Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
15 lutego 2013 16:14 | Anna Tomaszewska
"Znowu nad morzem" i zdjecia...
“Znowu nad morzem”…
Pamietam ten program bardzo dobrze, może wlasnie dlatego, ze byłam jedna z tych, którym nie udało sie “zbajerować” rodziców i wyrwać do Gdańska na jego nagranie, mimo, ze Irena dzwoniła mówiąc, ze program ma być z udzialem fanów i bardzo chciała, żebym przyjechała. Niestety nie udało się i bardzo długo nie mogłam tego odżałować, a po obejrzeniu programu w TV rozryczałam się Irenie w rękaw… Na pocieszenie dala mi wtedy strój, który ma na sobie podczas spotkanie w „Rudym kocie”… Łzy troszkę obeschły, ale mimo wszystko nie do końca…
Na szczęście było potem jeszcze cale mnóstwo programów przy nagraniu których mogłam już być i za to wdzięczna jestem losowi i Irence po stokroć…
Zdjęcia…
AnnoMario, Juergenie i wszyscy, którzy dzielą się tutaj swoimi skarbami…
Dziękuje z całego serca, wielu z tych zdjęć czy innych materiałów nie miałam, albo kiedyś tam miałam i na skutek różnych smutnych dla mnie zbiegów okoliczności, zmieniły właściciela… Nieważne, ważne, ze powoli wszystko wraca. Poniżej jeszcze kilka „cegiełek” ode mnie, są na mojej stronie FC, ale ponieważ nie wszyscy maja tam konta, może dla kogoś będą wciąż „nowością z archiwum”…
Moja pierwsza „sesja zdjęciowa” Irenki:
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
Pozdrawiam ,
Ania
Pamietam ten program bardzo dobrze, może wlasnie dlatego, ze byłam jedna z tych, którym nie udało sie “zbajerować” rodziców i wyrwać do Gdańska na jego nagranie, mimo, ze Irena dzwoniła mówiąc, ze program ma być z udzialem fanów i bardzo chciała, żebym przyjechała. Niestety nie udało się i bardzo długo nie mogłam tego odżałować, a po obejrzeniu programu w TV rozryczałam się Irenie w rękaw… Na pocieszenie dala mi wtedy strój, który ma na sobie podczas spotkanie w „Rudym kocie”… Łzy troszkę obeschły, ale mimo wszystko nie do końca…
Na szczęście było potem jeszcze cale mnóstwo programów przy nagraniu których mogłam już być i za to wdzięczna jestem losowi i Irence po stokroć…
Zdjęcia…
AnnoMario, Juergenie i wszyscy, którzy dzielą się tutaj swoimi skarbami…
Dziękuje z całego serca, wielu z tych zdjęć czy innych materiałów nie miałam, albo kiedyś tam miałam i na skutek różnych smutnych dla mnie zbiegów okoliczności, zmieniły właściciela… Nieważne, ważne, ze powoli wszystko wraca. Poniżej jeszcze kilka „cegiełek” ode mnie, są na mojej stronie FC, ale ponieważ nie wszyscy maja tam konta, może dla kogoś będą wciąż „nowością z archiwum”…
Moja pierwsza „sesja zdjęciowa” Irenki:
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
Pozdrawiam ,
Ania
15 lutego 2013 15:24 | Ewa z Warszawy
Cudowne skarby:)
Wspaniały dzień dzisiaj w KG...
Zaglądam...a tu tyle wspaniałych, prywatnych, unikalnych zdjęć Irenki.
Anno Mario i Aniu Tomaszewska a wcześniej Juergenie - dzięki serdeczne:)
Dzięki Wam, moja Irenkowa kolekcja powiększyła się o kolejne cenne skarby.
Zaglądam...a tu tyle wspaniałych, prywatnych, unikalnych zdjęć Irenki.
Anno Mario i Aniu Tomaszewska a wcześniej Juergenie - dzięki serdeczne:)
Dzięki Wam, moja Irenkowa kolekcja powiększyła się o kolejne cenne skarby.
15 lutego 2013 15:02 | AnnaMaria
Po wielu próbach udało mi się dotrzeć do osoby, która zrobiła zdjęcia w Warszawie między innymi na Marszałkowskiej - te w cieniu dobrego drzewa. Miała tutaj zaprezentować te zdjęcia troszkę inaczej, ale nastąpił falstart…. i prezentacji już nie będzie… Dostałam zgodę na zamieszczenie jeszcze kilku zdjęć z tego dnia.
