Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

2 grudnia 2013 05:16 | Nowe Płyty

Pastorałki
Polskie Nagrania, Listopad 2013
9. Irena Jarocka - Dzyń, dzyń
18. Irena Jarocka - Gwiazda nocy wigilijnej
[merlin.pl]

65 lat polskiej piosenki (Polskie Radio), Grudzień 2013
Album składa się z 4 płyt, na których znalazły się utwory najznakomitszych autorów i kompozytorów w historii polskiej piosenki. Odnajdziemy wielkich wykonawców, którzy kształtowali polską piosenkę przez 65 lat jej istnienia.
Płyta 2, 12 Odpływają kawiarenki - Irena Jarocka
[sklep.polskieradio.pl]

1 grudnia 2013 19:56 | Edyta Warszawska

Ponieważ znów są Święta

Kochani. Gdy osobiście poznałam Irenę, coś podskórnie podpowiadało mi "nie mów nic złego, nie narzekaj w Jej towarzystwie, przy Niej się tego nie robi, to ją zasmuci". Byłam wtedy na takim etapie życia, że nie wszystko mi się układało. Pytana przez Irenę "jak się czujesz" odpowiadałam "dobrze". Ale czułam się jakoś nieuczciwie. Pewnego dnia się rozsypałam i opowiedziałam prawdę o moim życiu. Myślałam w swojej słabości, że mnie pocieszy, będzie współczuła. A Ona po długiej chwili milczenia powiedziała "Musisz zmienić nastawienie". Mówiła mi o negatywnej energii i o konieczności skupiania się na pozytywnych cechach w każdej osobie. W każdej, nawet tej, która wydaje się naszym wrogiem. Dziś wiem, że nasza koncentracja jest niczym innym jak ładowarką, dostawą prądu, by to, w co inwestujemy mogło się dalej rozwijać. Koncentrując się na konflikcie wzmacniamy konflikt, koncentrując się na tym co dobre, pomagamy mu wzrastać. Matka Teresa chcąc przeciwdziałać wojnie, nie była przeciw wojnie, była za pokojem. Gdy wypowiadamy w gniewie słowa przeciwko komuś innemu, nawet gdy udaje nam się to uzasadnione, wracają one do nas. To dlatego źle się czujemy. Naszą prawdziwą naturą jest miłość. Miłość bezwarunkowa. Życie w przeszłości odbiera nam moc. Oddzielmy się od niej bez względu na to co ktoś nam uczynił. Czy uczynił naprawdę, czy coś nam się tylko wydawało. Kochani, bądźmy ponad. Podziałami, konfliktami... Bądźmy tacy jak Irena. Kiedyś ktoś o Niej powiedział, że jest jak te 3 mądre małpy - znacie? - "Nie widzę nic złego, nie słyszę nic złego, nie mówię nic złego". To sposób by chronić się przed złem. Irena dużo mówiła o wybaczaniu i stosowała je w swoim życiu.

W mojej ukochanej książce- drogowskazie "Kursie Cudów" jest taki fragment:
"Co mógłbyś pragnąć, czego przebaczenie nie może ci dać?
Chcesz pokoju, przebaczenie ci go przyniesie, chcesz szczęścia, spokojnego umysłu, pewność w dążeniu do celu, poczucia wartości i piękna, które wypełni cały świat, chcesz zawsze opieki, poczucia bezpieczeństwa i ciepła niezawodnej ochrony.
Wszystko to oferuje ci przebaczenie.
Przebacz światu, a zrozumiesz, że wszystko, co Bóg stworzył, nie może mieć końca, a nic czego nie stworzył nie może być prawdziwe".

Kochani. Znów nadchodzą święta. Wybaczcie, że zacytuję tekst, który sama napisałam, ale wierzę, że Irena śpiewała go, by wszystkim nam żyło się lepiej. Nigdy nie śpiewała niczego pod czym by się nie podpisała i zawsze doskonale wiedziała co w tych tekstach ma być.

