9 stycznia 2012 08:34 | Białe Rękawy

jestem z FC Maryli Rodowicz, serdecznie Was pozdrawiam. napiszę tak, jak zawsze piszę w naszej Świetlicy - do zo pod sceną! co znaczy - do zobaczenia pod sceną na koncercie Pani Ireny :) trzymajcie się blisko siebie - Bożenia

9 stycznia 2012 07:25 |

To jest juz az tak zle z nsza Irenką?

9 stycznia 2012 03:30 | Jacek z Bydgoszczy

Dzisiaj o 7.00 Wszyscy wierzący fani, sympatycy i przyjaciele łączą się w modlitwie, w trakcie celebrowanej mszy św. o zdrowie Ireny .

9 stycznia 2012 01:40 | Artur

Krystyno bardzo fajnie piszesz swoje wspomnienia.Takie drobne skojarzenia przychodza same jak się mysli ciepło o kimś.
Fantastycznie napisła fanka z Paryża o trafionej na chybił trafił piosence IJ w zatłoczonym Paryżu ,w tłoku,w autobusie.
Każdy chyba ma podobne sytuacje związane z naszą Ireną :)
Spokojnej nocy Irenko,p.Michale i Wam wszystkim.

9 stycznia 2012 01:34 | Artur

[www.youtube.com]

To niemal album pieknych zdjęć Ireny,

9 stycznia 2012 01:16 | krystyna

Droga p,Ireno , moja babcia zebrała śmietanę do takiej drewnianej kierzonki , postawiła w cieniu w ogródku , latem to było i kazała mi masło zrobić . Wzięłam ze sobą mój niebieski adapter , nastawiłam pocztówkę z Pani piosenką usiadłam na krzesełku i ubijam , ubijam raz wolniej , raz szybko , do rytmu piosenki . Po jakimś czasie przyszła do mnie moja babcia i zapytała -z tych piosenek to będzie masło ??? sprawdziła kierzonkę , lekko nią pokołysała i masło było !!! tak bardzo bym chciała ,żeby P,Irenka to przeczytała .mam jeszcze kilka tematów , ale nie dziś , innym razem . Moc serdeczności przesyłam - Krystyna

9 stycznia 2012 01:05 |

Miłe wspomnienia Krystyno.Szkoda,że nie ma tu skanow z tych wszytskich wywyiadów i artykułów z gazet i czasopism z tamtych lat.

9 stycznia 2012 00:53 | krystyna

Na wiejskiej zabawie tanecznej zespół zagrał piosenkę Kocha się raz .Mój ,,KTOŚ "szepnął mi ,że to piosenka Ireny Jarockiej , która wróciła z Francji do Polski .potem często pytał -słyszałaś nową piosenkę Jarockiej ? ja smutna odpowiadałam - nie , bo niby kiedy jak 12 godzin byłam poza domem , tyle czasu trwał mój dojazd od szkoły , nauka w zawodówce i powrót do domu .A w domu nie mieliśmy jeszcze elektryczności .było radio Juhas na baterie .Płytki pocztówkowe kusiły w sklepach ....oj kusiły.Ucieszyłam się jak zobaczyłam w sklepie adaptery na baterie .Były w kształcie talerzy niby ufo , otwierane , na spodzie kładło się płytkę a ,,wieczko" było głośnikiem , baterie pod spodem . Kilka dni płakałam w domu , bo bardzo chciałam mieć ten adapter. Po tygodniu mojego płaczu tato powiedział dając mi pieniądze , - masz już kup sobie ten adapter .Kupiłam upragniony niebieski ... Od rodziców dostawałam kieszonkowe na obiad w barze w mieście W..... gdzie chodziłam do szkoły , ale moimi obiadami były :zwykła bułka i 10 dkg krówek i płyty pocztówkowe z nagraniem P. Ireny. i czasopisma - Radar - żółta gazetka z czarnymi literami , tam były teksty z najnowszymi piosenkami , zdjęcia i wywiady , P.Ireny .Pocztówki dźwiękowe były prostokątne , obcinałam rogi żeby nadać im kształt mojego adapteru.Nie pamiętam co się z tym adapterem stało jak poszłam za mężem z domu rodzinnego a szkoda ,,,