Były one robione podczas nagrywania programu telewizyjnego. Irena szła od ulicy Chmielnej, przez Pasaż, przechodziła między Domami Towarowymi Centrum Wars i Sawa i wyszła na Marszałkowską. Tego dnia zdjęcia miały rozpocząć się dość wcześnie, bo w prognozach pogody do południa przewidywano słońce. Jednak słońca od rana było bardzo mało. Kiedy już niemal wszyscy gotowi byli do rozejścia się, wyszło więcej słonecznych promyków i spacer Ireny ulicami Warszawy został nagrany.
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
W tej beżowej sukience Irena wystąpiła na jednej z gdańskich imprez z cyklu Żywy Żurnal.
Kiedy pojawiła się na estradzie, prowadzący koncert powiedział (nie pamiętam czy dosłownie) - ooo, Pani Irena ma sukienkę bardzo podobną do tych, które miały na sobie modelki z Mody Polskiej. Ciekaw jestem czy jej fason Pani Irena ściągnęła od Mody Polskiej, czy Moda Polska ściągnęła od Pani Ireny. Na co Irena ze śmiechem odpowiedziała - ja tę sukienkę kupiłam w Modzie Polskiej.
Juergenie, zdjęcia z lotniska w Gdańsku sprzed 35 lat nie mogły w żaden sposób ilustrować letniego pobytu Ireny na Wybrzeżu chociażby dlatego, że miała Ona na sobie futro. To działo się dokładnie 8 lutego 1978 roku.
Okay, idę sobie stąd. Pa
Pozdrawiam wszystkich
Były one robione podczas nagrywania programu telewizyjnego. Irena szła od ulicy Chmielnej, przez Pasaż, przechodziła między Domami Towarowymi Centrum Wars i Sawa i wyszła na Marszałkowską. Tego dnia zdjęcia miały rozpocząć się dość wcześnie, bo w prognozach pogody do południa przewidywano słońce. Jednak słońca od rana było bardzo mało. Kiedy już niemal wszyscy gotowi byli do rozejścia się, wyszło więcej słonecznych promyków i spacer Ireny ulicami Warszawy został nagrany.
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
W tej beżowej sukience Irena wystąpiła na jednej z gdańskich imprez z cyklu Żywy Żurnal.
Kiedy pojawiła się na estradzie, prowadzący koncert powiedział (nie pamiętam czy dosłownie) - ooo, Pani Irena ma sukienkę bardzo podobną do tych, które miały na sobie modelki z Mody Polskiej. Ciekaw jestem czy jej fason Pani Irena ściągnęła od Mody Polskiej, czy Moda Polska ściągnęła od Pani Ireny. Na co Irena ze śmiechem odpowiedziała - ja tę sukienkę kupiłam w Modzie Polskiej.
Juergenie, zdjęcia z lotniska w Gdańsku sprzed 35 lat nie mogły w żaden sposób ilustrować letniego pobytu Ireny na Wybrzeżu chociażby dlatego, że miała Ona na sobie futro. To działo się dokładnie 8 lutego 1978 roku.
Okay, idę sobie stąd. Pa
Pozdrawiam wszystkich
15 lutego 2013 13:50 | Kama
Te zdjęcia to prawdziwe skarby.
Dziękuję!
Dziękuję!
15 lutego 2013 13:21 | fanka
AnnoMario
Łezka się zakręciła widząc te zdjęcia,tyle w nich magii.
Irena jest już tam z Iwoną Trzaskowską.
Pamiętam ten program,pamiętam tych fanów.Może oni tutaj coś od siebie napiszą?
Irena jest już tam z Iwoną Trzaskowską.
Pamiętam ten program,pamiętam tych fanów.Może oni tutaj coś od siebie napiszą?
15 lutego 2013 13:01 | AnnaMaria
Po Walentynkach…. Znowu nad morzem…
W tych dniach powinniśmy obchodzić 29 rocznicę nagrywania przez Irenę programu telewizyjnego „Znowu nad morzem”. Juergen pewnie się ze mną zgodzi.
Program rozpoczynał się wjazdem pociągu z Warszawy na stację Gdańsk Główny. Wyszła z niego uśmiechnięta Irena. Fani przywitali Ją kwiatami. Potem, w wozie technicznym, okazało się, że nic się nie nagrało. Taśma nie ruszyła, prądu zabrakło, czy jeszcze coś innego się stało? Wszyscy czekali na przyjazd następnego pociągu. Znowu Irena wyszła z niego i znowu była witana przez fanów kwiatami, które wcześniej im oddała :) Nawet bagaże były, i to autentyczne torby podróżne Ireny. Czym były wypakowane? Gazetami? „Jesteście niezłymi aktorami”” - to słowa Ireny do fanów po nagraniu tej sceny.
