Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

29 maja 2013 18:31 | Daniela

Witaj Mariko, szczesliwa wypoczeta... :-)

Fajnie jest zaglądać do kawiarenki wiedząc ,że znadzie się tu coś "świeżego" . Ja akurat nie mam nic nowego do powiedzenia więc nic nie piszę ale czytam wszystko i dokładnie:-)
Joasi i Szelmie z Opola dzięki za kolejne fotorelacje z Powązek.
Pozdrawiam wszystkich gości ....

29 maja 2013 10:24 | Marika

Dla wszystkich .. na Dzień dobry, po dłuższej nieobecności :)

Moi drodzy.
Dawno się nie wpisywałam, co nie znaczy, że o Was często nie myślałam...ale mi sie zrymowało ;)
Byliśmy z mężem na dłuższym, małżeńskim wyjeżdzie i wówczas jesteśmy tylko my i to miejsce, do którego się wybieramy.
W tym roku wybraliśmy się do Zakopane - Olczy. Polskie góry, przyroda, góralska gwara i takież jadło. Jak to niektórzy mawiają " miód - malina":)
Nasz starszy syn z roidzinką przeniósł się na ten czas do swego rodznnego domku i razem z młodszym bratem wszyscy razem " pchali prozę życia " bez nas rodziców. My tymczasem naładowywaliśmy akumulatory i teraz pełni wrażeń, nowych sił i zapału na powrót jesteśmy w domu .
Jesteśmy też tutaj w naszym Irenkowym miejsu spotkań, wspomnień i wzruszeń. Mąż często jest przy mnie, kiedy zaglądam do Was.
Zostawiam specjalnie dla wszystkich upominek muzyczno - poetycki , z wierszem pani Anny Zajączkowskiej - sercem pisanym :)
[www.youtube.com]

29 maja 2013 09:51 | Marika

Do ArturaR

Arturze :)
Wydaje mi się , że oprócz pani Irenki i pana Mariana Zacharewicza , na tej fotce uwieczniony został ktoś, kto pośrednio przyczynił się do powstania pierwszego przeboju naszego Motylka...czyli "Gondolierów znad Wisły ".
O ile mnie pamięć nie zawiodła, to jest to pan Janek Kaleta. Był on inzynierem dżwięku i posiadaczem magnetofonu, który na ówczesne czasy był po prostu cudem techniki.
Taki magnetofon właśnie był bardzo pożądanym "rarytasem " do pracy kompozytorskiej przez Seweryna Krajewskiego, o czym wiedział też pan Marian. Dzięki jego namowom pan Janek, zdecydował się na to , by magnetofon zmienił właściciela i tak trafił on do twórcy wielu wspaniałych utworów.
Pan Seweryn odwzajemnił się napisaniem dla pani Irenki piosenki " Gondolierzy znad Wisły"... i był to strzał w samą "10".
Mam nadzieję , że się nie mylę...gdzieś już to zdjęcie widziałam i chyba dobrze zapamiętałam uwiecznione na nim osoby.
Jeśli jednak pamięć spłatała mi figla, to też się na nią nie pogniewam, co najwyżej zacznę myśleć o przyjmowaniu Lecytyny :)
Pozdrawiam Ciebie i miłego dnia życzę:)

28 maja 2013 21:48 | ArturR.

Kto to ? , P.Irena , p.Marian i .. ?? Może ktoś wie ?

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/89bafa4542d0.png

28 maja 2013 21:44 | ArturR.

Zdjęcia:D

Film o Annie German był świetny , czekam na powtórki ,,
http://http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1b0e8cb2a82c.png
http://http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fe32911f2f30.png
http://http://naforum.zapodaj.net/thumbs/79952a73ffdc.png
http://http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3ff8efebbdc6.png
http://http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2d4d94267825.png

28 maja 2013 21:41 | Allegro

warto zajrzeć na allegro

[allegro.pl]

Te zdjęcie co jest dane przez Anię D jest w tej chwili do kupienia.
Ta jedna osoba ER-ma ma sporo do zaaferowania.
Warto kupic niż kopiować;;-)

28 maja 2013 20:55 | Ania D.

http://img18.allegroimg.pl/photos/oryginal/32/70/05/64/3270056420

28 maja 2013 17:36 | Ewa z Warszawy

Koncert poświecony pamięci Anny German 30 maja 2013r.