9 stycznia 2012 00:05 | krystyna

Siadłam przy kompie, bo sen odszedł ode mnie ...Dziękuję , teraz już wszystko wiem . Śliczna ta piosenka Dźwięk i przestrzeń i ten link z panią Ireną nad wodą .nie znałam tego nagrania wcześniej.Cieszy mnie to że wszyscy zdrowia życzą naszej Irence .w RZW w każdą niedziele od 10 godz, do 12 jest koncert życzeń i często ,,lecą "piosenki pani Ireny .pozdrawiam

8 stycznia 2012 21:34 | Bogusia L

Tak Krystyno nasze radio pięknie gra,są bardzo ciekawe audycje.
Można się pozdrawiać,wysłać życzenia itd.
Ja paru osobom dedykowałam piosenki,nawet zdarzało się,że dana osoba miała "załatwioną" dedykację w 5 minut.
Ja pisząc dzisiaj miałam na myśli piosenkę "Dżwięk i przestrzeń",która była dedykowana podczas niedzielnej audycji na żywo fanom Ireny Jarockiej.Pani redaktor życzyła dużo zdrowia dla naszej Gwiazdy.
Niedzielna audycja jest zawsze w godzinach 14-15,gdzie gra się starsze piosenki.
Wiele ludzi tam dzwoni nie tylko z Paryża:)
Spokojnej nocki wszystkim.

Dzisiaj grała 20 raz WOŚP,piękny jubileusz.

8 stycznia 2012 21:14 | Ola

To jest ten klip:
[www.youtube.com]

8 stycznia 2012 21:13 | Ola

Dziękuję wszystkim , którzy sympatycznie odnieśli się do clipu "Lato dzikich róż". Jeżeli choć trochę udało mi się umilić Wam ten smutny czas, to bardzo się cieszę. Tę wersję piosenki dostałam od pewnej osoby z Kanady i bardzo mi się ona spodobała ( choć oczywiście polska wersja też jest bardzo udana).
Życzę Wam udanego tygodnia z upragnionymi przez nas wszystkich pozytywnymi wieściami na temat zdrowia naszej Ireny.


Pani Ireno kochana, otulam panią najcieplejszymi myślami. Wszystkiego najlepszego!

8 stycznia 2012 20:29 | krystyna

Do B.L , ładne kawałki lecą w radio RMG , Bogusiu ja słucham radyjka RZW też fajne-pozdrawiam

8 stycznia 2012 19:29 | Jarco3

Z całą pewnością to ten sam program zrealizowany w 1973 roku w Teatrze Wielkim w Łodzi z cyklu "Dobry wieczór - tu Łódź" w reż. Janusza Rzeszewskiego. W finale po występie Haliny Kunickiej, Irena w bluzce znanej z sesji zdjęciowej z młynkami... Być może nałożenie tej bluzeczki spowodowane było "skandalem" związanym zbyt przeźroczystym strojem... pozdrawiam Wszystkich

8 stycznia 2012 17:50 | krystyna

Droga Pani Irenko , kiedyś z mostu w Wyszogrodzie widziałam na rzece Wiśle kajaki , i tak sobie pomyślałam ,, Gondolierzy z nad Wisły " moja ulubiona Irena Jarocka piękny widok Wisły , pozdrawiam i miłego wieczoru życzę -Krystyna

8 stycznia 2012 17:34 | krystyna

Popieram pytanie Gosi nb,bo też mnie te nagrania zaskoczyły , ale nie wiem co można było usłyszeć w RMG B.L postawiła tylko kropeczki .W tym koncercie nad Morzem słychać dźwięk perkusji , wielki wysiłek Pani Ireny no i oczywiście mroczną przestrzeń ,zazwyczaj aksamitny głosik Irenki wydobywa się sam , bez trudu , leciutki jak puch. pani Ireno, bardzo przepraszam , za me słowa dziś , Skoro ktoś drąży ten temat , to wyraziłam swoją opinię , Pozdrawiam Panią serdecznie -Krystyna

8 stycznia 2012 17:01 | B.L

....dzisiaj można było usłyszeć w moim lokalnym radio RMG dla wszystkich fanów Ireny Jarockiej.
Spokojnego dnia.

8 stycznia 2012 16:25 |

Wiem, że padło i dlatego drążę dalej temat rozwijając o ile mogę informacje. I pytam dalej. Gosia nb

8 stycznia 2012 15:22 |

5 stycznia 2012 16:44 | na na na na
pytanie dla zorientowanych

Co wspólnego ze sobą mają te dwie piosenki poza takim samym tytułem?
Może ktoś to wyjaśnić jasno?
Pozdrwaiam.

