Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
16 marca 2012 10:33 | Bogusia L
Wiesz Juergen też o tym myślałam.
Ja mam zapisane,ze Irena była w 1974 roku w Kołobrzegu"Hej piechoto,piechoto" a w 1973 z piosenką 'Ballada o żołnierzu"
Ja mam zapisane,ze Irena była w 1974 roku w Kołobrzegu"Hej piechoto,piechoto" a w 1973 z piosenką 'Ballada o żołnierzu"
16 marca 2012 10:27 | juergen
Czy Irena zaspiewa dzisiaj o 15:55 w TVP Kultura "Ballade o zolnierzu, ktoremu udalo sie powrocic"...?
... wedlug listy festiwalowej, ktora ulozyl SzelmaOpole - tak, ale ja nie pamietam czy Nasza Irena wystepowala na Festiwalu w Kolobrzegu w 1976, a to ten Festiwal przypomni za kilka godzin TVP Kultura.
16 marca 2012 10:18 | Bogusia L
Dzidek bardzo dziękuję,są wspomnienia.
16 marca 2012 10:12 | juergen
Dzieki Dzidek,
... cudownie i tak duzo!
16 marca 2012 09:47 | Jagoda
16 marca 2012 09:30 | juergen
Jutro Irena w TVP Historia godz.20:00
To tylko w ramach przypomnienia tej informacji, ktora zamiescil tu juz kilka dni temu Toldzik, za co mu przy okazji dziekuje. Beda to dwa programy poswiecone festiwalowi opolskiemu 1979. Jest wiec jeszcze czas dla nas np. rozsianych na ustawienie odpowiednio telewizyjnej anteny, ja mam to szczescie odbierac ten kanal u mnie.
Dzidkowi dziekuje za dawnych wspomnien czar. Teraz przy okazji wiosennych porzadkow, pewnie nie jedna ciekawostka sie pewnie jeszcze znajdzie. Bylo tam sporo ciekawych zdiec na Twojej stronie, fotograficzne relacje pokoncertowe tez byly bardzo obszerne, albo np. ze spotkania fanow w Gdansku. Chetnie bym to wszystko raz jeszcze obejrzal. Niech teraz zostana chociaz te linki do tych wydarzen dokumentowanych na Twojej stronie tutaj w KG na pamiatke.
Panu Michalowi szczesliwego lotu. Maly wnuczek to najlepsze teraz lekarstwo, no i naleza mu sie tez bajki na dobranoc opowiadane przez jego Dziadka o tym np., ze byla kiedys taka piekna Pani... z takim pieknym glosem... z takim pieknym sercem... i ze nawet byla jego Babcia... Wszystkiego dobrego zycze.
Z pozdrowieniami dla wszystkich, a dzisiejsza pogoda przypomniala mi ten ponizszy clip
[www.youtube.com]
Dzidkowi dziekuje za dawnych wspomnien czar. Teraz przy okazji wiosennych porzadkow, pewnie nie jedna ciekawostka sie pewnie jeszcze znajdzie. Bylo tam sporo ciekawych zdiec na Twojej stronie, fotograficzne relacje pokoncertowe tez byly bardzo obszerne, albo np. ze spotkania fanow w Gdansku. Chetnie bym to wszystko raz jeszcze obejrzal. Niech teraz zostana chociaz te linki do tych wydarzen dokumentowanych na Twojej stronie tutaj w KG na pamiatke.
Panu Michalowi szczesliwego lotu. Maly wnuczek to najlepsze teraz lekarstwo, no i naleza mu sie tez bajki na dobranoc opowiadane przez jego Dziadka o tym np., ze byla kiedys taka piekna Pani... z takim pieknym glosem... z takim pieknym sercem... i ze nawet byla jego Babcia... Wszystkiego dobrego zycze.
Z pozdrowieniami dla wszystkich, a dzisiejsza pogoda przypomniala mi ten ponizszy clip
[www.youtube.com]
16 marca 2012 08:42 | Sylwia
Ja również dziękuję Ci Dzidku za udostępnienie Twoich cennych zbiorów tu na tej stronie. Dobrze pamiętamy pierwsza stronę Irenki Jarockiej która właśnie Ty prowadziłeś….