"Ponieważ znów są święta uwierzmy jeszcze raz
W naszą miłość iskrę płomień co tkwi w Nas serce to pamięta
Ponieważ znów są święta obudźmy z życiem się
Doskonałe nie jest lecz my także nie więc wybaczmy sobie"

To Jej piosenka, którą zostawiła nam właśnie na ten czas. Proszę Was, narysujmy swoim sercem grubą krechę, jeśli jest coś co chcecie za nią zostawić. A może uwierzcie w słowa, które śpiewał kiedyś pięknie Zbigniew Zamachowski z Magdą Umer "Lecz pamiętaj naprawdę nie dzieje się nic i nie stanie się nic aż do końca". Zapraszam Was do słuchania Radia Irena. Nie dla Jarka, ale dla Ireny. Dla Jej pamięci. Dla nas wszystkich, dla których Irena tyle znaczyła. Tak bardzo chciałabym z Wami słuchać dziś tego radia. Ponad podziałami. Z miłością.

1 grudnia 2013 14:30 | Jarek z Wrocławia

Moje opracowanie graficzne zdjecia Ireny :)



1 grudnia 2013 14:21 | Jarek z Wrocławia

Moje opracowanie graficzne zdjęcia Ireny :)



1 grudnia 2013 14:10 | RADIO IRENA

Konkurs Jeszcze wszystko przed nami



[Radio IRENA]

Jarek z Wrocławia

1 grudnia 2013 13:19 | ArturR.

Spokojnej Niedzieli Wszystkim !

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2dab71de2fd3.jpg

30 listopada 2013 17:26 | Stanisław Sienkiewicz

Irena studiowała na SNWF w Gdańsku Oliwie w latach 1964-66 i na tej uczelni słyszałem ją po raz pierwszy, gdy śpiewała przy akompaniamencie fortepianu. To było coś wspaniałego - ten silny, dynamiczny a zarazem delikatny głos był pełen ciepła, miłości i piękna. Nie jestem pewien (to już tyle lat minęło), ale był to prawdopodobnie koncert z okazji Dnia Nauczyciela, a występ Ireny (mogę tak mówić, bo byliśmy kolegami z roku, dodatkowo tańczyliśmy w zespole ludowym prowadzonym przez wspaniałą p. prof. Łozińską) uwieczniłem na fotografiach - byłem tzw "nadwornym fotografem" SNWF-u w tym czasie). Niestety, filmy z tamtych czasów zaginęły i być może tylko w archiwach naszej Gwiazdy pozostały niektóre fotografie z tego występu. Nie wiem, czy wydaje mi się, czy faktycznie Irena śpiewała wówczas piosenkę o "lampie z zielonym abażurem". Nie pamiętam, chociaż często wraca to wspomnienie. Irena to wielka gwiazda polskiej estrady i nie rozumiem, jak mogą o tym nie pamiętać ci, którzy powinni.
Pozdrawiam!
Stanisław



30 listopada 2013 11:52 | Ewa z Warszawy

Irenkowa piosenka na niepogodę- Sopot 1976r.




28 listopada 2013 20:30 | ArturR.

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1fe25f5a8892.jpg

28 listopada 2013 18:48 | Danusia I.

Irena Jarocka we wspomnieniach.


28 listopada 2013 16:14 | Na żywo

"Historia jednej piosenki"

Dziś w cyklu "Historia jednej piosenki" w Na Żywo ukazał się artykuł
poświęcony utworowi "Byłeś słońcem mych dni" Ireny Jarockiej.

[Historia jednej piosenki]
[Najważniejszy utwór w życiu Ireny Jarockiej?]

28 listopada 2013 15:53 | G. Stawin

Na zawsze

Ze wszystkich kobiet

w tym wszechświecie 

tylko ona weszła

do mojego życia
i nadal w nim
pozostała na
zawsze

28 listopada 2013 12:21 | Ewa z Warszawy

Irena Jarocka w obiektywie Lecha Szymanowskiego


28 listopada 2013 11:59 | Ewa z Warszawy

W opowieści lekarza i dziennikarza z Wybrzeża o naszej Irence...