[www.youtube.com]

[www.youtube.com]

8 stycznia 2012 15:05 | Gosia nb

Istnieją na YT dwa nagrania tej piosenki.. chyba tej samej gdyż refren rozpoczyna się od słów ..."dźwięk i przestrzeń rozedrgane powietrze..." Jednak gdy się słucha obydwu piosenek to jakby inne utwory, inne teksty. Czy ktoś zna rozwiązanie tej zagadki? W clipie Śpiewaj/Dźwięki i przestrzeń Pani Irena śpiewa ten utwór jako drugi. ok 3.20 minuta.. Wg moich danych ten clip od Dzidka to spółka: tekst J. Kofta, muzyka M. Stefankiewicz.. Ale nie do końca tego jestem pewna też. A ten koncertowy czy ktoś wie kto napisał? niejasne to dla mnie.

[www.youtube.com]
[www.youtube.com]

8 stycznia 2012 12:52 | Kama

Jak milo patrzy siè na tè lagodnà twarz Ireny z "Lata dzikich ròz".
I choc pochwaly z mojej strony dla autorki filmiku-Oli- ocierajà siè nieco w moim przypadku o nepotyzm to muszè przyznac,ze ladnie zilustrowala ten utwòr. Udalo siè zatrzymac i podkreslic klimat tego utworu- nieco odrealniony .
Szkoda,ze ta piosenka nie zmiescila siè na plycie"Mòj wielki sen".W ogòle ta plyta jest bardzo dobra i kompletnie niedoceniona. Wiemy,ze tylko ogromny upòr i duze naklady finansowe samej Ireny doprowadzily do ukazania siè tej plyty na rynku muzycznym.A tak fajnie jej siè slucha dzis. Ciekawe,nieograne piosenki z dobrymi tekstami.Przemyslana plyta,staranna...niestety przegrala z tandetà i jakimis tam interesami.
Pani Irenie-dobrego dnia ,a jej sympatykom milej niedzieli bez zwracania uwagi na to co za oknem.

8 stycznia 2012 11:46 |

[www.youtube.com] link o którym była mowa (fianał wysjcie artystów) To inna bluzka :)

8 stycznia 2012 05:53 | Zosia

Kiedyś widziałam ciekawy video clip z Ireną pojawiającą się niemal wszędzie, np. jako tatuaż Angeliny Jolie. Nie mogę teraz tego znaleźć. Czy może ktoś ma ten link?

8 stycznia 2012 00:33 | sereide

Na youtube znalazlem ciekawy fragment z pewnego programu. jest to piosenka Haliny kunickiej - wierze w milosc. na samym koncu pojawiaja sie wszyscy artysci, jest tam tez i p. Irena. Wydaje mi sie ze jest to ten sam program w ktorym spiewala Il faut y croire. Tylko jedna mi rzecz nie pasowala - mianowicie pewien rodzaj marynarki ubranej na p. Irene. Zastanawia mnie czy to nie bylo spowodowane ta '' wielka'' afera dotyczaca przeswitujacej bluzki

7 stycznia 2012 21:11 | Marek

Są dwa różne nagrania tej piosenki, jedno zrealizowane w Kanadzie drugie w Polsce.
Oriana zrobiła ciekawy clip do pierwszej wersji kandyjskiej.
Ciekaw jestem która wersja Wam bardziej się podoba?
Dzidek mówi, że też nad tym pracuje, a więc drugi clip będzie do polskiej wersji.

7 stycznia 2012 19:32 |

W dziejszym programie telewizyjnym "Jaka to melodia" ponownie wystąpiła Irena Jarocka.Wyglądała slicznie.

7 stycznia 2012 14:32 | Gosia nb

Dołączam się do podziękowań dla Oriany. Sentymentalny clip, jak i piosenka.
Pani Irenko tak jak ta piosenka spokojnie proszę wracać do zdrowia.. Bez pośpiechu, ale całą sobą i musi być dobrze. Dodajemy sił z całego serca i jak to możliwe najmocniej .

7 stycznia 2012 13:40 | B.L

Lato dzikich róż jest na płycie co dostaliśmy w 2006 roku na spotkaniu w Gdańsku od Basi F,Artura i Pawła W.(dziękuję),organizatorów tego pamiętnego spotkania.