Fajnie, że teraz dzielisz się tymi skarbami. Dziękujemy i prosimy o więcej……
Dla nowszych bywalców tej strony przypomnę, że Dzidek miał również swój debiut z Naszą Gwiazdą na koncercie w Roztoce w 2007 r.
Pozdrawiam wszystkich najcieplej (jak to zawsze mówiła Irenka ) – piękne są wszystkie Wasze wspomnienia, materiały, artykuły ….. niech ta strona dalej tętni takim życiem
a to juz Irena Jarocka & Dzidek Browarczyk - Kocha sie raz - Roztoka 2007
[www.youtube.com]
Fajnie, że teraz dzielisz się tymi skarbami. Dziękujemy i prosimy o więcej……
Dla nowszych bywalców tej strony przypomnę, że Dzidek miał również swój debiut z Naszą Gwiazdą na koncercie w Roztoce w 2007 r.
Pozdrawiam wszystkich najcieplej (jak to zawsze mówiła Irenka ) – piękne są wszystkie Wasze wspomnienia, materiały, artykuły ….. niech ta strona dalej tętni takim życiem
a to juz Irena Jarocka & Dzidek Browarczyk - Kocha sie raz - Roztoka 2007
[www.youtube.com]
16 marca 2012 08:18 | Kama
Dzidku- dzięki za Twoje materiały , które nam tu zamieścileś dla przypomnienia.
To był wspaniały czas- Twojej pięknej strony i wspaniałych planów Ireny na przyszłość.
To był wspaniały czas- Twojej pięknej strony i wspaniałych planów Ireny na przyszłość.
16 marca 2012 02:17 | Eilidh
przepraszam za literówki i błąd
Errata: oczywiście ma być: przejrzeć (przejrzenia)
16 marca 2012 02:10 | Eilidh
Podziękowania
15 marca 2012 22:53 | Dzidek
Raz jeszcze wpadłam. No i kolejna miła niespodzianka, dwie prezetacje (galerie zdjęć) Ireny od Dzidka
po obiecującym kontynuację napisie tytułowym Na początek... powoli pięknie podane otrzymujemy.
15 marca 2012 22:12 | Ewa z Warszawy
Wcześniej nieco, przed Dzidkiem, Ewo zamieściłaś Ty 13 pięknych zdjęć, tyle tylko, że ja przeglądam stronę od góry w dół tym razem, stąd i tutaj zachowałam taką kolejność
Z przyjemnością obejrzałam i dziękuję Ci za wyszukanie i zamiezczenie ich.
Dziasiaj tyle ciepłych wspomnień, zdjęć, obrazów, dźwięków - i z boku uśmiechnięta Irena! Trudno się oderwać..
Przeczytałam też z przyjemnością wpisy Wasze, Goho oraz Anno, Ewo,
Gohy - wspomnienia z koncertu sprzed wielu lat w Międzyzdrojach.. Zaraz zobaczyłam to opisywane przez Ciebie
zdarzenie: Irena śpiewa, łamie się jej obcach, a ona wdzięcznie kończy piosenka, która śpiewa dla swojej publicznosci, czeski piosenkarz Petr Zdenek dostaje skrzydeł u ramion - jak dżentelmen i znosi ją na rękach ze sceny... A wszystkim
podoba się to co widzą, jakby wpisane było w scenariusz...
Goho miła, może masz kliszę nie tylko odbitki. Warto ją pokazać fotografowi... Nie tylko wywołane odbitki kiedyś tam. Fotograf , którego znam uratował mi kilka zdjęć (też ORWO) mając jedno i drugie (klisze i zdjęcia)...
Anno,Ewo Twoje wspomnienie całkiem świeże i przez to trochę inne. Takie przypadki pozostają zagadkami.
Ktoś powie przypadek, a ja, dobrze zbieg okolicznosći, ale zawsze pozostanie w nim to poczucie zdziwienia -
i tajemniczości... czyż nie?
Jutro/pojutrze powinno mi się udać dokończyć przejżenia wpisów z dnia dzisiejszego i kolejnych - ile zdołam oraz pozaglądam do załączników....
Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam pogodnie życząc dobrego dnia!
Raz jeszcze wpadłam. No i kolejna miła niespodzianka, dwie prezetacje (galerie zdjęć) Ireny od Dzidka
po obiecującym kontynuację napisie tytułowym Na początek... powoli pięknie podane otrzymujemy.
