Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
5 marca 2012 21:50 | Damian
Taka informacja jest w tej ksiazeczce, ale radio opolskie ma nagrane i spisane WSZYSTKIE koncerty opolskie od 1963 r.,wykonawcy sa posegregowani wedlug koncertow, mozna tam zadzwonic i sie dowiedziec o wykonawcow, bardzo mila Pani tam pracuje, pytalem czy mozna by bylo kupic, odpowiedziala mi ze tak, ale ona sie tym nie zajmuje. Dzisiaj dzwonilem i powiedziala mi o tych koncertach, pytalem ja jeszcze raz o Opole-74 - Irena napewno tam nie wystapila, tak samo jak w 1975 zaspiewala Motylem jestem, a nie Te linie te kola
5 marca 2012 21:20 | antonow
Jeszcze Opole 1967
Jednak chyba Opole 1967to byla "Sosna" (albo "Sosno") taka informacja znajduje sie rowniez w Kalendarium .
Dla przypomnienia - ta piosenka ukazala sie na plycie rocznicowej Gdanskiego Studia Piosenki
Dla przypomnienia - ta piosenka ukazala sie na plycie rocznicowej Gdanskiego Studia Piosenki
5 marca 2012 21:00 | antonow
Festiwal - Opole
O ile pamietamwg wczesniejszych informacji w 1967 roku Pani Irena w Opolu spiewal "Sosne".
Nie mam w tej chwili dostepu do materialow, ale taka wiadomosc byla podana w ksiazeczce - monografii ktora ukazala sie w latach "70". Jednak ktora z informacji jest prawdziwa - nie wiem.
Nie mam w tej chwili dostepu do materialow, ale taka wiadomosc byla podana w ksiazeczce - monografii ktora ukazala sie w latach "70". Jednak ktora z informacji jest prawdziwa - nie wiem.
5 marca 2012 20:21 | Iwonka
a mam takie pytanie, czy jeszcze jakies programy Ireny w zagranicznych stacjach telewizyjnych?
Napewno jest to z piosenka ''Junge liebe'' z ''Disco'' no i teraz ten...A jest ich wiecej, wiadomo cos o tym?
Napewno jest to z piosenka ''Junge liebe'' z ''Disco'' no i teraz ten...A jest ich wiecej, wiadomo cos o tym?
5 marca 2012 20:17 | Artur(ARTUR)
Baden-Baden
Te nagrania na YT to są nagrania pochodzące z wiekszej całości czyli programu z udziałem Ireny ,zespołu 2+1 oraz K.Krawczyka plus orkiestra akompaniująca wykonawcom.
Z tego co wiem ten program zdobył Maciek z Freiburga...Kiolejność zamieszczania miała byc chyba inna. Najpierw miała ukazac się całość na stronie Ireny...
Cały program ma swoje smaczki,zapowiedzi Ireny itp.
Jeśli autor zamieścił to na yt za zgodą i wiedzą Maćka to...OK
Z tego co wiem ten program zdobył Maciek z Freiburga...Kiolejność zamieszczania miała byc chyba inna. Najpierw miała ukazac się całość na stronie Ireny...
Cały program ma swoje smaczki,zapowiedzi Ireny itp.
Jeśli autor zamieścił to na yt za zgodą i wiedzą Maćka to...OK
5 marca 2012 19:01 | Damian
jeszcze Sopot'68 - Gondolierzy znad Wisly...
Mysle ze teraz osoby odpowiedzialne za strone powinny to uwzglednic w biografii:)
Mysle ze teraz osoby odpowiedzialne za strone powinny to uwzglednic w biografii:)
5 marca 2012 18:54 | Ola
Nowości na yt
Wspaniałe są te nagrania z programu Eine Reise Durch Polen. Dziękuje i pozdrawiam!
5 marca 2012 18:18 | Roman
Z kompozytorów jeszcze Jacek Mikuła.
5 marca 2012 18:00 | juergen
Opolskie kalendarium Ireny
Recital Naszej Gwiazdy w Teatrze Kochanowskiego w ramach imprez towarzyszacych Festiwalowi Opolskiemu byl 26.06.1980 a nie w 1981. Mialem to szczescie byc tam przy Naszej Irenie.
Na pewno warto jest to kalendarium festiwalowe bardziej dokladnie w miare mozliwosci uzupelnic o dokladne daty, wykonywane piosenki, moze wiecej osob moglaby potwierdzic te informacje na bazie swoich zbiorow albo dobrej pamieci. W ksiazce i na stronie sa male bledy, ale na stronie wlasnie jest mozliwosc ich poprawienia.
Pozdrawiam.
⚈ dla Iwony z Pily:
[www.ebay.de]
Na pewno warto jest to kalendarium festiwalowe bardziej dokladnie w miare mozliwosci uzupelnic o dokladne daty, wykonywane piosenki, moze wiecej osob moglaby potwierdzic te informacje na bazie swoich zbiorow albo dobrej pamieci. W ksiazce i na stronie sa male bledy, ale na stronie wlasnie jest mozliwosc ich poprawienia.
Pozdrawiam.
⚈ dla Iwony z Pily:
[www.ebay.de]
5 marca 2012 16:44 | Roman
Kto najwięcej piosenek napisał do Ireny
Jeśli chodzi o kompozytorów to:Seweryn Krajewski,Marian Zacharewicz,Wojciech Trzciński,Piotr Figiel,Jarosław Kukulski,Andrzej Korzyński,Tadeusz Janik,Romuald Lipko,Kostas Dzokas,Marek Stefankiewicz.
