Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
27 lutego 2012 18:37 | łucja
Ja w 77r. miałam 7 lat .Ale pamiętam te stare piosenki z radia i TV.Z córką oglądałysmy na YT koncert z Poznania z 2010 roku.Fajnie Pani Irenka opowiada tam o filmie Motylem jestem czyli romans 40-latka.
Czy to na tym koncercie byłeś z żoną?
jeśli nie to zobaczcie na YT.
pozdrowienia także dlaTwojej Małżonki
Czy to na tym koncercie byłeś z żoną?
jeśli nie to zobaczcie na YT.
pozdrowienia także dlaTwojej Małżonki
27 lutego 2012 18:08 | Puella555
Irena Jarocka & Henri Seroka - 'Wymyśliłam cię' - wersja francuska)
Do Leszka i Beatki - Dziękuję bardzo za odpowiedź.
W podziękowaniu przesyłam piosenkę która zawsze bardzo mi się podobała, tym razem w duecie:
Irena Jarocka & Henri Seroka -"Wymyśliłam Cię"(wersja francuska)
[www.youtube.com]
W podziękowaniu przesyłam piosenkę która zawsze bardzo mi się podobała, tym razem w duecie:
Irena Jarocka & Henri Seroka -"Wymyśliłam Cię"(wersja francuska)
[www.youtube.com]
27 lutego 2012 17:57 | Leszek i Beatka
List
Ta piosenka oraz "Blondyny" pochodzi z tzw śpiewogry Katarzyny Gaertner i Ernesta Brylla pt."Pozłacany warkocz". Wiem, że odbyły się trzy spektakle w "Domu Muzyki I Tańca" w Zabrzu. Jeden z nich był zamknięty, tylko dla górników.
27 lutego 2012 17:48 | Małgosia z Nakła
KFPP Opole i MFP Sopot
A ja ma pytanie. W jakich latach i z jakimi piosenkami wystąpiła Pani Irena na festiwalach w Opolu i w Sopocie?
27 lutego 2012 17:46 | Puella555
Do poprzedniego mojego wpisu - Piosenka 'LIST'
27 lutego 2012 17:45 | Adam z Poznania
Do Łucji
W 2010 roku byłem na dwóch koncertach Ireny w Poznaniu na Osiedlu Władysława Jagiełły i Amfiteatrze nad Wartą oczywiście z żoną.W 1977 roku byłem jeszcze kawalerem
27 lutego 2012 17:45 | Małgosia z Nakła
"Gdy serce mówi mi tak"
Link mi się nie wkleił.
Podaję jeszcze raz: [www.youtube.com]
Podaję jeszcze raz: [www.youtube.com]
27 lutego 2012 17:44 | Puella555
Program w Radiu PiK 23:30 dzisiaj? + Piosenka 'LIST'
Witam,
Czy dzisiaj w programie Ryszarda Lewandowskiego pojawi się kolejna część audycji o Pani Irenie Jarockiej?
W ciągu ostatnich tygodni program rozpoczynał się ok. 23.30 więc może i dzisiaj też.
Polskie Radio PiK [www.radiopik.pl]
Znalazłam takie video zatytułowane 'LIST' (nagranie najwyraźniej pochodzi z TV Katowice) - bardzo miła piosenka, ciekawe co to był za program i czy Pani Irena ją śpiewała gościnnie czy miała w repertuarze, bo jej wcześniej nie słyszałam.
Czy dzisiaj w programie Ryszarda Lewandowskiego pojawi się kolejna część audycji o Pani Irenie Jarockiej?
W ciągu ostatnich tygodni program rozpoczynał się ok. 23.30 więc może i dzisiaj też.
Polskie Radio PiK [www.radiopik.pl]
Znalazłam takie video zatytułowane 'LIST' (nagranie najwyraźniej pochodzi z TV Katowice) - bardzo miła piosenka, ciekawe co to był za program i czy Pani Irena ją śpiewała gościnnie czy miała w repertuarze, bo jej wcześniej nie słyszałam.