27 listopada 2013 21:49 | ArturR.

Muszla koncertowa im.Ireny Jarockiej

Dodam w Jednym z wywiadów p.Irena powiedziała:
Jako miejsce do życia na emeryturze wybrałaby Pani Gdańsk czy Warszawę ?
"Wybrałabym Gdańsk, lubimy wracać do korzeni..."


Więc muszla koncertowa im. Ireny Jarockiej !!!

27 listopada 2013 03:43 | Urszula Grzyś

KU PAMIĘCI!

Witam, serdecznie pozdrawiając wszystkich tych, komu droga jest pamięć o naszej wspaniałej i niezapomnianej Gwieździe.
W piosence pt. "No to co" Irenka śpiewa jakże wymowne słowa ....."Sopot, Hel, Kołobrzeg to mój świat. Wolę go bardziej, niż południa złoty piach. ......W Operze Leśnej znów festiwal trwa. Bursztyny, Słowik, śpiew, na scenie Ja.... Wracam tam i tak mam od wielu, wielu lat. Morze, plaża, Ja...."

Niedawno na jednym z nagrobków przeczytałam słowa: "Kiedy była małą dziewczynką, mieszkała w sercu Wybrzeża. Kiedy była dużą dziewczynką, Wybrzeże mieszkało w Jej sercu". Pomyślałam wtedy- to o Irence!

Nasza wspaniała piosenkarka nie raz powtarzała, jak wiele zawdzięcza Wybrzeżu. Tam mieszkała, tam zaczęła się Jej przygoda z piosenką, tam pochowani są Jej Rodzice. Właśnie na Wybrzeże najczęściej powracała ze swoich wojaży i tras koncertowych. Wiele razy występowała na scenach rodzinnego Gdańska, Gdyni i Sopotu.

W jaki sposób my- fani, sympatycy Ireny Jarockiej- wspaniałej, wielkiej Gwiazdy, a jednocześnie niebywale skromnego, ciepłego, wrażliwego, życzliwego, mądrego życiowo Człowieka, możemy uczcić Jej pamięć? Jak podziękować za Jej wielkie serce, za tyle pięknych piosenek, za chwile wzruszeń i uniesień? Jak ocalić od zapomnienia Jej imię, w jaki sposób przekazać kolejnym pokoleniom dobro i piękno, które niosła przez całe swoje życie?

Odpowiedzią na te pytania jest na pewno propozycja nadania MUSZLI KONCERTOWEJ w SOPOCIE imienia IRENY JAROCKIEJ. Do tej wspaniałej akcji włączyło się już wiele osób, którzy swoimi podpisami poparli jakże piękną i godną uwagi inicjatywę. Miejmy nadzieję, że docenią te starania władze Sopotu, w których gestii pozostaje przychylenie się do prośby wielkiej rzeszy wielbicieli naszej cudownej Gwiazdy lub jej odrzucenie.

Jakże ważne jest dla nas przesłanie jednej z piosenek Pani Ireny (mojej ulubionej) ....." Tak żyć, żyć, by coś zostało z tych dni, dni, kiedy się miało w ramionach cały świat, gdy przy nas byłaś TY......" Z niecierpliwością czekam na szczęśliwy dzień, który potwierdzi zasadność naszych starań.

Najcieplej pozdrawiam Pana Michała, Monikę, małego Radleya oraz wszystkich tych, którym droga jest pamięć o NASZEJ IRENCE.

25 listopada 2013 19:38 | ArturR.

Zapraszam!


24 listopada 2013 17:54 | Jarek z Wrocławia

Wspomnienie o Irenie Jarockiej

Kochani, dzisiaj o godz. 21:00 w Radio Irena będzie wyemitowana audycja w której Agata Młynarska,
Michał Niemiec, Tomasz Barański, Peter Sakowicz i inni będą wspominać Irenę Jarocką.

