Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

7 września 2009 22:01 |

Występ w Olsztynie

Szanowna Pani Ireno !!!

Wraz z żoną i córeczkami miałem okazję podziwiać Pani koncert w Olsztynie. Przyznam szczerze, że zrobił on na nas wielkie wrażenie. Gratuluję klasy. Serdecznie pozdrawiamy i mamy nadzieję, że na pewno odwiedzi Pani Olsztyn i będziemy mogli Panią zobaczyć na olsztyńskiej scenie.

Jacek z rodziną

7 września 2009 21:41 | Paulina

Zdjęcia

Bardzo przyjemnie czyta się relacje po koncertowe. Nasza kochana Pani Basia W. nie tylko pięknie opisała nam wczorajszy koncert w Olsztynie , ale i możemy już oglądać zdjęcia z tamtego wydarzenia na Jej stronie:)

www.irenajarocka.strefa.pl przepraszam ale inaczej nie mogłam Wam podać adresu tej strony, gdyż ostatnio mi komputer znowu szfankuje:)

Miłego wieczoru
Pozdrawiam

7 września 2009 20:11 | Basia W

Irena Jarocka w Olsztynie

Okazją do koncertu w Olsztynie były 16 Jesienne Targi Rolnicze. Okolice sceny wypełniały więc olbrzymie maszyny i stoiska firm związanych z rolnictwem. Na koncert w Olsztynie przybyliśmy z godzinnym wyprzedzeniem. Czas oczekiwania na przyjazd Pani Irenki umilały gromadzącej się publiczności występy zespołów folklorystycznych z Olsztyna i okolic.
Dało się jednak zaobserwować, że spacerujący po terenie targów oczekiwali na wydarzenie kulminacyjne, czyli występ naszej Gwiazdy. O godz. 15.00 Pani Irena pojawiła się na scenie witana entuzjastycznie przez coraz liczniej gromadzącą się wokół sceny publiczność. Tryskającej energią w czasie wykonywania swoich piosenek Pani Irenie szybko udało się wciągnąć do wspólnej zabawy słuchaczy. Kilkukrotne w czasie koncertu opady deszczu nie przeszkodziły widzom we wspaniałej zabawie, którzy jak przyciągani „czarodziejskim magnesem” oblegali scenę. Jak zwykle po ostatnich akordach burzliwe oklaski zmusiły naszą Gwiazdę do bisów. Na twarzach oczarowanej publiczności malowało się rozmarzenie i zadowolenie po przeżyciu cudownego popołudnia. Potem jak zwykle Pani Irenka nie żałowała czasu i energii na rozdawanie autografów i wspólne zdjęcia.
Po koncercie udało się obecnym na koncercie fanom przez kilkadziesiąt minut, przy kawie, herbacie i ciastkach porozmawiać z Panią Irenką. Potem rozjechaliśmy się w różnych kierunkach, aby już wkrótce być może spotkać się ponownie gdzieś w Polsce na kolejnym koncercie.
Pozdrawiamy Panią Irenkę, Agnieszkę, Basię oraz wszystkich miłych gości tej strony.
Basia z Grzegorzem

7 września 2009 19:00 | Dorota

Siemianowice

Pani Irenko, w moim i męża imieniu dziękujemy za wspaniały występ.
Życzymy - może to banalne - dużo, dużo zdrowia.

Mamy nadzięję, ze to nie było ostatnie spotkanie z Panią w Siemianowicach.

7 września 2009 10:06 | Gosia z O.

kwiatki dla pani Irenki

Najpiękniejsze są piosenki pani Irenki z rana.Nie mam internetu prawie wogóle ale czytam jak mam okazje.Słonecznego dnia dla wszystkich fanów pani Irenki.Bukiecik kwiatków dla naszej gwiazdy.

6 września 2009 23:16 | Joanna z Warszawy

A ja współczuję Sylwi!