Jeśli chodzi o tekściarzy to:Krzysztof Dzikowski,Janusz Kondratowicz,Wojciech Młynarski,Andrzej Tylczyński,Agnieszka Osiecka,Andrzej Mogielnicki,Bogdan Olewicz,Marek Dutkiewicz,Jadwiga Has,Alicja Woy Wojciechowska,Zbigniew Stawecki,Jerzy Kleyny,Jan Zalewski,Katarzyna Jamróz,Edyta Warszawska,Jacek Cygan,Jonasz Kofta.
Jeśli chodzi o tekściarzy to:Krzysztof Dzikowski,Janusz Kondratowicz,Wojciech Młynarski,Andrzej Tylczyński,Agnieszka Osiecka,Andrzej Mogielnicki,Bogdan Olewicz,Marek Dutkiewicz,Jadwiga Has,Alicja Woy Wojciechowska,Zbigniew Stawecki,Jerzy Kleyny,Jan Zalewski,Katarzyna Jamróz,Edyta Warszawska,Jacek Cygan,Jonasz Kofta.
5 marca 2012 16:19 | Daniela
Do Jacka
Folge 17 : Polen
Jacku wielkie wielkie dzieki za te skarbki.Pierwszy raz widze.Jak wielka radosc mi sprawilily te clipy.Pani Irena taka mlodziutka ,radosna jak skowronek.Dzieki raz jeszcze
Jacku wielkie wielkie dzieki za te skarbki.Pierwszy raz widze.Jak wielka radosc mi sprawilily te clipy.Pani Irena taka mlodziutka ,radosna jak skowronek.Dzieki raz jeszcze
5 marca 2012 16:10 |
festiwale
Zielona Góra 1989 -"Pusty dzień" w dwujęzycznej wersji.
Opole 1981 recital
Opole 2008'Koncert gwiazd.
Opole 2009 superduety.
Sopot 84 Irena w jury
Sopot 2009 Koncert 100lecia Opery Leśnej
Opole 1981 recital
Opole 2008'Koncert gwiazd.
Opole 2009 superduety.
Sopot 84 Irena w jury
Sopot 2009 Koncert 100lecia Opery Leśnej
5 marca 2012 16:01 | Tomek R
festiwale na prośbę Gosi z Nakła
Gosiu prosiłaś mnie o wykaz występów Irenki na festiwalach, zatem podaję do roku 1993.
Jeśli czegoś brakuje, proszę o uzupełnienie.
FESTIWAL PIOSENKI ŻOŁNIERSKIEJ W KOŁOBRZEGU
1. 1973:
- Nigdy w żołnierskiej piosence
- Ballada o żołnierzu, któremu udało się powrócić
2. 1974
- Hej piechoto, piechoto
- Narzeczone żołnierzy
3. 1975
- Ballada o żołnierzu...
- Hej piechoto, piechoto
4. 1976
- Ballada o żołnierzu
FESTIWAL PIOSENKI RADZIECKIEJ ZIELONA GÓRA
1. 1974
- Śpiewam pod gołym niebem
- Szto nam gorie
2. 1981
- Cierpliwość
- Plaisir d`amour
FESTIWAL PIOSENKI POLSKIEJ OPOLE
1. 1965
- Samotna sosna
2. 1966
- Piosenka o francuskiej piosence
3. 1967
- Szumi wiatr
4. 1968
- Gondolierzy znad wisły
- Zegar pięknego dnia
5. 1973
- Śpiewam pod gołym niebem
6. 1975
- Motylem jestem
7. 1976
- Odpływają kawiarenki
- Słowo jedyne ty
8. 1979
- Piosenka spod welonu
9. 1986
- Ne me quitte pas
10. 1987
- Listy z daleka
11. 1989
- Oczarowanie życiem
12. 1993
- Wiązanka piosenek
MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL PIOSENKI SOPOT
1. 1973
- Śpiewam pod gołym niebem
- Il faut y croire
2. 1974
- Słowo jedyne
- Wymyśliłam cię
- W cieniu dobrego drzewa
3. 1975
- Te same noce i dni
- Wymyśliłam cię
- By coś zostało z tych dni
- Gondolierzy znad Wisły
- Słowo jedyne
- Jeśli kochasz
4. 1976
- Ramaya
- Odpływają kawiarenki
- Ne me quitte pas
- Jeśli kochasz
5. 1978
- Nie wiadomo, który dzień
- Mój słodki Charlie
Jeśli pominąłem, któreś występy uzupełniajcie proszę.
Jeśli czegoś brakuje, proszę o uzupełnienie.
FESTIWAL PIOSENKI ŻOŁNIERSKIEJ W KOŁOBRZEGU
1. 1973:
- Nigdy w żołnierskiej piosence
- Ballada o żołnierzu, któremu udało się powrócić
2. 1974
- Hej piechoto, piechoto
- Narzeczone żołnierzy
3. 1975
- Ballada o żołnierzu...
- Hej piechoto, piechoto
4. 1976
- Ballada o żołnierzu
FESTIWAL PIOSENKI RADZIECKIEJ ZIELONA GÓRA
1. 1974
- Śpiewam pod gołym niebem
- Szto nam gorie
2. 1981
- Cierpliwość
- Plaisir d`amour
FESTIWAL PIOSENKI POLSKIEJ OPOLE
1. 1965
- Samotna sosna
2. 1966
- Piosenka o francuskiej piosence
3. 1967
- Szumi wiatr
4. 1968
- Gondolierzy znad wisły
- Zegar pięknego dnia
5. 1973
- Śpiewam pod gołym niebem
6. 1975
- Motylem jestem
7. 1976
- Odpływają kawiarenki
- Słowo jedyne ty
8. 1979
- Piosenka spod welonu
9. 1986
- Ne me quitte pas
10. 1987
- Listy z daleka
11. 1989
- Oczarowanie życiem
12. 1993
- Wiązanka piosenek
MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL PIOSENKI SOPOT
1. 1973
- Śpiewam pod gołym niebem
- Il faut y croire
2. 1974
- Słowo jedyne
- Wymyśliłam cię
- W cieniu dobrego drzewa
3. 1975
- Te same noce i dni
- Wymyśliłam cię
- By coś zostało z tych dni
- Gondolierzy znad Wisły
- Słowo jedyne
- Jeśli kochasz
4. 1976
- Ramaya
- Odpływają kawiarenki
- Ne me quitte pas
- Jeśli kochasz
5. 1978
- Nie wiadomo, który dzień
- Mój słodki Charlie
Jeśli pominąłem, któreś występy uzupełniajcie proszę.