[1-2-2-3-4.panelradiowy.pl]

Pozdrawiam

Jarek z Wrocławia

24 listopada 2013 11:57 | Ela z Bydgosczy

Muszla koncertowa w Sopocie

Pod tą akcją podpisuję obiema rękoma i kibicuje z całego serca aby ta akcja doszła to finału i muszla w Sopocie nosiła imię Pani Ireny bo uważam że zasługuje na to jak nikt inny:)

trzymam kciuki

Pozdrawiam

22 listopada 2013 21:22 | BEATA Z RZESZOWA

WCZORAJ U PANI IRENY NA POWĄZKACH

Wczorajszy mój pobyt w stolicy związany był ze sprawami zawodowymi jak również, a przede wszystkim od dłuższego czasu po głowie mi chodziły odwiedziny u Pani Irenki. Każdy 21 dzień miesiąca od momentu śmierci Ireny Jarockiej pozostał nam na zawsze w pamięci. Szczęśliwie sie złożyło, że te dwie potrzeby wyjazdu udało mi się zorganizować w miesiecznicę. Jak już wspomniała Pani Joasia oraz na załączonych zdjęciach nadal w tym miejscu widać dowody miłości, sympatii Przyjaciół, Fanów. W zadumie, modlitwie, wspomnieniach spędziłyśmy miłe chwile w Katakumbach jak i poza. Pani Joanna z racji wieloletniej przyjaźni z Irenką opowiadała mi jaką wspaniałą, ciepłą Osobą była Irena Jarocka. Wracając do Rzeszowa pomimo zmęczenia i dnia pełnego wrażeń, wzruszeń w autobusie zastała mnie miła niespodzianka. Usłyszałam w radio piosenkę "Wymyślilam Cię", a już na zakończenie Irenkowego dnia, a właściwie nocy w moim aucie z płyty cd żegnała się ze mną Artystka piosenką " Połoniny Niebieskie".

Pani Joasiu jeszcze raz serdecznie dziękuję za piękne popołudnie i poświęcony mi czas, miło mi było Panią poznać. Pozdrawiam Wszystkich Przyjaciół, Fanów a szczególnie Pana Michała, Monikę i małego Radleyac1.

22 listopada 2013 20:33 | ArturR.

Pozdrawiam

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cd5563a4fdb8.jpg

22 listopada 2013 00:30 | Joanna z Warszawy

Wczoraj na Powązkach - 22 miesiące od pamiętnego dnia.

21 dzień każdego miesiąca, to dzień w którym kto tylko może przyjeżdża do Ireny na Powązki. Liczne dowody bytności o tym świadczą.Gdy przyjechałam dzisiaj Beata z Rzeszowa już tam się stawiła ze czerwonym zniczem i białymi chryzantemami.Paliło się już tu kilka zniczy w tym duży, piękny z flagietkami Kanadyjskimi, jak się domyślam i tym razem od Diany. Na świeczniku zawiesił ktoś "motylkową torebkę" na listy do Irenki.

Jeśli urzędnicy z Sopotu mają wątpliwości czy Irena jest kochana przez swoją publiczność, zapraszam ich tutaj.Tu nikt nie ma wątpliwości nawet jak nie znał Ireny, to patrząc na te dowody miłości i pamięci pyta tylko "Kto tu jest pochowany ?" lub stwierdza "Tylu dowodów pamięci nie ma tu nigdzie !?"
Kiedy spotkałam kiedyś Irenę w Sopocie i zobaczyłam Jej szczęśliwą minę powiedziałam.Widzę, że lubisz Sopot. Odpowiedziała z uroczym uśmiechem: "Tak, czuję się tu jak ryba w wodzie". Wieczorem już ze sceny wszyscy usłyszeli Jej powitalny okrzyk "Witam moje ukochane WYBRZEŻE! "
Czy Pan Wałęsa pamięta jeszcze jak Irena rozsławiła Polskę w Santa Monika?
Kto miał to szczęście znać Irenę nie ma wątpliwości, że zasługuje na pozytywną odpowiedź na inicjatywę Jej Fanów i realizację pomysłu nazwania Muszli Koncertowej przy Molo w Sopocie jej imieniem.

