Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
20 września 2010 21:25 | juergen
Dzieki Joanno
... taki wpis to sie zaraz inaczej czyta. Na pewno Joanno nasza Irena chociaz daleko, to myslami byla dzis bardzo blisko w Warszawie... Przyznam, ze w ogole nie wiedzialem o istnieniu syna Pana Kukulskiego, tym bardziej zauwazylem dzisiaj na zdjeciach podobienstwo, nawet wiecej jak male. Widze, ze i pogoda byla dzis w Warszawie, to dobrze, ze dzien nie byl taki ponury. Pozdrawiam Joanno;-)
Inni, ktorzy szukaja tu sensacji, niech robia to na innych portalach.
Inni, ktorzy szukaja tu sensacji, niech robia to na innych portalach.
20 września 2010 20:56 | Joanna z Warszawy
W uzupełnieniu relacji z pogrzebu.
Uroczystości pogrzebowe Jarosława Kukulskiego celebrowało minimum 9 księży.
Wszystko było bardzo pięknie i godnie zorganizowane.
W tym uroczystym pożegnaniu wielkiego człowieka i kompozytora brała udział też Eleni, bardzo serdeczna w stosunku do Natalii.
Szkoda, że naszą Irenę los rzucił tak daleko i w tym dniu nie mogła tu być, ale myślami pewnie była z uczestnikami tego pożegnania.
Piotr wydoroślał, trochę jest podobny do Ojca i był dzisiaj podporą dla Natalii.W imieniu Rodziny podziękował wszystkim za uczestnictwo w tym ostatnim pożegnaniu. To dobrze, że Natalia ma chociaż przyrodniego brata, a reszta jest prywatną sprawą ich rodziny.
----------------------------------
Bądźcie zdrowi.
J.
Wszystko było bardzo pięknie i godnie zorganizowane.
W tym uroczystym pożegnaniu wielkiego człowieka i kompozytora brała udział też Eleni, bardzo serdeczna w stosunku do Natalii.
Szkoda, że naszą Irenę los rzucił tak daleko i w tym dniu nie mogła tu być, ale myślami pewnie była z uczestnikami tego pożegnania.
Piotr wydoroślał, trochę jest podobny do Ojca i był dzisiaj podporą dla Natalii.W imieniu Rodziny podziękował wszystkim za uczestnictwo w tym ostatnim pożegnaniu. To dobrze, że Natalia ma chociaż przyrodniego brata, a reszta jest prywatną sprawą ich rodziny.
----------------------------------
Bądźcie zdrowi.
J.
20 września 2010 20:55 | j
do Juergena
MERCI
J
J
20 września 2010 20:47 | juergen
do Jozka;-)
slowa do "Witaj w sercu" napisala Alicja Woy-Wojciechowska. Pozdrawiam
20 września 2010 20:40 | jozek
piekne
nie znalem tej piosenki. Czyj tekst?
Wzruszajace przez prawde..............
Wzruszajace przez prawde..............
20 września 2010 20:19 | jozek
do Oli
Brawo Olu. Trafilas w sedno i pieknie tu napisalas
. Pozdrawiam Cie serdecznie.
Rowniez Wszystkich tych, ktorzy, jak mowi Juergen, "nie szukaja dziury w calym"
A Drogi Jaroslaw Kukulski, spoczywajac, natchnie moze kogos swoim olbrzymim talentem i podesle kilka nutek..............
Jozek
. Pozdrawiam Cie serdecznie.
Rowniez Wszystkich tych, ktorzy, jak mowi Juergen, "nie szukaja dziury w calym"
A Drogi Jaroslaw Kukulski, spoczywajac, natchnie moze kogos swoim olbrzymim talentem i podesle kilka nutek..............
Jozek
20 września 2010 19:49 | Ola
Jarosław Kukulski
Wspaniały kompozytor i dobry , sympatyczny człowiek. Tacy zawsze odchodzą zbyt wcześnie. Na szczęście pozostała Jego muzyka i nasza pamięć o nim. Chcemy pamiętać Go jako żywego człowieka, który ( jak śpiewała w jednej z piosenek Anna Jantar) "tyle zalet miał i tyle pięknych wad..." dlatego sympatyczne filmiki , które pokazują go takim jakim był nie są niestosowne, lecz wzruszające, a jak ktoś koniecznie chce się poczuć obrażony, to niech gniewa się cichutko i prywatnie, a nie ostentacyjnie, tak będzie lepiej, to właśnie cierpkie uwagi są dziś niestosowne . Po prostu : ciszej nad ta trumną...
20 września 2010 18:56 | ewa l.
???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
czy ktoś posiada może zdjęcia z pogrzebu an kórych jest Eleni, H. Frąckowiak i Irenka? pozdrawiam i czekam../
20 września 2010 18:55 | Maciek-Freiburg
Non omnis moriar...
To wlasnie dzis pozegnano Jaroslawa Kukulskiego. Spoczal tam na cmentarzu wawrzyszewskim. Wygloszono piekne kazanie, a Halina Frackowiak odspiewala "Jak pieknie by moglo byc". Pan Jarek odszedl, zabral piecolinie i pioro, aby po tamtej stronie dalej komponowac piesni.... To naprawde wyjatkowy gest. Teraz jest tam, w krainie wiecznego zycia, razem z Ania!
