Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

7 listopada 2012 15:00 | m

jak zmasakrować piękną piosenkę? proszę porównać

[www.youtube.com]

a można i tak jak pani Groniec
[www.youtube.com]

7 listopada 2012 14:51 | Daniela

Zwariowany dzien.

Wszystkie zdjecia sa fajne ale w 3;41min te ujecie podoba mi sie najbardziej:-)
Jarku chyba musze Ci pogratulowac jako posiadaczowi tych wszystkich wspaniałych zdjęc,o clipach juz nie wspomne:-)
Pozdrawiam cieplutko

7 listopada 2012 14:18 |

Zwariowany dzień

Fajne zdjęcia Ireny w tym klipie:)
[www.youtube.com]

7 listopada 2012 14:10 | YT

Nowość na YT


7 listopada 2012 10:50 | Lista przebojów

'to lubię' >>> piosenki Ireny - Irenę


7 listopada 2012 09:44 | Kama

Do Malwiny Kalińskiej

[www.youtube.com]

Gratuluję wygranej.
Ma pani bardzo ładną barwę głosu.
Z przyjemnością zagłosowałam na panią/ nagroda publiczności/ w Operze Nova....
Szkoda,że nie można posłuchać drugiej piosenki jaka śpiewała pani tego wieczoru/Te same noce i dni- chyba dobrze pamiętam?/.
Wygrała pani również dlatego,że zaprezentowala pani obie wersje utworów-nie nokautując melodii, z dobrze słyszalnym tekstem.....nie zmienając charakteru tych piosenek.
Pani koleżanki pozwolily sobie na totalna dowolnośc i było to coś okropnego- powiem szczerze....
Wykonawcy oraz muzycy no nowo opracowywujący utwór, siląc się na oryginalność, często traktują zapis nutowy bardzo dowolnie. Myślę,że niektórzy kompozytorzy/ np. p J. Kukulski/ często nie mogliby poznać swojej własnej piosenki/.
Mlodzi wykonawcy śpiewają też często z taką śmieszną anglosaską manierą starając sie nawet polskie slowa wymawiać z nieco angielskim akcentem.


[www.youtube.com]




Pani Malwino, brawo.....

7 listopada 2012 00:25 |

Pozostanie dla nas NAJWSPANIALSZĄ O NIEZRÓWNANEJ WIELKIEJ KLASIE PIOSENKARKĄ, która dała nam tak wiele radości poprzez cudownie wykonane o głębokiej treści piosenki. Słowa nie są w stanie wyrazić szacunku jakim darzymy Irenę Jarocką.

7 listopada 2012 00:18 |

o wiele lepsze nagranie "Ty i ja wczoraj i dziś" niż to poniższe.


6 listopada 2012 23:14 |

Ty i ja - wczoraj i dziś...


6 listopada 2012 22:34 | Proza życia

do... i do p.Malwiny Kalińskiej

Takie jaja,
wiesz... hmmm...
Ty i ja wczoraj i dziś ;)

na odzew Jarka czekam cierpliwie - Blue
i pełnej ujmującego wdzięku Pani Malwinie też serdecznie gratuluję, jak i Marcin, jak i inni moi Poprzednicy
Pani Malwino, i ja uważam, że bardzo miły był odbiór Pani występu, a miałam przyjemność obserwować go na żywo - z całego serca powodzenia!

6 listopada 2012 22:15 | Marcin

do Malwiny Kalinskiej

Przekazuję tą drogą wielkie gratulacje za wspaniały występ na gali "Pejzaż bez ciebie" z piosenką "Ty i ja wczoraj i dziś".
Wykonanie było superowe.
Gratulacje i powodzenia życzę.

[www.youtube.com]

6 listopada 2012 22:07 | Takie jaja...

widac muzyka nie tylko lagodzi obyczaje ale i laczy ludzi w pary :)))))))))))))))))))))))))))

6 listopada 2012 21:53 | Beata Blue

do Jarka

Jarku,
ściskam Cię mocno, ciekawych prac gratuluję i dwa słówka miałabym do Ciebie. "Kocham Cię" to mogę powiedzieć już teraz publicznie, ale mam jeszcze inne dwa jeszcze bardziej osobiste ;)
odpisałbyś proszę?
b.kossower@gmail.com

Fajnie, że podajesz link do "Motylem jestem czyli .... " - ja go z wielkim smakiem odkryłam po latach i zaraz dzieliłam się tu wrażeniami, ale akurat oglądałam na youtube, też jest tam dostępna pełna wersja, o ile pamiętam film trwa 88 min.

