspominającym.

26 marca 2012 08:34 | Roman

Opole 1998

Rzeczywiście było to przykre że żadna piosenka Ireny nie pojawiła się w Opolu 1998-to było 35 lat Opola.Wiem że piosenką 35 lecia Opola była "Małgośka" Maryli Rodowicz.Ale Irena nadal jest i chyba będzie rekordzistką,bo Jej piosenka pt "Odpływają kawiarenki" od lipca do pazdziernika 1976 roku, czyli 4 miesiące była na pierwszym miejscu listy przebojów programu pierwszego polskiego radia.Przypomnę lista przebojów odbywała się raz w tygodniu.Wg mnie jest to rekord nie do pobicia.

26 marca 2012 07:58 | Jagoda

CZy ktoś może ma piosenkę Ireny „Ūdze Ci faceci?” z programu Irena JArocka Zaprasza ( 1973r.?)

26 marca 2012 07:23 |

Wspomnienia Ireny

Tak Lidka ma racje ksiazka wywiad rzeka jest duzo ubozsza od wspomniej i zapiskow jakie mamy okazje teraz poznawac dzieki Ani Tomaszewskiej.Irena powinnna byla wydac te wlasnie zapiski.One sa z glebi jej serca i duszy a ksiazka tego nie oddaje.Irena wydajac ksiazke mowila ze okazalo sie ze ona nie umie pisac alez nie potrafiła pisac i to bardzo ładnie.Nie wiem kto ja namowił na wydanie ksiazki w formie wywiadu rzeka ale to był błąd.

Pani Aniu cos t tymi zapiskami Irenki trzeba zrobic pozytecznego aby to nie wyladowalo gdzies znowu w szufladzie.Oczywiscie za zgoda jej najblizszych.


Pozdrawiam Renata

26 marca 2012 04:40 | Staszek

Nie ma jak Rodzinka

Olu jesteś mistrzem:
[www.youtube.com]

25 marca 2012 22:14 | Artur(ARTUR)

precyzyjniej...

Koncert jubileuszowy na festiwalu w Opolu "O!Polskie piosenki" jaki się odbył w 98 roku,był poprzedzony plebiscytem faktycznie.Zainteresowanie fanow wówczas tym plebiscytem było delikatnie mówiąc żadne.Nie było żadnej akcji dosłownie niczego! Jednak mimo wszystko zgłoszone piosenki Ireny zdobyły odpowiednią ilość głosów,aby się zakwalifikować do koncertu....a koncert zorganizował i był za niego odpowiedzialny no kto?....ano pan Wojtek Trzciński.Tak nierozelwalnie związany z naszą Ireną.
" twórca i producent koncertu "Zielono mi" (reż. M. Umer) poświęconego twórczości A. Osieckiej, a także koncertu z okazji 35-lecia Festiwalu "O! Polskie piosenki" (1998 )."
Tak więc mimo,że NIGDY ze strony Ireny nie usłyszałem ani zdania pretensji na ten temat mimo,że wiele razy prowokowałęm takie rozmowy...to ja jestem coraz bardziej zdziwiony i zbulwersowany tym...po latach.

Wiele razy piosenki Ireny mogły zagościć w koncertach monograficznych na opolskim festiwalu...ale nie zagościły mimo,że w tym czasie Irena była w Polsce.Chociażby koncert poświęcony Sewerynowi Krajewskiemu,który sam bohater bardzo krytycznie ocenił oraz wypowiadał się krytycznie na temat tego koncertu organizacji itp...a sam zbojkotował ten koncert.Poza jedną wykonawczynią jego piosenek występowali wykonawcy nijak z nim nie związani i nie kojarzeni...a piosenkę Ireny śpiewał ktos przypadkowy.
W zeszłym roku prezydent Opola był bardzo zainteresowany udziałem w koncercie organizowanym przez miasto w ramach festiwalu opolskiego...no ale Irena już nie wystąpi w żadnym koncercie.