Następny fragment programu był nagrywany w Rudym Kocie. Tu Irena spotkała się z przyjaciółmi i znajomymi, również z tymi z dawnych lat. Była rozmowa z Nią i krótki recital, entuzjastycznie przyjęty przez zgromadzonych. Sala Rudego Kota bardzo szybko wypełniła się do ostatniego miejsca. Miejscówki znalazły się też na schodach, a nawet na podłodze. Tam padły słowa, które pewnie wszyscy pamiętamy - „ Irena, co o Tobie powiedzieć? Ty jesteś taka niepowtarzalna. Taka nasza. Z Gdańska”.
Kolejny fragment był nagrywany w sopockim Grand Hotelu. Najpierw nagrano rozmowę Ireny z profesor Haliną Mickiewiczówną, a potem była nagrana luźna rozmowa z fanami. Był też nagrany spacer Ireny po sopockiej plaży. Idącą brzegiem morza Irenę, zupełnie nieoczekiwanie, zalała fala, a potem z gracją upadła na śliskim piasku :)
Program nagrywano jeszcze w innych miejscach, których ja już nie pamiętam. Może inni napiszą o nich…
Wydaje mi się, że - jakby na ironię - ferie zimowe zakończyły się w piątek, a nagrania programu rozpoczęły się w poniedziałek, tuż po feriach. Ależ pech! Jeżeli nie mam racji, proszę mnie poprawić.
Wyobrażacie sobie jak fani musieli bajerować rodziców, by ci wyrazili zgodę na wagary???… Ale czego się nie robi dla Ireny…
Po zakończonych nagraniach Irena wracała do Warszawy pociągiem. Jechałam razem z Nią. Opowiadała o powstawaniu tego programu, więc chyba??? mogłam napisać to powyżej. Potem przypominałyśmy sobie różne historyjki z Jej życia. Irena była taka szalenie prawdziwa. Śpiewanie było dla Niej niewątpliwie źródłem wielkiej radości. To było słychać w każdym Jej słowie. Podróż w Jej towarzystwie to najkrótsze pięć godzin w moim życiu.
Pamiętacie ten program? Jego fragmenty były wykorzystane w różnych innych programach telewizyjnych. Ostatnio fragmenty pojawiły się na koncercie „Pejzaż bez ciebie”.
Fragmenty z Rudego Kota
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
i kilka zdjęć
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
Program rozpoczynał się wjazdem pociągu z Warszawy na stację Gdańsk Główny. Wyszła z niego uśmiechnięta Irena. Fani przywitali Ją kwiatami. Potem, w wozie technicznym, okazało się, że nic się nie nagrało. Taśma nie ruszyła, prądu zabrakło, czy jeszcze coś innego się stało? Wszyscy czekali na przyjazd następnego pociągu. Znowu Irena wyszła z niego i znowu była witana przez fanów kwiatami, które wcześniej im oddała :) Nawet bagaże były, i to autentyczne torby podróżne Ireny. Czym były wypakowane? Gazetami? „Jesteście niezłymi aktorami”” - to słowa Ireny do fanów po nagraniu tej sceny.
Następny fragment programu był nagrywany w Rudym Kocie. Tu Irena spotkała się z przyjaciółmi i znajomymi, również z tymi z dawnych lat. Była rozmowa z Nią i krótki recital, entuzjastycznie przyjęty przez zgromadzonych. Sala Rudego Kota bardzo szybko wypełniła się do ostatniego miejsca. Miejscówki znalazły się też na schodach, a nawet na podłodze. Tam padły słowa, które pewnie wszyscy pamiętamy - „ Irena, co o Tobie powiedzieć? Ty jesteś taka niepowtarzalna. Taka nasza. Z Gdańska”.
Kolejny fragment był nagrywany w sopockim Grand Hotelu. Najpierw nagrano rozmowę Ireny z profesor Haliną Mickiewiczówną, a potem była nagrana luźna rozmowa z fanami. Był też nagrany spacer Ireny po sopockiej plaży. Idącą brzegiem morza Irenę, zupełnie nieoczekiwanie, zalała fala, a potem z gracją upadła na śliskim piasku :)
Program nagrywano jeszcze w innych miejscach, których ja już nie pamiętam. Może inni napiszą o nich…
Wydaje mi się, że - jakby na ironię - ferie zimowe zakończyły się w piątek, a nagrania programu rozpoczęły się w poniedziałek, tuż po feriach. Ależ pech! Jeżeli nie mam racji, proszę mnie poprawić.