15 marca 2012 22:12 | Ewa z Warszawy
Wcześniej nieco, przed Dzidkiem, Ewo zamieściłaś Ty 13 pięknych zdjęć, tyle tylko, że ja przeglądam stronę od góry w dół tym razem, stąd i tutaj zachowałam taką kolejność
Z przyjemnością obejrzałam i dziękuję Ci za wyszukanie i zamiezczenie ich.
Dziasiaj tyle ciepłych wspomnień, zdjęć, obrazów, dźwięków - i z boku uśmiechnięta Irena! Trudno się oderwać..
Przeczytałam też z przyjemnością wpisy Wasze, Goho oraz Anno, Ewo,
Gohy - wspomnienia z koncertu sprzed wielu lat w Międzyzdrojach.. Zaraz zobaczyłam to opisywane przez Ciebie
zdarzenie: Irena śpiewa, łamie się jej obcach, a ona wdzięcznie kończy piosenka, która śpiewa dla swojej publicznosci, czeski piosenkarz Petr Zdenek dostaje skrzydeł u ramion - jak dżentelmen i znosi ją na rękach ze sceny... A wszystkim
podoba się to co widzą, jakby wpisane było w scenariusz...
Goho miła, może masz kliszę nie tylko odbitki. Warto ją pokazać fotografowi... Nie tylko wywołane odbitki kiedyś tam. Fotograf , którego znam uratował mi kilka zdjęć (też ORWO) mając jedno i drugie (klisze i zdjęcia)...
Anno,Ewo Twoje wspomnienie całkiem świeże i przez to trochę inne. Takie przypadki pozostają zagadkami.
Ktoś powie przypadek, a ja, dobrze zbieg okolicznosći, ale zawsze pozostanie w nim to poczucie zdziwienia -
i tajemniczości... czyż nie?
Jutro/pojutrze powinno mi się udać dokończyć przejżenia wpisów z dnia dzisiejszego i kolejnych - ile zdołam oraz pozaglądam do załączników....
Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam pogodnie życząc dobrego dnia!
16 marca 2012 00:39 |
15 marca 2012 17:51 | Piotr
we wposie pod tytułem: Irena i inni
przedstawia nam swoją listę piosenkarek i piosenkarzy popularych w okresie PRL
Wśród panów wymienia Zbigniewa Wodeckiego. Przenosząc się z PRL do czasów dzisiejszych czytam, że:
"Zdaje się, że popularny muzyk i były juror "Tańca z gwiazdami" odszedł w zapomnienie. Jego spotkanie z fanami nie było udane" -> chodzi o promocję jego biografii, która odbyła się końcem lutego tego roku. Był przygnębiony.
"... jego oczom ukazała się pusta sala. Niezrażony jednak niczym zasiadł za stolikiem w oczekiwaniu na wiernych fanów. Mijały nerwowe minuty niedzielnego popołudnia, a klienci salonu nie zwracali uwagi na artystę, który zatopił się w lekturze własnej książki."
we wposie pod tytułem: Irena i inni
przedstawia nam swoją listę piosenkarek i piosenkarzy popularych w okresie PRL
Wśród panów wymienia Zbigniewa Wodeckiego. Przenosząc się z PRL do czasów dzisiejszych czytam, że:
"Zdaje się, że popularny muzyk i były juror "Tańca z gwiazdami" odszedł w zapomnienie. Jego spotkanie z fanami nie było udane" -> chodzi o promocję jego biografii, która odbyła się końcem lutego tego roku. Był przygnębiony.
"... jego oczom ukazała się pusta sala. Niezrażony jednak niczym zasiadł za stolikiem w oczekiwaniu na wiernych fanów. Mijały nerwowe minuty niedzielnego popołudnia, a klienci salonu nie zwracali uwagi na artystę, który zatopił się w lekturze własnej książki."
16 marca 2012 00:25 | kasiaL.
do Anna Ewa
I to sa wlasnie takie piekne sytuacje,ktore Nas dopadaja,znam ludzi ,ktorzy sie z tego smieja,ale ja wierze,ze to jakis "sygnal" z gory ,fajna historyjka pozdr.