5 marca 2012 15:33 |
DO IWONY Z PIŁY
Iwona chodzi Ci o złote przeboje z PLATYNOWEJ KOLEKCJI spróbuj poszukać w EMPIKU ja akurat tam widziałam i jest to podwójna płyta.Ja sobie kupiłam 40 piosenek IRENY i też bardzo ładna składanka,ale przy najbliższej okazji kupie i tą.Bardzo lubie słuchac tych piosenek napisze,że nawet mojemu 5 letniemu synkowi sie podobają.Przesyłam serdeczne pozdrowienia dla pana MIchała i MONIki życze by maluszek zdrowo się chował i dawał WAM Wiele RADOŚCi
5 marca 2012 15:32 | Jacek
Folge 17 : Polen
Irena w programie
Eine Reise Durch Polen
Baden-Baden 1978
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
Eine Reise Durch Polen
Baden-Baden 1978
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
5 marca 2012 14:52 | kasia L.
do slawka
Drogi Slawku,pamietam,ze ustalono audycje poswiecona p.Irenie raz w miesiacu,tylko nie wiem,czy jakas stala data?jezeli nie to moze Dzien Kobiet bylby w marcu dobrym dniem,dla Naszej pieknej,szlachetnej kobiety Aniola...pozdr.
5 marca 2012 14:50 | Kama
Do:zDrugiejStronyLustra
A wiesz,że takie rzeczy się zdarzają......częściej...
Mojej siostrze też już ktoś rąbnął jej filmik.
Ale .. niech tam... wszystko ku chwale Ireny
A wiesz,że takie rzeczy się zdarzają......częściej...
Mojej siostrze też już ktoś rąbnął jej filmik.
Ale .. niech tam... wszystko ku chwale Ireny
5 marca 2012 14:47 | kasia L.
Caly czas jestem pod wrazeniem slow piosenek z plyty Male rzeczy,sa tak wymowne,jedyne wytlumaczenie to zdanie,ktore p.Ania przytoczyla,ze Pan bog zabiera czlowieka,jak zasluguje na niebo,poza wypadkami bo to juz zasluga chyba ludzi,wczoraj sluchalam wspomnien o Krzysztofie Kolbergu,w jego wywiadach czuc to samo cieplo co u pani Ireny,te same piekne przemyslenia,czynienie dobra,nie pisze o tym by porownywac te osoby,ale tak poprostu odkrylam,ze byl rowniez wspanialym czlowiekiem.Tylko czy Pan Bog nie wie,ze ludziom sa potrzebne takie anioly tu na ziemi,a moze to egoizm,coz niezbadane sa wyroki Boze i chyba lepiej sie nie zaglebiac,slonca Wszystkim zycze...
5 marca 2012 14:39 | zDrugiejStronyLustra
Kama, ktoś ci rąbnął clip ? Aż nie do wiary !
5 marca 2012 14:25 | Kama
Unser Zelt aus Stroh (Nasz namiot ze słomy)
[www.youtube.com]
Autorowi tej niespodzianki wielkie dzięki.
W tym smutnym czasie taka radość!
Natomiast kolejna nowość na you tube szczerze mnie zaskoczyła.
Zobaczylam swój wlasny clip z 26.08.2010 podłączy pod innym autorem.
Nawet się cieszę,że komuś tak się spodobał.....
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
Autorowi tej niespodzianki wielkie dzięki.
W tym smutnym czasie taka radość!
Natomiast kolejna nowość na you tube szczerze mnie zaskoczyła.
Zobaczylam swój wlasny clip z 26.08.2010 podłączy pod innym autorem.
Nawet się cieszę,że komuś tak się spodobał.....
[www.youtube.com]
5 marca 2012 13:05 | slawq
Na płycie Platynowa kolekcja Moje złote przeboje przy piosence "Masz jeszcze mnie" jest rok nagrania 2004
5 marca 2012 12:35 | Damian
Nie pytalem o lata 80, najbardziej mnie zainteresowaly 60. Nie wiedzialem ze juz w 1965 r. Irena debiutowala...ma ktos moze te piosenki z tych lat??
5 marca 2012 12:11 |
uzupelnienie opolskie
opole 81 recital w teatrze kochanowskiego w ramach fetiwalu .opole 86,opole 87, te informacje są w biografii.
poza tym biografia jest bardzo niekompletna.
poza tym biografia jest bardzo niekompletna.
5 marca 2012 11:58 | Damian
Nie wiem, jak bylo, glownie zapytalem o te wystepy do roku 1980, tak mi podano, wiec nie wiem. Jesli jest inaczej prosze o weryfikacje.
5 marca 2012 11:51 |
Damianie
Kompletnie przypadkowe i niedokładne zestawienie wystepów IJ na festiwalu opolskim.
Dziwne,że nawet w opolskim radiu nie znają faktów. W latach osiemdziesiątych brakuje kilku wystepów,w 93 i w dwutysięcznych.Poza tym lista wykonywanych piosenke też zupełnie przypadkowa i nie kompletna.
Takie niedokładne informacje należy na poczekaniu uzupełniać.