Wyobrażacie sobie jak fani musieli bajerować rodziców, by ci wyrazili zgodę na wagary???… Ale czego się nie robi dla Ireny…
Po zakończonych nagraniach Irena wracała do Warszawy pociągiem. Jechałam razem z Nią. Opowiadała o powstawaniu tego programu, więc chyba??? mogłam napisać to powyżej. Potem przypominałyśmy sobie różne historyjki z Jej życia. Irena była taka szalenie prawdziwa. Śpiewanie było dla Niej niewątpliwie źródłem wielkiej radości. To było słychać w każdym Jej słowie. Podróż w Jej towarzystwie to najkrótsze pięć godzin w moim życiu.
Pamiętacie ten program? Jego fragmenty były wykorzystane w różnych innych programach telewizyjnych. Ostatnio fragmenty pojawiły się na koncercie „Pejzaż bez ciebie”.
Fragmenty z Rudego Kota
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
i kilka zdjęć
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
[zapodaj.net]
15 lutego 2013 11:56 | Anna Tomaszewska
Wspomnienia…
Kołobrzeg 1984
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
Juergenie,
“kawiarenka” = “sala teatralna” = świetny pomysł!
Może sie uda, kto wie…
Pozdrawiam,
Ania
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
Juergenie,
“kawiarenka” = “sala teatralna” = świetny pomysł!
Może sie uda, kto wie…
Pozdrawiam,
Ania
15 lutego 2013 11:38 | juergen
"Piekny widok"..............................
... no to przeciez jest prawdziwa sensacja, przynajmniej dla fanow, ze w ogole jest taki material-zapis z tamtego wieczoru, z Polskiego Teatru w Washington, na scenie Nasza Irena i Wieslaw Malachowski i to w sztuce Slawomira Mrozka! To byl zupelnie nowy teren, nowe wyzwanie dla Gwiazdy, nic wiec dziwnego, ze maly strach, ze nerwy, ze adrenalina rosla, ze to towarzyszylo podczas przygotowan i prob do spektaklu.
Moze jednak do tego "Pieknego widoku" dojdzie teraz jeszcze piekna nadzieja, ze bedzie nam dane, moze chociaz tylko jednorazowo, na jeden wieczor, przeniesc sie w ramach wspomnien i przywola sie tamten wieczor... Na taki jeden wieczor przemienilaby sie chetnie tutejsza Kawiarenka w sale teatralna, warto zapytac, poprosic o zgode na taka czy inna forme prezentacji "Pieknego widoku".
Teatr Polski Washington Wiesław Małachowski i Irena Jarocka
◉do AnnaMaria, ja nie robilem tych wspomnianych zdjec, nie bylem tez wtedy w Gdansku. Kiedy jednak wspomnialas ta sesje egzaminacyjna Ireny na uczelni, zaraz to sobie przypomnialem, znalem z opowiadan, ale myslalem, ze to inne, letnie zdjecia ilustruja to. Wstawie przy innej okazji. No coz, fakty niektore sa za mgla, myla sie. Te zdjecia "w cieniu dobrego drzewa" byly robione tez przy jakiejs okazji, ale tez juz myle i nie pamietam dokladnie. Byly w tym dniu robione zdjecia Irenie i krecony jakis material filmowy, dlatego miala Irena juz zrobione wlosy i make up, byla ekipa TV. Co wiem na pewno, ze to nie byly wtedy robione zdjecia do "Byc narzeczona Twa", bo z tego okresu sa te zdjecia. Jest jeszcze jedna fanka, ktora moglaby pomoc mi w toku myslenia, no ale na sile nie mozna tu ludzi przywolywac do tablicy, szkoda jednak.
Z pozdrowieniami i nadzieja na jeszcze duzo pieknych widokow wokol Naszej Ireny.
Moze jednak do tego "Pieknego widoku" dojdzie teraz jeszcze piekna nadzieja, ze bedzie nam dane, moze chociaz tylko jednorazowo, na jeden wieczor, przeniesc sie w ramach wspomnien i przywola sie tamten wieczor... Na taki jeden wieczor przemienilaby sie chetnie tutejsza Kawiarenka w sale teatralna, warto zapytac, poprosic o zgode na taka czy inna forme prezentacji "Pieknego widoku".