Bogusiu teraz można powiedzieć, że jest Sylwia to szczęściara, ale kiedy było prawdopodobieństwo, że się w ogóle nie załapie na koncert i na spotkanie, to sytuacja jak w koszmarnym śnie.Sylwio jeszcze raz bardzo Ci dziękuję, że mimo wszystko pamiętałaś o mnie i odebrałam ten miły, wywołujący emocje telefon.
Niestety ostatnio dla mnie doba jest za krótka i wyjazd do Olsztyna musiałam odłożyć.Z tego też powodu skróciłam poprzedni wpis, bo musiałam biec na dworzec, a chciałam się pochwalić że po powrocie z Poznania czekało na mnie avizo przesyłki z Polskiego Radia.Słoneczko ostatnio bardzo przydatne, bo już nawet w Walencji pada deszcz a tempedatura odczuwalna wynosi tylko 23 stopnie.Gdy moja córka wyjeżdżała tydzięń temu do Hiszpanii przez Dusseldorf, przekazałam dla mojej przyjaciółki płytę "Małe rzeczy" z bardzo ciepłą dedykacją Ireny Jarockiej napisaną dla niej osobiście.Ta moja "Rozsiana" wzruszyła się bardzo prezentem i pisze, że im dłużej słucha tej płyty tym bardziej Jej się podoba, że dedykacja wzruszyła Ją ogromnie i przywołała stare wspomienia bo przed wyjazdem mieszkała w Sopocie i pamięta sukcesy Ireny na "deskach " Opery Leśnej.Więc przekazuję podziękowanie dla Ireny, mistrzyni "ciepełkowych" wpisów.
Bogusiu ja jestem w stanie ciągłego planowania, ale ten rok mnie nie rozpieszcza jeśli chodzi o udział w koncertach. Dzisiaj plany nie wykonane, w Warszawie 11 bm impreza zamknięta.Widać muszę odpokutować za tę czystą rozpustę 6 grudnia 2008r, kiedy miałam zaszczyt i radochę być na dwu koncertach IJ jednego dnia.Takie życie.Nie wszystkie marzenia się spełniają, niestety! "No to co" jest przebojejm "Lata z radiem","Małe rzeczy" są na płycie "Przeboje Lata z radiem" i to jest najważniejsze i jest OK!
Łączę serdeczności i życzę wszystkim Dobrej Nocy.

6 września 2009 22:23 | Leszek i Beatka

Irena Jarocka w Siemianowicach

Praca i rodzinna uroczystość nie pozwoliły nam wcześniej podzielić się wrażeniami z wczorajszego koncertu
w Siemianowicach - Bytkowie.
Znaleźliśmy się tam przed koncertem p. Ireny. Staliśmy akurat w takim miejscu, że zauważyliśmy przyjazd Agnieszki
z p. Ireną, więc mieliśmy możliwość przywitania się przed koncertem. P. Irena uradowana obdzieliła nas buziakami.
Przed koncertem p. Ireny śpiewał Andrzej Rybiński. Ludzi było bardzo dużo, ale w czasie Jego koncertu- poza małymi wyjątkami- wszyscy siedzieli na ławeczkach. Kiedy zapowiedziano p. Irenę- nagle wszyscy ruszyli szturmem pod scenę. My zwykle stoimy na koncertach na tyle blisko, aby móc porobić trochę zdjęć. Tym razem morze ludzi prawie siłą wepchnęło nas na dwa metry od sceny. Nie było to komfortowe miejsce do robienia zdjęć, bo w kadr wciąż "wchodziły" głowy ochroniarzy. A poza tym ten tłum cały czas falował! Po dużej selekcji coś jednak udało się wybrać. Te wybrane wysłaliśmy Basi, więc być może będzie można już wkrótce zobaczyć je na Jej stronie.
Zaraz na przywitanie p. Irena powiedziała, że przyjechała tutaj ze starymi, znanymi piosenkami (Sylwio, piosenki
"No to co" na tym koncercie nie było - szkoda, że z nami nie nawiązałaś kontaktu ) i zaraz po pierwszej piosence, owacyjnie przyjętej przez publiczność, tłum skandował: Irena, Irena, Irena! I tak było do samego końca koncertu.
Tak naprawdę poza "Bliski sercu dzień" i "Queen of hearts" wszystkie piosenki zostały odśpiewane przez publiczność razem z p. Ireną.Taka spontaniczna reakcja publiczności wprawiła p. Irene w zachwyt. Było widać, że jest trochę zaskoczona. Bardzo pięknie wyglądała!
Po finałowym wykonaniu "Nie wrócą te lata", publiczność wcale nie miała zamiaru zakończyć tego koncertu. Rozległ się jeden wielki krzyk wywołujący p. Irenę na estradę. Oczywiście był bis, a nawet dwa, bo przerwany na moment przez
p. prowadzącą koncerty. Gdyby nie Jej mała interwencja, pewnie skończyłoby się - tak samo, jak w Jastrzębiu - jeszcze jednym bisem, ale pani powiedziała, że minęła godz. 22, więc wypada świętowanie zakończyć.
Potem ustawiła się długa kolejka po autografy i pamiątkowe zdjęcia, a każdy wypowiadał przy tym jakieś miłe słowa. Dwoje małych dzieci przybiegło i wręcz wykrzyczało: "a ja Panią lubię , a ja Panią kocham".
Na koniec małe pożegnanie, umówienie się na koncert w Katowicach i odprowadzenie Agnieszki i p. Ireny do samochodu. Jeszcze pomachaliśmy we troje wraz z naszą koleżanką Anią odjeżdżającym dziewczynom.
Byliśmy na bardzo wielu koncertach, więc wydawałoby się, że będą one podobne. Nic bardziej mylącego. Każdy jest inny
i każdy czymś innym zaskakuje. Ten również. To dobrze, bo każdy pamięta się za jego "inność". Nigdy się one nie pomylą.
Dziękujemy p. Irenie i Agnieszce za kolejny dzień wspomnień.
Podziękowania dla Ani za wspólnie spędzony czas.