Dziwne,że nawet w opolskim radiu nie znają faktów. W latach osiemdziesiątych brakuje kilku wystepów,w 93 i w dwutysięcznych.Poza tym lista wykonywanych piosenke też zupełnie przypadkowa i nie kompletna.
Takie niedokładne informacje należy na poczekaniu uzupełniać.
5 marca 2012 11:51 | Leszek i Beatka
Kolejny koncert ...
...poświęcony Irenie Jarockiej odbędzie się w Słupcy.
[www.miasto.slupca.pl]
Efektem dalszych poszukiwań jest poniższy adres, którego chyba jeszcze nie było. Zdjęcia są w dwóch miejscach.
[www.skamer.pl]
[www.miasto.slupca.pl]
Efektem dalszych poszukiwań jest poniższy adres, którego chyba jeszcze nie było. Zdjęcia są w dwóch miejscach.
[www.skamer.pl]
5 marca 2012 11:43 | Damian
Polecam rowniez spisy koncertow i piosenek, ktore staram sie prowadzic na wikipedii. Polecam
5 marca 2012 11:37 | Damian
Dzwonilem dzisiaj do Radia Opole i mam informacje na temat koncertow opolskich Ireny:
Wiec tak
1965 - Koncert ''Popoludniowy relaks'' - Samotna sosna
1966 - Przeboje sezonu - Piosenka o francuskiej piosence
1967 - Premiery - Szumi wiatr
1968 - Spiewamy i tanczymy - Zegar pieknego dnia
1968 - Przeboje sezonu - Gondolierzy znad Wisly
1973 - Premiery - Spiewam pod golym niebem
1975 - Mikrofon i Ekran - Motylem jestem
1976 - Jubileusz PN - Slowo jedyne ty, Kawiarenki
1979 - Plebiscyt Studia Gama - Piosenka spod welonu
1989 - Gwiazdy i piosenki - Oczarowani zyciem
Wiec w 1974 i 1977 Irena nie wystapila, a w 1975 spiewala Motyle jestem
Dodatkowo na youtube pojawil sie wystep Ireny z 1978 z Baden Baden z piosenka Unser Zelt aus Stroh!!!!
Wiec tak
1965 - Koncert ''Popoludniowy relaks'' - Samotna sosna
1966 - Przeboje sezonu - Piosenka o francuskiej piosence
1967 - Premiery - Szumi wiatr
1968 - Spiewamy i tanczymy - Zegar pieknego dnia
1968 - Przeboje sezonu - Gondolierzy znad Wisly
1973 - Premiery - Spiewam pod golym niebem
1975 - Mikrofon i Ekran - Motylem jestem
1976 - Jubileusz PN - Slowo jedyne ty, Kawiarenki
1979 - Plebiscyt Studia Gama - Piosenka spod welonu
1989 - Gwiazdy i piosenki - Oczarowani zyciem
Wiec w 1974 i 1977 Irena nie wystapila, a w 1975 spiewala Motyle jestem
Dodatkowo na youtube pojawil sie wystep Ireny z 1978 z Baden Baden z piosenka Unser Zelt aus Stroh!!!!
5 marca 2012 11:20 | zagadka
Na dobry początek tygodnia.
Autor tego teledysku umieścił wśród pięknych zdjęć I.Jarockiej,wiele innych fotografii w tym jedną,która trafiła chyba pomyłkowo.
Któta to?
[www.youtube.com]
Któta to?
[www.youtube.com]
5 marca 2012 10:38 | Czesława
Do Anny Tomaszewskiej
Pani Aniu, bardzo serdecznie dziękuję za kasetę "Mój wielki sen" i Pani dobre serduszko. Jestem bardzo wdzięczna.
Bardzo ciepło pozdrawiam z Lwówka Śląskiego
Bardzo ciepło pozdrawiam z Lwówka Śląskiego
5 marca 2012 10:16 | NieznajomaZnajoma
Msza gregoriańska w kościele w Bliznem
W niedzielę 4 marca 2012 roku o godz 9:00 w kościele w Bliznem została odprawiona msza św. gregoriańska za śp. Irenę Jarocką.
Parafia Objawienia Pańskiego jest młodą parafią. Została erygowana dekretem Arcybiskupa Metropolity Warszawskiego Józefa Kardynała Glempa, Prymasa Polski z dnia 6 sierpnia 1998 roku, który wszedł w życie w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej, Królowej Polski, dnia 26 sierpnia 1998 roku.
19 lutego 2001 roku rozpoczęły się prace przy budowie nowego, murowanego, większego kościoła. Od 2011 roku kościół ma już elewację zewnętrzną i wszystkie instalacje.
Msze święte odprawiane są wciąż w tymczasowej, niewielkiej kaplicy przywiezionej z parafii Świętej Siostry Faustyny na Bródnie.
O godz 9:00 zgromadzeni (bardzo licznie) wierni usłyszeli, że msza, w której będą uczestniczyć, odprawiana jest za zmarłą Irenę Jarocką oraz za jeszcze inną zmarłą osobę. Dlatego też mszę odprawiało dwóch księży - ksiądz proboszcz Marian Rowicki i ksiądz Stanisław Warzeszak.
W kazaniu ksiądz Stanisław rozważał między innymi słowa:
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Jezus Chrystus, który poniósł za nas śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?
Na końcu kilka zdań ksiądz poświęcił Naszej Irenie. Zauważyłam małe poruszenie wśród zgromadzonych wiernych na słowa - “Irena Jarocka była naszą parafianką”.
Ta parafia teraz jest też moją parafią.
Księdzu Stanisławowi serdeczne Bóg zapłać za wpis w KG o mszach za duszę Ireny, bo ani w ogłoszeniach parafialnych, ani na tablicy ogłoszeń nie ma o tym informacji.