6 listopada 2012 20:45 | Jarek z Wrocławia

Motylem jestem czyli Romans 40 latka:)

Kochani tu można całkiem za darmo obejrzeć film z Ireną-

[vod.pl]
Właśnie pglądam:)

Pięknie jest zawsze z Wami być
Jarek z Wrocławia

6 listopada 2012 18:55 | Konrad

Często odtwarzam sobie ten Mix piosenek pani Irenki

[www.youtube.com]

6 listopada 2012 12:47 | Daniela

wywiad z 2007 w Radio Lublin

.....też bardzo piekny,madry , taki cieply i.......:-)
Bardzo mi sie spodobał;

[www.youtube.com]

6 listopada 2012 12:35 | Marcin

"Zielona lipka" - cudeńko, a 0 13.40 w TVPolonia powtórka "Pejzażu dla Ciebie" z piosenkami Ireny Jarockiej

wersja telewizyjna - [www.youtube.com]

wersja radiowa [www.youtube.com]

Przy takich piosenkach człowiek się rozpływa.

6 listopada 2012 12:29 | Daniela

zapomnialam....

Jam to uczyniła ,nie chwaląc się.
Wstawiłam link ale zapomniałam kliknąc imienia.
Beatko sory ,to z pospiechu;-)

6 listopada 2012 12:15 | Beata Blue

ja ci kwiaty - ty mi śmiech

świetny, fajny materiał z g.10.34 - dzięki ... tylko dlaczego Kochani, tak anonimowo się czasem wpisujecie, nie można Wam podziękować z imienia :(
w 8 minucie jak te rozkołysane dziewczyny sobie wesoło nucą i te twarze roześmiane, i ci ludzie tańczący, ech!
super! świetny akcent w te jesienne słoty
a na ten komentarz zwróciliście uwagę, dość zabawny nie uważacie?
"organizatorzy wyrywali sobie właśnie włosy z głowy, bowiem ich piknik na pożegnanie lata właśnie dogorywał"
aż zabolał mnie ten widok ;)
szczęśliwie, jak się dowiadujemy, koncert udało się przenieść do klubu Arkadia,

Irena Jarocka - czar, wdzięk, lekkość,
i jak pięknie Jej było w tej krótkiej fryzurce!
życzyła tam Widowni: by wasze marzenia tak się spełniały, jak moje się spełniają

Niech się spełniają nasze marzenia! Niech :)

ps.
ileż emocji.. serce bije.. aż życząc Wszystkim "wiatru w żagle" zapomniałam się podpisać

6 listopada 2012 11:24 |

wiatru w żagle nam!

"zielona lipka, czerwony bór...."
i nasza Irena...
nawet nie myślałam, że będę tak kiedyś o Niej mówić, "nasza Irena" i że z Wami tak się zżyję..
czy my się jeszcze kiedyś wszyscy, WSZYSCY spotkamy razem?
chyba w większości z nas taka wiara...
Ania opowiedziała nam ostatnio swój sen i mnie się mój przypomniał:
lotnisko, ogromne lotnisko, gwar szum, masa ludzi przepychających się we wszystkie strony, głośne i natarczywe komunikaty z megafonów, lądowania i starty samolotów, huk hałas i rozgorączkowani spóźnialscy spieszący z wózkami obładowanymi bagażami, a wśród tego zamieszania na miękkiej rozłożystej kanapie.. Irena.
Siedzi wygodnie, uśmiecha się i łagodnie spogląda na nas..
"od zmartwień wolna i od trosk"...