15 marca 2012 23:28 | krystyna
Marino zrób następne Megamix z p.Ireną i jej piosenkami , bo ten link co dodał Marcin jest super , można słuchać bez końca
15 marca 2012 23:11 | Magda
nowinki
Piękne są te wrzutki Dzidka.
Goha,Anna-Ewa ciekawe te wasze wspomnienia z piosenką pani Ireny.
Prosimy o więcej.
Goha,Anna-Ewa ciekawe te wasze wspomnienia z piosenką pani Ireny.
Prosimy o więcej.
15 marca 2012 22:53 | Dzidek
Na początek...
Na początek, dla "starych bywalców" dla przypomnienia, dla nowych jako ciekawostka, pierwsze multimedia na www.irenajarocka.pl
[dzidek.zibby.co.uk]
[dzidek.zibby.co.uk]
[dzidek.zibby.co.uk]
[dzidek.zibby.co.uk]
15 marca 2012 22:30 | K.P.
Do Pana Dzidka:
Bardzo proszę o udostępnienie wszystkiego co można, bardzo chętnie zobaczę rzeczy, których nie ma na tej stronie:) Tylko w taki sposób można powspominać Panią Irenę
Bardzo proszę o udostępnienie wszystkiego co można, bardzo chętnie zobaczę rzeczy, których nie ma na tej stronie:) Tylko w taki sposób można powspominać Panią Irenę
15 marca 2012 22:29 | krystyna
Marcinie piękny mix YT , Dzidku zdjęcia p.Irenki z wróbelkami super są . Anna Ewa fajnie opisałaś wizyte u stomatologa.
W latach 70 tych w mojej pracy radio grało ,,ile fabryka dała " gdy były piosenki p.Ireny . Robiłyśmy też różne psikusy , z piosenkami p.Ireny .
np;
Dzwoniłyśmy do p.magistra z apteki
p. magister -halo , halo a z naszego telefonu - Co mi dasz , co mi dasz ..... .
Pozdrawiam wszystkich bywalców tej strony -Krystyna
np;
Dzwoniłyśmy do p.magistra z apteki
p. magister -halo , halo a z naszego telefonu - Co mi dasz , co mi dasz ..... .
Pozdrawiam wszystkich bywalców tej strony -Krystyna
15 marca 2012 22:28 | Ewa z Warszawy
do Małgosi z Nakła
Ja nie znalazłam recitalu Ireny z W. Nahornym a całości. Natomiast oprócz utworu, który wymieniłaś są jeszcze inne klipy z utworami. Załączam jeden z nich oraz pozdrowienia;)
[www.google.pl]
[www.google.pl]
15 marca 2012 22:15 | Dzidek
Do K.P.
Moja strona, która była pierwszą wersją www.irenajarocka.pl już nie istnieje, a duża cześć materiałów została przeniesiona na obecną stronę. Mam jedenak zachowanych trochę materiałów, które nie znalazły się na nowej stronie (jak np zdjęcia z ptaszkami czy wywiad ITP Global)), które mogę udostępnić, korzystając gościnnie z serwera mojego syna.
15 marca 2012 22:13 | Małgosia z Nakła
"Nahorny + "
Słucham właśnie piosenki "Plaisir d'amour" z programu "Nahorny + " na YouTube. Czy ktoś posiada może nagranie z całego recitalu? Jest gdzieś w Internecie?
15 marca 2012 21:37 | K.P.
Szkoda, że na stronie Pana Dzidka nie ma więcej zdjęć, informacji czy filmików o Pani Irenie
15 marca 2012 21:08 | Bogusia L
Mam dzisiaj wenę i wyszukuję kolejnych materiałów dla Joasi Kern i teraz z łezką w oku słucham tego wywiadu .....dzień przed tym wywiadem był super koncert w Poznaniu.
Miłego słuchania.
[www.latozradiem.pl]
Miłego słuchania.
[www.latozradiem.pl]
15 marca 2012 21:08 | Anna,Ewa
Poznajemy Irenę Jarocką
Toldzik pyta,czy Pani Irena lubiła zwierzęta,wiem,że lubiła ,ale nie miała zwierzątek w domu z braku czasu .Szukałam tego wywiadu ale narazie nie znalazłam,ale jak ją kochały zwierzątka ....Urocze są te zdjęcia z ptaszkami.