6 września 2009 20:30 | wojtek

podziękowania

dziękujemy za koncert w olsztynie bardzo mi sie podobało

6 września 2009 19:59 | Ania D.

JESZCZE POZNAŃSKIE KLIMATY

Awaria mojego komputera sprawiła, że dopiero teraz mogę przelać moje wrażenia z niedzielnego spotkania w Poznaniu. Widzę jednak piękne relacje więc dorzucę tylko małe co nieco. Do dziś czuję woń tych cudownych chwil. Jak każde "Irenkowe Wydarzenie" i to pozostanie na długo w mojej pamięci. Warto było przemierzyć "setki mil" by móc na żywo bawić się przy muzyce Ireny Jarockiej wspólnie ze znajomymi z zakątków całej Polski by później miło pogawędzić przy wieczornej herbatce. W takich momentach otrzymuje się niesamowitą dawkę energii na wiele wiele dni. Dla takich chwil warto pięknie żyć. Pani Irenko "nie ma prawdziwej, wspanialszej radości na świecie od tej, gdy widzi się wielkie serce otwarte dla drugiego". Agnieszko dzięki za wszystko.

6 września 2009 19:49 | viesia

Kawiarenki, kawiarenki...

Bardzo podobał mi się Pani koncert. Dziękuję organizatorom za zaproszenie Pani Ireny.

6 września 2009 19:33 | elford i tenia23

Podziękowania

Podziękowania za koncert na Targach Rolniczych w Olsztynie, była Pani "słoneczkiem", które nas rozgrzało kiedy padało.
Pozdrawiamy
tenia23 i elford

6 września 2009 18:05 | Bogusia L

Nie wrócą te lata w Olsztynie

Basia W zrobiła mi jeszcze jedną dzisiaj niespodziankę i usłyszałam Irenkę w piosence "Nie wrócą te lata".Basiu i Grzegorzu dziękuje jeszcze raz,że jesteście...
Joanno i Sylwio poczytalam te Wasze wpisy,fajnie jest powspominać.
Sylwino kochana powiem Ci ,że ja bym chciała się spóżnić na koncert Ireny Jarockiej,pomylić drogi i żeby aparat mi się zepsuł....ale dla kilku nawet piosenek warto być na koncercie,posluchać piosenek i usciskać dłonie naszej Gwiazdy.
Sylwino i tak jesteś "szczęściarą".
Zobacz jak my mozemy sie cieszyć,że słyszymy w telefonie te znajome piosenki.
Teraz mi sie przypomniało,ze Joanna miała być w Olsztynie.
Pozdrawienia dla wszystkich.