Gdyby w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych Irena miała w Polsce takiego menago jak przed wyjazdem do Stanów lub jak Aga...wiele tych bulwersujących czy wręcz żenujących dla organizatorów sytuacji nie mogłoby się zdarzyć...choć pewnie jest pewna granica,której nie warto przekraczać w zabiagach o udział...bo nie warto! Potem i tak publika potrafi ocenić właściwie poziom poszczególnych koncertów i ich obsadę.Po tych zabiagach organizatorów festiwali wieli wykonawców zwyczajnie bojkotowało takie imprzey...Irena nie,choć pewnie powinna.

Zaangażowanie fanów we wszelkie akcje w latach 90tych gdy Irena więcej czasu spędzała w Stanach było bardzo umiarkowane aby nie rzec właśnie żadne a więc zgodne z oczekiwaniami "finezyjnych i racjonalnych".Sytuacja zmieniła się a raczej powróciła do stanu z lat wcześniejszych wraz z erą internetu i pojawieniem się w nim oficjalnego serwisu Artystki...Gdyby nie te akcje i mobilizacja innych sympatyków to z pewnością "finezyjni ,racjonalni i realistyczni" fani byliby zadowoleni,ale Irenie na pewno by to nie pomogło w zdobyciu tych laurów jakie zdobyła w ostatnich latach.

OK...miałem napisać na inny temat ale jakoś tak tytułem uzupełnienia do wpisu LidkiC popełniłem na szybko ten wpis...miarkując się maksymalnie aby nie napisać za dużo choć korci mnie bardzo.

25 marca 2012 21:29 | Lidka C.

Festiwale bez Ireny

Miałam dzis napisac słówko o festiwalach bez Ireny udziału. O ważnych festiwalach! Wczoraj wspomniano tutaj Sopot 96, który był jubileuszowy i podczas którego z tej własnie okazji odbył się wyjątkowy koncert wspomnieniowy.. Miałam szczęście byc na próbie do tego koncertu, mimo że wstęp na próby był wówczas dla zwykłego widza niedostępny. Znajomości jednak robią swoje:)
Niestety nie był to jedyny festiwal, na który nie zaproszono Ireny! Dwa lata później w Opolu odbywał się 35 festiwal piosenki, a w programie koncert 35 piosenek na 35 lecie! Przez jakis czas poprzedzający te imprezę "Gazeta Wyborcza "oraz Polskie Radio pr I i III przeprowadzała konkurs dla słuchaczy i czytelników pt. "O!Polskie piosenki". Kandydowało 200 najważniejszych piosenek w historii festiwali. wsród nich znalazły się "Gondolierzy znad Wisły" i "Motylem jestem" . Były kupony w GW i ludzie głosowali, było też audiotele. Pamiętam, ze sama wysłałam kilkanaście kuponów na ' Motylem jestem", myśle że nie byłam odosobniona. Jednak żadna Ireny piosenka nie "załapała się" do grona 35 piosenek...
Pamiętam też, że w "Polityce" ( nie pamiętam roku) była tworzona lista 100 najpopularniejszych piosenek polskich. Opublikowana setka nie zawierała ŻADNEJ piosenki Ireny. Wierzyc mi sie nie chciało, żeby Jej utwory nie zdobyły dostatecznej liczby głosów! Tym bardziej, że znalazły sie tam piosenki, które z popularnością nie miały nic wspólnego w minionych latach. Rozmawiałam później z Ireną telefonicznie o tym i było Jej bardzo przykro. Nawet nie chciałam Jej wtedy mówic, ale sama zapytała, czy to prawda, bo doszły Ją słuchy...