28 maja 2013 17:35 | Ewa z Warszawy

Nasze dowody pamięci

Na pewno przykro jest gdy ginie coś, co przynosimy z potrzeby serca na grób bliskiej osoby.
Jestem na Powązkach dosyć często i także bywało mi smutno, gdy przychodziłam do Irenki po krótkim czasie
Wymienić np. wkład w dużym zniczu, który przyniosłam a znicza już nie było.
Bywały takie okresy, że ginęły różne rzeczy w katakumbach w tym prawie wszystkie zapalone np.poprzedniego dnia znicze.

Współczuję Bogusi w sprawie szarfy, ale przyznaję rację Blueberry, że najważniejsze jest to, co nosimy w sercu i nasza pamięć.
Tego nikt nam nie zabierze.
A co do szarfy to nie podejrzewam nikogo o celowe działanie czy przywłaszczenie. Być może szarfa po prostu odpięła się od kwiatów i leżała na ziemi a wtedy służby porządkowe cmentarza po prostu ją usunęły sprzątając to miejsce.

A w temacie Anny German... serial oglądałam i bardzo mi się podobał.
Nie będę się wypowiadać na temat nieścisłości dotyczących przedstawionych faktów bo do tego upoważniona jest Rodzina Artystki.Wiem tylko, że często w filmach biograficznych scenariusz odbiega od dokładnych faktów.

Na pewno serial przyczynił się do " drugiego życia" Anny German. Ja też "odkryłam " Jej przepiękny głos i utwory.
30 maja wybieram się na koncert do Filharmonii Narodowej poświęcony pamięci Anny German " Być może gdzie indziej..."
A koncert zapowiada się wspaniale:))

Pozdrawiam Wszystkich ciepło:)
Ewa

28 maja 2013 16:46 | blueberry

tajemniczym szarfokradcom mówimy: fe

ale mnie wiesz co Bogusiu pociesza.. że.. że nikt nie ruszy naszej duszy

nawet jeśli szarfę skradnie nie odrze nas z naszej relacji z bliską nam osobą, bliskim Zmarłym, nie sięgnie przecież po naszą modlitwę... po nasze wspomnienia... po to wszystko, co chyba w gruncie rzeczy najcenniejsze, czy tu czy tam lampkę palimy, przynosimy kwiaty...
giną rzeczy w katakumbach, to prawda, ale...
mojej przyjaciółce niedawno jakaś kwota wypadła z kieszeni, gdzieś na ulicy, kiedy się zorientowała, że już nie ma tych monet skomentowała: a wiesz.. może komuś one były akurat bardziej w tym momencie potrzebne...
i może ta Twoja szarfa też, szarfa z niegdysiejszej wspólnej wiązanki od Irenkowych przyjaciół, zaginiony misiek pluszowy od :) itd...
może komuś to było akurat bardzo bardzo potrzebne, ach :(

co jeszcze przy okazji, w ręce mi wpadła lokalna gazeta Informator Żoliborza, aktualne wydanie rok XI nr 9, a tam ciekawe informacje wyjaśniające wątpliwości scenariuszowe dotyczące serialu Anna German. Na Żoliborzu mieszka p. Zbigniew Tucholski z Synem, autorka tekstu ujawnia, że nie konsultowano z Nimi wprowadzanych do filmu wątków.
Np. tego od początku do końca fikcyjnego z nękającym p.Irmę i Annę demonicznym enkawudzistą.
Poza tym, zacytuję: "Zbigniew junior uważa także, że zbyt sielankowo, naiwnie i tendencyjnie przedstawiono zsyłkę rodziny w Urgenczu w Uzbekistanie, o której znał prawdę z opowieści niedawno zmarłej babci. Rodzinie nie podobało się także, że w filmie rozmawia się głównie po rosyjsku, podczas gdy Anna potomkini holenderskich protestantów, znająca biegle kilka języków, rozmawiała z matką po flamandzku! Choć mąż i syn Anny German zostali w filmie przedstawieni bardzo pozytywnie, to nie zamierzają uczestniczyć w jakichkolwiek przejawach "celebryckiego" życia, dążąc do zachowania prywatności, zwłaszcza z uwagi na liczne zafałszowania scenariuszowe serialu..."
o, i takie buty
i patrzta ludziska (ludki :) jakżesz to uroczo nawyobracać można czyjąś rzeczywistością... w imię czego? no właśnie, właśnie, to już autor wie co miał na myśli,
my domyślać się mamy prawo każdy po swojemu..
.. a wiatr tańczy ulicami, wiatr kołuje jak pijany i rozwiesza na gałęziach z pajęczyny tkany szal...