Czy to ksiądz jest Krajowym Duszpasterzem Służby Zdrowia?
Pozdrawiam Pana Michała
Parafia Objawienia Pańskiego jest młodą parafią. Została erygowana dekretem Arcybiskupa Metropolity Warszawskiego Józefa Kardynała Glempa, Prymasa Polski z dnia 6 sierpnia 1998 roku, który wszedł w życie w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej, Królowej Polski, dnia 26 sierpnia 1998 roku.
19 lutego 2001 roku rozpoczęły się prace przy budowie nowego, murowanego, większego kościoła. Od 2011 roku kościół ma już elewację zewnętrzną i wszystkie instalacje.
Msze święte odprawiane są wciąż w tymczasowej, niewielkiej kaplicy przywiezionej z parafii Świętej Siostry Faustyny na Bródnie.
O godz 9:00 zgromadzeni (bardzo licznie) wierni usłyszeli, że msza, w której będą uczestniczyć, odprawiana jest za zmarłą Irenę Jarocką oraz za jeszcze inną zmarłą osobę. Dlatego też mszę odprawiało dwóch księży - ksiądz proboszcz Marian Rowicki i ksiądz Stanisław Warzeszak.
W kazaniu ksiądz Stanisław rozważał między innymi słowa:
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Jezus Chrystus, który poniósł za nas śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?
Na końcu kilka zdań ksiądz poświęcił Naszej Irenie. Zauważyłam małe poruszenie wśród zgromadzonych wiernych na słowa - “Irena Jarocka była naszą parafianką”.
Ta parafia teraz jest też moją parafią.
Księdzu Stanisławowi serdeczne Bóg zapłać za wpis w KG o mszach za duszę Ireny, bo ani w ogłoszeniach parafialnych, ani na tablicy ogłoszeń nie ma o tym informacji.
Czy to ksiądz jest Krajowym Duszpasterzem Służby Zdrowia?
Pozdrawiam Pana Michała
5 marca 2012 08:04 | Mariola z Bydgoszczy
Do wszystkich Dzień dobry w nowym tygodniu:)
Nie było mnie kilka dni w Irenkowej kawiarence,co nie oznacza,że nie myślałam o wszystkich osobach,które wirtualnie dane mi jest poznawać.Można nawet powiedzieć,że na swój sposób tęskniłam za tym miejscem.
Piosenki Pani Irenki też były ze mną, bo nawet jak nie słucham akurat czegoś z płyty to Jej piosenki w sercu mi "grają" i co - rusz nucę jedną z nich.O Panu Michale Sobolewskim i pani Monice też myślałam, bo mały Radley za pięć dni 10 miesięcy skończy i na pewno wiele radości oraz wzruszeń dostarcza...miała tego doświadczać również jako Babcie -nasza Irenka...
cóż Bóg chciał inaczej,żeby z "Niebieskich Połonin" nad Nim czuwała...co na pewno czyni.
Dziadkowi Radleya i Jego Rodzicom wszystkiego co najlepsze życzę i niech się maluszek dalej zdrowo chowa:)
Miło było poczytać wszystkie wpisy,każdy inny,ale wszystkie ciekawe,osobiste i pokazujące ludzkie emocje...no i co najważniejsze,każdy w inny sposób,ale z serca pozwala zachować jak najwięcej w ludzkiej pamięci z życia Pani Irenki.
Danusi dziękuję za powiadomienie o Mszy Świętej w Bydgoszczy,na pewno będę.Wystawę też chętnie obejrzę i pewnie nie będę sama, bo wokół mnie sporo osób,które uwielbiały zarówno Pania Irenę jak i Jej piosenki.
Wszystkim spokojnego i łaskawego w dobre wydarzenia tygodnia życzę i pozdrawiam z promykiem Słońca...w Bydgoszczy świeci ono pięknie:)
Miłego poniedziałku i do usłyszenia przy kawiarnianym stoliku.
Piosenki Pani Irenki też były ze mną, bo nawet jak nie słucham akurat czegoś z płyty to Jej piosenki w sercu mi "grają" i co - rusz nucę jedną z nich.O Panu Michale Sobolewskim i pani Monice też myślałam, bo mały Radley za pięć dni 10 miesięcy skończy i na pewno wiele radości oraz wzruszeń dostarcza...miała tego doświadczać również jako Babcie -nasza Irenka...
cóż Bóg chciał inaczej,żeby z "Niebieskich Połonin" nad Nim czuwała...co na pewno czyni.
Dziadkowi Radleya i Jego Rodzicom wszystkiego co najlepsze życzę i niech się maluszek dalej zdrowo chowa:)
Miło było poczytać wszystkie wpisy,każdy inny,ale wszystkie ciekawe,osobiste i pokazujące ludzkie emocje...no i co najważniejsze,każdy w inny sposób,ale z serca pozwala zachować jak najwięcej w ludzkiej pamięci z życia Pani Irenki.
Danusi dziękuję za powiadomienie o Mszy Świętej w Bydgoszczy,na pewno będę.Wystawę też chętnie obejrzę i pewnie nie będę sama, bo wokół mnie sporo osób,które uwielbiały zarówno Pania Irenę jak i Jej piosenki.
Wszystkim spokojnego i łaskawego w dobre wydarzenia tygodnia życzę i pozdrawiam z promykiem Słońca...w Bydgoszczy świeci ono pięknie:)
Miłego poniedziałku i do usłyszenia przy kawiarnianym stoliku.
5 marca 2012 07:18 | krystyna
Artur dobrze napisałeś , tak jesteś specyficznym fanem , jakimś zadumanym w sobie .