Oto trzy zdjęcia z tego ważnego dla nas miejsca:

[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]

21 listopada 2013 18:41 | Danusia I.

21.11.13 PAMIĘĆ



21 listopada 2013 15:35 | Ewa z Warszawy

22.11.2013r. 22 miesiące bez Irenki...pamiętamy...


21 listopada 2013 04:38 | Stefan

Polska Mona Liza



20 listopada 2013 18:30 | Jarek z Wrocławia

Radio Irena na Androidzie

Kochani, Radio Irena można słuchać na androidzie.
Oto informacja jak to zrobić:
Aby nas słuchać pobierz aplikację na swój telefon a następnie wpisz identyfikator naszej stacji: 1. 30273
Link do aplikacji: http//play.google.com/store/apps/details?id=com.panelradiowy

Identyfikator naszej stacji to 30273

Jarek z Wrocławia

20 listopada 2013 17:28 | ArturR.

na,na ,na ..



]

20 listopada 2013 17:17 | Ewa z Warszawy

2 lata od premiery płyty" 40 Piosenek Ireny Jarockiej" - 21.11.2011r.

Witam Wszystkich:)

Dziś, w przededniu 2 rocznicy wydania dwupłytowego albumu Ireny z 40-ma piosenkami, z wielką przyjemnością wysłuchałam jej kolejny raz. Ta płyta będąca muzyczną opowieścią zaserwowaną w czterech częściach jest znakomitym balsamem na gorszy nastrój, listopadową nostalgię czy po prostu do przeniesienia się w muzyczny świat pięknej muzyki i wartościowych tekstów.
Te nagrania, to tak jak napisano - Perły w 55 letniej historii Polskich Nagrań:)

[www.irenajarocka.pl]
[www.kinopolskamuzyka.pl]
[teksty.org]

18 listopada 2013 19:47 | ArturR.

Pozdrawiam Wszystkich



17 listopada 2013 22:49 | kasia

p. IRENA :)

Jestem dobrej myśli,iż prezydent Sopotu wyrazi poparcie dla inicjatywy - nadania imienia muszli koncertowej im. IRENY JAROCKIEJ.
Ja nie miałam możliwości zamienić słów z p. Ireną ale często słucham piosenek,które pozostawiła nam p.Irena.
Poprzez to poznaje panią Irenę jako osobę,która przekazuje nam poprzez wokal i wywiady jaka była. A jaka była : otwarta na świat , szczera , pełna optymizmu i nadziei.
Wszystkie jej piosenki są bogate w treść , lecz mnie najbardziej weszła do głowy piosenka ,, był ktoś " taki sentyment mam szczególny do tej piosenki. Z nowszych piosenek to ,, ponieważ znów są święta , małe rzeczy , nie mijaj życie me ".
Bogaty repertuar,a jeszcze lepszy przekaz - odpowiednia osoba , czyli pani Irena dostała tekst i wykonała tak jak chciała aby został odebrany. Bardzo mało piosenkarzy potrafi przekazać widowni dobra piosenkę. ONA to potrafiła,lecz za szybko przyszło jej zejść ze sceny,ale została NIEPOKONANA.

17 listopada 2013 20:58 | Marika

Popieram, popieram całym swym sercem :)

Okazywanie szacunku to wielka sztuka. Myślę , że wieloletni fani Ireny Jarockiej pięknie ten szacunek wyrażają osobie szczególnej - niepowtarzalnej Gwieżdzie Polskie Piosenki i dobremu człowiekowi.
Uroczej kobiecie, która sama dostrzegała ważność każdej chwili i uczyła innych prostoty , ale także piękna życia.
Ja też wiele wyjatkowych chwil zawdzięczam właśnie Pani Irenie. Tak bardzo chciałabym, by nazwanie Muszli Koncertowej w Sopocie Jej imieniem, mogło być takim pięknym i trwałym podziękowaniem nas wszystkich :)
Mocno trzymam kciuki za przychylną decyzję Prezydenta Miasta Sopot.