"poniżej wywiad, który też pozwala nam pznawać ciągle Panią Irenę". Obiecałam sobie,że nie napiszę tego żebyście nie śmiali się ze mnie,ale muszę bez względu na wszystko. Będąc dzisiaj na fotelu u stomatologa,oczywiście cała spocona ze strachu, chociaż jeszcze mnie nic nie bolało ale tak na wszelki wypadek już się spociłam i bałam ,usłyszałam w radio,które cichutko grało w tle Motylem Jestem ale wcześniej nawet nie zauważyłam obecności muzyki w gabinecie ,a ja zapomniałam,gdzie jestem, że tutaj może coś boleć i miałam ochotę zeskoczyć z fotela i "odkręcić" radio tak bardzo,bardzo głośno. Ten gabinet zawsze będzie kojarzył mi się z Motylkiem i już nie będę się bała.
[www.youtube.com]
"poniżej wywiad, który też pozwala nam pznawać ciągle Panią Irenę". Obiecałam sobie,że nie napiszę tego żebyście nie śmiali się ze mnie,ale muszę bez względu na wszystko. Będąc dzisiaj na fotelu u stomatologa,oczywiście cała spocona ze strachu, chociaż jeszcze mnie nic nie bolało ale tak na wszelki wypadek już się spociłam i bałam ,usłyszałam w radio,które cichutko grało w tle Motylem Jestem ale wcześniej nawet nie zauważyłam obecności muzyki w gabinecie ,a ja zapomniałam,gdzie jestem, że tutaj może coś boleć i miałam ochotę zeskoczyć z fotela i "odkręcić" radio tak bardzo,bardzo głośno. Ten gabinet zawsze będzie kojarzył mi się z Motylkiem i już nie będę się bała.
[www.youtube.com]
15 marca 2012 20:38 | Goha
Rzadko dopisuję się w Księdze Gości, ale jestem tu codziennie. Czytam, słucham, wspominam. Pojawiło się kilka nowych, nie znanych mi piosenek na YT. Myślałam,że znam cały repertuar Irenki. Okazało się, że jednak nie. Może to dobrze.Słuchając piosenek ,,Gorzko i słono", ,,Miejsce w Twoim śnie, ,,We wspólnym śnie" wydaje mi się,że nic się nie stało. Ze to nowe przeboje nagrane przez nasza gwiazdę kilka chwil wcześniej. Robi mi się tak miło, spokojnie i lekko. Nadal nie mogę pogodzić się z rzeczywistością.
Już od dłuższego czasu zbieram się do napisania moich wspomnień z koncertów Irenki, na których byłam. Mam nadziej że nie zanudzę nikogo moimi refleksami i odczuciami.
Na pierwszy koncert, na którym byłam i oczarowała mnie całkowicie Irenka, trafiłam przez przypadek. Byłam z rodzicami na wczasach. Chodziłam wówczas no liceum. Był to rok ...chyba 1979. Plakaty oznajmiały, że Irena Jarocka przyjedzie na koncert do Międzyzdrojów. Tak się stało. Był wspaniały koncert, w trakcie którego występował Peter Rezek z (wtedy jeszcze) Czechosłowacji. Irenka miała wówczas bliskie kontakty z tym piosenkarzem- odbywała turne po tym kraju i śpiewała wtedy piosenki Hany Zagorovej, z którą również przyjaźniła się. Oprócz Swoich wielkich przebojów śpiewała także Piosenki ,, Cały świat" i ,,Tęcza". jak mnie pamięć nie myli z duecie z czeskim piosenkarzem. Koncert odbywał normalnym trybem - a ż w pewnej chwili Irenka, w trakcie wykonywania jednej z piosenek złamała obcas. Dośpiewała piosenkę do końca i Peter Rezek, jak na dżentelmena przystało pięknie zniósł gwiazdę na rekach ze sceny. Było to piękne wydarzenie. Robiłam wtedy zdjęcia. Niewiele z nich zostało, bo były później wywołane na papierze ORWO, z którego po latach niewiele zostało. Spróbuję może je zeskanować, zobaczę wtedy jak wyglądają i czy warte są upowszechniania. Irenka pięknie wtedy wyglądała. Miała białe spodnie, biały żakiet i piękne szale koronkowe. Ponieważ zawsze przebierała się na koncertach więc później do tych samych białych spodni założyła piękną w morsko - zielonym kolorze jedwabną bluzkę (chyba z jedwabiu milanówkowego). Oczywiście po koncercie zaniosłam kwiatki i otrzymałam pierwszy w życiu autograf od Irenki z dedykacją. Oczywiście byłam przygotowana - Irenka podpisała misie na pocztówce- siedzi na łące w sukience w zielono - różowej kratce. oczywiście mam ta pocztówkę do dziś w swoich irenkowych zbiorach Tak skończyło się moje pierwsze spotkanie z naszą gwiazdą. towarzyszyło mu wiele emocji, wzruszeń i zachwytów. Spotkanie to utwierdziło mnie w przekonaniu, że Irena Jarocka jest wielką moją idolką. Pozostałe wspomnienia z innych koncertów,które opiszę za kilka dni. Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko- wiosennie. U mnie zagościła dziś wiosna (woj. dolnośląskie) - tak bardzo cieszyła by się z jej przyjścia Irenka.