Wszyscy cierpimy po swojemu po odejściu p. Ireny
Szelmo z Opola ,brawo ! napisałeś to czego ja nie miałam odwagi napisać po przeczytaniu wpisów Artura .
Jestem dobrej myśli w sprawie twojej choroby, nie załamuj się ,jesteś młody , masz syna , żonę .Dbaj o siebie .
Pozdrawiam cieplutko wszystkich pogrążonych w smutku po odejściu P.Ireny. - Krystyna
Z moich przeczuć - Irena Jarocka [www.youtube.com]
Wszyscy cierpimy po swojemu po odejściu p. Ireny
Szelmo z Opola ,brawo ! napisałeś to czego ja nie miałam odwagi napisać po przeczytaniu wpisów Artura .
Jestem dobrej myśli w sprawie twojej choroby, nie załamuj się ,jesteś młody , masz syna , żonę .Dbaj o siebie .
Pozdrawiam cieplutko wszystkich pogrążonych w smutku po odejściu P.Ireny. - Krystyna
Z moich przeczuć - Irena Jarocka [www.youtube.com]
5 marca 2012 02:46 | Artur(ARTUR)
też nie mogę spać...więc pracuje i zaglądam przy okazji do "kawiarenki"
Szelmo (Opole) w niczym mnie nie uraziłeś.Dobrze,że jesteś ,dobrze że piszesz,że współtworzysz tę KG. Moje obawy są po to abyście Wy je rozwiewali :)
Mam wiele obaw,ale na pewno nie zrezygnuję z bywania tutaj.Nie ukrywam,że brakuje mi tu wiekszej obecności "starych" bywalców,ale niech nikt nie myśli,że nie cieszy mnie fakt,że tylu nowych bywalców odnalazło się w tej Irenkowej Kawiarence...bardzo mnie to cieszy i pewnie nie jestem w tym odczuciu odosobniony.
PS...
Jestem specyficznym fanem...bo oprócz płyt i bardzo wybiórczych nagarań i materiałów nie mam nic.Nigdy nie zbiearałem i nie polowałem na wszystko co związane z Ireną.
Jednak sama świadomośc tego,że jest tak wielu fanów,którzy mają dosłownie wszystko ,a może i więcej co dotyczy kariery naszej Irenki sprawia,że pozwalam sobie czasem na prośbę o coś czy sugestię jakąś....a nie żądanie czy polecenie jak sugeruje mi ktoś.
Nie uważam za celowe aby gdy chciałbym czegoś posłuchac czego nie mam lub obejrzec co przeoczyłem...musiał od razu śmigać do archiwów radia czy telewizji...skoro to wszystko mają fani.
Jeśli to kogoś dziwi,że można o cos prosić...i do tego dostać to w ramach fańskiej przysługi...no to ja w takich sytuacjach czyjegoś zdziwienia czy wręcz pretensji staję się taki malutki jak naparstek i nie wiem zupełnie co odpowiedzieć aby nie zburzyć miłego nastroju tej "Kawiarenki".Oczywiście mógłbym odpowiedzieć bardzo konkretnie i na temat,ale obiecałem sobie na pamięć Ireny,że będę bardzo powściągliwy w swoich ocenach czy kontrargumentacjach goszcząc tutaj po 21 stycznia.
[www.youtube.com]
Dobranoc...i udanego startu w nowy tydzień.Kolejny tydzień bez Irenki,ale w tej "Kawiarence" w jakimś sensie Ona jest.
Mam wiele obaw,ale na pewno nie zrezygnuję z bywania tutaj.Nie ukrywam,że brakuje mi tu wiekszej obecności "starych" bywalców,ale niech nikt nie myśli,że nie cieszy mnie fakt,że tylu nowych bywalców odnalazło się w tej Irenkowej Kawiarence...bardzo mnie to cieszy i pewnie nie jestem w tym odczuciu odosobniony.
PS...
Jestem specyficznym fanem...bo oprócz płyt i bardzo wybiórczych nagarań i materiałów nie mam nic.Nigdy nie zbiearałem i nie polowałem na wszystko co związane z Ireną.
Jednak sama świadomośc tego,że jest tak wielu fanów,którzy mają dosłownie wszystko ,a może i więcej co dotyczy kariery naszej Irenki sprawia,że pozwalam sobie czasem na prośbę o coś czy sugestię jakąś....a nie żądanie czy polecenie jak sugeruje mi ktoś.
Nie uważam za celowe aby gdy chciałbym czegoś posłuchac czego nie mam lub obejrzec co przeoczyłem...musiał od razu śmigać do archiwów radia czy telewizji...skoro to wszystko mają fani.
Jeśli to kogoś dziwi,że można o cos prosić...i do tego dostać to w ramach fańskiej przysługi...no to ja w takich sytuacjach czyjegoś zdziwienia czy wręcz pretensji staję się taki malutki jak naparstek i nie wiem zupełnie co odpowiedzieć aby nie zburzyć miłego nastroju tej "Kawiarenki".Oczywiście mógłbym odpowiedzieć bardzo konkretnie i na temat,ale obiecałem sobie na pamięć Ireny,że będę bardzo powściągliwy w swoich ocenach czy kontrargumentacjach goszcząc tutaj po 21 stycznia.
[www.youtube.com]
Dobranoc...i udanego startu w nowy tydzień.Kolejny tydzień bez Irenki,ale w tej "Kawiarence" w jakimś sensie Ona jest.
5 marca 2012 01:32 | Szelma Opole
Do Artura i Wszystkich....