a przed uznaniem dla czego nie mogę się powstrzymać (jeśli mi wolno) to dla Waszych ciepłych wpisów i opisów od serca, w tym np. jakiś czas temu Artura o koncercie w Oławie.. "Ten Facet" :) zawsze w tak niewymuszony, spontaniczny i szczery sposób to robi i to jest super,
super jest, że funkcjonuje takie miejsce jak ta Księga Gości
dla sympatyków Irenkowych, fanów, wielbicieli z potraconymi głowami..

ciepło pozdrawiam i mały akcencik dla Was zostawiam oraz dla naszego Szlachetnego Motylka - pamiętacie tak kiedyś wyraziła się Marika..
[www.youtube.com]

28 maja 2013 16:01 |

"Jestem nauczona,ze co nie moje nie ruszam...." żeby wszyscy się tego trzymali BOGUSIU i mieli takie zasady jak Ty świat byłby inny.

28 maja 2013 14:58 | Ewa z Warszawy

Konkurs Talenty Małopolski 2013r.


28 maja 2013 12:51 |

Zdjęcia z Powązek dziś otwierają się dużo lepiej niż wczoraj...


28 maja 2013 12:05 | Szelma Opole

Pytanie

Czy otwierają Wam się zdjęcia z Powązek ? Bo wiem, że nie każdy może je otworzyć.
Pozdrawiam serdecznie

28 maja 2013 11:09 | Bogusia L

szarfa....

Mirku dziękuje za zdjęcia z Powązek.
Oglądam zdęcia i zauważyłam,że brakuje przy moim wazonie z kwiatami szarfy....z napisem ode mnie z Rodzinką:(((
Chyba juz miesiąc temu moja znajoma tam była u Irenki i była zdzwiona,ze szarfy brakuje,łudziłam się ze może żle widziała..
Piszę tutaj bo moze ta "życzliwa" osoba to przeczyta ..jest mi bardzo przykro,że ktoś wyrwał tą szarfę.
Jestem nauczona,ze co nie moje nie ruszam.....ta szarfa była mocno przymocowana do kwiatów.
Od stycznia tam stoją i zabolało mnie to bardzo.Ktoś zaraz pomyśli/napisze to "tylko" szarfa.
Dla mnie to dziwna sytuacja.
Irenko bądz mym Aniołem-Bogusia z Rodzinką.

28 maja 2013 07:41 | Kama

Opole i Irena

Fajny filmik:

[www.youtube.com]

28 maja 2013 07:31 | Kama

Ja również dziękuję za relację z Powązek.

27 maja 2013 22:59 | juergen

Dzis u Irenki

Dzieki za te dzisiejsze zdjecia z Powazek.

27 maja 2013 22:28 | Szelma Opole

27.05.2013 Powązki


27 maja 2013 21:02 |

Taki żal....

Wzruszające to wszystko.... I ta myśl, ze juz nigdy nie zobaczymy na żywo Ireny tak boli!Odeszła, jakże trudno pogodzic się z tym...

27 maja 2013 13:19 | Artur(ARTUR)

Migawki z Oławy 2013... z YouTube

http://avatars.zapodaj.net/images/aad600e9580e.jpg


[www.youtube.com]

Nieustające pozdrowienia dla Eli :)


http://avatars.zapodaj.net/images/5adf034ed804.jpg

Spóźnione życzenia dla wszystkich Mam...w tym szczególne dla super mamy prawie już dużego Nikodema :) i oczywiście dla mamy Radleya.