To wszystko jest w takiej chwili trudno wyobrazalne. Swiat istnieje nadal... jest nasza pamiec o nim, jest "Beatlemania story, "Tyle slonca..." i szereg innych utworow. Dopoki jestesmy my, pamiec o nim nie umrze!
Panie Jarku.... Dziekuje !!!
To wszystko jest w takiej chwili trudno wyobrazalne. Swiat istnieje nadal... jest nasza pamiec o nim, jest "Beatlemania story, "Tyle slonca..." i szereg innych utworow. Dopoki jestesmy my, pamiec o nim nie umrze!
Panie Jarku.... Dziekuje !!!
20 września 2010 18:04 | MD
you tube nie ma granic (smaku)
Nie wiem czy to taki miły filmik.Przecież powszechnie wiadomo jak sie skonczyła ta idylla pana Jarka Kukulskiego z ta panią Borys.Wiadomo tez jaki stosunek do tej pani ma sama Natalia.Tak więc podsumowując to wszystko do kupy to jest niestosowne aby takie filmiki były prezentowane tutaj i to w dniu pogrzebu pana Jarosława.On jest chowany w rodzinnym grobie razem z Anną Jantar.Jednym to wyciska łzy z oczu jak pani LB dla przykłądu a innych zniezmacza jak mnie MD.
20 września 2010 16:52 | B.L
Smutny ten dzień:(((((
20 września 2010 13:15 | Kama
Jeszcze jedno wspomnienie o J. Kukulskim....
Wiele już zostało powiedziane o J. Kukulskim więc tylko
w momencie kiedy odbywają się właśnie uroczystosci pogrzebowe
zobaczcie taki przesympatyczny filmik,który znalazłam na you tube
[www.youtube.com]
w momencie kiedy odbywają się właśnie uroczystosci pogrzebowe
zobaczcie taki przesympatyczny filmik,który znalazłam na you tube
[www.youtube.com]
20 września 2010 09:19 | marlena
opolskie wspomnienia cd
Małgorzata napisała bardzo trafnie o wszystkim co się działo tego roku w Opolu.Pogratulować stylu i umiejętności obserwacji.W wiekszości się zupełnie zgadzam.Koncert poswięcony Kabaretpwi starszych panow był zwyczajnie żenujący do kwadratu.Zupełna amatorszczyzna i nic wiecej.Szkoda,że organizatorzy skopali tak dobry temat.Może jeszcze ktos kiedyś powróci do tego pomysłu.To prawda,ze w tym roku wykonawców chyba brano z łapanki.Szkoda się dłuzej nad tym rozwodzić.Tak samo żenujące widowisko zafundowano nam w stoczni gdanskiej za gruba kasę ksiądz czy nie ksiądz pan Zięba wyprodukował taki kawał gniota,że aż wstyd odbija sie do tej pory po Europie i świecie.To jest juz polska specjalność zmarnować dobry pomysł,idee.
Kamo,jeśli mogę się do Ciebie zwrócic,nie zabiegam zupełnie o Twoja pomoc ani nikogo .Zwyczajnie wyraziłam swój pogląd na kwestie i tylko to.Zatem Twoje ubolewanie nade mną jest zupełnie niepotrzebne.Bez urazy.
Na słoneczny dzień samych dobrych myśli dla każdego.Dolaczam kubek gorącej kawy zmleczkiem z pysznym paczkiem od Bliklego dla kazdego chętnego.
Kamo,jeśli mogę się do Ciebie zwrócic,nie zabiegam zupełnie o Twoja pomoc ani nikogo .Zwyczajnie wyraziłam swój pogląd na kwestie i tylko to.Zatem Twoje ubolewanie nade mną jest zupełnie niepotrzebne.Bez urazy.
Na słoneczny dzień samych dobrych myśli dla każdego.Dolaczam kubek gorącej kawy zmleczkiem z pysznym paczkiem od Bliklego dla kazdego chętnego.
20 września 2010 07:34 |
TELE TYDZIEN
W dzisiejszym numerze Tele Tygodnia jest artykuł poswięcony Jarosławowo Kukulskiemu jest tam rónież niewielkie zdjęcie Irenki z Jarkiem I Natalią
19 września 2010 22:23 | juergen
Bezkoncertowe echa...
Przyzwyczajeni przez caly koncertowy letni sezon naszej Gwiazdy do czytania i ogladania pokoncertowych wrazen i ciekawostek, dodac jeszcze trzeba te mile telefoniczne przekazy z miejsca zdarzenia, ktorymi tez sie tu dzielono, trzeba nam teraz bedzie troche poczekac na kolejne... Pierwszy bezkoncertowy weekend mamy za soba ;-) Joanna urozmaicila go ostatnim juz chyba wspomnieniem, 12 zaliczonych koncertow, ktos podbija? Mysle, ze zdjecia z nich byly podsylane do Agnieszki i niebawem urozmaica archiwum strony i uciesza oko w ramach wspomnien.
