27 listopada 2010 08:30 | juergen

Dobry pomysl! Podpisuje sie objema rekami i wszystkimi innymi fanskimi czesciami ciala;-)

27 listopada 2010 08:09 | SD

27 listopada 2010 07:17 | SD

Aleja Gwiazd Polskiej Piosenki to miejsce szczególne. Od blisko sześciu lat na opolskim rynku osobistości polskiej sceny muzycznej odsłaniają swoje symboliczne gwiazdy. Dziwi zatem fakt, że przez tak długi czas nikt nie wyszedł z inicjatywą odsłonięcia gwiazdy Ireny Jarockiej - piosenkarki, która bez wątpienia zasłużyła na uwiecznienie swej wieloletniej twórczości w tak podniosły sposób. Zwracam się zatem do Fundacji Stolicy Polskiej Piosenki z prośbą o gwiazdę dla Ireny Jarockiej, będącej wyrazem uznania dokonań artystki...

Podpisz petycję na: www.jarocka-opole2011.bloog.pl

27 listopada 2010 02:49 | Świątecznie...

27 listopada 2010 02:37 | marc

Można tam znależć same ciekawe nagrania jakie ten miłośnik polskiej piosenki tam umieścił.Gratulacje "Dano2005".
Jeśli chodzi o te archiwalne nagranie to moim zdaniem to rok 1975. Co o tym sądzicie?

27 listopada 2010 01:43 | Ola

Według mnie 1975.

27 listopada 2010 01:31 | Archiwalne wideo

[velvet2008.wrzuta.pl]

26 listopada 2010 22:18 | Adam

Z jednej strony "Nie wrócą te lata....." z drugiej, cieszę się bardzo z tego świątecznego CD. Brak mi bardzo bonusów z LP "Wigilijne życzenia".Dziękuję Pani za wczoraj i za dziś! Adam

26 listopada 2010 08:25 | Kama

Wczoraj zakupilam najnowszą plytę Ireny w Empiku i muszę przyznać,że bardzo miło mi się jej słuchało.
Płyta jest tak starannie opracowana muzycznie, ma tak piękne aranżacje, chórki, piekną książeczkę i to wszystko zwieńczone jest radosnym śpiewem naszej Gwiazdy,że dla wielu to będzie przemiły prezent na Święta.

PS. A" Pastorałkę braterską " należało by puszczać w naszym Sejmie przed każdym posiedzeniem......

25 listopada 2010 00:58 | Ola

Mnie też bardzo się podoba recenzja Małgorzaty. Płyty jeszcze nie mam, ale co do teledysku , to zgadzam się w 100%. Trudno to określić trafniej. Pozdrawiam!

24 listopada 2010 23:39 | fans

Fajnie napisana recenzja poniżej.Zgadzam się w tym w zupełności.

24 listopada 2010 22:00 | Małgorzata

W tej chwili po raz kolejny słucham świątecznej płyty p. Ireny. Cóż mogę napisać, jest to naprawdę ciepły i nastrojowy materiał, będący fantastycznym uzupełnieniem świątecznej atmosfery w domu, bo właśnie z tym albumem w tle planuję spędzić najbliższą Wigilię. Nagrywając po raz kolejny kolędy, naprawdę łatwo popaść w banał i sztampę, ta płyta z całą pewnością taka nie jest. A to za sprawą świetnych muzyków i samej artystki oczywiście. Bardzo podobają mi się pastorałki, a tę "...Braterską" proponuje słuchać wspólnie z "Lekcją religii" A. Sikorowskiego. Obydwa utwory szalenie mądre i zadziwiające w swej prostocie. O "Ponieważ znów są święta pisałam, więc nie będę się powtarzać. Natomiast dodam, że sama płyta wydana jest bardzo starannie, z najmniejszą dbałością o szczegół i to czyni jej wartość jeszcze większą. We wczorajszym programie Kuba Wojewódzki powiedział, że "ceni poezję, która jest azylem", nie znajduję lepszego określenia dla twórczości p. Ireny, jak azyl właśnie.
Trzy słowa na temat teledysku. Pomysł i realizacja bardzo mi się podobają. Zwłaszcza prostota tego filmu, inność. Nie jest to standardowy teledysk z rumianymi dziećmi wieszającymi bombki na choince, latającymi aniołami i uśmiechniętym Mikołajem w tle. Święta pokazane od innej strony, tak samo ważnej, bo przecież zanim siądziemy do stołu to biegamy w skarpetkach i nosimy talerze. To tylko w "Klanie" bohaterowie budzą się w pełnym makijażu i garniturach,a po domu chodzą w szpilkach :) Ta nasza, codzienna krzątanina wygląda zupełnie inaczej i to zostało pięknie tu uchwycone. Podoba mi się swoiste "meblowanie" przestrzeni i to, że p. Irena jest w środku tych wydarzeń a nie np. na pierwszym planie, bo to czyni z Niej równego uczestnika w tym co się dzieje. Jedno jest pewne - nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich obrazów, a szkoda, bo takie są bardziej prawdziwe, przynajmniej dla mnie.
Serdecznie gratuluję dobrej płyty.
Pozdrowienia.