Zacznę od tego że mam wodę zamiast mózgu, czytając wpisy które zagrzewają do odkrywania Pani Irenki, a potem czytając wpisy np Artura który skazuje to wszystko na niepowodzenie. Arturze trzeba wierzyć że to wszystko ma sens, nie zniechęcaj ludzi którzy tu wchodzą i chcą coś od siebie napisać ( ja nie mówie że straszysz czy potępiasz np) ale ja czytając Twój wpis, bodajże z soboty o tym że wątpisz, sam zacząłem się zastanawiać czy jest sens, tu przychodzić, i pisać. Tym bardziej że ja nie mam żadnych osobistych wspomnień z Panią Ireną. A przecież chcesz by pamięć o Niej przetrwała, wszyscy chcemy. Wiem że nie umiesz entuzjastycznie do wszystkiego w tej chwili podchodzić, rozumiem, żal , smutek ból. Ja tez to czuje w tej chwili, choć pewnie mój żal nie może sie równać z Twoim. Nie można mierzyć wartości fana poprzez to ile ma płyt, autografów, na ilu koncertach był, czy pił kawę z Panią Ireną, czy nie. Bo ja np nie byłem na żadnym Jej koncercie, nie byłem na odsłonięciu gwiazdy w Opolu, nie rozmawiałem z Nią, nie mam wszystkich Jej płyt, i nie mam żadnego autografu. Ale nie czuje sie przez to gorszy, zawsze uwielbiałem słuchać piosenek Pani Ireny, i towarzyszyły mi, w ważnych wydarzeniach. Motylem Jestem zawsze bedzie mi sie kojarzyło z narodzinami mojego syna, akurat byłem w pracy, puściłem płytę, zaczęła sie piosenka , i minute po tym fakcie odebrałem telefon z informacją że mam syna, radość niesamowita. 21 stycznia gdy sie dowiedziałem co sie stało, rozbeczałem sie jak małe dziecko, chociaż mam już prawie 40 lat na karku, i pomyślałem sobie że to są niesamowite jaja, jakiś żart... Mówili że przegrała walkę z chorobą. Słysząc to nasuwało mi się jedno na myśl. Tylko zastanawiałem się jak to możliwe, bo ja sam walczę z tą przeklętą chorobą już 8 lat. Dlatego nie umiałem tego sobie poskładać w całośc. Doznałem wtedy szoku, który trwa do dziś. Wczoraj byłem na Powązkach, chciałem oddać Pani Irenie hołd, chciałem coś dać od siebie. I dałem, przykro mi że w takich okolicznościach. Nigdy nie przypuszczałem że taka osoba odejdzie tak szybko, dlatego zawsze odkładałem to wszystko na później. Nie masz Arturze doczynienia z trzynastolatkami , którzy zmieniają obiekty swoich westchnień kilka razy w roku, a dobrego artyste postrzegają tylko i wyłacznie przez to czy przy takowej muzie można się pokiwać. Ludzie którzy tu są , są dorosli i inaczej postzregają to wszystko, inaczej odbierają muzykę, słowa. Przede wszystkim słowa, z których czesto ktoś wynosi coś dobrego dla siebie. Ja gdy się tu wpisywałem po raz pierwszy, nie przypuszczałem że wpiszę sie kolejny raz, ale dzięki Wam , to się zmieniło. To wszystko o czym piszecie, to jest kopalnia skarbów, perełki, które ukazują Panią Irenę w innym świetle, taki zwykly szary czlowiek jak ja, zaczyna widziec że to nie tylko był artysta, ale przede wszystkim Anioł. Przekochana ciepła osoba. I dzięki takim wpisom jak Wasze jestem tu z Wami, i zostanę. Może nie wiele mogę dać od siebie, ale to wszystko o czym Wy tu piszecie mogę przekać dalej, i tym sposobem, znajdzie się ktoś kto zawsze bedzie pamietał o Pani Irenie, i to jest najwazniejsze. Nie dopuśćmy do tego , żeby to wszystko co robiliscie wspolnie, zostało sprowadzone do krótkiej notki w wikipedii. Arturze, trochę wiecej wiary w ludzi, nawet nie wiesz ilu osobom zalezy by to wszystko tutaj funkcjonowało. Przepraszam jesli jest bez ładu i składu, ale nie śpie od dwóch dni, więc wybaczcie. I przepraszam Arturze jesli w jakis sposób Cie uraziłem tym wpisem, nie miałem takiego zamiaru. Pozdrawiam Was wszystkich ciepło
5 marca 2012 01:23 | Jarek z Wrocławia
Do: Maćka z Kolonii
Witam Maćku,
Dziękuję za zdjęcia ze spotkania z Ireną w 1989r. Czekałem 23 lata. Teraz wracają wspomnienia te które gdzieś tam w podświadomości spały. Skanuję do komputera. Trochę kadruję. Trochę czyszczę z analogowego brudu. I choć myślałem, że jestem twardzielem to podświadomość ciągle wyje. Irena jak zwykle piękna. Monika bezpiecznie zawieszona na szyji Ireny. To zdjęcie, które Tobie wysłałem jednak było z 1988r. Pamiętam dobrze, że Irena miała wtedy swój "Recital" w WDK przy ul.Mazowieckiej i zaraz jechaliśmy do Teatru Polskiego. Tam Irena miała zaśpiewać dwa utwory. Był to taki koncert składak. Pamietam, że Irena nawet sie nie przebierała. Założyła czarny sweter na złotą sukienkę i w makijażu wampa wsiadła razem z nami do samochodu. W trakcie jazdy dowiedzieliśmy się, że zaraz po zaśpiewaniu dwóch utworów Irena wraca do Warszawy. Z rozmowy wynikało, że jakiś Heniu zabierze Irenę i Monikę. Nie dopytywaliśmy się kto to jest. Zawsze gdzieś