7 stycznia 2012 12:19 | Artur

Dziękuję serdecznie Autorce za umieszczenie na YouTube tej piosenki,która warta jest tego aby zaistniała choc w taki sposób skoro nie mogła znaleźć się na płycie. Clip zrobiony ze smakiem i pasujący do klimatu wg mnie.

[www.youtube.com]


To prawda,że czasu smutku spowodowanego chorobą naszej Ireny nie da się na siłę czymś zagłuszyć...ale może warto też nie tylko o tym tu zwyczajnie pogadać?

Miłej soboty.

7 stycznia 2012 12:12 | Joanna z Warszawy

Witam Irenę, Orianę i wszystkich odwiedzających tę Księgę Gości.

Trwały tu kiedyś poszukiwania piosenki , o której istnieniu nawet nie słyszałam, ale bardzo chciałam ją usłyszeć.
Dzisiaj się spełniło! Pięknie dziękuję!~:-)
Mam nadzieję,że Was Ona też ucieszy

[www.youtube.com]

Irenko, niestety tylko myślami mogę być z Tobą, ale proszę walcz z tym choróbskiem.
Wszystkim miłego weekendu
J.

7 stycznia 2012 11:16 | M.

Gapa ze mnie.Na te zdjęcia wchodziłam ale zmyliła mnie data cały czas czegoś szukałam z ZG ze stycznia ale 2010.
Tak już wiem i trafiłam.Dziękuję.

7 stycznia 2012 10:40 | Bogusia L

[www.irenajarocka.pl]

Tu masz zdjęcia z koncertów,które były równo rok temu.
Co do opisów to musisz się cofnąć w KG do tych dat.
My zawsze opisywaliśmy koncerty:)
Miłego dnia.

6 stycznia 2012 22:23 | M.

Ładnie napisałaś Krysiu.Bogusiu a gdzie można przeczytać jakieś szersze opisy tych koncertów w Filharmonii w ZGórze? Było tam tylu was to pewnie opisaliście to.Jakie to daty?
W archiwum coś się pogubiłam.

6 stycznia 2012 20:54 | Anusia

Pani Ireno- dużo wiary w lepsze jutro, które na pewno nadejdzie i dużo siły do walki o swoje "ja".

6 stycznia 2012 20:46 | krystyna

Droga Pani Ireno , nie bywałam na pani koncertach , ale wszystkie artykuły w prasie czytałam jednym ,, tchem "Mam do tej pory czasopisma TIM z lat 70, 80 i obecne Życie na gorąco .Zdjęcie Pani z maleńkim wnusiem jest po prostu boskie,cudne , anielskie itd... (podobne zdjęcie zrobiłam kiedyś mojej synowej) powiem tak po cichutku, ale ten wnuś jest do pani podobny i taki śliczny słodziaczek.i taki bezpieczny w Pani ramionach .Domyślam się ,że maluszek w ciągu roku wyrósł już na przystojnego chłopczyka.W sekrecie powiem że za kilka miesięcy będę babcią dwóch maluszków, Pani Irenko wyśpiewała Pani taką śliczną piosenkę - Jeszcze nie raz -z całego serca pragnę aby słowa tej piosenki spełniły się w codzienności Pani , mojej młodszej siostry i mojemu mężowi .Dziś mam za sobą przejechanych 250 km , bo znów byłam w odwiedzinach u mojego męża.Pani IRENKO, MIŁYCH SNÓW I PROMYCZKÓW SŁONECZKA RANKIEM .Pozdrawiam cieplutko Irenkę , jej rodzinę i wszystkich jej fanów -Krystyna