24 listopada 2010 19:47 | Maciek - Freiburg

w pelni zgadzam sie z Antonow'em. Teledysk oddaje atmosfere nadchodzacych swiat, zwiazanych z nimi przygotowan, by ostatecznie zasiasc z rodzina przy stole w blogim wigilijnym nastroju. I to zostalo przez Autorow doskonale ujete.

Pozdrawiam

24 listopada 2010 19:35 | Maciek-Freiburg

Hej wszyscy razem,

ciesze ogromnie na nowe CD Pani Ireny. Dzieki sprzedazy wysylkowej mozna zamawiac produkty polskie zagranica. A Poniewaz znow sa swieta... pomyslalem sobie, ze zamowie 10 plyt z mysla o swiatecznych upominkach z Polski dla moich niemieckich przyjaciol. Tak wiec 10 plyt z pastoralkami Pani Irenki jest juz w drodze do Szwarcwaldu."Moi Niemcy" wiedza juz od dawna kim jest Irena Jarocka. Wiem tez, ze kilkoro z nich chetnie siega od czasu do czasu po plyte "Male rzeczy". Ogromnie ciesze sie, ze bede mogl podarowac im kolejna "swiateczna nutke" z Polski.

Bardzo cieply jest ten wiodacy utwor. Kilkakrotnie sluchalem go przez Internet. Teledysk w innym klimacie niz dotychczasowe. Fajny, ale w moim skromnym mniemaniu chyba nie dokonca oddaje walory kompozycji i tekstu. Bardzo ciesze sie, ze jest, ze promuje nowe CD Pani Irenki i to jest wazne w przypadku lansowania nowej plyty. A ta z pewnoscia rozchodzi sie jak "cieple bulki" ;-) Nie moge doczekac sie momentu, w ktorym uslysze cala te kompilacje. Ale to juz niebawem.

Mam nadzieje, ze Wam wszystkim wiedzie sie dobrze, ze rozkoszujecie sie plyta, ktora powoli nastraja Was do nadejscia "pierwszej gwiazdki". Tutaj w gorach dwukrotnie spadl snieg.

Nastrojowo i snieznie pozdrawiam Pania Irene, Agnieszke oraz wszystkie dobre Dusze tej strony!!!

Maciek

23 listopada 2010 20:31 |

Brawo wszystkim,którzy się przyczynili do powstania tej piosenki.****

23 listopada 2010 20:07 | Darek - lubelskie

Dopiero dziś poznałem nową świąteczną piosenkę Ireny. Bardzo mi się podoba! Słucham już kolejny raz i już coraz bardziej się cieszę się na nadchodzące Święta!! A jeśli chodzi o teledysk? Widziałbym go trochę inaczej. Piosenka jest bardzo ciepła, radosna, pełna miłości, świątecznego nastroju, także troszkę nostalgiczna, natomiast z klipu... trochę wieje chłodem. Może jest w nim trochę humoru, krzątaniny świątecznej, ale święta choć troszkę powinny być tu przedstawione jako bardziej kolorowe. I do tego Irena w tej teledyskowej krzątaninie nieco nam zginęła. Może fajniej by było gdyby Irena przechadzała się po świątecznie udekorowanych ulicach, pełnych śniegu, tylko to na razie byłoby u nas trudno znaleźć ;-), kamera mogłaby delikatnie zaglądać do okien mieszkań a tam widzielibyśmy przygotowania do Świąt - np. choinkę, kominek, prezenty, świąteczne światełka... mnóstwo pięknych kolorów... Ale i tak nie ma co narzekać, ktoś miał inną koncepcję - jednym się podoba bardziej, innym mniej ;-) Najważniejsze, że piosenka jest piękna! Mnie chwyciła za serce, wzruszyła...

23 listopada 2010 15:51 |

Swietnie się słucha tej nowej świątecznej piosenki.Chodzi za mną już dziś cały dzień.