27 lutego 2012 17:44 | Małgosia z Nakła
Do: Piotra
Pani Irena śpiewała polską wersję "Woman in love". Tekst "Gdy serce mówi mi tak" napisała Beata Andrzejewska.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
27 lutego 2012 17:38 | Piotr
Kocham panią Irenę
Szkoda że odeszła 21.01.2012
Mam pytanie czy Irena Jarocka śpiewała polską wersję "Woman in Love",którą śpiewała Barbra Streisand ?
Czy może Eleni ?
Mam pytanie czy Irena Jarocka śpiewała polską wersję "Woman in Love",którą śpiewała Barbra Streisand ?
Czy może Eleni ?
27 lutego 2012 17:36 | łucja
Do Adama z Poznania
Wcale się nie dziwię że tak przeżyłeś to spotkanie.Teraz masz co wspominać!
pozdrawiam też jestem z Poznania.
pozdrawiam też jestem z Poznania.
27 lutego 2012 17:22 | Adam z Poznania
Koncert Ireny
Pamiętam koncert Ireny w Poznaniu w Arenie w 1977 roku.Cała Arena była zajęta i Irena dostała owację na stojąco.Po koncercie zastanawiałam się iść,czy nie iść po autograf-kolejka się zrobiła duża,ale poszedłem i dostałem od niej autograf.Jeszcze się z Ireną przywitałem i pocałowałem ją w rękę.Wiem że w nocy nie mogłem wtedy spać,tak to przeżyłem.
27 lutego 2012 17:09 | kasia L.
Tez wlasnie jestem zdziwiona tymi zaczepkami slownymi,za nim ktos napisze niech sie zastanowi czemu sluzy ta strona i popatrzy na p.Irene po lewej.Mam nadzieje,ze to wynika ze zlej interpretacji tekstu,niestety to jest ten minus jak sie kogos nie zna,to roznie sie odczytuje.Jutro mamy prezent w wyborczej i cieszmy sie,ze ludzie pamietaja o p.Irenie,pozdr.
27 lutego 2012 16:51 | Dzidek
Do Marcina D Warszawa
Mam tę płytę i chętnie Ci odstąpię.
zdzisiek63@gmail.com
zdzisiek63@gmail.com
27 lutego 2012 16:34 | Piotr z Gdyni
przypomnienie dla fanów
Już jutro - we wtorek 28-go i w środę 29-go w Gazecie Wyborczej - płyta Ireny z największymi przebojami.
Spis utworów:
[wyborcza.pl]
Pozdrawiam Piotr
Spis utworów:
[wyborcza.pl]
Pozdrawiam Piotr
27 lutego 2012 16:16 | Tomek Radio
koncerty Barbórkowe
Ja mam do was inne pytanie, czy ma ktoś może nagrane koncerty barbórkowe, które realizował oddział TV w Katowicach??
Koncerty ze Spodka zwłaszcza rok 77-78-79???
Poszukuję ich od wielu lat, kiedyś miałem nagrane na kasecie vhs, ale nagrania przepadły.
Koncerty ze Spodka zwłaszcza rok 77-78-79???
Poszukuję ich od wielu lat, kiedyś miałem nagrane na kasecie vhs, ale nagrania przepadły.
27 lutego 2012 16:13 | Tomek Radio
Opole 73i75
Irena w Opolu wystąpiła w roku 1973 wykonując piosenkę Śpiewam pod gołym niebem, natomiast w roku 1975 Motylem jestem :)
27 lutego 2012 16:06 | Bogusia L
Olu weż sobie kup od tej osoby co słyszałaś,ona pewnie ci sprzeda.
Ja mogę ci za darmo skopiować,tylko podaj adres.Czekam.
Ja mogę ci za darmo skopiować,tylko podaj adres.Czekam.
27 lutego 2012 16:04 | Przemek
Przepraszam za błąd, Zdzisława Sośnicka wystąpiła z tą piosenką w Opolu nie w 1974 r., ale w 1973 r.