Kolejną przykrośc zrobiły Irenie władze miasta Gdańska wtedy, gdy odbywał sie pierwszy Zjazd Gdańszczczan. Jako gościa na to święto zaproszono... Ryszarda Rynkowskiego, który pochodzi z Elbląga! Dał swój recital plenerowy jako...gdańszczanin! Było mnóstwo innych koncertów m.in. Ewy Bem..To był maj 2002 roku, gdy Irena była w Polsce! Kompletna paranoja!
I znów Irenie było przykro i to bardzo, bo to przecież Jej Gdańsk!
Ktoś wczoraj dał pomysł Festiwalu im. Ireny Jarockiej. Najbardziej wskazanym miejscem byłoby Wybrzeże, ale czy ktoś z tzw. ważnych sie tym zajmie?

!

25 marca 2012 20:42 | Anna Tomaszewska

Do Ewy i Lidzi

Dziekuje za sprostowanie, nie wiem dlaczego wydawalo mi sie, ze to byl pazdziernik.

Pozdrawiam,
Ania

25 marca 2012 18:42 | Lidka C.

Rodzice Ireny

Do Ani T. i Damiana
Mama Ireny zmarła 19 czerwca 1984 roku. W dniu pogrzebu był planowany występ Ireny na festiwalu w Opolu. Potem w recenzjach dziennikarze pisali, ze nie dojechała, że Jej zabrakło...Powodu nie znali.
Pogrzeb Mamy Irenki pamiętam, choc minęło tyle lat... Tego dnia miałam zdawac jeden z egzaminów na studiach w czasie sesji letniej. Docent był tak niewyrozumiały, że przesunął mnie na sesje jesienną. Ale to było wówczas nieważne.
Z Mamą Ireny spotkałam się kilka razy - ostatni raz w kwietniu 1984 roku po koncercie w Bydgoszczy, wcześniej nasze spotkania miały miejsce w Gdańsku. Rzeczywiscie , była to mądra pełna ciepła i serdecznosci Osoba. Zawsze bardzo drżała o Irenę, o Jej bezpieczeństwo.

Dziękuję Aniu za kolejny fragment zapisków autobiograficznych Ireny.
Pomyślałam, ze możemy te Jej refleksje o śmierci, o odejściu naszych bliskich potraktowac teraz jako przesłanie dla nas, tak bardzo tęskniących za Nią.
Juz kilka tygodni wcześniej pisałam tutaj, ze to, co Irena dała mi do czytania - te dwa rozdziały swojej biografii, bardzo mnie wzruszyły i zachwyciły. Zaś "produkt finalny", czyli wywiad - rzeka, delikatnie mówiąc rozczarował mnie. Uważam, ze zubożył obraz Ireny jako Człowieka. Zabrakło w nim tych głębokich przemyśleń, spostrzeżeń, których namiastkę mamy chocby w tych przytoczonych przez Anię fragmentach.
Może rzeczywiscie - za zgodą Rodziny Ireny - udałoby się wydac tę doskonalszą wersje Jej autobiografii?

25 marca 2012 18:41 | Ewa

Dla pytających

Mama Irenki zmarła 19.06.1984r.

pozdrawiam

25 marca 2012 16:24 | jozek

merci Dzidek

dziekuje Ci Dzidku za ten fragment spiewu Ireny w Oliwie.
dreszcz i lezka .
piekne i wyjatkowo wzruszajace.
pozdrawiam.
Jozek

25 marca 2012 15:22 | Puella555

Aktualizacja

Ależ te strony się szybko zapełniają - to miłe, że jest tylu odwiedzających. Ponieważ trudno sięgać wstecz, moja koleżanka Ragazza777 sprawdziła, co nowego na listach :) - miłego popołudnia z piosenkami Ireny Jarockiej.

PS. czasem tak się zdarza, że po podliczeniu głosowań na listach w jednej chwili następują zmiany i nie zawsze to, co widać wcześniej jest aktualne! A na chwilę obecną wygląda się to tak:

Radio Koszalin [radio.koszalin.pl] Wymyśliłam Cię – na miejscu pierwszym - można oddać tylko 1 głos w jednym notowaniu.