6 września 2009 17:28 | Joanna z Warszawy

moje trzy grosze do relacji z Poznania

Mija dokładnie tydzień, gdy wyruszyłam z mieszkania mojej gościnnej poznańskiej przyjaciółki na Osiedle Tysiąclecia w nadziei, że spotkam tam fanów zjeżdżających się na koncert i aby poczuć atmosferę tego miejsca i imprezy.Przyjechałam do Poznania w przeddzień, ale na zwiedzanie nie było czasu.Pogoda była piękna, więc chciałam zrobić też trochę zdjęć bo Poznań wypiękniał w ostatnim okresie.Interesujące było też dla mnie zobaczenie wieżowca mieszkalnego, który jest do dzisiaj nie całkiem zasiedlony, ponieważ posadowiony jest na niestabilnym gruncie.Jak mi opowiadała moja koleżanka po fachu Chartowo było zagłębiem ogrodniczym Poznania i charakteryzowało się podmokłymi terenami i żyzną ziemią.Kiedy władze miasta przeznaczyły te tereny na budownictwo mieszkaniowe i wybudowano tu typowe bloki nie działo się tu nic nadzwyczajnego, ale ambitni architekci zaprojektowali okrągły punktowiec i zaczęły się kłopoty.Kiedy już na własne oczy rozpoznałam sytuację (zboczenie zawodowe) idąc na teren imprezy pt."Pożegnanie lata" spotkałam Małgorzatę z Opola.Od tej pory już razem czekałyśmy na "resztę".Około 19-tej pojawili się wszyscy prawie jednocześnie i był to widok nie zapomiany.Uściskom i powitaniom nie było końca, czym przyciągneliśmy uwagę miejscowych uczestników imprezy.Na chwilę deszczyk nas pokropił, aby tradycji stało się za dość.Scenę usytuowano na wysokiej skarpie i w sporej odległości od barierek dystansujących "Gwiazdę" od licznej już wtedy publiczności.Warunki do fotografowania były fatalne. Uprzywilejowany był tylko, dziennikarz miejscowej gazety p.t."Gazeta Ratajska",który swobodnie mógł się poruszać fotografując i zbierając informacje oraz przeprowadzając wywiady.Trzeba było widzieć jego zdziwienie jak się dowiedział od nas,że nie jesteśmy ani z Osiedla "Lecha" ani "Czecha" i nie z "Rusa", tylko z Bydgoszczy, Gorzowa, Gliwic , Gdańska. Opola. Wrocławia, Warszawy,Śremu, Rzeszowa , Freiburga i jeszcże Bóg wie skąd.
Przebieg koncertu znakomicie opisali juz Bogusia, Sylwia, Basia W.,GosiaNB,Maciek, Irena S.,Daniela, Danusia,Beata z Gryfina, Małgorzata, Grażyna, Marek, Czesia, Piotr, Artur, Paulinka i Uduchowiony Józek, któremu dziękuję za uświetnienie świętowania.Irenie dziękuję za piękny koncert i szczególnie za "Alla porte de sole" i pączki od Blikle'go i w ogóle za wszystko.Agnieszce za możliwość bezpośredniego wysłuchania wywiadu w "Radio Merkury", Sylwi, Bogusi i Romanowi za zabranie na Starówkę do "Shark'a" a wszystkim za pokazanie się na spotkaniu. Maćkowi gratuluję pięknego występu!
Do miłego następnego razu przyjaciele!
Joanna

6 września 2009 16:26 | Sylwia

koncert w Olsztynie !!!

W trakcie pisania moich przeżyć z koncertu w Siemianowicach - otrzymałam dwa przekaziki od Basienki W. z Olsztyna z piosenkami "By coś zostało z tych dni" oraz "Kawiarenki" . Oj Basienko właśnie wczoraj tego mi brakwało - skąd wiedziałaś? DZIEKUJE CI PIEKNIE !!! Baw się dobrze i przekaż nam tu, tą cudowną energię od Pani Irenki .