27 lutego 2012 15:51 | Marcin D. Warszawa
Kolędy bez granic 2004
Mili,
czy ktoś z Was widział gdzieś w internecie na aukcjach, w sklepach...płytę Ireny z 2004 roku KOLĘDY BEZ GRANIC?
Kiedy się tylko ukazała kupiłem 2 sztuki, rozdałem w prezencie, a kiedy krótko później chciałem ją znów nabyć - nie udało się...
Gdyby ktoś gdzieś natrafił - byłbym bardzo wdzięczny za informację!
Pozdrawiam Wszystkich!
czy ktoś z Was widział gdzieś w internecie na aukcjach, w sklepach...płytę Ireny z 2004 roku KOLĘDY BEZ GRANIC?
Kiedy się tylko ukazała kupiłem 2 sztuki, rozdałem w prezencie, a kiedy krótko później chciałem ją znów nabyć - nie udało się...
Gdyby ktoś gdzieś natrafił - byłbym bardzo wdzięczny za informację!
Pozdrawiam Wszystkich!
27 lutego 2012 15:36 | Przemek
Zdzisława Sośnicka wystąpiła w "Premierach" festiwalu opolskiego w 1974 r., śpiewając "Mam w ramionach świat".
27 lutego 2012 15:12 | ask
Jaką piosenkę Irena Jarocka śpiewała na tym festiwalu?
Udział w Międzynarodowym Festiwalu Artystycznym w Słonecznym Brzegu, Bułgaria.
27 lutego 2012 14:56 | B.L
Kamo nie spr ale zobacz stronę 85 jest duże zdjęcie.
Jeżeli żle widzę to mnie popraw:))
Jeżeli żle widzę to mnie popraw:))
27 lutego 2012 14:52 |
Opole 1974/1975
Irena Jarocka nie wystapiła w Opolu w 1974 r. ale Zdzisława Sosnicka tez nie
Natomiast Irenka Jarocka wystapiła w Opolu w 1975 w programie "Mikrofon i ekeran z piosenka "Te linie te koła "
[www.youtube.com]
Natomiast Irenka Jarocka wystapiła w Opolu w 1975 w programie "Mikrofon i ekeran z piosenka "Te linie te koła "
[www.youtube.com]
27 lutego 2012 14:47 | Kama
Bogusiu, ja też mam tę książkę, którą Ty masz .
Tam nie ma nic o występie I. J w 1974. 1975 i 1976 roku w Opolu.
A na pewno występowała w 1975 i 1976 roku
A te informacje o występie bądź nie Z. Sośnickiej czerpałam z internetu
Śledzrwo nadal trwa.......
Tam nie ma nic o występie I. J w 1974. 1975 i 1976 roku w Opolu.
A na pewno występowała w 1975 i 1976 roku
A te informacje o występie bądź nie Z. Sośnickiej czerpałam z internetu
Śledzrwo nadal trwa.......
27 lutego 2012 13:53 | SLAWA
DO JOZKA
Moze Jozek rzeczywiscie by nas uczesal i przy okazji powspominalibysmy?
27 lutego 2012 13:51 | Sylwia
To już miesiąc jak pożegnaliśmy Naszą kochaną Irenkę na Powązkach….. pożegnaliśmy w smutku, żalu w łzach, zadając sobie pytanie dlaczego? Bo nie tak miało być !!! …
Jak ochłonąć z bólu, gdy jak ogień pali, Czy kiedyś przygaśnie trochę się oddali?
Myślę, że ten ból nigdy tak naprawdę nie przygasanie. Dla mnie 21 stycznia zawalił się mój cały świat, świat który nie zdołam już podnieść ….
Kiedyś bywałam tu częstym gościem, mój dzień rozpoczynałam od kawy i oczywiście wejścia na KG – teraz tego nie potrafię. Wiem, że to dziwne, ale sam smutny i szary wygląd pierwszej strony powoduje we mnie jakiś wewnętrzny paraliż, którego nie potrafię się pozbyć, chociaż już od wczoraj jest lepiej.