Radio One Live 80s [onelive80.pl] (można głosować tylko raz w ciągu jednego notowania)
1. ‘Mój słodki Charlie’
2. ‘Beatlemania story’
3. ‘Odpływają kawiarenki’
4. ‘Niech tańczą nasze serca’ – Nowość!

Radio Ty i Ja [www.radiotyija.eu] (głosowanie co 10 minut – można zagłosować na wszystkie piosenki po kolei)
2. Irena Jarocka i Michael Bolton - Break Free – na miejscu drugim
10. NOWOŚĆ NA LIŚCIE skok na miejsce 9 z 1-go – Irena Jarocka – ‘Ty i ja’ - W RADIU TY I JA 
11. Zespół ‘Vino’ – ‘Kiedy serce śpi’ – Pamięci Ireny Jarockiej
12. ‘Odpływają kawiarenki’
13. ‘Piosenka spod welonu’

Radio Przyjaźń [www.radioprzyjazn.eu] Można głosować co minutę.
1 ‘Magia księżyca’ nadal na miejscu pierwszym!!!
2 ‘Wymyśliłam cię’ - miejsce drugie!
3. ‘Odpływają kawiarenki’– miejsce trzecie –Utrzymajmy te miejsca!

Radio Sezam [radiosezam.pl] (wpisujemy propozycję w okienku pod listą)
2. ‘Odpływają kawiarenki’ na miejscu drugim


Radio Atut [www.radioatut.de]
(Można oddać 3 głosy dziennie; Każdy utwór może pozostać max. 12 tygodni na liście łącznie z korytarzem.)
1. Irena Jarocka - ‘Odpływają kawiarenki’ na miejscu pierwszym
2. Zespół ‘Vino’ – ‘Kiedy serce śpi’ – Pamięci Ireny Jarockiej - na miejscu drugim

Zespół Vino też w Radiu Bartoszyce [radiobartoszyce.pl]
4. Zespół Vino ‘Miłość nie kosztuje nic’ – zasilamy konto raz dziennie!

Wietrzne Radio Chicago [www.wietrzneradio.com] - zgłaszanie propozycji u dołu strony
Tu również Zespół Vino:
49 Miłość nie kosztuje nic - Vino

Oraz Vino na [muzyka.interia.pl]
Można głosować na ten teledysk poprzez klknięcie na zielony kciuk

Radio WAWA - Kultowa Lista Przebojów – Dodajcie też piosenkę Ireny [www.radiowawa.pl] - zgłaszanie u dołu strony (Twoje dane - twoje propozycje) Można głosować 1x dziennie na istniejące piosenki i wpisywać w okienko z danymi propozycję kultowego utworu.