Balem sie troche pisac o Opolu, bo myslalem, ze moze ze wzgledu na miejsce zamieszkania nie wypada mi az tak krytykowac, pochwaly sa zawsze mile widziane. Wiec ograniczylem sie tylko do porownania jak chetnie kiedys ogladalem CALY festiwal, a dzis wystarczylo cierpliwosci tylko na 20 minut. Nie ma to nic wspolnego z brakiem mojego Idola na nim, nie zmuszam i nie uwazam, ze trzeba sluchac tylko Ireny Jarockiej, ale kiedys w Opolu byla bujna i ciekawa mieszanka wykonawcow, piosenek, ogladalo sie Opole z cala rodzina. Zapytalem moich rodzicow czy ogladali, mama powiedziala ze nie, ze ty nie wiesz, ale ten festiwal jest calkiem inny niz kiedys, nie podoba im sie. Moi siostrzency, a wiec inna generacja, byli jeszcze bardziej doslowni, tez negatywnie. Szkoda, ze tak jest, ze nie jest to juz takie swieto piosenki jak kiedys, mozna to jednak zmienic, w koncu jest to robione za Wasze pieniadze. Sa rozne ankiety w necie, trzeba kliknac na moze to da cos do myslenia. Milego wieczoru, tego normalnego i tego wakacyjnego gdzies tam dla tych Wyroznionych;-)
Balem sie troche pisac o Opolu, bo myslalem, ze moze ze wzgledu na miejsce zamieszkania nie wypada mi az tak krytykowac, pochwaly sa zawsze mile widziane. Wiec ograniczylem sie tylko do porownania jak chetnie kiedys ogladalem CALY festiwal, a dzis wystarczylo cierpliwosci tylko na 20 minut. Nie ma to nic wspolnego z brakiem mojego Idola na nim, nie zmuszam i nie uwazam, ze trzeba sluchac tylko Ireny Jarockiej, ale kiedys w Opolu byla bujna i ciekawa mieszanka wykonawcow, piosenek, ogladalo sie Opole z cala rodzina. Zapytalem moich rodzicow czy ogladali, mama powiedziala ze nie, ze ty nie wiesz, ale ten festiwal jest calkiem inny niz kiedys, nie podoba im sie. Moi siostrzency, a wiec inna generacja, byli jeszcze bardziej doslowni, tez negatywnie. Szkoda, ze tak jest, ze nie jest to juz takie swieto piosenki jak kiedys, mozna to jednak zmienic, w koncu jest to robione za Wasze pieniadze. Sa rozne ankiety w necie, trzeba kliknac na moze to da cos do myslenia. Milego wieczoru, tego normalnego i tego wakacyjnego gdzies tam dla tych Wyroznionych;-)
19 września 2010 21:32 | Małgorzata
W swojej ocenie odnoszę się i będę odnosić do "Zielono mi" jako pewnego wzorca, bo tam była opowieść właśnie, zebrani zostali ludzie nieprzypadkowi, za każdym stała osobna historia związana z osobą Agnieszki Osieckiej; ludzie się znali, wspominali, te opowieści się czasami krzyżowały, czasami zaskakiwały obecnych. Miało to sens, porządek i jakiś cel. Bo nie oszukujmy się na widowni większość ludzi kojarzyła osobę Osieckiej z iluś tam piosenek, ale w życie poetów i poetek mało osób się wgłębia, ale dzięki tak poprowadzonemu spektaklowi właściwie, Agnieszka stała się bliższa, a Jej piosenki bardziej zrozumiałe w kontekście osobistych radości, rozczarowań i ludzi, którzy przewijali się przez jej życie.
OK, znikam. I wybaczcie, że długo :)
OK, znikam. I wybaczcie, że długo :)
19 września 2010 21:22 | Małgorzata
Gosiu najgorsze było to, że sami artyści w większości dali ciała, bo byli po prostu nieprzygotowani. Jak z ulicznej łapanki.Chcesz śpiewać na festiwalu? Dobrze, zaśpiewasz. Nie znasz tekstu? Nie szkodzi wyświetlimy ci, albo zapiszesz sobie na wewnętrznej stronie dłoni, gdziekolwiek, byle byś tylko tam wystąpił. Całość robiona na szybko, bez ładu i składu. Byle zapchać dziurę w programie i ramówkę w TV. A kto ma być mocną stroną występu jak nie sam człowiek, artysta przecież.
19 września 2010 20:49 | Gosia NB
Witam
Małgosiu Twoja wrażenia i opinia na temat tegorocznego festiwalu są tak obrazowe i wyraziste, że mimo tego że w tym roku nie oglądałam festiwalu to prawie już wszystko wiem :-) Ogólnie słyszy się krytykę wokół.. Szkoda, że aż tak cienki ten mocny niegdyś festiwal się zrobił. Nie wrócą te lata???
Asia, czytając o Czernikowie to mogę dodać: Tak to leciało :-) miło znów wspomnieć.
Pozdrowienia dla Pani Irenki - zdrowia przede wszystkim i udanego odpoczynku .
Asia, czytając o Czernikowie to mogę dodać: Tak to leciało :-) miło znów wspomnieć.
Pozdrowienia dla Pani Irenki - zdrowia przede wszystkim i udanego odpoczynku .