Bardzo się cieszę, że ta strona tak pięknie żyje, tyle tu radosnych wspomnień, rozmyślań…
Tyle Nowych osób – cudownie, !!! oby tylko tak pozostało już na zawsze.
Piszcie więc jak najwięcej o swoich przygodach związanych z Irenką Jarocką.
Ja obiecuje, że to coś napisze, ale jeszcze nie dzisiaj.
Joasia dzisiaj na pewno zapaliła znicz w imieniu wszystkich fanów – dziękujemy Ci Joasiu !
Jak ochłonąć z bólu, gdy jak ogień pali, Czy kiedyś przygaśnie trochę się oddali?
Myślę, że ten ból nigdy tak naprawdę nie przygasanie. Dla mnie 21 stycznia zawalił się mój cały świat, świat który nie zdołam już podnieść ….
Kiedyś bywałam tu częstym gościem, mój dzień rozpoczynałam od kawy i oczywiście wejścia na KG – teraz tego nie potrafię. Wiem, że to dziwne, ale sam smutny i szary wygląd pierwszej strony powoduje we mnie jakiś wewnętrzny paraliż, którego nie potrafię się pozbyć, chociaż już od wczoraj jest lepiej.
Bardzo się cieszę, że ta strona tak pięknie żyje, tyle tu radosnych wspomnień, rozmyślań…
Tyle Nowych osób – cudownie, !!! oby tylko tak pozostało już na zawsze.
Piszcie więc jak najwięcej o swoich przygodach związanych z Irenką Jarocką.
Ja obiecuje, że to coś napisze, ale jeszcze nie dzisiaj.
Joasia dzisiaj na pewno zapaliła znicz w imieniu wszystkich fanów – dziękujemy Ci Joasiu !
27 lutego 2012 13:48 | Bogusia L
Paryż...
Kiedyś sobie tak marzyliśmy z innymi fanami i Ireną by był w Paryżu koncert Ireny...
Fajnie,że oprócz Józka mamy tutaj też Sławę i zDrugiejStronyLustra.
Józek to może te panie zaprosisz do swojego salonu na "różowego":))
Pozdrawiam Paryż.
Kamo a masz tą wspomnianą książkę?
Muszę poczytać i pooglądać zdjęcia pani Sośnickiej.
B.L
Fajnie,że oprócz Józka mamy tutaj też Sławę i zDrugiejStronyLustra.
Józek to może te panie zaprosisz do swojego salonu na "różowego":))
Pozdrawiam Paryż.
Kamo a masz tą wspomnianą książkę?
Muszę poczytać i pooglądać zdjęcia pani Sośnickiej.
B.L
27 lutego 2012 13:38 | slawa
P.S.Dziekuje Ani Tomaszewskiej za spontaniczna chec pomocy
27 lutego 2012 13:36 | slawa z Paryza
Moje wspomnienia
Historia z Irena zaczela sie w 1976 roku zaczelam zbierac wszystko co mozna bylo zdobyc w tych czasach ,mialam pokoj wyklejony jej plakatami (co troche denerwowalo moja mame) zeszyt z powklejanymi materialami mam do dzisiaj.
Pierwszy moj kontakt nazywo na koncercie w Sycowie 1980 roku mialam taki maly magnetofon i pozniej czekalam na autograf bylo to przezycie nie z tej ziemi nogi i rece mi sie trzesly z emocji i kiedy ja zobaczylam wydalo mi sie to tak nierealne ...Pozniej mialam szczescie spotkac ja w Paryzu gdzie wystepowala w kabarecie pod koniec wieczoru umowila sie ze mna na Montmarte do naszej restauracji zjadlysmy obiad i poszlysmy do sklepu po koszulki dla jej meza bylo to 1988 roku po tym spotkaniu mialam watpliwosci czy to w ogole byla ona taka mila i normalnie przesympatyczna i ze chciala sie ze mna spotkac .
