24 marca 2009 15:39 | M

Widzę,że nie macie pojęcia kim jest Alla! To SUPER GWIAZDA ,którą mozna porównać do np.Tiny Tarner.Cały czas nagrywa nowe piosenki i jest ciągle obecna w mediach!Na Jej koncertach wielotysieczne sale są wypełnione po brzegi.Koncertuje w Rosji,Niemczech i USA.Nie jedna z gwiazd mogłaby pozazdrścić Jej takiej publiczności i popularności.Alla to wielka Artystka! polecam Jej najnowszą płytę z 2008 r,Prigłaszenie na zakat"-warto posłuchać,Dla chętnych polecam jej stronę: aprilclub.net.Na Yoytobe jest też bardzo dużo Jej piosenek,tych z przeszłości i tych najnowszych.prawdziwa sztuka potrafi sie obronić [choćby była z Rosji}.M

24 marca 2009 14:58 | Małgorzata

No jak sie wczoraj popisałam, to sie okazało, że ja Ałły nie znam:)) Wiec też wstyd. Ale przyznaję, że to mniej moja muzyka. Zdecydowanie wolę polską, a z zagranicznej rock progresywny, soft z lat 70' i 80'.
Okudżawę wielu artystów śpiewa po polsku: Młynarski, Przybylska (bardzo dużo piosenek), Łazuka. Z moich ulubionych to "Balonik", "Ach Panie Panowie" (tłumaczenia Osieckiej), "Trzy miłości", "Ballada o głupcach" (świetna!) oraz "Ballada Amerykańskiego żołnierza".
Warto posłuchać:
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
Miłego dnia.

24 marca 2009 10:58 | Gosia NB

Może właśnie wstyd mi trochę, bo Ałła w pierwszy skojarzeniu z tym ustrojem totalitarnym się kojarzy... A za Okudżawe to już zupełnie mi wstyd z innego powodu Małgorzatko... Przyznam się, że oprócz tego ze doskonale znam nazwisko to utworów... NIET- JA NIE ZNAJU :( trochę kojarzę tylko. Ale postaram się nadrobić niedługo:) Jak cieszy, że zainteresowania muzyczne wielu z nas są tak szerokie. Zresztą to co istnieje w historii muzyki, jest tak rozległe, że warto sięgać i odkrywać coś na nowo, po czasie. Wydaje mi się, że każdy kto lubi muzykę, to chętnie posłucha sztandarowych przebojów z każdego gatunku muzycznego nie zarzekając się, że nie lubi jazzu czy muzyki klasycznej. Jednak z tą różnicą, że przesłuchamy raz, może drugi i zmieniamy na to co wrosło w nasza duszę. I wtedy słuchamy raz, drugi i trzeci i czwarty z rzędu i zmieniamy płytę na ... inną , ale tej samej piosenkarki:)) I znowu raz drugi i trzeci i zmieniamy np. na... W cieniu dobrego drzewa:)) POZDRAWIAM

23 marca 2009 23:06 | juergen

Hi Voy, to ten komunizm wtedy nauczyl nas, wszystko co rosyjskie nienawidziec. Pamietam jak ci wykonawcy byli wygwizdywani w Sopocie, w Zielonej Gorze. Teraz, z dystansu czasu to glupie, ale wtedy... Pozdr.

23 marca 2009 23:01 | Voy

Biełyje rozy to taki zespół Łaskawyj maj. A Ałła.. nie wiem dlaczego wstyd sie przyznać.

23 marca 2009 22:09 | juergen

Plakat reklamujacy najblizszy koncert Ireny 29.03
[mahopac.pl]
Dobrego lotu Pani Ireno na jutro, no i doczekamy sie chyba teraz na Stronie, oficjalnego zdjecia Pary Roku 2008 z Jablkiem ;-)
Z pozdrowieniami.

23 marca 2009 21:58 | Małgorzata

A to mój błąd przepraszam...nie wiem skąd mi się to tak utrwaliło, ale to tak jak się nie słucha tej muzyki, to umyka.

23 marca 2009 21:45 |

'Biełyje rozy' to chyba nie Ałła Pugaczowa.Ona to 'Szto mogut Koroli' chyba . Podobno Ałła P. ma pożegnalne koncerty teraz.