6 września 2009 16:16 | Sylwia

Uciekający koncert w Siemianowicach Sląskich

W Siemianowicach Śląskich na Rynku byliśmy ok. 21.00 (ja i Mariusz z Marzenką).
Jak nigdy przed koncertem byłam bardzo niespokojna, zbliża się godz. 21.00 a tu nic się nie dzieje....... myślę sobie dlaczego? Nie wytrzymałam. Podchodzę do jakiegoś ochroniarza i pytam się, czy tu ma być koncert Ireny Jarockiej. Ku mojemu zdziwieniu słyszę, że tu za chwilę będzie otwarcie „fontanny”. Adrenalina skoczyła mi strasznie – telefon do Agnieszki, gdzie jest ten koncert – usłyszałam, Oś. Bytków ul. Wróblewskiego. Jedziemy, po drodze pytając mieszkańców, gdzie to jest ? ....... Koszmar, każdy co innego, a to prosto, a to zawrócić itd.:. Ja już cała nerwowa, mało nie płaczę, czuję się jak małe dziecko któremu zabrano ukochaną zabawkę !!! Kolejny telefon – koncert oczywiście już dawno trwa – słyszę p. Irenkę śpiewającą „Wymyśliłam Cię” . Tym razem Kochana Agusia naprowadziła nas bezbłędnie. Wysiadłam z samochodu jak poparzona i już słyszę, biegnę i myślę przecież to ukochana piosenka Basi W. – muszę puścić chociaż malutki przekazik do Basienki W.
Tłum ludzi bawi się cudownie, śpiewa razem z naszą kochaną gwiazdą, tym razem już piosenkę „Kocha się raz” – refren tej piosenki śpiewa cała publiczność prawie sama!!! Coś pięknego – nawet gwiazda tego wieczoru jest zaskoczona ! Kolejny przebój „Beatalmania strory, a publiczność szaleje, ja z nimi cała szczęśliwa.......! No i „nie wrócą te lata” wie4m dobrze to już koniec koncertu, ale myślę – będzie na pewno bisss! No i był i TO JAKI !!!
Okrzyki Irena. Irena, brawa, wrzaski – no nie mogło być inaczej ......Na scenę wchodzi ponownie ukochana gwiazda całej publiczności Irena Jarocka i oznajmia, że Ona jak bisuje to zawsze po Amerykańsku czyli dwa razy ...... „Ty i ja wczoraj i dziś” oraz „Sto lat czekam na Twój list” . Bisom nie było końca, nadal wszyscy krzyczą – jeszcze, jeszcze, IRENA, IRENA
Niestety organizatoraka tego koncertu zapowiada, że wszystko dobre się kończy i zaprasza na podpisywanie pyt oraz książki.
„No to co”, że spóźniłam się na koncert i nie słyszałam na żywo przeboju tego Lata, mimo to – koncert, śpiew, p .Irenka – to Mój Świat - Kocham to i tak mam od wielu, wielu lat .....!
Po koncercie - blask Przyjaznego Spojrzenia Pani Irenki, Uśmiech Który Wart jest Wszystko, Serdeczność, było dla mnie najlepszym lekiem i znowu chciałam „zatrzymać czas .....” !!!

Wiem, że wiele z Was czekało na malutki przekazik z tego koncertu – myślę, że wybaczycie mi to, że nie do każdego zdołałam zadzwonić – ale tym razem koncercik baaaaardzo króciutko trwał. .... na pewno następnym razem to nadrobię – he he !
No i jeszcze jedno, jakby tego było mało – aparat Mariusza odmówił posłuszeństwa i nie robił zdjęć (jak się potem okazało – bateria wysiadła..... szok !!!)

Pozdrawiam Was najcieplej !!!!

6 września 2009 16:11 | Paulina

Bliski sercu dzień...

Dzisiaj ponownie mogłam się przenieść się w magiczny świat koncertów Pani Irenki , a to za sprawą przekazu od Pani Basi W. która dzisiaj bawi się na koncercie w Olsztynie. Posłuchałam piosenek ''Bliski sercu dzień'' , ''Jeśli kochasz'' i ''Ty i jak wczoraj i dziś''. Dziękuję kochana Pani Basiu!
Przyznam się Wam , że dla mnie każdy dzień spędzony z Wami czy to tu w KG, czy na czacie, czy też na koncertach jest baaaardzo bliski sercu!

Mimo chmur pozdrawiam Was bardzo słonecznie:)

6 września 2009 16:10 | Irena S.

Olsztyn

Jaka miła niespodzianka tego niedzielnego popołudnia. Dzięki Basi W. "uczestniczyłam" w olsztyńskim koncercie... Basieńko, z całego serca dziękuję za "Gondolierów", "Queen of hearts" i "100 lat czekam na Twój list". To było wspaniałe!!!!

6 września 2009 15:27 | Bogusia L

NO TO CO w Olsztynie.

Dzięki Basi W mogę"uczestniczyć" w koncercie w Olsztynie.
Pięknie brzmi Przebój Lata "No to co".
Miłej dalszej zabawy wszystkim życzę.