Teatr Polski Washington Wiesław Małachowski i Irena Jarocka

◉do AnnaMaria, ja nie robilem tych wspomnianych zdjec, nie bylem tez wtedy w Gdansku. Kiedy jednak wspomnialas ta sesje egzaminacyjna Ireny na uczelni, zaraz to sobie przypomnialem, znalem z opowiadan, ale myslalem, ze to inne, letnie zdjecia ilustruja to. Wstawie przy innej okazji. No coz, fakty niektore sa za mgla, myla sie. Te zdjecia "w cieniu dobrego drzewa" byly robione tez przy jakiejs okazji, ale tez juz myle i nie pamietam dokladnie. Byly w tym dniu robione zdjecia Irenie i krecony jakis material filmowy, dlatego miala Irena juz zrobione wlosy i make up, byla ekipa TV. Co wiem na pewno, ze to nie byly wtedy robione zdjecia do "Byc narzeczona Twa", bo z tego okresu sa te zdjecia. Jest jeszcze jedna fanka, ktora moglaby pomoc mi w toku myslenia, no ale na sile nie mozna tu ludzi przywolywac do tablicy, szkoda jednak.
Z pozdrowieniami i nadzieja na jeszcze duzo pieknych widokow wokol Naszej Ireny.
15 lutego 2013 11:04 | Jagoda
podziękowania!
Chcę bardzo podziękować za opublikowanie filmiku z Portland Maine. Niezwykle piękne i wzruszające... Wspomnienia Ireny, która była jeszcze w Stanach, ale zbierała myśli do powrotu do Polski.
15 lutego 2013 08:39 | Anna Tomaszewska
“Piękny widok”
Niestety nie wiem czy spektakl będzie można kiedykolwiek gdzies obejrzeć, nie mnie o tym decydować, ale biorąc pod uwagę fakt, ze zainteresowanie tematem w KG wydaje się być mniej niż minimalne, nie ma to chyba większego znaczenie.
Kamę, Olę i fankę proszę kontakt: ania.nikki@yahoo.com
A swoja droga tez jestem ciekawa, co z filmem o Irenie. ..
Pozdrawiam wszystkich,
Ania
Kamę, Olę i fankę proszę kontakt: ania.nikki@yahoo.com
A swoja droga tez jestem ciekawa, co z filmem o Irenie. ..
Pozdrawiam wszystkich,
Ania
15 lutego 2013 02:30 | MB
Two versions of Break Free
Irena Jarocka & Michael Bolton: Break Free (English)
[www.youtube.com]
Irena Jarocka & Michael Bolton: Break Free (Polish/English)
[www.youtube.com]
Which one do you prefer?
[www.youtube.com]
Irena Jarocka & Michael Bolton: Break Free (Polish/English)
[www.youtube.com]
Which one do you prefer?
14 lutego 2013 23:29 | Galeria
Polka w Europie
II Konferencja Polka w Europie (Szczecin, Malmo, Lund, Oslo i Kopenhaga)
[www.irenajarocka.pl]
Polka w Europie i Stanach
[www.irenajarocka.pl]
[www.irenajarocka.pl]
Polka w Europie i Stanach
[www.irenajarocka.pl]
14 lutego 2013 23:04 | Ala M.
Ogromnie dziękuję za opublikowanie filmiku z Portland Moine. Dla osób, którym nigdy nie dane było uczestniczyć w koncertach Pani Ireny, takie nagrania to prawdziwe skarby, które choć trochę pozwalają poczuć niezwykłą atmosferę Jej koncertów i które stają się namiastką czegoś, co już niestety nigdy się nie wydarzy.
Dziękuję raz jeszcze!
Ala
Dziękuję raz jeszcze!
Ala
14 lutego 2013 22:37 | GOSIA263
pierwszy raz
Witam wszystkich w ten walentynkowy wieczór.Jestem tutaj juz jakiś czas,ale dopiero teraz postanowilam się wpisać,dopiero teraz miałam na to siłe.Bo od roku zastanawialam sie kiedy nadejdzie ten czas aby napisac. i wreszcie nadszedł.Wcześniej przegladnelam cala ksiege gości,az od poczatku.Potrzebowalam tego...szczególnie czytalam te wpisy Irenki,naszej kochanej Irenki.PORYCZALAM SIE,ALE MI TO POMOGLO.to tyle,chcialam jeszcze napisać zebyśmy okazywali sobie milosc nie tylko dzis,wiem ze Irenka tez by tak nam napisala.POZDRAWIAM
14 lutego 2013 21:46 | Walentynki
Nieszczęście nas zbliżyło
Może to, co powiem, jest banalne, ale ja naprawdę jestem szczęściarą.
[www.irenajarocka.pl]
[www.irenajarocka.pl]
14 lutego 2013 21:05 | Lidka C.