17 listopada 2013 17:45 | Ewa z Warszawy

Dotyczy upamiętnienia Ireny Jarockiej

Popieram z całego serca wspaniałą inicjatywę dotyczącą upamiętnienia Ireny Jarockiej.
Wspaniałej Piosenkarki i Pięknego Człowieka:)
Uważam, że Artystka w pełni zasłużyła na to, aby Jej Imieniem nazwać muszlę koncertową przy molo w Sopocie.
Irena przez całe swoje życie była mocno i nierozerwalnie związana z Wybrzeżem i Sopotem zarówno artystycznie jak i emocjonalnie. Zawsze i wszędzie te związki podkreślała.

Nigdy nie zapomniała o Wybrzeżu i teraz Wybrzeże nie powinno zapomnieć o Irenie Jarockiej.
Pozostaję w nadziei szybkiej i pozytywnej realizacji tego pomysłu.

17 listopada 2013 13:32 | ArturR.

Muszla koncertowa im. Ireny Jarockiej

Muszla powinna nosić im. Ireny Jarockiej!
p. Irena przez wiele lat mieszkała na Wybrzeżu, wielokrotnie występowała na festiwalu w Sopocie, wiele razy w całym województwie Pomorskim dawała koncerty,
TO MUSI SIĘ UDAĆ!!!
Piękne jest to że p. Danusia i inni tak fajnie to robią. Gratuluję!
A teraz to będę czekać na wiadomość, że muszla będzie im. p .Ireny żeby przyjechać do Sopotu i Was poznać :)


http://naforum.zapodaj.net/thumbs/55c3da02012f.jpg
Sopot- Koncert z okazji 100- lecia Opery Leśnej

17 listopada 2013 00:07 | MARZENA STOCKHOLM

Wyjechalam z kraju ponad 25 lat temu. Pozostała mi w pamięci jedna wyjątkowa, zwyczajna, nadzwyczajna, skromna postać, a zarazem znana piosenkarka Irena Jarocka. To Ona rozświetlała w czasach szarego komunizmu swoją urodą i świetnymi piosenkami, mądrymi tekstami Festiwale w Sopocie. Po wielu latach będac w Stanach Zjednoczonych na spotkaniu biznesowym usłyszłam Jej nazwisko i Jej udział w wielu przedsięwzięciach promując Polskę.
Muszla koncertowa imieniem Ireny Jarockiej to całkiem słuszna decyzja, kolejne pokolenia na pewno będą zawsze Ją kojarzyć z Kawiarenkami, Motylem jesteś. Te hity śpiewane są przez kolejne pokolenia. Moja córka obywatelka szwedzka, ktorej bliska sercu jest Polska własnie Irenę kojarzy z Sopotem, tymi utowrami i niestety Powązkami :-(.


16 listopada 2013 23:59 |

Najpiękniejszy list miłosny

- Wojciech Młynarski
[Posłuchaj]

Ogromnie miła piosenkarka,
gwiazdeczka estradowej wiosny,
wrąbawszy brizol na pieczarkach,
zaczęła czytać list miłosny.
Ktoś sypnął na papieru szafir
literek drobny mak,
list „perła epistolografii”
się prezentował tak:
„Piszę do Pani... Trzebaż więcej?
Piszę do Pani z tremą wielką,
bo jestem Pani ulubieńcem,
a Pani moją wielbicielką...
Miłością nie ja jeden płonę,
choć może to szczegóła drobna,
gość w naszym bloku leje żonę,
bo jest do Pani niepodobna...
Znów Panią nadał trzeci program
i znowóż byłem w siódmym niebie,
nie proszę Pani o autograf,
ale o kilka słów od siebie,
o kilka zdań nierozwiniętych
niby jaśminu pączek świeży,
ja wtedy będę wniebowzięty,
nazwisko moje: Gondol, imię: Jerzy...”