6 września 2009 10:56 | Basia

Witam Jest Pani Wspaniala Ten Glos I Cala Pani Siemianowice Bylo Super Pozdrawiam

6 września 2009 10:02 | Bogusia L

Witam w ten niedzielny pochmurny poranek.
Dla wszystkich chętnych kawa,herbata zielona itd.
Tak Joanno ,zawsze jak są koncerty Ireny to sprawdzam kto z moich przyjaciół może być na danym koncercie i patrzę na telefon.Miło usłyszeć jest w swoim telefonie Irenkę na żywo.
Dzisiaj koncert w Olsztynie i wiem,ze tez tam będą cudowni fani Ireny Jarockiej.
Dobrej pogody i moc wrażen na koncercie.
Szerokiej drogi Agnieszce i naszej Irence oraz wszystkim wybierającym się do Olsztyna.
Miłego dnia.

6 września 2009 09:18 | Czerwonak

Koncert osiedlowy w Poznaniu

Dziękujemy pani Irenko za ten koncert, jest co prawda lekki niedosyt związany także z udźwiękowaniem, no ale jak było tak było! Za pare lat zapraszamy ponownie do Poznania.
Pozdrawiam

6 września 2009 09:11 | Paulina

Koleżanka wyciągnęła mnie wczoraj na koncert jakiegoś zespołu. Powiem Wam szczerze , że słuchałam tak tych piosenek i nie ważne jak bardzo bym się starała zrozumieć tekst i jak bardzo chciałabym znaleźć w jej słowach sens , to niestety nie dało się. I wtedy doszłam do wniosku , że takie koncerty od czasu do czasu też są mi potrzebne, bo dzięki nim jeszcze bardziej potrafię docenić piękno i mądrość piosenek Pani Irenki. W trakcie koncertu dzwoniła Sylwina z przekazikiem, niestety nie usłyszałam telefonu, ale jak się okazało na całe szczęście przekazik nagrał mi się na sekretarkę. Po odsłuchaniu okazało się, że była to piosenka ''Ty i ja wczoraj i dziś''. Dziękuję Ci Sylwia:) Dzięki temu z nieciekawego koncertu przeniosłam się do Siemianowic Śląskich na przepełniony magią koncert Pani Irenki . Dziękuję!
Udającym się dzisiaj na magiczny koncert Pani Irenki, życzę udanej zabawy i pięknej pogody!

Pozdrawiam

5 września 2009 22:59 | Joanna z Warszawy

"Nie wrócą te lata, te lata szalone"

Wielkie dzięki dla naszej kochanej Sylwi za przekaz mojej ulubionej piosenki z koncertu naszej kochanej Idolki w Siemianowicach Śląskich.Dzięki temu przez kilka minut mogłam poczuć wspaniałą atmosferę koncertu. To jest niesamowite wrażenie, gdyż ta pozytywna energia dociera na dużą odległość.
Pozdrawiam serdecznie Irenę, Agnieszkę, Sylwię i uczestników zabawy oraz Bogusię, która pewnie tak jak ja od 21-wszej pilnowała telefonu komórkowego.Dobranoc wszystkim, sympatyczne "Irenkowe Ludki"

5 września 2009 22:54 | ciao52@wp.pl

Dzisiaj na Rynku Bytkowskim - cudownie było słuchać piosenek w wykonaniu Pani Ireny.
To było to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam i dziękuję za piękny koncert

5 września 2009 22:53 | Marianna

Występ w Siemianowicach Śl.

Dziękuję za piękny występ, a zwłaszcza za piosenkę, którą usłyszałam po raz pierwszy, a mianowicie "Queen of hearts". Bawiłam się świetnie. Mam nadzieję jeszcze niejeden raz Panią usłyszeć w Siemianowicach. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam życząc wielu nagród i satysfakcji z wykonywanego zawodu.

5 września 2009 21:55 | Bogusia L

Siemianowice Sląskie

Sylwina juz się bawi.Dziękuje za "Beatlemania story"
Szalej tam pod sceną,ale jutro nam napisz relację.

5 września 2009 13:39 | Bożena

1 rok

Wielkie gratulacje dla Pani Irenki i Osób, którzy przyczynili się do powstania tak przepięknej strony.
Dziękuję Pani Irenko, że Pani jest i życzę dalszych sukcesów i tylko miłych chwil.