19 września 2010 20:27 | marc/d.sl
polski wrzesień
"Beatlemania story" super hit napisany dla Ireny Jarockiej przez Jarosława Kukulskiego był w roku 1984 a nie jka mylnie podano nizej w 87.
Wspaniała recenzja Małgorzaty! Podpisuję się pod nią obiema rękami.Mam takie samo zdanie odnośnie minionego festiwalu w Opolu.Miejmy nadzieję,że następny już będzie w normalnych warunkach i znacznie lepszy.
Ciekawie się czyta te wszystkie wypowiedzi na temat koncertów i inne.
Wspaniała recenzja Małgorzaty! Podpisuję się pod nią obiema rękami.Mam takie samo zdanie odnośnie minionego festiwalu w Opolu.Miejmy nadzieję,że następny już będzie w normalnych warunkach i znacznie lepszy.
Ciekawie się czyta te wszystkie wypowiedzi na temat koncertów i inne.
19 września 2010 18:55 | Małgorzata
Opole 2010 na bis
Zostałam poproszona aby napisać kilka słów o tegorocznym Festiwalu Polskiej Piosenki...cóż myślałam nawet, że sama skrobnę kilka słów na ten temat, ale po trzech dniach obcowania z tym "wydarzeniem", nie bardzo umiem zebrać słowa. Napiszę zatem o tym co mnie zaskoczyło i rozczarowało zarazem. I nie będzie to ani Doda, ani serialowe muzykowanie, bo po jednym i drugim spodziewałam się dokładnie tego co otrzymałam - czyli nijakości i prostej rozrywki dla mało wymagającego słuchacza i widza. Nie skupię się też nad koncertem zespołu Kombi oraz kabaretowym popisem Laskowika i Malickiego, bo i jedni i drudzy to porządne firmy i klasa sama w sobie, więc nic dziwnego, że było to strawne i miłe dla ucha. Natomiast porządnie rozczarował mnie wieczór na który czekałam z niecierpliwością, a mianowicie piosenki Kabaretu Starszych Panów. Jakże daleko było temu widowisku do przepięknego "Zielono mi", czy już słabszego, ale wciąż świetnego "Nieba z moich stron". Pomysł dobry, ale już jego realizacja pozostawiła wiele do życzenia; niespójność, byle jakość i nuda - to się twórcom udało. Nie rozumiem czemu ten wieczór prowadzili, ci co prowadzili, jako, że taki temat wymaga wprowadzenia, gawędy, która była przecież sednem tego Kabaretu. Dlaczego wespół w zespół nie mogli tego poprowadzić np. Grzegorz Turnau (który przeprowadził przecież ostatni wywiad z Jeremim Przyborą) i Magda Umer chociażby...Zabrakło historii kabaretu w ogóle, tradycji Zielonego Balonika, z której Starsi Panowie przecież czerpali garściami. Osoby, które na co dzień nie mają styczności z taką piosenką, nie znają jej źródeł, po prostu nie rozumieją o co w tym chodzi. Dlatego też po kilku utworach część widowni (spora część) opuściła tymczasowy amfiteatr. A szkoda, bo widowisko, które miało podsycać wspomnienia dawnych lat, przyczyniło się do jeszcze większego niezrozumienia. Obawiam się, że wartościowe odczarowywanie piosenki już się zakończyło, że już żaden Festiwal mnie nie zaskoczy, chociaż nie wiecie nawet jak bardzo chciałabym się mylić.
Fakt faktem to przesunięcie na wrzesień i zmiana lokalizacji też zrobiło swoje, przed każdym koncertem było do kupienia sporo biletów, a ceny leciały na łeb na szyję. Może kolejny rok i nowy amfiteatr swoją magiczną mocą sprawi, że Opole odżyje. Tegoroczne koncerty przeszły bez echa...
***
Mnie również dotknęła śmierć Jarosława Kukulskiego, z którego kompozycjami mam do czynienie praktycznie od dzieciństwa. Anna Jantar, Natalia, p. Irena, ale też największe przeboje Haliny Frąckowiak, były dotknięte szczęśliwą ręką p. Jarosława. Ponad tym wszystkim to przecież był wspaniały i dobry człowiek i może po prostu był potrzebny pilnie gdzieś indziej...
***
Przepraszam, że piszę tak późno, ale najpierw zmogła mnie choroba, potem wyjazd na szkolenie, właściwie dopiero dzisiaj mam wolna chwilę. Pozdrawiam serdecznie p. Irenę i wszystkich TU bywających.
Fakt faktem to przesunięcie na wrzesień i zmiana lokalizacji też zrobiło swoje, przed każdym koncertem było do kupienia sporo biletów, a ceny leciały na łeb na szyję. Może kolejny rok i nowy amfiteatr swoją magiczną mocą sprawi, że Opole odżyje. Tegoroczne koncerty przeszły bez echa...
***
Mnie również dotknęła śmierć Jarosława Kukulskiego, z którego kompozycjami mam do czynienie praktycznie od dzieciństwa. Anna Jantar, Natalia, p. Irena, ale też największe przeboje Haliny Frąckowiak, były dotknięte szczęśliwą ręką p. Jarosława. Ponad tym wszystkim to przecież był wspaniały i dobry człowiek i może po prostu był potrzebny pilnie gdzieś indziej...