POZOSTAŁE LISTY – wysyłanie maili z tą propozycją

Radio Orla Londyn - [www.orla.fm] piszemy na adres: dj@orla.fm
Radio PRL24 (Polish Radio London 24) [www.prl24.net] Zgłoszenia na adres: grzesiek@prl24.netartur@prl24.net
Radio HitPol [www.hitpol.radioland.boo.pl] propozycję można dodać u dołu listy
Radio ZW - Radio Ziemi Wieluńskiej [www.radiozw.com.pl] – ślemy maile na adres radiozw@radiozw.com.pl
RMF FM [www.rmf.fm] zgłoszenie – okienko na dole strony.
Polskie Radio Olsztyn [www.ro.com.pl] (okienko Propozycja po prawej stronie listy) Zgłaszanie utworu raz na 12 godzin
Polskie Radio PiK [www.radiopik.pl] - U dołu listy ‘'Dodaj'
Radio Centrum [www.rc.fm] (po prawej strony listy)
Radio Merkury [www.radiomerkury.pl] Zgłoszenia na adres: office@radiomerkury.pl
Radio RDC (Radio Dla Ciebie) [www.rdc.pl] - piszemy maile z propozycją na adres: lista@rdc.pl
Radio FAMA [www.radiofama.com.pl] zgłaszanie propozycji u dołu strony
Radio UZetka - [www.radio.uzetka.pl] - dodajemy propozycję po prawej stronie – klikamy na Index lista
Polskie Radio Program Trzeci - Na stronie [lp3.polskieradio.pl] wypełniamy formularz ze zgłoszeniem propozycji
Radio Złote Przeboje [zloteprzeboje.tuba.pl] Ślemy e-maile na adres: kontakt@zloteprzeboje.pl
Radio ZET [www.radiozet.pl] – dodawanie propozycji – rejestracja [www.radiozet.pl] i logowanie [www.radiozet.pl]
Radio RDN Małopolska [www.rdn.pl] bezpośrednio na stronie internetowej lub na maila: pawel@rdn.pl
Radio Elbląg - [www.radioel.pl] - piszemy maile z propozycją: lista@radioel.pl
Radio Białystok - [www.radio.bialystok.pl] - piszemy maile z propozycją umieszczenia na razie w poczekalni: lista@radio.bialystok.pl
Radio Rytm kontakt Stanley@radiorytm.comEwa@radiorytm.com
Radio Mazury - [www.radiomazury.pl] - piszemy maile marta.kulak@radiomazury.plewa.skalna@radiomazury.pl

===================================================================

Na koniec (nie związane z głosowaniem) podaję Radio, w którym często można usłyszeć piosenki Ireny Jarockiej – Moje Polskie Radio - [moje.polskieradio.pl]

25 marca 2012 15:14 | Dzidek

Do Juergena i nie tylko

Materiał filmowy przedstawiony przez Pawła na YouTube pochodzi z 9 czerwca 2007 roku. Był to ostatni dzień zdjęć ekipy TVN do programu Kulisy Sławy. Miałem to szczęście być tam i jak się okazało było to dla mnie jedno z najpiękniejszych przeżyć związanych z Ireną.
[www.youtube.com]
Poprzedniego dnia był koncert w Mosinie pod Poznaniem, który skończył się późnym wieczorem. Stamtąd pojechałem samochodem prosto do Gdańska, a Irena z ”ekipą” pojechały jeszcze odwiedzić Bogdana Smolenia. Wczesnym przedpołudniem następnego dnia były już przed katedrą w Gdańsku. Podziwiałem zwłaszcza Irenę, że wyglądała tak rześko i pięknie jak zwykle mimo zarwanej nocy, podczas gdy ja miałem problemy z wstaniem z łóżka, no, ale kolejny dzień z Ireną Jarocką był dla mnie wielką motywacją.
Chwilę później przyjechał organista, który miał towarzyszyć Irenie i weszliśmy do Katedry. Ideą tego nagrania było nawiązanie to początków śpiewania Ireny, właśnie tu w Katedrze w Gdańsku Oliwie. Irena zaśpiewała dwie pieśni (jeżeli dobrze pamiętam): Kiedy ranne wstają zorza oraz Jak szczęśliwa Polska cała(Matko Boska, Królowo Polska).
Wchodzimy na górę. Już samo to było dla mnie dużym przeżyciem. Byłem jakby w samym środku słynnych organów oliwskich, które jeszcze jako dziecko podziwiałem, ale z dołu katedry, no i nie w Takim Towarzystwie! Uwielbiana przeze mnie Irena Jarocka będzie śpiewać na żywo w katedrze w moim ukochanym Gdańsku, a ja jestem tuż obok! Pewnie jeszcze parę lat wcześniej bym nie uwierzył, że to możliwe.
Krótka chwila na przypomnienie sobie pieśni rozstawienie sprzętu no i można startować z nagraniem. Organy zaczynają grać i za chwilę cudowny głos Ireny rozbrzmiewa w pięknym wnętrzu Katedry. Słucham i czuję jak swoisty dreszczyk wzruszenia ogarnia mnie całego… i czuję się tak aż do momentu, kiedy Irena przestaje śpiewać. Niesamowite, cudowne przeżycie, a teraz jedno z piękniejszych moich wspomnień.
Niestety nagranie z katedry nie zmieściło się w piętnastominutowym programie, choć pewnie i tak nie oddałoby do końca tej atmosfery wnętrza oliwskiej katedry i pięknego głosu Ireny w niej rozbrzmiewającego. Nie pamiętam czy Paweł nakręcił więcej, a może Agnieszka ma materiał TVN-u.
Na koniec parę słów o akompaniatorze. Zainteresowałem się nim, kiedy usłyszałem jak powiedział do Ireny: „Teraz było bardzo dobrze”. Zaintrygowało mnie to, więc sprawdziłem później, kim był akompaniator. Był to I organista Katedry Oliwskiej, profesor Akademii Muzycznej w Gdańsku prof. Roman Perucki, wieloletni dyrektor artystyczny, a obecnie dyrektor naczelny Filharmonii Bałtyckiej. Podziękowałem wtedy w myślach ekipie TVN za docenienie Ireny Jarockiej i załatwienie takiego organisty.