[www.youtube.com]


Miłego dnia.

PS... A mnie się wydaje,że te artykuły pojawiające się teraz dość systematycznie o Annie Jantar nie są zupełnie spontanicznie wypuszczane. Ktoś ma zamiar wydac książkę,w której podobno mają się znaleźć jakieś "ciekawostki"... Trzeba się popromować przed wydaniem. Biznes i tyle.

26 maja 2013 23:23 | YouTube

Irena Jarocka - Motylem jestem

Piękne: [www.youtube.com]

26 maja 2013 22:13 | Ewa z Warszawy

Zdjęcia z koncertu w Oławie z okazji Dnia Matki -24 maja 2009r.


26 maja 2013 18:22 | wszytkim Mamom

Ten teledysk królował w Telewizyjnym Koncercie Zyczeń


26 maja 2013 14:41 | Ewa z Warszawy

do Mariusza i Szelmy czyli Mirka

Jako matka córki, która 14 czerwca kończy 18 lat dziękuję Wam za życzenia:))
I dla Was piosenka z pozdrowieniami:)

[www.youtube.com]

26 maja 2013 14:32 | Ania D.

Sprostowanie

Tak rzeczywiście to Łódź. Zmyliła mnie sukienka i wisiorek.

26 maja 2013 14:23 | Szelma Opole

Wszystkim Mamom z okazji Ich Święta życzę pociechy z dzieci, tych małych i tych które zdążyły już wejść w dorosłość :) Pięknego Dnia :)
Pozdrawiam cieplutko :)

[www.youtube.com]

26 maja 2013 13:45 | mariusz

wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam:)

Irenko; wielka tesknota... coraz wieksza...

26 maja 2013 12:55 | Ewa z Warszawy

Koncert Ireny z okazji Dnia Matki - Oława maj 2009r.


26 maja 2013 09:06 | Zdjecia

Ala M ma rację.

[www.youtube.com]

Ala ma rację,że te zdjęcia są z Łodzi z 17.06.2011.
Ania D musisz sprawdzać:-)

25 maja 2013 23:10 | Ala M.

Zdjęcia z koncertu w Łodzi

Wydaje mi się, że zamieszczone poniżej zdjęcia Pani Irenki zostały zrobione na koncercie w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi, który odbył się trochę później, niż ten w Warszawie w Pałacu Prymasowskim, bo 17.06.2011:-)
Pozdrawiam
Ala

25 maja 2013 22:59 |


25 maja 2013 22:34 | Ania D.

Pałac Prymasowski

http://www.fakt.pl/m/Repozytorium.Obiekt.aspx/-650/-550/faktonline/634629262947599627.jpg

25 maja 2013 22:31 |

Pałac Prymasowski

http://www.fakt.pl/m/Repozytorium.Obiekt.aspx/-580/-500/faktonline/634629262929158941.jpg

25 maja 2013 19:58 |

http://files.tinypic.pl/i/00390/q8z3d9my0tcu_t.jpg[/URL]

25 maja 2013 19:40 | Kama

Kiedy Wam będzie smutno to wróćcie do moich utworów ,a ja będę z Wami

[www.youtube.com]

Dziś dzień majowy, a taki smutny.
Ten deszcz za oknem.......
Te bzy ,które już przekwitły.....
Jak to wszystko to tylko chwila, jak jest ulotne......

Juergenie, fajnie,że przypomniałeś nam tutaj o 45 leciu kariery artystycznej naszej Ireny.
W tym roku też przypada jubileusz 50-lecia festiwalu w Opolu.

[www.youtube.com]

Myślę,też ,że ten rok byłby bogaty w wydarzenia.
Pewnie też od jakiegoś czasu cieszylibyśmy się nową płytą Ireny.

Tak bardzo smutno,że zostaje nam już tylko pamięć.
Irena zapracowała sobie całą sobą na pamięć o sobie i ten smutek,który wszyscy tu razem odczuwamy.
Pozdrawiam Was- strażników pamięci- o tej wspaniałej artystce.