***
Przepraszam, że piszę tak późno, ale najpierw zmogła mnie choroba, potem wyjazd na szkolenie, właściwie dopiero dzisiaj mam wolna chwilę. Pozdrawiam serdecznie p. Irenę i wszystkich TU bywających.
19 września 2010 16:50 | Joanna z Warszawy
Koncert w Czernikowie.
Właśnie dzisiaj mija tydzień od Koncertu Ireny Jarockiej w Czernikowie.Udział w tym koncercie planowałam od ponad miesiąca, kiedy okazało się,że mam zapewniony powrót do koncercie.Pogoda dopisała, a odległość 180 km, to żadna przeszkoda. W tym roku miałam okazję być na jedenastu koncertach naszej Gwiazdy i już z doświadczenia wiem, że każdy z nich jest trochę inny.Dlatego na ten dwunasty podążałam, ochoczo tym bardziej, że zapowiadało się spotkanie z Gosią Nb.
Pogoda dopisała, widoki pól po żniwach nastrajały pozytywnie do tego "Dożynkowego Święta", święta wdzięczności i radości z dorodnych plonów w tej Gminie.Czas oczekiwania na koncert spędziłyśmy miło z Gosią, która już czekała na mnie na dworcu autobusowym.Poszłyśmy od razu na miejsce "Pikniku Rodzinnego", gdzie na przygotowanej scenie występowały wtedy różne zespoły, a na zielonej murawie odbywały się zawody i konkursy dla mieszkańców Czernikowa i okolic.Panowała świąteczna atmosfera i słychać było rozmowy, w których wyrażano zadowolenie iż Gwiazdą Wieczoru będzie "Nasza Irena".
Dzięki Bogusi, która dała tu link do zdjęć z tej imprezy, mogę ograniczyć się do krótkiego komentarza, podkreślając szczególnie serdeczne przyjęcie przez organizatorów i publiczność .Konferansjer prowadzący całą imprezę zwracał się do Ireny Jarockiej "Najjaśniejsza Gwiazdo". Irena jak zwykle z wielką charyzmą wystąpiła ze swoimi pięknymi piosenkami. Oprócz "Jeśli kochasz", "Wymyśliłam cię", "Nie wrócą te lata", "Beatlemania story", a których tu już pisano, usłyszeliśmy "Queen of hearts","Gondolierów znad Wisły", "Ślubne prezenty" i wiele innych.Irena wyglądała prześlicznie i wykazała się nie złą kondycją, dźwigając ten snopek słoneczników, dodanych okazjonalnie do pięknej wiązanki kwiatów, którą Wójt z wielką wdzięcznością wręczył po koncercie swojej "Najjaśniejszej Gwieździe",że raczyła przyjechać i wystąpić w Czernikowie na ich "Dożynkach.
Niestety bisów nie było, tym razem bo po zachodzie słońca było znowu chłodno i odezwały się skutki przeziębienia, chyba w Koronowie, gdzie Irena wystąpiła w samej czerwonej tunice.
Natomiast najbardziej zaangażowani uczestnicy mieli okazję do spotkania z Idolką, w przygotowanej do Jej dyspozycji przyczepie kempingowej.
Tym razem nie kręciłam filmików, bo mój aparat został w zamkniętym samochodzie "Świty". Ale dzięki temu, jak nigdy dotychczas, mogłam się bawić na koncercie razem z innymi fanami i publicznością.
Dziękuję bardzo Irenie za piękny koncert, za wszystkie miejsca,( które miałam okazję zwiedzić dzięki Niej), za niezapomniane wrażenia i sytuacje (które miały miejsce a związane z Jej koncertami) oraz ludzi, (których poznałam dzięki Niej). Pozdrawiam serdecznie, życząc szybkiego powrotu do pełnej formy i miłego odpoczynku w ciepłych krajach.
Basi F. dziękuję za wszystko co robi dla Ireny.Agnieszce SUPER-MENAGO, miłych wakacji.
Gosi NB, dziękuję za umilenie oczekiwania na koncert oraz wspólną zabawę na koncercie, do której dołączyli Ciocia Gosi, Danusia I. i Jacek .
Gosia NB świetnie się spisała w roli "gospodyni miejsca" i dzięki takiemu "przewodnikowi" ten wyjazd też był wyjątkowy.
Serdeczności dla Wszystkich tu zaglądających.
"Wasz korespondent"
J.
Pogoda dopisała, widoki pól po żniwach nastrajały pozytywnie do tego "Dożynkowego Święta", święta wdzięczności i radości z dorodnych plonów w tej Gminie.Czas oczekiwania na koncert spędziłyśmy miło z Gosią, która już czekała na mnie na dworcu autobusowym.Poszłyśmy od razu na miejsce "Pikniku Rodzinnego", gdzie na przygotowanej scenie występowały wtedy różne zespoły, a na zielonej murawie odbywały się zawody i konkursy dla mieszkańców Czernikowa i okolic.Panowała świąteczna atmosfera i słychać było rozmowy, w których wyrażano zadowolenie iż Gwiazdą Wieczoru będzie "Nasza Irena".