23 marca 2009 21:36 | Małgorzata

Arturze - "jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna":)
***
A Ałła, mi niezmiennie kojarzy się z utworem "Bielyje rozy", aczkolwiek znam wiele jej piosenek. I pewnie, że przyjemnie jest posłuchać, ja może nie na co dzień (jeśli po rosyjsku to zdecydowanie Okudżawa), ale odświeżyć nie zaszkodzi.
Zostawiam Wam w Księdze Gości niemalże poemat Neila Younga "Ordinary people", który aktualnie snuje się u mnie cichutko.
Spokojnej nocy.
P.S. Dzisiaj pobiłam chyba swój własny rekord w ciągłym odtwarzaniu jednej płyty, a słuchałam znanych piosenek w nieznanych dla mnie wersjach p. Ireny. Siedem razy. I tak lekko, przyjemnie, wiosennie się zrobiło. Słońce wpadło przez uchylone okna w pochmurny dzień.

23 marca 2009 21:20 | ARTUR

Juergenie kto ma zrozumiec mój poprzedni wpis ten zrozumie...a Tobie wyjaśnie to drogą mailową :) Nie chce mi się wracać do pewnych okoliczności ponownie.Poza tym właśnie poczułem jak opuszcza mnie jad...heh. Mam wizję jak zaczynam kochać wszystkich.Tylko love and peace! Wszyscy sie kochajmy i zamiast kamieniami rzucajmy w siebie kwiatami najlepiej pierwiosnkami..a będzie pieknie dookoła.Wtedy nawet jak wpadnie się do szamba po uszy to będzie się miało uczucie,że jest pięknie i cudnie i znów pięknie i znów przepieknie.Poza tym tolerancja dla wszystkich i wszystkiego nawet dla najwiekszych pustaków i intrygantów wszelkiej maści bez wzgledu na pochodzenie fanclubowe czy organizacyjne...Kochajmy sie i tyle...heheh
Sorry Juergenie ale nie mogę już byc poważny jak dookoła cyrk i zoo jak to w necie. Masz racje tutaj jest miejsce dla wszystkich kto ma ochote tu bywać bez wzgledu na to czy ma jednego guru w postaci IJ czy może kilku...i tak być powinno moim zdaniem. To tyle. Bogusiu nie wszystko wszyscy muszą rozumieć.Ja też bardzo wielu spraw nie kumam i nic na to nie poradzę.Małgorzata ma tego pecha ,że lubie wielu polskich wykonawców i do tego wiele wie o muzyce ,twórcach itp.Zatem nie mieści sie w żaden sposób w ciasnych ramach niektórych fc.Myslę jednak,że to chyba nie dyskwalifikuje ją w żaden sposób? Myslę,że można kibicować E.Gepert,głosowac na nową piosenkę MR a w międzyczasie bywac na koncertach IJ....lub w innej kolejności. Czy to takie egzotyczne?Jak tak... to ja jestem Eskimosem z Hong Kongu na wczasach w Wariatkowie. Joanno ja również bardzo chętnie oglądnąłbym jakies egzotyczne fotki w te ponure polskie dni.Przecież jest taka możliwość aby tu w KG zamieszczać jakies fotki..więc może warto?.....O juz znowu czuje jak wszystkich kocham..ach jakie to cudowne uczucie...zero jadu.Cudownie. Dobranoc.

23 marca 2009 21:14 |

Jak rozmowy idą w złym kierunku to dobrze zmienić temat:)) nie będzie wtedy złej adrenaliny...Dlatego tak wykorzystując okazję... niektórzy mogą się dziwnie uśmiechnąć, ale cóż... w końcu tolerancja muzyczna istnieje:) - mam od niedzieli największe przeboje (aż się wstydzę przyznać:) ... Ałły Pugaczowej. Taka pani ze Wschodu była... Ale śpiewała nieźle. Mocny głos miała. I nadal śpiewa. Nie wiem, ale w niedzielę przypomniała mi się nie wiem dlaczego i trochę mi przybyło nagrań:)Naprawdę polecam czasem posłuchać... Milion róż, Arlekino, Wernisaż itd ktoś to pamięta?

23 marca 2009 20:34 | juergen

I po co te zle sugestie w kierunku do Fanow MR tutaj zagladajacych? Po co podrazniac tu ludzi i probowac mieszac i prowokowac? A przede wszystkim co to za wpis "fani Ireny"(?), niech kazdy pisze za siebie (!), bo w ten sposob powstaja bardzo szybko niejasnosci a pozniej nieporozumienia. My nie bedziemy ani innych Artystow ani siebie samych tutaj obrazac, no bo i dlaczego. Naturalnie przykre to, ze przy okazji konfliktow gdzies indziej, nazwisko I.J zupelnie niepotrzebnie jest uzywane, i jest to tolerowane, ale co zrobic? Oko za oko, zab za zab, to niedobra zasada, ale zawsze wszystko lykac, ignorowac, przemilczec tez nie jest zawsze latwo. Ja nie mam z tym problemu, ze sa ludzie, ktorzy kibicuja roznym Artystom i tu do nas wpadaja, dlaczego nie, co w tym zlego, nawet ciekawe, bo wnosza tu cos innego. Brak szacunku i respektu, bardzo jednak przeszkadza, chyba nie tylko mnie.
Nie wyobrazam sobie, ze ludzi ktorych poznalem np. z Bajmu- Nina, Ewa, Bemek (?), czy od MR- Ewik, Voy, zlosliwie za naszymi, czy I.J plecami mowiliby.