Kiedy mialam juz internet napisalam do niej nie liczac za bardzo na odpowiedz ale ktoregos dnia moj maz mi mowi:zobacz Twoja gwiazda napisala do Ciebie byl to najszczesliwszy dzien w moim zyciu.
listy jej mialy tyle ciepla w sobie i dobroci jakby byla moja dobra przyjaciolka.
Najbardziej boli mnie ze nigdy juz nie moglam sie zgrac z moimi pobytami krotkimi w Polsce i jej koncertami .
21/01 moj swiat sie zawalil !
Dzieki tej stronie czuje sie mniej samotna w swoim bolu .Dziekuje wam .
Pierwszy moj kontakt nazywo na koncercie w Sycowie 1980 roku mialam taki maly magnetofon i pozniej czekalam na autograf bylo to przezycie nie z tej ziemi nogi i rece mi sie trzesly z emocji i kiedy ja zobaczylam wydalo mi sie to tak nierealne ...Pozniej mialam szczescie spotkac ja w Paryzu gdzie wystepowala w kabarecie pod koniec wieczoru umowila sie ze mna na Montmarte do naszej restauracji zjadlysmy obiad i poszlysmy do sklepu po koszulki dla jej meza bylo to 1988 roku po tym spotkaniu mialam watpliwosci czy to w ogole byla ona taka mila i normalnie przesympatyczna i ze chciala sie ze mna spotkac .
Kiedy mialam juz internet napisalam do niej nie liczac za bardzo na odpowiedz ale ktoregos dnia moj maz mi mowi:zobacz Twoja gwiazda napisala do Ciebie byl to najszczesliwszy dzien w moim zyciu.
listy jej mialy tyle ciepla w sobie i dobroci jakby byla moja dobra przyjaciolka.
Najbardziej boli mnie ze nigdy juz nie moglam sie zgrac z moimi pobytami krotkimi w Polsce i jej koncertami .
21/01 moj swiat sie zawalil !
Dzieki tej stronie czuje sie mniej samotna w swoim bolu .Dziekuje wam .
27 lutego 2012 13:34 | Andrzej Koprowicz
Mimo wszystko dziekuje Panie Arturze
Przyznam szczerze ze nie rozumiem Pana frustracji, zadalem tylko pytanie?
Pytanie skierowalem do Pana bo uznalem ze jest Pan najbardziej kompetetna osoba aby na nie odpowiedziec.
No coz,dziekuje nawet za taka odpowiedz.
Pytanie skierowalem do Pana bo uznalem ze jest Pan najbardziej kompetetna osoba aby na nie odpowiedziec.
No coz,dziekuje nawet za taka odpowiedz.
27 lutego 2012 13:14 | zDrugiejStronyLustra
No, chyba trzeba, 10 zł za minutę. Ale cisną !
27 lutego 2012 13:05 | Kama
Chyba trzeba to kupić żeby móc posłuchać
[www.audiovis.nac.gov.pl]
Wg. opisów Zdzisława Sośnicka chyba nie wystąpila w Opolu'74
[www.audiovis.nac.gov.pl]
Wg. opisów Zdzisława Sośnicka chyba nie wystąpila w Opolu'74
27 lutego 2012 12:29 | Artur(ARTUR)
przerwa na kawę...
Joanno zapal dziś swój znicz również w moim imieniu,gdy będziesz u Ireny.Nie wiem kiedy się tam pojawię ponownie.Nie mam dobrych myśli związanych z tym miejscem.Muszę się z tym oswoić...póki co nie potrafie myśleć pozytywnie i metafizycznie przywołując te mroźne styczniowe katakumby.Wolę myśleć ,że Irena jest Tam gdzie jest pięknie,ciepło,kolorowo i dobrze.Połoniny Niebieskie.