Dzięki Bogusi, która dała tu link do zdjęć z tej imprezy, mogę ograniczyć się do krótkiego komentarza, podkreślając szczególnie serdeczne przyjęcie przez organizatorów i publiczność .Konferansjer prowadzący całą imprezę zwracał się do Ireny Jarockiej "Najjaśniejsza Gwiazdo". Irena jak zwykle z wielką charyzmą wystąpiła ze swoimi pięknymi piosenkami. Oprócz "Jeśli kochasz", "Wymyśliłam cię", "Nie wrócą te lata", "Beatlemania story", a których tu już pisano, usłyszeliśmy "Queen of hearts","Gondolierów znad Wisły", "Ślubne prezenty" i wiele innych.Irena wyglądała prześlicznie i wykazała się nie złą kondycją, dźwigając ten snopek słoneczników, dodanych okazjonalnie do pięknej wiązanki kwiatów, którą Wójt z wielką wdzięcznością wręczył po koncercie swojej "Najjaśniejszej Gwieździe",że raczyła przyjechać i wystąpić w Czernikowie na ich "Dożynkach.
Niestety bisów nie było, tym razem bo po zachodzie słońca było znowu chłodno i odezwały się skutki przeziębienia, chyba w Koronowie, gdzie Irena wystąpiła w samej czerwonej tunice.
Natomiast najbardziej zaangażowani uczestnicy mieli okazję do spotkania z Idolką, w przygotowanej do Jej dyspozycji przyczepie kempingowej.
Tym razem nie kręciłam filmików, bo mój aparat został w zamkniętym samochodzie "Świty". Ale dzięki temu, jak nigdy dotychczas, mogłam się bawić na koncercie razem z innymi fanami i publicznością.
Dziękuję bardzo Irenie za piękny koncert, za wszystkie miejsca,( które miałam okazję zwiedzić dzięki Niej), za niezapomniane wrażenia i sytuacje (które miały miejsce a związane z Jej koncertami) oraz ludzi, (których poznałam dzięki Niej). Pozdrawiam serdecznie, życząc szybkiego powrotu do pełnej formy i miłego odpoczynku w ciepłych krajach.
Basi F. dziękuję za wszystko co robi dla Ireny.Agnieszce SUPER-MENAGO, miłych wakacji.
Gosi NB, dziękuję za umilenie oczekiwania na koncert oraz wspólną zabawę na koncercie, do której dołączyli Ciocia Gosi, Danusia I. i Jacek .
Gosia NB świetnie się spisała w roli "gospodyni miejsca" i dzięki takiemu "przewodnikowi" ten wyjazd też był wyjątkowy.
Serdeczności dla Wszystkich tu zaglądających.
"Wasz korespondent"
J.
19 września 2010 11:27 | :)))
Fantastyczne piosenki.Dzieki za tą liste.
Piosenki I.Jarockiej skomponowane przez J.Kukulskiego.Cudowne.
19 września 2010 03:28 | Zenek
Pięć piosenek Jarka Kukulskiego
Kama podała już cztery piosenki Jarka Kukulskiego na YouTube.
Można znależć pięć piosenek napisanych przez Jarka Kukulskiego (w rożnych wersjach) dla Ireny Jarockiej:
1. Przepraszam Cię - 2008
"Przepraszam Cię"
[www.youtube.com]
2. Fala - 2008
"Fala"
[www.youtube.com]
3. Tam gdzie serce tam mój dom - 2001
"Tam gdzie serce tam mój dom"
[www.youtube.com]
4. Witaj w sercu - 1987
"Witaj w sercu"
[www.youtube.com]
5. Beatlemania story - 1987 (LP Irena Jarocka II)
"Beatlemania story"
[www.youtube.com]
Można znależć pięć piosenek napisanych przez Jarka Kukulskiego (w rożnych wersjach) dla Ireny Jarockiej:
1. Przepraszam Cię - 2008
"Przepraszam Cię"
[www.youtube.com]
2. Fala - 2008
"Fala"
[www.youtube.com]
3. Tam gdzie serce tam mój dom - 2001
"Tam gdzie serce tam mój dom"
[www.youtube.com]
4. Witaj w sercu - 1987
"Witaj w sercu"
[www.youtube.com]
5. Beatlemania story - 1987 (LP Irena Jarocka II)
"Beatlemania story"
[www.youtube.com]
18 września 2010 13:26 | Audycja
do usłyszenia w Internetowym Radio Słupca dzisiaj o 20.30
Jestem słuchaczką tego radia i zapraszam fanów Ireny Jarockiej do słuchania tej audycji.
Miłego dnia.
[www.radioslupca.pl]
Miłego dnia.