Na stole ciepła coca-cola
swą chłodną świetność wspominała,
gdy piosenkarka od Gondola
Jerzego list mi pokazała,
a śmiała z niego się perliście,
aż tchu jej było brak,
więc perle młodych wokalistek
odpowiedziałem tak:
„Gwiazdeczko estradowej wiosny,
wzruszenie mnie za gardło chwyta,
to najpiękniejszy list miłosny,
jaki zdarzyło mi się czytać...
Jeśli za sławą tęsknisz wielką
i powodzenia chęcią pałasz,
bądź tego pana „wielbicielką”,
bez niego, miła, nic nie zdziałasz!
Dziś jeszcze liść ze sławy wieńca
uszczknij i wyślij do człowieka,
i wyślij go do „ulubieńca”,
który z nadzieją ciągle czeka
na kilka zdań nierozwiniętych
niby jaśminu pączek świeży...
Niech się uśmiechnie „wniebowzięty”
nazwisko jego: Gondol, imię: Jerzy,
i niech w szczęśliwy los uwierzy!
Gondol Jerzy znad Wisły...”


16 listopada 2013 21:09 | ArturR.

Piękna Piosenka !




15 listopada 2013 21:20 | BEATA Z RZESZOWA

"SOPOT JĄ DOCENI! "

Czytając artykuł w gazecie "Na żywo" o naszej Irence nie wyobrażam sobie, aby miało być inaczej. Przecież analizując cały życiorys Wspaniałej Artystki, Pięknej Kobiety, Szlachetnego Człowieka, Wielkiej Patriotki zawiazany był w większości z Jej ukochanym Wybrzeżem. Dzieciństwo, lata młodości związane z Gdanskiem. Irena Jarocka uczęszczała do szkół równocześnie rozwijając swoje umiejętności, zdolności aktorskie (Amatorski Teatr Dramatyczny), wokalne (Średnia Szkoła Muzyczna, Gdańskie Studium Piosenki), Studium Nauczycielskie Wychowania Fizycznego i Biologii. Lata edukacji, jak również pierwsze występy w klubach studenckich "Żak" czy "Rudy kot" Potem rozpoczeła współpracę z Zespołem Marynarki Wojennej "Flotylla". Końcówka lat 60 i lata 70-te to liczne występy w Sopocie na festiwalach, na których Irena zdobywała wyróżnienia, nagrody. Piosenki śpiewane własnie tam stawały się wielkimi przebojami. Po latach biorąc udział w Top Trendy z okazji 100 lecia Opery Leśnej jest wystarczającym dowodem, jak kochana była przez sopocką, polską publiczność. Do dzisiaj słyszę i widzę aplauz, który towarzyszył "Motylkowi" przed wejsciem na scenę. Nie będąc dłużna Artystka również okazała radość i wielkie uczucie jakim darzyła Wybrzeże. Jestem pewna, że wkrótce przeczytamy artykuły w gazetach pt. "Sopot Ją docenił". Cóż tu się zastanawiać; Irena Jarocka bezapelacyjnie zasłużyła na to, aby Jej imieniem i nazwiskiem nazwać Operę Leśną w Sopocie. Decydentów odsyłam na stronę internetową Ireny Jarockiej, zakladka: "Biografia", w której większosć życia działo się na Wybrzeżu i nagrody otrzymywała na scenie w Sopocie. Nie omieszkam wspomnieć o zakładce "Koncerty" "Sopot, Top Trendy 2009". Nic dodać, nic ująć!


Pani Irenko kochamy i nie zapominamy!

15 listopada 2013 19:35 | ArturR.

Sopot 1976



]

15 listopada 2013 19:31 | ArturR.

Zapraszam !


15 listopada 2013 19:28 | Ania D.

Jestem zdecydowanie na tak

Muszla koncertowa w Sopocie im. Ireny Jarockiej to jest to. Jestem zdecydowanie na tak i całym sercem popieram tą wspaniałą inicjatywę. Irenka zasługuje na to.