Już od dłuższego czasu zbieram się do napisania moich wspomnień z koncertów Irenki, na których byłam. Mam nadziej że nie zanudzę nikogo moimi refleksami i odczuciami.
Na pierwszy koncert, na którym byłam i oczarowała mnie całkowicie Irenka, trafiłam przez przypadek. Byłam z rodzicami na wczasach. Chodziłam wówczas no liceum. Był to rok ...chyba 1979. Plakaty oznajmiały, że Irena Jarocka przyjedzie na koncert do Międzyzdrojów. Tak się stało. Był wspaniały koncert, w trakcie którego występował Peter Rezek z (wtedy jeszcze) Czechosłowacji. Irenka miała wówczas bliskie kontakty z tym piosenkarzem- odbywała turne po tym kraju i śpiewała wtedy piosenki Hany Zagorovej, z którą również przyjaźniła się. Oprócz Swoich wielkich przebojów śpiewała także Piosenki ,, Cały świat" i ,,Tęcza". jak mnie pamięć nie myli z duecie z czeskim piosenkarzem. Koncert odbywał normalnym trybem - a ż w pewnej chwili Irenka, w trakcie wykonywania jednej z piosenek złamała obcas. Dośpiewała piosenkę do końca i Peter Rezek, jak na dżentelmena przystało pięknie zniósł gwiazdę na rekach ze sceny. Było to piękne wydarzenie. Robiłam wtedy zdjęcia. Niewiele z nich zostało, bo były później wywołane na papierze ORWO, z którego po latach niewiele zostało. Spróbuję może je zeskanować, zobaczę wtedy jak wyglądają i czy warte są upowszechniania. Irenka pięknie wtedy wyglądała. Miała białe spodnie, biały żakiet i piękne szale koronkowe. Ponieważ zawsze przebierała się na koncertach więc później do tych samych białych spodni założyła piękną w morsko - zielonym kolorze jedwabną bluzkę (chyba z jedwabiu milanówkowego). Oczywiście po koncercie zaniosłam kwiatki i otrzymałam pierwszy w życiu autograf od Irenki z dedykacją. Oczywiście byłam przygotowana - Irenka podpisała misie na pocztówce- siedzi na łące w sukience w zielono - różowej kratce. oczywiście mam ta pocztówkę do dziś w swoich irenkowych zbiorach Tak skończyło się moje pierwsze spotkanie z naszą gwiazdą. towarzyszyło mu wiele emocji, wzruszeń i zachwytów. Spotkanie to utwierdziło mnie w przekonaniu, że Irena Jarocka jest wielką moją idolką. Pozostałe wspomnienia z innych koncertów,które opiszę za kilka dni. Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko- wiosennie. U mnie zagościła dziś wiosna (woj. dolnośląskie) - tak bardzo cieszyła by się z jej przyjścia Irenka.
15 marca 2012 20:24 | Eilidh
15 marca 2012 17: 55 | Dzidek
Ciepło witam jednocześnie dziękując serdecznie Autorowi za zdjęcia Ireny z ptaszętami.
Wapdłam na chwilę i całą spędziłam jakby stojąc cicho za fotografującym, zatapiając się w
uchycane w kadrze sceny z małymi skrzydlatymi ćwierkającymi przyjaciółmi - braćmi mniejszymi.