23 listopada 2010 13:25 | juergen

... o jej , adresy mailowe nie otwieraja przez klikniecie, wielka szkoda, nie wiem dlaczego, kopiowalem je i sie otwieraly:(

23 listopada 2010 12:08 | a.

CHAOS!

23 listopada 2010 12:07 | antonow

Dodam jeszcze, że Irena jest w tym filmie Aniołem, który swoją nienarzucającą się obecnością przemienia haos w Swięto!
:-)

23 listopada 2010 08:50 | antonow

Obejrzałem kolejny raz - i coraz bardziej mi sie podoba!
Piękne jest jak stopniowo z totalnego chaosu, podkoszulków i przydeptanych kapci rodzi się Sweto i "ciepły dom".
I ten kandelabr nad glowami - jak gwiazda betlejemska , która doprowadzila do celu!
No piękne!

23 listopada 2010 02:28 | Henio

Ponieważ znów są Święta - Irena Jarocka
[Ponieważ znów są Święta]

22 listopada 2010 22:20 | Leszek i Beatka

Tak było niedawno w Radlinie...
[www.radlin.pl]

22 listopada 2010 14:29 | juergen

Piekna plyta, piekny swiateczny przeboj, jak dla mnie to takie nowe polskie "Last Christmas". Wielkie dzieki Pani Ireno za taka bardzo swiateczna, bardzo dostojna, bardzo polska plyte♡ "Wigilijne zyczenia" nigdy nie straca na aktualnosci, byla to moim zdaniem taka bardzo osobista swiateczna plyta naszej Ireny, bardzo ja lubie, co roku w grudniu ma ona swoj comeback u mnie, u calej mojej rodziny. "Koledy bez granic" ta miedzynarodowa mieszanka byla pieknym zaskoczeniem, wspaniale, ze i nasza Gwiazda dolaczyla do swojego repertuaru te swiatowe swiateczne standardy. Mialem ta przyjemnosc byc przed niespelna dwoma tygodniami na przedpremierze CD"Poniewaz znow sa Swieta", dlatego wyjatkowo wczesnie w tym roku zabrzmialy koledy i pastoralki u mnie w domu, a wlasciwie zabrzmiala ta jedna, tytulowa, brzmiala i brzmiala, i moj CD-Player szybko zrozumial, ze ja chce sluchac tylko tej ;-) a dlaczego, bo jest to po prostu swietny, prawdziwy swiateczny przeboj z klimatem, tak pieknie, tak cieplo, z takim uczuciem zaspiewany przez moja Gwiazde, musialem sie wiec jego nasluchac. Zaraz przy jej sluchaniu pojawily mi sie przed oczami piekne swiateczne klimaty, krajobrazy, ten wdziek, ta wieczna uroda, te oczy naszej Ireny, ten czar i wszystko inne co plynelo ze sceny na plockim koncercie przy dzwiekach Orkiestry Symfonicznej. Sluchajac tej piosenki chce sie zapalic sztuczne ognie, wziac do reki zapalniczki, kolysac sie, no a ten saksofon... kogo to nie ruszy. Edyto Warszawska, jak to dobrze, ze nasza Irena odkryla Cie dla nas♡ Pozwole sobie na chwile zmienic Twoj tekst i ...pisz dla nas i nie tylko na Swieta... Panu Januszowi Piatkowskiemu dziekuje za swietna muzyke! Nie ma co, bedzie przeboj, a wiec nie tracmy czasu fani, tylko wchodzmy na swiateczne listy przebojow, teraz i juz, bo teraz zaczyna sie wlasnie czas dla "Poniewaz znow sa Swieta";-) Wiekszosc pozostalego materialu na plycie to znane polskie koledy i pastoralki, pieknie zaspiewane, na nowo, ale trafnie zaaranzowane, koledy ktorych sluchalo sie u mnie w domu od dziecka z cala rodzina. Mialem to wielkie szczescie, ze moje obie babcie i oboje dziadkowie, zyli az do mojej matury i pozniej powoli przy swiatecznym stole bylo nas coraz mniej... takie zycie.
I jak mam tu teraz pisac o tym videoclipie..., nie znamy ani autora, ani rezysera, a to tylko do nich mozna miec pretensje, tylko im wylozyc to co myslimy o tym clipie. Trzeba miec duzy talent i jeszcze wieksza wrazliwosc, aby zniszczyc to wszystko i pogrzebac w tym jednym clipie! Nie moge inaczej napisac, oklamac I.J, albo pisac tak, a za plecami mowic inaczej. Zasmucilo mnie to i zabolalo co zobaczylem w piatek, wymienialismy sie juz mailowo z innymi fanami, tez zasmuceni. Kibicuje kazdemu i trzymam kciuki za kazdy projekt I.J, z fascynacja sledze wszystko, dlatego jest mi tak zal, a moja zlosc i zdenerwowanie kieruje prosto do sprawcy tego clipu:-/
Po trzech dniach zalu patrze teraz tylko do przodu, slysze i widze "Poniewaz znow sa Swieta" przez moj osobisty clip i dolanczam sie do wszystkich fanow, ktorzy tez widza nasz swiateczny przeboj na radiowych listach przebojow;-) Teraz juz tylko optymistycznie z pozdrowieniami;-)
[www.radioatut.de]