mieśliśmy granicę której nie przekraczaliśmy. W samochodzie sympatyczna rozmowa. Dojechaliśmy na ul. Bogusławskiego gdzie było wejście dla artystów. Wysiedliśmy z samochodu. Irena miała trzy torby róznej wielkości. Wziąłem torby, jedna zawieszona na prawym ramieniu, druga pod lewą pachą i trzecia w lewej dłoni. Wesoło zażartowałem, że na co mi przyszło, nosić za "melancholijnym wampirkiem" torby. Irena śmiejąc sie odpowiedziała, że "Jarku jeszcze wszystko przed tobą". Odpowiedziałem, że dziękuję za taką przyszłość "bagażowego". Śmiejąc się wchodziliśmy do Teatru Polskiego. - Ja, lubiłem ten kontrast który Irena zaprezentowała. Filigranowa, melancholijna kobieta w design WAMPA. - Pierwsze były Irena i Monika, za Malwina z kwiatami które Irena dostała po swoim koncercie i ja obłożony torbami. Wchodząc po schodkach, na wprost było wejście na scenę teatru gdzie grupa Vox przygotowywała się do występu. Panowie widząc nas znieruchomieli przestali ćwiczyć i patrzyli sie na nas. Lekkim skinieniem głowy przywitali sie z Ireną. Z garderoby wyszła pani Sośnicka która po Vox'ach miała występ. Też ze zdziwieniem przyglądała sie. Irena przywitała się z "Dzidką", wtedy dowiedzieliśmy się jak znajomi nazywają panią Zdzisławę. Podążając za Ireną i Moniką weszliśmy do garderoby Ireny. Tam zostawiliśmy, ja torby, Malwina kwiaty. Irena poprosiła organizatora koncertu aby nam znalazł miejsce na widowni. Żegnając się z Ireną zapewnialiśmy, że jesteśmy i będziemy. Do następnego.....
Maćku, przepraszam ale twój mail chyba jest nieczynny. Wszystkie moje wysłane do ciebie wracają. W tym tygodniu wysyłam dla ciebie przesyłkę z piosenkami i programami Ireny.
Ależ natłok wspomnień.
Pozdrawiam
Jarek z Wrocławia
Dziękuję za zdjęcia ze spotkania z Ireną w 1989r. Czekałem 23 lata. Teraz wracają wspomnienia te które gdzieś tam w podświadomości spały. Skanuję do komputera. Trochę kadruję. Trochę czyszczę z analogowego brudu. I choć myślałem, że jestem twardzielem to podświadomość ciągle wyje. Irena jak zwykle piękna. Monika bezpiecznie zawieszona na szyji Ireny. To zdjęcie, które Tobie wysłałem jednak było z 1988r. Pamiętam dobrze, że Irena miała wtedy swój "Recital" w WDK przy ul.Mazowieckiej i zaraz jechaliśmy do Teatru Polskiego. Tam Irena miała zaśpiewać dwa utwory. Był to taki koncert składak. Pamietam, że Irena nawet sie nie przebierała. Założyła czarny sweter na złotą sukienkę i w makijażu wampa wsiadła razem z nami do samochodu. W trakcie jazdy dowiedzieliśmy się, że zaraz po zaśpiewaniu dwóch utworów Irena wraca do Warszawy. Z rozmowy wynikało, że jakiś Heniu zabierze Irenę i Monikę. Nie dopytywaliśmy się kto to jest. Zawsze gdzieś mieśliśmy granicę której nie przekraczaliśmy. W samochodzie sympatyczna rozmowa. Dojechaliśmy na ul. Bogusławskiego gdzie było wejście dla artystów. Wysiedliśmy z samochodu. Irena miała trzy torby róznej wielkości. Wziąłem torby, jedna zawieszona na prawym ramieniu, druga pod lewą pachą i trzecia w lewej dłoni. Wesoło zażartowałem, że na co mi przyszło, nosić za "melancholijnym wampirkiem" torby. Irena śmiejąc sie odpowiedziała, że "Jarku jeszcze wszystko przed tobą". Odpowiedziałem, że dziękuję za taką przyszłość "bagażowego". Śmiejąc się wchodziliśmy do Teatru Polskiego. - Ja, lubiłem ten kontrast który Irena zaprezentowała. Filigranowa, melancholijna kobieta w design WAMPA. - Pierwsze były Irena i Monika, za Malwina z kwiatami które Irena dostała po swoim koncercie i ja obłożony torbami. Wchodząc po schodkach, na wprost było wejście na scenę teatru gdzie grupa Vox przygotowywała się do występu. Panowie widząc nas znieruchomieli przestali ćwiczyć i patrzyli sie na nas. Lekkim skinieniem głowy przywitali sie z Ireną. Z garderoby wyszła pani Sośnicka która po Vox'ach miała występ. Też ze zdziwieniem przyglądała sie. Irena przywitała się z "Dzidką", wtedy dowiedzieliśmy się jak znajomi nazywają panią Zdzisławę. Podążając za Ireną i Moniką weszliśmy do garderoby Ireny. Tam zostawiliśmy, ja torby, Malwina kwiaty. Irena poprosiła organizatora koncertu aby nam znalazł miejsce na widowni. Żegnając się z Ireną zapewnialiśmy, że jesteśmy i będziemy. Do następnego.....
Maćku, przepraszam ale twój mail chyba jest nieczynny. Wszystkie moje wysłane do ciebie wracają. W tym tygodniu wysyłam dla ciebie przesyłkę z piosenkami i programami Ireny.
Ależ natłok wspomnień.
Pozdrawiam
Jarek z Wrocławia
5 marca 2012 00:58 | Ewa -Lublin
do P.Ani Tomaszewskiej
Serdecznie dziękuję za kasetę "Mój wielki sen" !!!
Moje wielkie marzenie spełniło się!!! Jestem bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam, Ewa z Lublina