Aniu pozdrawiam :) i dziękuję za Twoje życzenia dobrej nocy, przeczytałam w porę - jeszcze wczoraj

6 listopada 2012 10:34 |


6 listopada 2012 09:15 | antonow

Zielona lipka

Ta wersja, z nagrania telewizyjnego jest inna od znanej wczesniej - chyba-radiowej,
W tej telewizyjnej - swietnie brzmi poczatek nagrania -z akompaniamentem fortepianu (chyba elektronicznego ?) .
Piękne !

6 listopada 2012 08:32 | Kama

Zielona lipka

Chyba miałam przyjemność jako pierwsza zobaczyć ten teledysk na you tube
Wzruszające.
Panie Michale, dziękuję,że podzielił się pan z nami radością oglądania tego pięknego teledysku......

6 listopada 2012 08:29 | YouTube

Zielona Lipka

Irena - Jarocka - Zielona Lipka
[www.youtube.com]

6 listopada 2012 00:58 | Renata

jeszcze o Pejzazu...

Nikt nie bedzie spiewac tak jak Irenka, atmosfery tych piosenek lepiej od Niej nie odda ale w koncercie "Pejzaz bez Ciebie" nie chodzilo o nasladowanie Irenki ale o to , by te piosenki zyly wlasnie w nowych wersjach, nowych interpretacjach, nowych aranzacjach....
Koncert mi sie podobal, jest mi milo, ze wlasnie o p. Irenie pomysleli organizatorzy juz w tym roku! Pewnie mozna bylo cos tam zrobic lepiej, inaczej , bardziej osobiscie ale i tak bylo to duze widowisko.
Mam nadzieje, ze w przyszlosci powstana jeszcze wspaniale programy, koncerty poswiecone Irenie Jarockiej i niech ich bedzie jak najwiecej.

pozdrowienia dla Wszystkich
Renata
NL

5 listopada 2012 23:21 |

nowość


5 listopada 2012 23:10 | Anna Tomaszewska

Beatko,

Bardzo Cię przepraszam, jeśli odebrałaś moje pisanie na temat sukienki jako “czyje na wierzchu”, to zupelnie nie było moim zamiarem… Nie znam Cię i nie śmiałabym czegokolwiek Ci przypisywać… Chciałam tylko pokazać,, ze najważniejsze jest to, aby w danej “sukience” dobrze czuła sie osoba, która ja nosi i może wlasnie to Jej dobre samopoczucie sprawi, ze nie będzie wcale wyglądała “fatalnie”… Dla mnie to tez jest przyjaźń…

Co do „nadużyć” w powoływaniu się na Irenę, - skoro to wlasnie Ona uczyła mnie tego, o czym pisze, to na kogo mam się powoływać…:-)

Dobrej nocy Ci życzę,
Ania

5 listopada 2012 23:09 |

nikt oprócz Niej tego tak nie zaśpiewa nigdy...........


5 listopada 2012 23:07 |

tej atmosfery i klimatu nikt nie powtórzy więc nawet nie szukajmy


5 listopada 2012 23:02 | Lista przebojów

'to lubię'

[lista.kinopolskamuzyka.pl]

Beatlemania story - Irena Jarocka na 5 miejscu

5 listopada 2012 22:30 |

Na pewno chodzi też o to, żeby swoimi słowami i czynami nie sprawiać przykrości drugiej osobie:)

5 listopada 2012 22:15 | Bożena

Do Ani T.

Racja jest zawsze subiektywna i to co dla jednego jest jedynie słuszną racją dla innego niekoniecznie. Nie o rację tu toczy się dyskusja ale o sposób dostrzegania we wszystkich sytuacjach , zdarzeniach najpierw a może tylko tego co pozytywne. W każdej ,nawet nieprzyjemnej sytuacji można znaleźć jeśli nie coś dobrego to jakąś naukę . Ktoś wyrządził nam krzywdę - nie skupiam się jedynie na swoim bólu ,próbuję zrozumieć dlaczego. Nauczyć się takiego postrzegania świata jest trudno . Niewielu to potrafi. Ech ,ułomna ludzka naturo... Chyba rozumiem ten sposób myślenia ,trzeba się jeszcze nauczyć tak myśleć.
Pozdrawiam serdecznie

5 listopada 2012 21:49 | Jaśmina

Krytykuj przyjaciela w cztery oczy, a chwal przy świadkach.
Źródło: Leonardo da Vinci

< Dobry przyjaciel to nie taki, który tylko chwali, ale taki, który potrafi także skrytykować i zmotywować nas do pracy. W przyjaźni liczy się zaufanie i wsparcie obu stron – wzajemnnie podnoszenie się do góry, a nie ciągnięcie w dół. >
Bez oczekiwań.