Jarku z Wrocka...raz jeszcze dziękuję za szybką reakcje na moje zapytanie.No,a Twój wpis tak wiernie oddaje tą atmosferę i to wszystko co związane było z Ireną,że czytając to przypomniało mi się wiele podobnych sytuacji.Jednak czasy przedinternetowe były swojskie, ale o ile trudniej było spotykać ludzi,którzy chodzili tymi samymi ścieżkami,mieli tych samych idoli...i się mijali w tych samych miejscach.Ale te czasy "przed" miały tę magię i atmosferę,której żaden net nie zastąpi.
Pisz tu o tym jak najwięcej.Piszcie wszyscy,którzy mieliście to szczęście obcować tak blisko z Ireną.
To jest jakiś nawet swego rodzaju obowiązek wobec tych,którzy nie mieli takich możliwości mimo,że tak samo kachali i kochają Irenę Jarocką.
Andrzeju K....nie mam pojęcia jak Tobie odpowiedzieć na pytanie kierowane do mnie. Może powiem tak... Ja chyba nie byłem dość ważny ponieważ nie otrzymałem tej drugiej płyty DVD...a może zwyczajnie zabrakło. Mam zatem propozycje abyś wystawił to zbyteczne dla Ciebie DVD niedorównujący poziomem krążkowi Mariny na allegro lub zaproponował je tutejszym bywalcom.Mam nadzieję,że znajdzie się ktoś kto uwolni Ciebie od tej marnej płytki.
Ze swojej strony dodam,że również ja należe entuzjastów tego co zrobiła Marina czego dawałem wyraz nie raz.
Jednak informuję Ciebie,że zdarzały się głosy kierowane do mnie różnymi drogami,które tłumiły mój zachwyt ponieważ jak to zwykle bywa nie znalzł się jeszcze nikt kto by wszystkim dogodził.
Ja mam natomiast inny problem niż to czy drugi krążek komuś przypadł do gustu czy nie.Czy oprawa spotkań gdanskich była wystarczająco dobra czy nie.Czy poczęstunek był zadowalający czy może zupełnie nie i dziesiątki innych wydumanych pretensji jakich nasłuchalismy się równolegle z pochwałami.
Mam teraz coraz większą pretensje do siebie,że nie zmobilizowałem siebie,BasiF i Pawła aby doprowadzić do trzeciego spotkania nad morzem.Pewny byłem,że będzie...ale nie zdążyłem.
Nie zdążyłem zmotywować BasięF i Pawła aby raz jeszcze porwali się do tego co tak znakomicie im wyszło.Tym razem miałem inną koncepcję aby maxymalnie Ich odciążyć....
No,ale jak wiadomo chęciami to jest wybrukowane... więc nie zamierzam nawet teraz o tym pisać jakie plany były.
Były,bo Irena miała być tu z nami jeszcze całe dekady lat a nie tak sobie odejść.
Spadam stąd na dziś.Trzymajcie się.
Jarku z Wrocka...raz jeszcze dziękuję za szybką reakcje na moje zapytanie.No,a Twój wpis tak wiernie oddaje tą atmosferę i to wszystko co związane było z Ireną,że czytając to przypomniało mi się wiele podobnych sytuacji.Jednak czasy przedinternetowe były swojskie, ale o ile trudniej było spotykać ludzi,którzy chodzili tymi samymi ścieżkami,mieli tych samych idoli...i się mijali w tych samych miejscach.Ale te czasy "przed" miały tę magię i atmosferę,której żaden net nie zastąpi.
Pisz tu o tym jak najwięcej.Piszcie wszyscy,którzy mieliście to szczęście obcować tak blisko z Ireną.
To jest jakiś nawet swego rodzaju obowiązek wobec tych,którzy nie mieli takich możliwości mimo,że tak samo kachali i kochają Irenę Jarocką.
Andrzeju K....nie mam pojęcia jak Tobie odpowiedzieć na pytanie kierowane do mnie. Może powiem tak... Ja chyba nie byłem dość ważny ponieważ nie otrzymałem tej drugiej płyty DVD...a może zwyczajnie zabrakło. Mam zatem propozycje abyś wystawił to zbyteczne dla Ciebie DVD niedorównujący poziomem krążkowi Mariny na allegro lub zaproponował je tutejszym bywalcom.Mam nadzieję,że znajdzie się ktoś kto uwolni Ciebie od tej marnej płytki.