[www.radioslupca.pl]
17 września 2010 23:36 | Gosia NB
Opole i jak to było z kostiumem:-)
Jurgen gdy przeczytałam Twój wpis przypomniało mi się , że gdzieś czytałam na temat ostatecznej wersji kostiumowej na występ przed opolską publicznością z "Piosenką spod welonu". Zaczęłam szukać i znalazłam co- nieco na str. 107 w "Motylem jestem czyli piosenka o mnie samej". Pewnie nie zadowoli Cię to co tam jest :-( i będziesz drążył dalej jak to było dokładnie :-) Nie zapomnij się wtedy tą informacją z nami podzielić :-) A tytuł książki podałam cały z przyjemnością bo dawno go tu nie było a warto przypomnieć . Dobrej nocy
17 września 2010 22:23 | juergen
Opole i ja raz jeszcze
... a tego pana stojacego obok naszej Ireny widzialem tez i na tegorocznym festiwalu, pomagal przy mikrofonach;-) Raz jeszcze sorry za jakosc fotek, ale nie potrafie ich pomniejszyc:(
[naforum.zapodaj.net]
[naforum.zapodaj.net]
17 września 2010 21:53 | juergen
Przy okazji Opola...
... chcialem wstawic 2,3 fotki naszej Ireny, ktore zrobilem w Opolskim Amfiteatrze, podczas proby z "Piosenka spod welonu" na scenie, i na festiwalowych lawkach, z owczesnym menadzerem Jerzym Bogdanowiczem. Sorry, zdjecia sa jednak po zeskenowaniu zlej jakosci, ciezko tez bylo je wstawic, wiec przepraszam za zamieszanie, ja nie jestem specjalista, dzieki wiec za pomoc Stanleya. Na probie generalnej tego festiwalu wyszla nasza Irena w pieknej sukni slubnej z welonem, na koncercie wieczornym bylo jednak inaczej, zawsze zapominam zapytac sie, dlaczego ta zmiana, ale sie jeszcze kiedys dopytam;-)
Po tych "wokoloplskich" wpisach tutaj, widze ze nie tylko ja bylem rozczarowany tegorocznym festiwalem. Nie ogladalem Opola b.dlugo, az do czasu wystepu naszej Ireny przed dwoma laty, dlatego ten kantrast jak bylo kiedys, a jak jest dzis byl ogromny, i niestety w moich oczach negatywny, ale dobrze, ze mam chociaz co wspominac, chociazby na tych dawnych wspomnien czar czarno-bialych zdjeciach. Dodam, ze Pani Irena miala tam biala bluzke, zielona (oliven-zielen) spodnice, czarny szaliczek w punkty, pila wode, ktora sam przynioslem z festiwalowej kantyny;-)
[www.youtube.com]
Po tych "wokoloplskich" wpisach tutaj, widze ze nie tylko ja bylem rozczarowany tegorocznym festiwalem. Nie ogladalem Opola b.dlugo, az do czasu wystepu naszej Ireny przed dwoma laty, dlatego ten kantrast jak bylo kiedys, a jak jest dzis byl ogromny, i niestety w moich oczach negatywny, ale dobrze, ze mam chociaz co wspominac, chociazby na tych dawnych wspomnien czar czarno-bialych zdjeciach. Dodam, ze Pani Irena miala tam biala bluzke, zielona (oliven-zielen) spodnice, czarny szaliczek w punkty, pila wode, ktora sam przynioslem z festiwalowej kantyny;-)
[www.youtube.com]
16 września 2010 21:04 | Bogusia L
zdjęcia z ostatnich koncertów
16 września 2010 18:29 | linki do głosowań
na "Break free" Ireny Jarockiej & Michaela Boltona
[www.e-migrant.eu]
[www.radioel.pl]
[www.radioslupca.pl]
[www.radiobartoszyce.pl]
[www.wietrzneradio.com]
[www.radioel.pl]
[www.radioslupca.pl]
[www.radiobartoszyce.pl]
[www.wietrzneradio.com]
16 września 2010 14:06 | Gosia NB
jeszcze raz ja
W odpowiedzi dotyczącej spotkań- takie bywały. Jednak kto jeździ na koncerty zawsze ma możliwość spotkania i porozmawiania z Panią Ireną po koncercie. Zawsze znajdzie parę minut na rozmowę i zapewniam że na wielkich spotkaniach są mniejsze szanse na taki kontakt :-) Koncerty są na szczęście rozproszone po całej naszej Ojczyźnie kochanej :-) Poza tym każdy kto pragnie takiego spotkania może zabrać się za organizację . Tylko żeby dopasowane było do terminalu Ireny Jarockiej oczywiście :-) i nie w Suwałkach haha. No inaczej się nie da chyba ?
16 września 2010 13:48 | ---
Martyno masz 100% racji!!!
Dobrze,że są tu osoby które czasem napiszą to co napisać trzeba.Zamiast się obrażać trzeba się wziąć do kupy i zadbać o wiele spraw jak na przykład jakieś wspólne poznawcze spotkanie dla tych co jeszcze się nie znają ze sobą.Dlaczego od dwóch lat już nie są organizowane takie spotkania z Gwiazdą?Wierzę w piosenki Jarosława Kukulskiego,one obronią się zawsze. Pozdrowienia z Kujaw.
16 września 2010 13:36 | Gosia NB
Ten tydzień..