25 maja 2013 10:06 | antonow

Walc bzów


24 maja 2013 22:32 | juergen

45-lecie kariery Ireny Jarockiej ♪♫❤¸.•*"♪♫"*•.¸ ♫ ¸.•*"♪♫"*•.¸❤♪♫♪♫❤¸.•*"♪♫"*•.¸ ♫ ¸.•*"♪♫"*•.¸❤♪♫"*•.¸ ♪ ❤

Rocznica wystepow Naszej Ireny z "Gondolierami znad Wisly" na festiwalu w Opolu i pozniej w Sopocie zbliza sie duzymi krokami. Mimo, ze juz wczesniej Irena wystepowala i spiewala, to ten rok 1968 i sukces "Gondolierow znad Wisly" przyjeto jako oficjalny poczatek Jej bogatej i bujnej kariery. 2013 to bylby nasz rok, tego jestem pewny, o to tez zadbalaby nasza Super-Menago Agnieszka Pasternak, ktora objela opieke nad Nasza Gwiazda chyba w najbardziej trudnym okresie Jej kariery, bo po dlugoletniej, duzo mniejszej jak kiedys prezencji medialnej Ireny. Pod patronatem menadzerskim Agnieszki moglismy obserwowac i brac udzial w duzo ciekawych projektach, chociazby ksiazka biograficzna, nowe plyty, wystepy na festiwalach, duzo koncertow i coraz ciekawszych koncertow. Caly czas obserwowalem to wszystko, kibicowalem i cieszylem sie, ze robi sie tak fajnie wokol Ireny, jak za dawnych dobrych czasow. Byly dalsze plany, projekty, nasze zadowolenie i emocje rosly, ale niestety ... na samym poczatku jesiennego etapu Jej zycia wszystko sie smutnie i bolesnie dla nas wszystkich skonczylo... na zawsze.
Pamiec, wspomnienia, to chyba najczesciej teraz uzywane przez nas slownictwo.... i tak juz pozostanie...
Nie dane nam juz bylo wspolnie z Irena hucznie fajerowac 35-lecia Jej kinowego hitu "Motylem jestem, czyli romans 40-latka" a byly takie plany, warto jest przywolywac takie kluczowe momenty z tak bogatej kariery. Nie tylko my mielismy pomysly, wiemy jak i dlaczego jest to wazne, jak to robic. Nie tak dawno Liza Minelli fajerowala 40-lecie swojego kinowego, przypieczetowanego Oskarem hitu "Cabaret". Oba te filmy, obje te Panie to legendy Show-businessu i tak pozostanie na zawsze!
Nie dane nam jest tez wspolnie cieszyc sie ta sympatyczna rocznica 45-lecia pracy artystycznej Ireny Jarockiej. Inni to moga, np. juz od miesiecy sa rozne Party dla uczczenia 40-lecia ABBA, takie bardziej oficjalne bylo nawet w Berlinie. Tak bardzo bysmy chcieli wspolnie z Irena swietowac, fajerowac ten niezwykly jubileusz, ale nie jest to latwe... moze chociaz troche, na odleglosc, ktora nas teraz dzieli......
Happy Birthday na 45-lecie kariery Ireny Jarockiej;-)

http://irenajarocka.pl/webdocs/image/2016/KG/Irena-fot-A.Boncza-Pioro-1979-1.jpg

24 maja 2013 21:24 | Ewa z Warszawy

Dla wyciszenia emocji... Irena i Anna:)


24 maja 2013 18:00 | Kama

Jedno jest pewne-dobrze,że w czasie kiedy w malżeństwach A.Jantar i Ireny działo się źle, prasa miała inny poziom i życie prywatne gwiazd było tylko ich sprawą.Dzisiejsze gazety i komentarze w internecie doprowadziłyby je obie do depresji w tym i tak trudnym dla nich czasie.Dzisiejsza prasa to najczęściej sensacyjne dno ,po prostu brukowce.A.J nie żyje już 30 lat,a ktoś tam wyciąga smaczki z Jej życia i rzuca na żer żądnej sensacji gawiedzi.Obrzydliwe.Taniocha.