Ze swojej strony dodam,że również ja należe entuzjastów tego co zrobiła Marina czego dawałem wyraz nie raz.
Jednak informuję Ciebie,że zdarzały się głosy kierowane do mnie różnymi drogami,które tłumiły mój zachwyt ponieważ jak to zwykle bywa nie znalzł się jeszcze nikt kto by wszystkim dogodził.
Ja mam natomiast inny problem niż to czy drugi krążek komuś przypadł do gustu czy nie.Czy oprawa spotkań gdanskich była wystarczająco dobra czy nie.Czy poczęstunek był zadowalający czy może zupełnie nie i dziesiątki innych wydumanych pretensji jakich nasłuchalismy się równolegle z pochwałami.
Mam teraz coraz większą pretensje do siebie,że nie zmobilizowałem siebie,BasiF i Pawła aby doprowadzić do trzeciego spotkania nad morzem.Pewny byłem,że będzie...ale nie zdążyłem.
Nie zdążyłem zmotywować BasięF i Pawła aby raz jeszcze porwali się do tego co tak znakomicie im wyszło.Tym razem miałem inną koncepcję aby maxymalnie Ich odciążyć....
No,ale jak wiadomo chęciami to jest wybrukowane... więc nie zamierzam nawet teraz o tym pisać jakie plany były.
Były,bo Irena miała być tu z nami jeszcze całe dekady lat a nie tak sobie odejść.
Spadam stąd na dziś.Trzymajcie się.
27 lutego 2012 12:29 | antonow
Plik dzwiekowy
W NAC (Narodowym Archiwum Cyfrowym) z ktorego pochodzi zdjecie z festiwalu w Opolu o ktorym piszecie nizej -po wpisaniu do wyszukiwarki hasla: Irena Jarocka ukazuje sie rowniez odnosnik do nagrania ktore opisane jest jako: Rozmowa z Ireną Jarocką - piosenkarką - na temat jej występów szkolnych, nauce śpiewu, pierwszego publicznego występu na Festiwalu w Opolu w 1966 roku, udziału w Telewizyjnej Giełdzie Piosenki w 1966 roku i planów na najbliższą przyszłość. W audycji wykorzystano piosenki w wykonaniu I. Jarockiej:"Na samym środku ziemi..." * "Przyjdziesz tu jeszcze raz..." * "Ciebie przecież wybrałam..." * "Romeo i Julia XX-go wieku" * "Gondolierzy z nad Wisły" * "Już koniec lata...".
Niestety nie moge tego pliku otworzyc.
Niestety nie moge tego pliku otworzyc.
27 lutego 2012 12:07 | Krysia Płock
Sopot 1974
Witam wszystkich |irenkowych Ludków. Co do Sopotu 1974. Irena występowała na tym festiwalu i to dwa razy. W pierwszym dniu, kiedy to śpiewała dwie piosenki - "Wymyśliłam Cię"i "Słowo Jedyne - Ty" , a drugim dniu tzw. Dniu Polskim (tak to się wtedy odbywało) zaśpiewała piosenkę "W cieniu dobrego drzewa" Jestem tylko bardzo ciekawa, czy tv pokaże oba te występy, czy tylko ten z dnia pierwszego. Pozdrawiam - Krysia z Płocka
27 lutego 2012 11:48 | B.L
Opole 1975
W wspomnianej książce co posiadam jest zdjęcie naszej Ireny z innymi wykonawcami koncertu finałowego "Mikrofon i Ekran" i teraz sprawdziłam,ze w biografii nie ma tej wzmianki.
27 lutego 2012 11:45 | krystyna
W 1974r. Irena Jarocka wystąpiła w Sopocie
Taki mam wycinek z prasy w moim zeszycie . Krystyna