Miła mowa przyciąga przyjaciół,
a język uprzejmy – miłe słowa.
Żyjących z tobą w pokoju niech będzie wielu,
ale doradców – jeden na tysiąc!

Jeśli chcesz mieć przyjaciela, zdobądź go po próbie,
a niezbyt szybko mu zaufaj!
Bywa bowiem przyjaciel, ale tylko na czas jemu dogodny,
nie pozostanie nim w dzień twojego ucisku.
Bywa przyjaciel, który przechodzi do nieprzyjaźni
i wyjawia wasz spór na twoją hańbę.
Bywa przyjaciel, ale tylko jako towarzysz stołu,
nie pozostanie nim w dniu twojego ucisku.
W powodzeniu twoim będzie jak drugi ty,
z domownikami twymi będzie w zażyłości.
Jeśli zaś zostaniesz poniżony, stanie przeciw tobie
i skryje się przed twym obliczem.
Oddal się od swoich nieprzyjaciół,
a miej się na baczności przed swymi przyjaciółmi.
Wierny przyjaciel potężną obroną,
kto go znalazł, skarb znalazł.

Za wiernego przyjaciela nie ma odpłaty
ani równej wagi za wielką jego wartość.
Wierny przyjaciel jest lekarstwem życia;
znajdą go bogobojni.
Bogobojny dobrze pokieruje swoją przyjaźnią,
bo jaki jest on, taki i jego przyjaciel.
Źródło: Mądrość Syracha (Syr) 6,5–17

5 listopada 2012 21:38 | Lidka C.

Do Joasi z W - wy

Choc czas mnie strasznie goni, a o tylu sprawach chciałabym napisac, tylko... no, właśnie nie mam kiedy.
Joasiu, dziękuję za ciepłe słowa... Tak milutko mi się zrobiło, bo zdrobniłaś moje imie, tak jak to zawsze czyniła Irenka. Ona była pierwszą, która w ten sposób się do mnie zawsze zwracała... Taka mała rzecz, a cieszy....

Dziękuję, że odpowiedziałaś na mój apel... Wydaje mi się, ze to, o czym pamiętałyśmy jest teraz najważniejsze dla Ireny.

Z ogromnym wzruszeniem obejrzałam zdjęcia z ostatniego Jej "mieszkania " z 1- 2 listopada. Pierwsza myśl, jaka mi wtedy przeleciała to: Jak tutaj jasno... Jak w rozświetlonym przedpokoju....Jaśniej niz za dnia. Jak tu ciepło... [i]
I pomyślałam, że jest tu tak jak w piosence: [i]"W świetle nocy, w mroku dnia"

[www.youtube.com]

5 listopada 2012 21:30 |

do Ani Tomaszewskiej

Aniu witaj,
widzę, że obficie rozwinęłaś wątek 'sukienki', ze sposobu wnoszę jednak, że odnosząc się do mojej tezy wyszłaś z całkowicie błędnego założenia.
Przecież mi wcale nie chodzi o to "czyje ma być na wierzchu". Moje czy mojej koleżanki - i nie chciałabym, bardzo proszę, by było mi to przypisywane.

Doprecyzuję więc swoją myśl: chodzi mi o to, by być wzajemnie szczerym.
I w otwartej - i co podkreślam życzliwej - rozmowie móc poszukać najlepszego rozwiązania. Chodzi mi o tę niezakłamaną, pełną szacunku i życzliwości przestrzeń wzajemnych relacji.
Dlaczego zaraz zakładasz, że miałabym być tak rywalizacyjnie nastawiona wobec mojej koleżanki? Że albo jej zdanie, albo moje miałoby zwyciężyć? do tego, że miałabym"ufff" poczuć ulgę, jeśli stanie na moim.
Ja tak nie mam i o niczym takim nie pisałam.
Chodzi mi tylko i wyłącznie o szczery wspólny namysł. I dodam, że relacje w których wiem, że mogę liczyć na szczerość i życzliwość drugiej osoby są dla mnie najcenniejsze.
Ja nazywam je przyjaźnią...