Koncert w Portland Maine - USA - 1997
W ten walentynkowy wieczór przenieśmy się do USA na koncert Irenki. Popatrzmy, posłuchajmy... Uwierzmy przez chwilę, chocby przez te 45 minut, że nic się nie stało. Że jest jak było... Dajmy się ponieśc tej wspaniałej atmosferze, którą przecież dobrze znamy...
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
14 lutego 2013 21:00 | Julia
Szacunek dla Marka Sierockiego, za to co i jak mówił o Irenie
14 lutego 2013 20:56 | Ola
Piękny widok
Cudownie byłoby zobaczyć to przedstawienie:-)
Dziękuje za zdjęcie i inne walentynkowe niespodzianki. Dzisiejszy artykuł w "Życiu na gorąco" wzruszył mnie. Było tak jak jeszcze niedawno temu: przeglądam gazetę, a tam Irenka! sympatyczny artykuł i fajne zdjęcia, szczególnie to duże , gdzie Ona wygląda jak żywa. miły uśmiech i piękne spojrzenie błękitnych oczu... Tak jak jeszcze niedawno temu, lecz już zupełnie inaczej.
Kurczę , jak to ciągle boli.
[www.youtube.com]
Dziękuje za zdjęcie i inne walentynkowe niespodzianki. Dzisiejszy artykuł w "Życiu na gorąco" wzruszył mnie. Było tak jak jeszcze niedawno temu: przeglądam gazetę, a tam Irenka! sympatyczny artykuł i fajne zdjęcia, szczególnie to duże , gdzie Ona wygląda jak żywa. miły uśmiech i piękne spojrzenie błękitnych oczu... Tak jak jeszcze niedawno temu, lecz już zupełnie inaczej.
Kurczę , jak to ciągle boli.
[www.youtube.com]
14 lutego 2013 19:14 |
do Julii
Dziękuję za informacje o artykule.. Gosia nb
14 lutego 2013 19:04 | Gosia nb
Walentynki
Co za dzień! Rankiem zobaczyłam tutaj to serce Ireny. Pierwszy prezent walentynkowy w dzisiejszym dniu. Ciepło w sercu się zrobiło - jakby nic się nie stało.........
Dzisiaj, w pracy koleżanka powiesiła przed listą obecności wiersz "Rozmowa liryczna". Kostka Gałczyńskiego:-) Na koniec dopisała "Koleżankom i Kolegom dużo miłości nie tylko w Walentynki". No cóż.. reakcje były różne. Bo u mnie też różni ludzie pracują :-) Mnie np. zachwyciło:-)
A od strony muzycznej w kwestii miłości bardzo lubię tę piosenkę - miłosną, zagadkową i ciągle dla wielu bez odpowiedzi..
[www.youtube.com]
Słodkiego wieczoru wszystkim.
Dzisiaj, w pracy koleżanka powiesiła przed listą obecności wiersz "Rozmowa liryczna". Kostka Gałczyńskiego:-) Na koniec dopisała "Koleżankom i Kolegom dużo miłości nie tylko w Walentynki". No cóż.. reakcje były różne. Bo u mnie też różni ludzie pracują :-) Mnie np. zachwyciło:-)
A od strony muzycznej w kwestii miłości bardzo lubię tę piosenkę - miłosną, zagadkową i ciągle dla wielu bez odpowiedzi..
[www.youtube.com]
Słodkiego wieczoru wszystkim.
14 lutego 2013 17:43 | Ewa z Warszawy
Szczęście to kochać i być kochaną
Właśnie mam przed sobą artykuł o tym tytule w "Życiu na gorąco".
Tak wiec doczekaliśmy się wspomnieniowego artykułu w prasie o Naszej Irence i to w Walentynki:)
Wprawdzie po przeczytaniu mam trochę niedosyt bo o Irence można by przecież książkę napisać
Ale trzeba się cieszyć z tych dwóch stron tekstu wraz z kilkoma zdjęciami.
Artykuł sympatyczny mimo drobnych nieścisłości dotyczących daty wyjazdu Ireny do USA.
Kochana Irena...tak bardzo Jej brak...
[www.youtube.com]
Tak wiec doczekaliśmy się wspomnieniowego artykułu w prasie o Naszej Irence i to w Walentynki:)
Wprawdzie po przeczytaniu mam trochę niedosyt bo o Irence można by przecież książkę napisać
Ale trzeba się cieszyć z tych dwóch stron tekstu wraz z kilkoma zdjęciami.
Artykuł sympatyczny mimo drobnych nieścisłości dotyczących daty wyjazdu Ireny do USA.