5 września 2009 12:44 | Gosia NB

Witam

Minął rok. Co prawda nie byłam tu od początku, ale spedziłam tu pewnie niezły procencik czasowy. Tak jakoś wydaje mi się , że ten następny roczek zaczął się bardzo optymistycznie, radośniej i jestem pełna wiary, że tyle znów dobrych chwil przed nami. To przez te koziołki poznańskie może?:-) . Pani Irenko wszystko jest pięknie!:-) Właśnie dlatego, że jak napisal Artur wcześniej , wszyscy fani są niemożliwi, niesamowici i powtórzę też- bez wyjątku dla Pani zawsze! Przyłączam się do tych podziękowan dla twórców tej strony...Ta Księga to też kawałek naszego życia. Dla mnie stała się jakby elementem codzienności. Czasem emocje mi nie wytrzymały i chciałoby się być administratorem żeby zrobić BACKSPACE haha. Ale wiecie jak to w rodzinie: czasem w fańskiej musi też burza przejść. A niektorym dziękuję za rady z zakresu: JAK JE ZAHAMOWAĆ:-)
Z pespektywy czasu Poznań wraca mi jak błogi sen i staje się coraz cieplejszym, niezapomnianym wspomnieniem. Jeszcze raz dziękuję za tamten czas. Pozdrawiam dziś z rodzinnej Nysy.

5 września 2009 10:44 | Bogusia L

Witam z rana.
Skończyło się świętowanie i zaczynamy nastepny i pewnie ciekawy roczek.
Edytko,tak była zaśpiewana ta piosenka i my czekalismy na Twój przyjazd.Pozdrawiam
Sylwino i innym fanom wybierającym sie na dzisiejszy koncert dobrej zabawy i super pogody.
Pozdrawienia dla Irenki,Agusi i wszystkich,ktorzy sobie tego życzą.

5 września 2009 10:25 | Edyta

Sto lat!

Pani Ireno.
Gratuluję tej pięknej strony, tego wyjątkowego miejsca, bez którego dzień , to dzień stracony. Tak jak bez Pani piosenek i myśli o Pani.
Dziękuję , że Pani jest.
Edyta
ps. Paulinko. Naprawdę w Poznaniu Pani Irena zaśpiewała "Alle porte del sole" ? To jedna z moich ukochanych piosenek.! Wspaniale!

5 września 2009 01:05 | Joanna z Warszawy

Gratulacje!

To piękne miejsce, spędzam tu każdą wolną chwilę i choć nie miałam okazji być tu rok temu, bo pognało mnie nad Morze Czerwone (nie tak zimne jak lód), to dzisiaj świętuję razem z Wami. Pozdrawiam serdecznie Jej twórców i bywalców oraz gatuluję sukcesu.Wznoszę toast za Jej pomyślność i oby trwała do końca świata i cieszła nas zawsze.

5 września 2009 00:08 | Czatownicy

JAKA GWIAZDA I MENADŻER AGNIESZKA TACY FANI.

Czatownikom bardzo spodobalo się to hasło.

5 września 2009 00:03 | Czatownicy

Kochan Pani Irenko.
Jako że pierwsza rocznica przypada w piątek to świętujemy czatując.
Wspominamy Poznań i cieszymy się , że to już rok jak ta piękna strona Nas łączy wszystkich razem.
Pani Irenko, niech nam Pani śpiewa jeszcze długie , długie lata, bo Pani głos jest lekiem nasz wszystko!
Kochamy Panią i jesteśmy z Panią zawsze i wszędzie.
Czatownicy: Bogusia, Basia W., , Paulina i Maciek

4 września 2009 23:59 | Diana

Kochani twórcy tej pięknej strony,
dziękuję za to, że mieszkając daleko, mogę być z Gwiazdą tak blisko.
Dziękuję w imieniu wszystkich "rozsianych".
Życzę dalszych wspaniałych jubileuszy.
Pozdrawiam najcieplej cudowną Bohaterkę tej strony, Nikę, Agnieszkę, obie Basie, Sylwię, Paulinkę, Artura i Wszystkie życzliwe Ludki.
Bogusiu, Ciebie w sposób szczególny. I powiem Ci, że dla Ireny i dla Ciebie WSZYSTKO.

4 września 2009 23:51 | Maciek - Freiburg

Ta strona to nasz cieply domek i niech tak pozostanie na zawsze!