Co do zmian na lepsze (w kwestii samego "Pejzażu"):
prawda, jak piszesz, dość ostro ścierają się nam tu różne opinie. Ale dlaczego nie miały by być różne? Nawet skrajnie różne? Koncert był dla Odbiorców i Oni się wypowiadają teraz zgodnie z tym, co czują...
Na miejscu Organizatorów ja postarałabym się przemyśleć wszystkie glosy konstruktywne. Które to są zależało by już od... mojej - jako organizatora - oceny. To odpowiadam w związku z Twoim pytaniem "kto powinien ostatecznie zdecydować"

W Twoim wpisie czytam też:
"Sama Irena najlepiej podsumowała to, co próbuje tu przekazać w przytoczonym niedawno w KG wywiadzie przeprowadzonym przez Dorotę Warakomska"
Sama Irena najlepiej podsumowała to, co próbuję tu przekazać....
Aniu przepraszam Cię, ale mam do tego pewną rezerwę. Wydaje mi się, że nadmiernie posiłkujesz się słowami Ireny dla dowodzenia swoich tez.
Nie wiem czy tak wolno i czy nie dochodzi tu do nadużycia... Bardzo bym się tego obawiała.

pozdrawiam ciepło
Beata

5 listopada 2012 21:30 | Anna Tomaszewska

Gosieńko, jeszcze raz Beatko i wszystkie Irenkowe Ludki, które rozumieją to, co tutaj wczesniej napisałam jako odbieranie im prawa do własnych opinii…

Pozytywna energia i pozytywne myślenia nie maja nic wspólnego z odmawianiem komukolwiek, czegokolwiek, uczą tylko tego, ze powinniśmy w tym, co nas otacza starać sie dostrzegać przede wszystkim dobro, piękno i miłość, zamiast koncentrować sie w pierwszej kolejności na tym, co negatywne… „Ładujemy” wtedy nasz świat pozytywna energia i mamy swój udział w tym, żeby stawał się lepszy…Gosieńko piszesz, ze można komuś zadać “konstruktywna krytykę” tylko wtedy, gdy jesteśmy pewni, ze mamy racje, - a czymże jest racja… wciąż tylko nasza osobista opinia… Ja mogę powiedzieć, ze w żakiecie jest Ci nie do twarzy, a stojąca obok Sylwia, ze wręcz przeciwnie i co wtedy? Kto ma racje? Każda z nas będzie broniła swojej, każda przytoczy argumenty… i zapomnimy, ze najważniejsze w tym wszystkim jest to, żebyś to Ty czuła sie w tym żakiecie dobrze… Często wielu z nas pisze tutaj jakim to wspaniałym człowiekiem była Irena, ciepłym, kochającym ludzi, nikogo nie krytykowała, na nikogo nie powiedziała złego słowa - czy to znaczy, ze nie miała własnych opinii na żaden temat, a może uważała, ze do takowych nie ma prawa… Nic z tych rzeczy, po prostu Irena starała sie w pełni świadomie koncentrować wyłącznie na tym, co piękne i życzliwe, tworzyć i wysyłać tylko pozytywna energie, jeśli cos jej sie nie podobało po prostu unikała tego, nie myślała i nie mówiła o tym… Jeśli była świadkiem dziejącej sie krzywdy, której mogła jakoś zaradzić - działała, ale nie marnowała energii na to, czego i tak nie mogła zmienić… Oczywiście nie zawsze jest to łatwe, zwłaszcza jeśli zapędzimy sie w dyskusje nad całym złem tego świata, ale w naszych zwykłych, codziennych zmaganiach z tym, “co dal nam los”, to wcale nie takie trudne. Spróbujcie, naprawdę warto…

Pozdrawiam cieplutko,
Ania

5 listopada 2012 20:48 |

Brawo Malwino


5 listopada 2012 20:39 | renata

Malwino!!!