6 stycznia 2012 18:52 | Bogusia L

Mamy sporo wspomnień:)
Małgorzato P kiedyś zapytałam Cię gdzie Ty byłaś na koncertach bo ja nie pamiętam Cię z koncertów Irenki,nawet nie pamiętam wpisów po koncercie Małgorzaty P....
Z racji,że rok temu Irena miała trzy koncerty w Filharmonii Zielonogórskiej jestem z myślami na tamtych koncertach.
Był tam P.Michał,który robił naszej Irence piękne zdjęcia.Była też super menago-Agnieszka,Basia F,Artur,Maciej,Roman i ja.
Po jednym z koncertów poszliśmy na herbatkę do kawiarenki.Dużo rozmawialiśmy i w pewnym momencie nasza Irenka zaproponowała byśmy wszyscy chwycili się za ręce i "pobrali" dobrą energię .....nie zapomnę tego nigdy.Lewą ręką trzymałam pana Michała i miałam łzy w oczach.To był trudny okres nie tylko dla mnie....Basiu F Ciebie tutaj mocno pozdrawiam.
Dzisiaj Irenko oddaję Ci tą energię,niech Ci pomoże.Wysyłam tylko dobre myśli.
Panie Michale ta moja Ziemia Lubuska jest piękna jak wtedy mówiłam:))
Same serdeczności wysyłam naszej Agnieszce.
Miłego wieczorku.

6 stycznia 2012 18:27 | Gosia nb

Pamiętacie jaką piosenką rozpoczynał się każdy koncert? Ciekawe czy poczujecie to co ja gdy włączycie jedną ze składanek z przebojami. Pierwsza piosenka i dziwne uczucie jakby koncert się zaczynał. Pierwsze dźwięki i wchodzi Pani Irena. I ten gest gdy otwiera do nas ręce...To wszystko tak wkodowane w pamięci mocno. Albo te żarty zapowiadające piosenki - o Fiacie z 40-latka, o emerytach, o mandatach i Kawiarenkach dla policjantów. I te ostatnie gdy mówiła o małym Radleyu. To są moje wspomnienia z koncertów. Serdeczny uśmiech Pani Ireny, spotkania po koncercie, zdjęcia. Agnieszka zabiegana, Basia F z płytami i tyle innych szczegółów. Niby scenariusz ten sam, ale każdy koncert inny i dawał dobrą energię na długi czas. Człowiek był zaczarowany i silniejszy wewnętrznie.
Pamiętam Festiwal w Opolu gdy Pan Michał czekał z aparatem gdzieś na schodach w dobrym miejscu aż wejdzie na scenę Pani Irena.Dopiero w 2007 r. wpadłam w wir koncertów. Ale pierwszy raz widziałam Panią Irenę w Opolu w czerwonej sukience w 1989 r.
Pani Irenko ciepełko oddaje które Pani przesyłała. Panie Michale spokoju i serdeczności..
Wam wszystkim przyjemnego wieczoru życzę.

6 stycznia 2012 18:06 | M.

Nie chciałam abys tak odebrała Małgorzato to co napisałam.
Sytuacja jest poważna i smutna ale może warto stworzyć własnie teraz klimat inny tu.
To wcale nie oznacza ,że trzeba sobie skakać do gardeł,To było takie podanie drugiego bieguna też niedobrego ale znaleźć można jakiś złoty środek/
Coś napiszę,a może i ty też to zrobisz oprócz tego,że wszystkim przypominasz jak jest strasznie.
Pozdrawiam cie i wszystkich. Tu stale ktoś na kogoś się obraża to dziecinada nie sądzicie?>Sama już mowisz,że znów będziesz tylko czytała.fajna postawa.

6 stycznia 2012 17:45 | Małgorzata P.

Może to i żart, ale mało udany! Jak mozna aprobowac sprzeczki i dokuczanie jedni drugim (a tak tutaj się niestety zdarzało!)? Jak można uważac, ze nieprzestrzeganie zasad grzecznościowych było lepsze od wyrażania stanu emocjonalnego stosownego do obecnej sytuacji?
A moja poprzednia wypowiedź zawierała też oznaki wiary i nadziei, ze będzie lepiej! Że musi byc lepiej - bo my wszyscy tego Pani Irenie życzymy !
Kiedyś ,przez ponad rok, byłam tylko czytelniczką Księgi Gości. Teraz dochodzę do wniosku, ze pora wrócic do tej roli...
Z chęcią poczytam sobie Twoje, droga M. wspomnienia z koncertów Pani Ireny.

6 stycznia 2012 17:28 | M.

Smutno jest ale może jednak należy wprowadzić tu jakiś powiew optymizmu lub miłych dotychczasowych wspomnień dopóki Pani Irenka jest chora.
Trochę przyznaję,że chyba wolałam już tę aatmosferę gorącą i może zbyt emocjanalną ze sprzeczkami niż taki coraz większy smutek.
Trochę żartuje pisząc tak ale taki smutek nawet w KG bardzo się udziela.