22 listopada 2010 12:53 | f.

Jestem zdecydowanie na TAK jeśli chodzi o wrażenia po obejrzeniu teledysku.W pierwszej chwili była ogromna ciekawość jaki to pomysł był dla ilustracji tej piosenki. Taki chaos na planie to jest coś co jest mi bliskie podczas każdych świątw moim rodzinnym domu. To mi w tym teledysku bardzo pasuje.Jakby ktoś u nas to nakręcił ;))) Co innego bym się spodziewał gdyby to był teledysk do kolędy jak "Lulajże Jezuniu" lub "Cicha noc".Wtedy szukałbym nastroju, spokoju i jakiejś tkliwości.Dobrze,że powstał tak inny od innych podobnych teledysków świątecznych. Jestem absolutnie za.

22 listopada 2010 12:12 | Enya

Witam serdecznie,
piosenka rzeczywiście miła dla ucha... Niestety teledysk już nie łechce oka. Dla mnie zbyt zimny, zachowawczy i tak naprawdę o niczym.. Tak trochę jakby autor nie do końca miał koncepcję, albo nie potrafił jej przedstawić... A szkoda, bo dla takiej piosenki można było zrobić coś bardziej magicznego, cieplejszego.. To nie jest klip do którego chętnie by się wracało.... Ale do piosenki warto.
Pozdrawiam życząc miłego poniedziałku:)

22 listopada 2010 09:46 | Kama

Przychylam się do głosów tych, którym teledysk sie podoba.
Jest fajny , z pomyslem i zdecydowanie odchodzi od sztampy świątecznej jakiej pełno wokół nas.
Tak własnie wygląda najczęściej przygotowanie do Wigilii.
Krzątanina, nerwowość, ktoś biega z papilotami,maluje paznokcie, ktoś wypoczywa z gazetką,ktoś ustawia talerza drepcząc nerwowo.....nie ma tylko saksofonu, który nagle siię pojawia i utrakcyjnia wieczór.
Naprawdę fajny pomysł!
Żaluję,że na nowej plycie Ireny nie ma kilku nowych utworów podobnych do piosenki tytułowej......ale poza tym jest nastrojowo, miło i już świątecznie jak najbardziej.

22 listopada 2010 09:10 | antonow

Ewa! Trafiłaś w sedno- ale właśnie taki był zamysł! Chaotyczna krzatanina i uroczysty stól - jako przeciwieństwo dnia powszedniego i Swiąt które trafiają sie od czasu do czasu.
Ja jestem za!

22 listopada 2010 08:56 | Ewa

Smutno mi to powiedziec ale mnie sie rowniez teledysk nie podoba.Brak nastroju i Ci ludzie biegający niewiadomo za czym wokół stołu i Pani Ireny dobrze że na siebie nie powpadali przypadkiem.Jestem troche rozczarowana ale pozdrawiam wszystkich i życze miłego ogladania tego teledysku

22 listopada 2010 08:32 | marlena

Moim skromnym zdaniem forma tego teledysku w pelni oddaje to co w świętach jest najpięknijesze.Najpiękniejsza jest atmosfera świąt i rodzina.To wszystko własnie ejst pokazane w sposób niebanalny,dowcipny i z sensem.Do tego liczy się sam pomysł a ten wydaje mi się trafiony.Na pewno każdy ma swoje zdanie,ale moim zdaniem teldysk może się podobać.Jeśli chodzi o sama panią Irenę w tym teledysku to wystepuje ona tam jako narrator mozna tak powiedzieć.Dlatego jest zachowana proprcja w tym co widać.Zgadzam się z przedmówcą,że jak juz iść tym tropem kto powinien byc na pierwszym miejscu to jak najbardziej rodzina Jezusa z Maryją i Józefem oraz Trzej Królowie,a międzys tołem powinien się przemieszczać osiołek zamiast psa.Jednak chyba nie o to chodziło aby być dosłownym i oklepanym jak w kazdej kolędzie czy pastorałce.
Kawę zaparzam w ten listopadowy ponury dzień dla wszystkich.