Na pierwszym zdjęciu Irenka w geście szacunku i przyjaźni podaje bułeczkę oboma rękami
fruwajacym gościom, którzy "usiedli" na blacie z drugiej stronie stolika... Po części oficjalnej
rozgościli i wszystkim było przytulnie i miło. Nam teraz po czasie. Pewnie mamy wrażenie
jakbyśmy tam byli i zostali nakarmieni widokiem tej ciepłej, braterskiej sceny... Ja takie mam.
Raz jeszcze dziękuję za urokliwe zdjęcia te i ze sklepu.
@Agnieszko, ładnie napisałaś o zdjęciach w sklepie...
Jej - naszej Ireny naturalność, zwiewna lekkość, dobroć, piękno wewnętrzne na scenie i zwykłej
codzienności przyciąga, oddziaływuje
Z radością łączę ciepłe pozdrowienia dla Wszystkich!
'
Wapdłam na chwilę i całą spędziłam jakby stojąc cicho za fotografującym, zatapiając się w
uchycane w kadrze sceny z małymi skrzydlatymi ćwierkającymi przyjaciółmi - braćmi mniejszymi.
Na pierwszym zdjęciu Irenka w geście szacunku i przyjaźni podaje bułeczkę oboma rękami
fruwajacym gościom, którzy "usiedli" na blacie z drugiej stronie stolika... Po części oficjalnej
rozgościli i wszystkim było przytulnie i miło. Nam teraz po czasie. Pewnie mamy wrażenie
jakbyśmy tam byli i zostali nakarmieni widokiem tej ciepłej, braterskiej sceny... Ja takie mam.
Raz jeszcze dziękuję za urokliwe zdjęcia te i ze sklepu.
@Agnieszko, ładnie napisałaś o zdjęciach w sklepie...
Jej - naszej Ireny naturalność, zwiewna lekkość, dobroć, piękno wewnętrzne na scenie i zwykłej
codzienności przyciąga, oddziaływuje
Z radością łączę ciepłe pozdrowienia dla Wszystkich!
'
15 marca 2012 19:49 | Ewa z Warszawy
Poland-Us-Promotion
15 marca 2012 19:00 | Anna Donecka
Pytanie
Witam ktoś dziś waspominał Marinę? Fanke Ireny, wie ktoś może co się z nią stało? kiedyś miałam z nią kontakt....tak nagle znikła?!
15 marca 2012 18:15 | Agnieszka Ruzik
15 marca 2012 17:55 | Dzidek
Dzidku, cudowne sa te zdjecia Irenki z wrobelkami :-) Te gdzie przymierza buty sa tez bardzo fajne.
Irenka jest zawsze taka naturalna - czy to na scenie, czy w bardziej prywatnych sytuacjach.
Dziekuje pieknie za te SUPER zdjecia, wprawily mnie w jeszcze milszy nastroj :-)
Pozdrawiam cieplutko
- Agnieszka
Irenka jest zawsze taka naturalna - czy to na scenie, czy w bardziej prywatnych sytuacjach.
Dziekuje pieknie za te SUPER zdjecia, wprawily mnie w jeszcze milszy nastroj :-)
Pozdrawiam cieplutko
- Agnieszka
15 marca 2012 17:55 | Dzidek
A propos Ireny i zwierzaczków
Pod linkiem znajdziecie parę zdjęć świadczących o sile odziaływania Ireny również na małe stworzonka jak wróbelki, które dosłownie jadły Irenie z ręki.
[dzidek.zibby.co.uk]
[dzidek.zibby.co.uk]
15 marca 2012 17:51 | Piotr
Irena i nie tylko
Jak to jest że w PRL-u były lepsze piosenki.Wszystko to lepiej brzmiało ?