25 marca 2012 14:00 | B.L

Puella555

Puella zrób to po swojemu tutaj bo zobacz co wyszło:)
Zawsze mówiłam,ze takie zestawienie do głosowania jest dobre.

25 marca 2012 13:43 | Ewa z Warszawy

Głosujemy;)

Witam Wszystkich;)

Ja też głosuję. Jeśli chodzi i Break Free to aktualnie jest na miejscu drugim w Radio Ty i Ja.

Pozdrawiam.

25 marca 2012 13:30 | fanka

Głosujmy

Ja głosuję cały czas w radiu przyjażń.

25 marca 2012 13:27 | Bożena

Właśnie - bardzo podoba mi się zdanie Puelli . Nie można spokojnie patrzeć jak nam tytuły spadają. Głosujemy !!!

25 marca 2012 13:20 | Joanna z Warszawy

Dziękuję Ragazza 777

Eksperyment mi się nie udał :-((( bo linki utraciły aktywność- szkoda,że sama nie mogłam usunąć .
Dziękuję bardzo za szybki ratunek!

Nie pozwólmy się odwieźć od słusznej sprawy, przecież lubimy piosenki Ireny.
Pozdrawiam serdecznie Ragazza 777, oraz Wszystkich, którzy tu zaglądają.
J.

25 marca 2012 13:13 | Eilidh

Joanno, dziękuję.

P.S.

Joanno, niestety ja nie potrafię tutaj przenosić (przeklejać ze strony na stronę).

Raz jeszcze dziękuję i ciepło, wiosennie pozdrawiam,
Eilidh

25 marca 2012 13:10 | Puella555

A tak na poważnie...

Koleżanka podała tytuły list (z pewnych powodów przyjęła numerację o jeden skok wyższą.)

A tak na poważnie, każdy jest dorosły i nie można nikomu niczego zabronić ani namawiać.
Nie można też spokojnie patrzeć jak nam tytuły spadają...

Dostałam wiadomość, że być może Break Free pojawi się w jednej z bliskich mi polonijnych rozgłośni.

Pozdrawiam wszystkich zapaleńców i nie tylko.

25 marca 2012 13:10 |

Do Pani Ani Tomaszewskiej

Pani Aniu

Te zapiski Ireny sa o wiele lepsze niz to co jest zawarte w ksiazce ktora zostala wydana.Tu mozemy poznac Irene taka jaka naprawde byla.Pani Aniu mysle ze mozna by bylo zrobic z tych zapiskow fajna ksiazke oczywyscie za zgoda Pana Michala i Corki.

Prosze o tym pomyslec.Pozdrawiam Ania