22 listopada 2010 08:13 | antonow

Hm, idąc tym tropem - uważam że w pastorałce to na pierwszym planie winien byc Pan Jezus i Matka Boska. Na drugim tle - Sw. Józef i pastuszkowie :-)
Pozdrowienia

22 listopada 2010 07:45 |

Witam

Ja tez podzielam zdanie Józka że teledysk nie oddaje atmosfery świąt.Taka pieka Pastorałka a tak źle zrobiny do niej teledysk i Oani Irena tak w oddali pokazana a przecież to jej Pastorałka i Ona powinna tam być na pierwszym planie.Nie wiem kto był pomyslodawcą tego teledysku ale projekt zupełnie nie trafiony a szkoda.

21 listopada 2010 14:14 |

Super ta pastorałka.Teledysk też fajny.

20 listopada 2010 22:36 | Leszek i Beatka

Właśnie przed chwilą kolejny raz wyświetlają w KINO POLSKA film z Ireną.

20 listopada 2010 22:30 | ewik

To śliczna pastorałka, wspaniały tekst Edytki , super muzyka i piękny wokal pani Irenki. Sam pomysł teledysku ok. Zmienilabym jednak te białe ściany na cieplejszy klimat. Zbyt zimna, pusta scenografia, ale to oczywiście rzecz gustu.

20 listopada 2010 22:17 | jozek

Milo, ze tak napisales. Dzieki.
Pozdrawiam.
J

20 listopada 2010 21:36 |

A co sądzicie o tej boskiej wstawce z saksofonem w tej piosence?
Dla tego saksofonu można tą piosenkę słuchać cały rok!!!

20 listopada 2010 21:26 | ARTUR

Józku a za co Ty przepraszasz? Za szczerość? To chyba normalne,że kazdy ma prawo do swoich ocen.Kazdy ma swoją wrażliwość,gust itp.
To bardzo dobrze,że są rózne zadnia na temat wszystkiego. Chrońmy to bo to prawdziwa wartość.Klakierstwo i usłużne słodzenie na zawołanie nawet wbrew sobie niesie więcej szkody niż pożytku..tak sądze.
Mnie się ta forma teledysku podoba bo jest inna,ale w moich klimatach...a gdyby było inaczej to z pewnością bym nie kadził :)
Na pewno będziesz wzruszony przy słuchaniu tej świątecznej płyty jak dotrze do Ciebie ten krążek.
Miłego wieczoru...

20 listopada 2010 21:10 | ARTUR

Przyznam się ,że jak dowiedziałem się,że jest nakręcony teledysk z tytulową piosenką nowej świątecznej płyty to nie miałem wyobrażenia jak on mógłby wyglądać.Poza tym nie znałem piosenki.Po wysluchaniu po raz pierwszy piosenki autorstwa wspaniałej Edyty...i to w obecności samej Gwiazdy jak i Autorki tekstu to zaczynałem mieć swoje wyobrażenia.
Po obejrzeniu teledysku stwierdzam,że jest bardzo OK.Podoba mi się ta forma takiej całości bez cięć :)
Bardzo udana piosenka i teledysk.Podoba mi się!
Płyta do wrocławskich empików trafi w poniedziałek.W Media Markt niektórych już jest.
Już przesłuchałem zawartość tej płyty i stwierdzam po raz kolejny ,że tylko tak nagranych kolęd "po normalnemu" najlepiej się słucha.Ireny głos brzmi znakomicie i każda znana od lat kolęda jest piękna. Chór dziecięcy w tle jest znakomitym dodatkiem do ciepłego głosu IJ. Irenko wielkie dzięki za tą płytę,która będzie znakomitym prezentem pod choinkę dla każdego...nie tylko na tegoroczną gwiazdkę.

Małgorzato nowa płyta Annie Lennox jest udana.Polecam kazdemu.Lubiłem ją zawsze a w nowym wydaniu jest całkiem OK.
Pozdrawiam weekendowo.

20 listopada 2010 21:06 | jozek

Sliczna jest ta piosenka o swietach. Wzruszajace przeslanie.
Nie odnalazlem nastroju w clipie.
przepraszam NASZA KOCHANA IRENE i wszystkich , ktorym ten klip sie podoba.
Uwazam, ze nie oddaje nastroju tej pieknej piosenki .
Pozdrawiam Irene i Was.
Oddany i do bolu szczery Jozek