Pozdrawiam wszystkich, w szczegolnosci wielki uklon dla Tworcow tej strony! To naprawde piekne i cieple miejsce dla wszystkich - uszanujmy to!
Maciek

4 września 2009 23:45 | Basia F

1ROCZEK- 1 łyczek "różowego"- prosto z Paryża dla każdego

http://lh6.ggpht.com/_fIVmAVUXLyM/SqGfiOLQl5I/AAAAAAAAAEw/RbvDJR-L-Jg/s128/IMGP1379.jpg GRATULACJE!!! Piękna strona, piękna rocznica, piękna okazja... Do toastu zapraszamy pomysłodawców i twórców tego dzieła i każdego, kto swoją obecnością na tej stronie powoduje, że z przyjemnością tu zaglądamy.

4 września 2009 23:41 | Irena

ROCZNICOWO

Był to wyjątkowy rok w moim życiu artystycznym, a ta strona stała się odbiciem wszystkich wydarzeń w mojej pracy zawodowej i w życiu prywatnym.
Wspominam miło pierwszą stronę Dzidka, który zrewolucjonizował system przepływu informacji o mojej karierze,
do tworzenia której podchodził z prawdziwą pasją. Dziękuję Violi ( jego żonie), za duchowe wspieranie Go.

Wspominam dzisiaj też inne strony moich fanów: Pawła , Magdy i Krzysztofa, oraz byłego FC- prowadzonej przez Danutę, Sylwię i Jej syna Mariusza, którzy starali się we własnym zakresie dostarczać nam informacji dotyczących mojej działalności artystycznej.
Dziękuję również Basi W., że była i jest wciąż z nami.
Jestem dumna z tej strony, z mojej Moniki, która wykazała się ciekawym pomysłem na szatę graficzną. Jestem wdzięczna Agnieszce Pasternak, która napracowała się najbardziej tworząc tę stronę niemalże od podstaw, będąc bardzo wymagającą wobec siebie i innych, pilnując, aby moja strona była jak najbardziej profesjonalna.
Cieszy mnie fakt, że tworzycie coraz liczniejszą i coraz bardziej zgraną grupę fanów.
Liczę na Wasze pomysły, Waszą inicjatywę w działaniach na rzecz tej strony. Dla Was powstała księga gości- gości, których gorąco zapraszam! Wy jesteście także jej gospodarzami.

Kochani! Jestem i śpiewam dla Was.

4 września 2009 23:35 | Paulina

Nie wierzę , że to już rok minął. Pamiętam tamten dzień, gdy pierwszy raz weszłam na tą stronę. Nie wychodziłam z niej godzinami. Siedziałam na niej w każdej wolnej chwili. Jest na niej tak dużo materiałów, nagrań, zdjęć. Coś niesamowitego!
Gratulacje dla twórców tej strony , Agnieszki i Pani Moniki oraz naszej kochanej Gwiazdy Pani Ireny , bez której nie miałoby to wszytko miejsca. Jest to miejsce które umożliwia oderwanie się od często szarej rzeczywistości i spotkanie z bliskim sercu osobami. Strona jest jedyna w swoim rodzaju, tak samo jak Pani Irenka. Życzę tej stronie wielu, wielu lat tak cudownej działalności jak przez ostatni rok. Sto lat!!!

Pozdrawiam serdecznie

4 września 2009 23:30 | Bogusia L

Anka...

Właśnie na czacie przed chwilą pytałam o Ciebie Macieja....pozdrawiam.
Ta "czwórka " jest niesamowita,bo jeden zawodnik jest z Gorzowa Wlkp.
Tak świętujemy 1 roczek.
Zostawiam szampan dla "nocnej" zmiany i tych co jeszcze się wpiszą.
Dobranoc.

4 września 2009 23:22 | Anka Poznań

:):):):)

Póżnoo,ale nowe obowiązki i praca....Trochę mniej czasu.. Dziękuje pani Irenie za koncert w Poznaniu i proponuje nad Maltą,gdzie nasze 4ki odniosły sukces, koncert to świetne miejsce!!! Dziękuje Maćkowi,którego nie poznałam jak śpiewał w duecie z panią Ireną, za poznanie wspaniałych fanów,tylko pozazdrościć i serdecznie pozdrawiam Artura,szkoda,ze tak gnałeś do Wrocka!!!strona chyba coś świętuje dołączam się;):):)