Kochana Irena...tak bardzo Jej brak...
[www.youtube.com]
14 lutego 2013 14:05 |
Walentynkowo dla Wszystkich z życzeniami prawdziwej miłości:-)
14 lutego 2013 13:29 | Julia
"Życie na gorąco" i Irena
W dzisiejszym numerze "Życia na gorąco" - artykuł o Irenie i dużo Jje zdjęc. Wzruszający upominek walentynkowy dla nas - fanów Ireny. Jest m.in. o mszy św. w Oliwie. Szkoda, ze nie napisali o Ławeczce Ireny Jarockiej..
Pozdrawiam walentynkowo wszystkich tutaj zaglądających! :)
Pozdrawiam walentynkowo wszystkich tutaj zaglądających! :)
14 lutego 2013 13:10 | Daniela
Hmmm może,może by kiedyś i na Walentego takie życzenia pisane reka Ireny Jarockiej tu były, a tak to można sobie tylko powspominać co faktycznie było!
Podziękowanie Jurgenowi za wzruszajace wspomnienie,Przemkowi i wszystkim którzy dziela się zdjeciami sprzed lat,prywatnymi i nie tylko.
Za aktualności wyszukane w necie i za wszystko wszystkim tu dziekuję ,tak troche walentynkowo ,serdecznie :-)
Może zbyt wylewne podziekowania ktoś powie? Chyba nie! Bo miło jest tu zajrzeć i znalezc cos, co zwróci uwagę i przyciągnie na chwilę,odświeży wspomnienia czy wręcz zaskoczy.
Miło wszystkich pozdrawiam z okazji........ :-)
Podziękowanie Jurgenowi za wzruszajace wspomnienie,Przemkowi i wszystkim którzy dziela się zdjeciami sprzed lat,prywatnymi i nie tylko.
Za aktualności wyszukane w necie i za wszystko wszystkim tu dziekuję ,tak troche walentynkowo ,serdecznie :-)
Może zbyt wylewne podziekowania ktoś powie? Chyba nie! Bo miło jest tu zajrzeć i znalezc cos, co zwróci uwagę i przyciągnie na chwilę,odświeży wspomnienia czy wręcz zaskoczy.
Miło wszystkich pozdrawiam z okazji........ :-)
14 lutego 2013 13:04 | Kama
Irena- aktorka
Aniu, dzięki za taką piękną Walentynkę.
Zdjęcia są bardzo obiecujące...może uda się zamieścić gdzieś np na you tube tę sztukę.
Bardzo chciałabym ją zobaczyć.
Irena była bardzo utalentowana aktorsko.
Nie tylko w "Motylem jestem" zadziwiła swoją grą ,ale np w filmie "Spryciarze" widać,że bardzo dobrze sobie radzi.
[www.youtube.com]
Swoją drogą ciekawa jestem czy pomysł nakręcenia filmu o Irenie/ o czym było tu głosno po śmierci Ireny/został zarzucony czy może jednak coś się w tym temacie dzieje?
Zdjęcia są bardzo obiecujące...może uda się zamieścić gdzieś np na you tube tę sztukę.
Bardzo chciałabym ją zobaczyć.
Irena była bardzo utalentowana aktorsko.
Nie tylko w "Motylem jestem" zadziwiła swoją grą ,ale np w filmie "Spryciarze" widać,że bardzo dobrze sobie radzi.
[www.youtube.com]
Swoją drogą ciekawa jestem czy pomysł nakręcenia filmu o Irenie/ o czym było tu głosno po śmierci Ireny/został zarzucony czy może jednak coś się w tym temacie dzieje?
14 lutego 2013 12:59 | fanka
do Ani Tomaszewskiej
A czy to nagranie sztuki " Piękny widok" będzie można gdzieś obejrzeć?
Dziękuję za zdjęcia i pozdrawiam:-)
Dziękuję za zdjęcia i pozdrawiam:-)
14 lutego 2013 12:54 | Anna Tomaszewska
Jeszcze cos w temacie...