Ten tydzień wydaje mi się, większości z nas, upływa wśród wspomnień o Jarosławie Kukulskim. Możliwe, że niedługo w dodatkach do czasopism pojawia się płyty z piosenkami Pana Jarka. I ta informacja od pani Ireny , że w planach była współpraca na kolejne utwory.. Jaki żal, bo zapewne można sobie wyobrazić , że byłaby to kompozycja tak typowa dla Pana Jarka czyli przebojowa i ponadczasowa.. Kto mógłby napisać tekst, można się nawet domyśleć. Bardzo nieodżałowane, przykre uczucie..
Jeśli Fala trafi na listy to naprawdę wypłynie wysokimi falami bo zasługuje na to muzyką, tekstem i wykonaniem . Pozdrawiam - (Tu u mnie tak smętnie, pada deszcz:-(
Jeśli Fala trafi na listy to naprawdę wypłynie wysokimi falami bo zasługuje na to muzyką, tekstem i wykonaniem . Pozdrawiam - (Tu u mnie tak smętnie, pada deszcz:-(
16 września 2010 13:18 | Kama
Oj Marleno, Marleno masz duży kłopot z sobą.
Chyba nie można Ci już pomóc.
Chyba nie można Ci już pomóc.
16 września 2010 12:53 | marlena
obserwacje
Jestem tutaj od pewnego czasu zatem moje obserwacje są fragmentaryczne .Powiem zatem w swoim imieniu,że piosenka Fala jest fantastyczna i przebojowa. Wcale nie mam wiele nadziei na to aby to fani mogli cos zrobić aby owa piosenka Jarosława Kukulskiego zagościła powszechnie na antenach radiowych. Po pierwsze nie ma tu zbyt wielu aktywnych fanów.Wiekszośc to obojętniaki.Po drugie jest wiele fanów ,którzy zwyczajnie w świecie się nie lubią a nawet nieznoszą.To widać bez okularów nawet jaksię gości tutaj od czasu do czasu. Po trzecie nie ma tutaj jedności w organizowaniu jakichś sensownych akcji .Wspolnego działania.Same przekaziki jak to nazywacie z koncertów przez komórki to stanowczo za mało.Nie ma tutaj atmosfery do rzeczowej dyskusji na dowolne tematy.Niespodzianką i to miłą jest dla mnie ten okres po śmierci wspaniałęgo kompozytora zwiążanego z Ireną Jarocką.Po ostatnie to mogłsbym jeszcze wiele napisać ale z pewnością posypały by sie inwektywy w moja stronę od innych.przepraszam kogo mo liścik jakoś ukąsił ale takie są fakty Drodzy Fani Pani Irenki. Zatem nie łudzcie się świetna piosenka Fala pozostanie tutaj i na YT.Za cieńcy jesteście na AKCJE. Pozdrowienia weekendowe d;a każdego kto tu zagląda.Pogoda w wawie zapowiada się różnie.
Za literówki z góry przepraszam.
Za literówki z góry przepraszam.
16 września 2010 09:01 | Kama
Irena Jarocka i Jarosław Kukulski
Bardzo mi smutno,że piosenka " Fala" wypłynęła z okazji tak smutnego wydarzenia.
To bardzo ladna piosenka.
Zobaczcie jak Natalia napisała o śmierci taty na swojej stronie jednocześnie informując o dacie pogrzebu
[www.nataliakukulska.pl]
Jak ktoś chce posłuchać piosenek Ireny, których kompozytorem był J. Kukulski to dla uproszczenia zebralam je poniżej:
Witaj w sercu
[www.youtube.com]
Beatlemania story
[www.youtube.com]
Przepraszam Cię
[www.youtube.com]
Fala
[www.youtube.com]
To bardzo ladna piosenka.
Zobaczcie jak Natalia napisała o śmierci taty na swojej stronie jednocześnie informując o dacie pogrzebu
[www.nataliakukulska.pl]
Jak ktoś chce posłuchać piosenek Ireny, których kompozytorem był J. Kukulski to dla uproszczenia zebralam je poniżej:
Witaj w sercu
[www.youtube.com]
Beatlemania story
[www.youtube.com]
Przepraszam Cię
[www.youtube.com]
Fala
[www.youtube.com]
15 września 2010 17:50 | f.
To trzeba działać aby piosenka "FALA" zagościła na listach.
Pewnie to nie jest takie proste bo chyba nie ma singla z tą akurat piosenką? Jednak skoro Irena Jarocka ma takie mnóstwo fanów to jest jakiś problem? Działajmy!!! Ja dziś zadzwoniłem do radia Łodzkiego.Tam bardzo miła pani obiecała zamieścić te piosenke w programie wspomnieniowym o Jarosławie Kukulskim.Redaktorzy muzyczni mogą przecież wykorzystywać piosenki prosto z compaktów legalnie wydanych.=================FALA,jedna z ostatnich piosenek Pana Jarka na LISTY PRZEBOJÓW!!!
Kto kupuje ten pomysł?
Kto kupuje ten pomysł?
15 września 2010 17:35 | Martyna
Fala
Piosenka fala już jest na youtubie wystarczy wpisać fala-irena jarocka i pojawia się pierwszy film Jarosław Kukulski i jedna z jego ostatnich piosenek fala i tam jest do niej jest dołączony piękny filmik upamiętniający pan Jarosława