Popularne piosenkarki tamtego czasu wg mnie
Irena Jarocka
Anna Jantar
Urszula Sipińska
Maryla Rodowicz
Edyta Geppert
Halina Frąckowiak
Krystyna Prońko
Krystyna Giżowska
Eleni
Anna German
Hanna Banaszak
Jolanta Kubicka
Renata Danel
Danuta Mizgalska
Zdzisława Sośnicka
Jolanta Arnal
Ewa Bem
Ewa Śnieżanka
Alicja Majewska
Irena Santor
Ewa Demarczyk
Grażyna Łobaszewska
Grażyna Świtała
Piosenkarze popularni tamtego okresu wg mnie
Czesław Niemen
Marek Grechuta
Bogusław Mec
Krzysztof Krawczyk
Zbigniew Wodecki
Andrzej Rybiński
Jerzy Rybiński
Jerzy Połomski
Popularne piosenkarki tamtego czasu wg mnie
Irena Jarocka
Anna Jantar
Urszula Sipińska
Maryla Rodowicz
Edyta Geppert
Halina Frąckowiak
Krystyna Prońko
Krystyna Giżowska
Eleni
Anna German
Hanna Banaszak
Jolanta Kubicka
Renata Danel
Danuta Mizgalska
Zdzisława Sośnicka
Jolanta Arnal
Ewa Bem
Ewa Śnieżanka
Alicja Majewska
Irena Santor
Ewa Demarczyk
Grażyna Łobaszewska
Grażyna Świtała
Piosenkarze popularni tamtego okresu wg mnie
Czesław Niemen
Marek Grechuta
Bogusław Mec
Krzysztof Krawczyk
Zbigniew Wodecki
Andrzej Rybiński
Jerzy Rybiński
Jerzy Połomski
15 marca 2012 17:28 | Ewa z Warszawy
Wspominajmy...
15 marca 2012 15:28 | Toldzik
Na r@dosne gody i dobry cHómor
Do Bogusia L (B.L)
Podziękowania za podpowiedzi do platynowego jubileuszu. Na pewno będzie Urszula Sipińska w piosence "Cudownych rodziców mam" no i oczywiście przeboje oraz „Ślubne prezenty” Ireny.
Do Gosia nb – o piosence dla poetów
Z moim pisaniem jest jak ze śpiewaniem pewnego aktora na Festiwalu w Opolu …
(Wystarczy zamiast „śpiewać” wstawić sobie „pisać”)
[www.youtube.com]
Podziękowania za podpowiedzi do platynowego jubileuszu. Na pewno będzie Urszula Sipińska w piosence "Cudownych rodziców mam" no i oczywiście przeboje oraz „Ślubne prezenty” Ireny.
Do Gosia nb – o piosence dla poetów
Z moim pisaniem jest jak ze śpiewaniem pewnego aktora na Festiwalu w Opolu …
(Wystarczy zamiast „śpiewać” wstawić sobie „pisać”)
[www.youtube.com]
15 marca 2012 14:11 | Magda
15 marca 2012 10:20 | Eilidh Małe resume
Uważam,że nie ma co się rozwodzić nad czyimiś wątpliwościami,które nic nie wnoszą do tej Kawiarenki oprócz niezdrowej atmosfery.Zgadzam się w stu procentach z tymi,którzy odczytują takie czepialstwo jako szukanie zaczepki.
Mam tu na myśli używanie tego sympatycznego zwrotu "Jarenka"
Pan Michał z pewnością nie pisałby o tym gdyby chciał aby ten pseudonim był tylko rodzinny.
Trzymam wszystkie palce w pogotowiu za powodzenie planowanego filmu o wspaniałej Irenie,o Irenie Jarockiej czyli Jarence.
[www.youtube.com]
Mam tu na myśli używanie tego sympatycznego zwrotu "Jarenka"
Pan Michał z pewnością nie pisałby o tym gdyby chciał aby ten pseudonim był tylko rodzinny.
Trzymam wszystkie palce w pogotowiu za powodzenie planowanego filmu o wspaniałej Irenie,o Irenie Jarockiej czyli Jarence.
[www.youtube.com]
15 marca 2012 13:21 | Bogusia L
Tak jak myślałam.....fanko bym musiała zapytać organizatorkę czy mogę Ci wysłać koncert.
Napisz o jakim koncercie kolęd Ci chodzi.
Właśnie dostałam od bliskiej Irenie osoby ołówek i coś jeszcze.Wanda dostała dwa ołówki takie ładniutkie, jeden właśnie mi przysłała.Wando jeżeli czytasz bardzo Ci dziękuję.
Napisz o jakim koncercie kolęd Ci chodzi.
Właśnie dostałam od bliskiej Irenie osoby ołówek i coś jeszcze.Wanda dostała dwa ołówki takie ładniutkie, jeden właśnie mi przysłała.Wando jeżeli czytasz bardzo Ci dziękuję.