14 lutego 2013 12:43 | Anna Tomaszewska
"PIekny widok"
Wreszcie spełniło się jedno z moich największych marzeń związanych z Irenką i to z rodzaju tych, co do których straciłam już jakakolwiek nadzieje… Dzięki niesamowitemu zbiegowi okoliczności i pełnemu zdeterminowania zaangażowaniu cudownie życzliwych ludzi dotarło do mnie nagranie sztuki Mrożka „Piękny widok” z udzialem Irenki i Wiesława Małachowskiego. Pamietam jak dziś tę „huśtawkę emocji”, która towarzyszyła najpierw samej decyzji o przyjęciu roli, a potem poszczególnym etapom przygotowań. Pomagałam Irenie uczyć się tekstu „odgrywając” partie Wiesława Małachowskiego, (wzmianka o czym podobno rozśmieszyła go do łez) i po wielu godzinach tych „prób”, obudzona w środku nocy mogłabym chyba bez najmniejszego problemu wyrecytować dowolny fragment. Wbrew wątpliwościom jakie „miotały” Irena, byłam w 100% przekonana, że świetnie sobie poradzi. Jak się właśnie przekonałam, nie pomyliłam się, Irenka zagrała FANTASTYCZNIE! Zero tremy (jeśli nawet jakąś czuła nie dala tego po sobie absolutnie poznać), pełen luz, czuje się, że granie sprawia Jej ogromną przyjemność. Nie ma śladu po zwątpieniach, niewierze we własne możliwości, jest koncentracja i pełen profesjonalizm. Straszna szkoda, że nie udało się zrealizować wszystkich planów związanych z tą sztuką, że zagrali tylko raz…;-(, ale i tak wspaniale, że w ogóle się udało, że kolejny z wielu talentów Ireny ujrzał światło dzienne.
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
Pozdrawiam serdecznie,
Ania
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
[dl.dropbox.com]
Pozdrawiam serdecznie,
Ania
14 lutego 2013 10:25 | Ela z Bydgoszczy
szczescie to kochac i byc kochana
[www.youtube.com] w dniu swietego walentego przesyłam wam moja walentynke ktora w tym roku dostałam od mojego ukochanego :)
pozdrawiam cieplutko
p.s w zyciu na goraco jest artykuł poświecony p.Irenie
pozdrawiam cieplutko
p.s w zyciu na goraco jest artykuł poświecony p.Irenie
14 lutego 2013 08:17 | Kama
Jeśli kochasz
Kochana Irena, tyle nam tu zostawiła pamiątek po sobie... nawet na Walentynki.
Uroczy clip Jarka z piosenką " Jeśli kochasz", którą Irena chyba bardzo lubiła bo zawsze ją śpiewala na koncertach.
Ja też baaardzo lubię tę piosenkę.
[www.youtube.com]
Uroczy clip Jarka z piosenką " Jeśli kochasz", którą Irena chyba bardzo lubiła bo zawsze ją śpiewala na koncertach.
Ja też baaardzo lubię tę piosenkę.
[www.youtube.com]
14 lutego 2013 00:22 |
Smutniej sie zrobilo .... i choc to serduszko Walentynkowe z usmiechem to i tak juz nie bije dla nas ....
14 lutego 2013 00:13 | krystyna
Walentynki
Oj , ale mnie mile zaskoczył ten wpis z życzeniami Walentynkowymi od p.Ireny .
mimo wszystko dla wszystkich zakochanych - Niech tańczą nasze serca -Irena J.
[www.youtube.com]
mimo wszystko dla wszystkich zakochanych - Niech tańczą nasze serca -Irena J.
[www.youtube.com]
14 lutego 2013 00:05 |
Na pewno takiego wpisu z dnia dzisiejszego nie zabrakłoby gdyby....

14 lutego 2013 00:02 | krystyna
Jurgenie
Dziękuje Ci za te unikatowe zdjęcia p.Irenki . Teraz mam odpowiedź na moje wcześniejsze pytanie .Wielka szkoda, że Ci tą paczke ukradli na poczcie w W-wie . Straciłeś - straciliśmy cenne pamiątki dotyczące p.Irenki.Tak miło z Wami tutaj być wspominać naszą wspaniałą p.Irenkę .te młodzieńcze lata , i te sukienki z ,,klosza ''lub z,, półklosza'' które nam wiatr podwiewał .Wspomnienia, wspomnieniami a w sercu wielki żal że już nigdy nie poznam p,Ireny .
pozdrawiam .
[www.youtube.com] Pożegnanie o świcie I.J.
pozdrawiam .
[www.youtube.com] Pożegnanie o świcie I.J.
13 lutego 2013 21:10 | Ola
W cieniu dobrego drzewa
Piękne zdjęcia. Zupełnie niezwykłe, prywatne. Kolejna chwila z życia Ireny, w której choć troszkę możemy uczestniczyć dzięki Juergenowi. Takie wspomnienia sa dziś szczególnie cenne, bo tak jak ktoś tu dziś wpisał, tak tu pusto i smutno bez niej.
Z pozdrowieniami
[www.youtube.com]
Z pozdrowieniami
[www.youtube.com]