Duże brawa dla Ciebie za wykonanie piosenki pani Irenki. Dzięki Tobie odkrylam ją na nowo. Zaśpiewałaś przepięknie, tak subtelnie z wyczuciem i taktem. Życzę Ci wszystkiego najlepszego.

5 listopada 2012 20:01 | Gosia nb

O Pejzażu inaczej, ale nie tylko o nim :-)

Malwinko miałam okazję być również na przesłuchaniach i podobnie jak Ani przypadłaś mi do gustu. Wśród damskiej części należałaś do moich faworytek. Subtelnie i bez wielkich zmian wykonane piosenki przypominały naturalnie to co znam. Gratuluję Ci jeszcze raz i życzę powodzenia.

Na przesłuchaniach rozpoznałam Maćka W. który czekał z innymi w kolejce na "swój występ".
Niestety nie mogę do dziś pogodzić się z werdyktem jury. Jego występ był fantastyczny, wyróżniający się spośród innych. Wydawał się pewniakiem, przy słyszanym aplauzie obecnej publiczności. Już wyobrażałam sobie jaką niespodzianką będzie dla fanów..Może dobrze, że nie zdążyłyśmy na odczytanie wyników. Chyba musiałabym zamknąć sobie sama usta żeby czegoś nie wykrzyczeć..Nie zgodzę się z tym werdyktem i już.

Aniu T. wymieniacie zdania z Beatką o tych sukienkach :-) A mi znów przypomniał się ten sen o którym mówiłam i ta rozmowa, pamiętasz z kim?:-) : "Ładnie mi w tym żakiecie?" "Jakoś blado.." "Też mi się tak wydaje.." Szczera wypowiedź w oczy, gdy ktoś prosi jest wskazana, jeśli ktoś ma wątpliwości i prosi o radę. Jednak na ile mamy prawo krytykować w cztery oczy sami, chyba zależy od wzajemnych relacji i wzajemnego zaufania, sympatii. I tak to jest, że jest to krytyka najtrudniejsza. Jednak jeśli ma przynieść w efekcie zmianę na lepsze, warto nabrać odwagi na słowa prawdy. Jednak musimy być pewni, że mamy rację i że nasza opinia, krytyka przyniesie korzyść. Natomiast krytyka publiczna stała się obecnie prosta, łatwa i dla niektórych przyjemna niestety. Taka krytyka poniżająca i szydząca, która rani i boli, zawierająca złe wibracje, złe emocje niczemu nie służy. Niesprawiedliwa i personalna może rozbić wewnętrznie. Natomiast mądrą krytykę z argumentami zawsze cenię, nawet jeśli się z nią nie zgadzam. Oby była mądra, a nie przemądrzała:-)
Poza tym dziękuję za ten Pejzaż.. za spotkanie z Wami wszystkimi. Żal, że niektórzy nie dojechali. Wszystkiego dobrego i do usłyszenia hoho gdy wrócę stamtąd:-)

5 listopada 2012 19:30 | Lg i gocha

Malwino !!!

Oglądaliśmy ten koncert kilka razy i za każdym razem z innymi ludźmi i rodziną-powiem najkrócej-Byłaś najlepsza w interpretacji.
Melodię poprowadziłaś wspaniale. Wzruszałaś swoimi pięknymi słowami miliony ludzi przed telewizorami. Powodzenia życzymy !
Uważam,że każdy może oceniać to co ogląda , ale łatwo można odróżniać krytyczne uwagi od czepiania się.
Nam też brakowało wiele na przykład piosenki "Małe rzeczy" pod czas koncertu w orginale , Taki fajny teledysk jest gdzie Pani Irenka wygląda olśniewająco . Brakowało mi tego teledysku na telebimach.
Jestem i będę przeciwny zwykłemu czepianiu się . Niech na przykład jakaś operowa diva zaśpiewa 'Kawiarenki' albo taka M.Rodowicz niech zaśpiewa swoim nosowym głosem 'Beatelmanię story' . Prawdopodobnie wszyscy by narzekali ,że to okropne i nie to . A to głupie ocenianie gdyż każdy ma swoje warunki głosowe i robi to jak potrafi najlepiej.