23 marca 2009 19:58 | Małgorzata

Dyskutować, a obrażać innych to jest różnica Bogusiu. Zresztą jak zauważyłaś już tam nie bywam, oprócz wczorajszego incydentu, którego nie potrafiłam sobie odmówić. Pozdrawiam.

23 marca 2009 19:53 | Bogusia L

Szkoda "fani Ireny",że nie podałeś imienia,,,ale u pani Maryli są dyskusje w których uczestniczy nasz Artur..a wsród fanów MR są nasi znajomi(ewik pozdrawiam)....kiedyś dyskutowała Małgorzata i teraz napisała Amen tutaj....
Zresztą jak są kulturalne dyskusje jest ok.
Rożżalony fan ja jeszcze dzisiaj widziałam u nas Tinę z płytą...

23 marca 2009 19:33 | fani Ireny.

Właśnie Artur napisał to tutaj aby było spokojnie i kulturalnie bo w międzyczasie wpadli tutaj z wizytą wasi znajomi Bogusiu z fc od M.R. a tam jak wiadomo z szacunkiem do innych artystów jest nie teges.

23 marca 2009 18:14 | Bogusia L

Dla Pani Ireny szczęśliwej podróży i cudownego odpoczynku w gronie rodzinnym przekazuję od Paulinki,ktora jest na wycieczce szkolnej w Warszawie i nie ma dostępu do kompa.
ARTUR ja w ogole nie rozumie Twojego oświadecznia a Małgorzaty amen również niewiem o co chodzi......niech tutaj będzie spokojnie.
Sylwio piękne zdjecie,zresztą jak zawsze....
Joanno czekamy na zdjęcia ,napewno będą piękne.
Irenko,również życzę dużoooo odpoczynku i czekamy na fotki.
Pozdrawiam wszystkich z deszczowego Gorzowa Wlkp.

23 marca 2009 17:58 | juergen

... jeszcze nie Amen Malgosiu, bo potrzebuje chyba wyjasnienia, o co chodzi Artur? Nie bylo mnie 3 dni, wiec nie bardzo wiem o co chodzi, co sie dzialo?
To zdjecie z okladki plytki w "Tinie", to jedno z moich ulubionych zdjec naszej Ireny, niesamowicie prawdziwe szczesliwe oczy, pelne milosci. Pozdrawiam, te Oczy tez ;-)

23 marca 2009 16:05 | Małgorzata

AMEN.

23 marca 2009 15:59 | ARTUR

Oświadczam,że bardzo cenię ludzi,którzy kochaja muzykę,kochają polskich wykonawców i potrafią sie tym cieszyć.Cenię bardzo tych ludzi,którzy potrafią się róznić w swoich opiniach i poglądach na rózne tematy i w rzeczowy sensowny sposób potrafią o tym pisac czy mówić.Miałem to szczęście poznac bardzo wielu ludzi w różnych FC,którym te wartości sa nie obce i jestem z tego bardzo rad. Nie znoszę zakłamania i fałszu oraz w każdej formie fanatyzmu podszytego intryganctwem,którego wszedzie nie brakuje. Dlatego apeluje tutaj tak profilaktycznie.... nie pozwólmy aby na tej stronie kiedykolwiek obrażano jakiegokolwiek ARTYSTĘ a co oznacza to pojecie to chyba kazdy myslący o tym wie. Pozdrawiam i zycze wszystkim odwiedzającym to miejsce miłego dnia.

23 marca 2009 14:50 | Małgorzata

No właśnie mi trudno powiedzieć, natomiast "Stare łzy" oraz "Śpiewam pod gołym niebem" to są takie same wersje jak na Złotej Kolekcji. Pozostałe czyli "Odpływają kawiarenki", "To co zdarza się raz", "Nie wrócą te lata", "Motylem jestem", "Co mnie w Tobie zachwyciło", "Być narzeczoną Twą", "Niech tańczą nasze serca" oraz "Póki drzewa jeszcze w kwiatach" to chyba wersje z winyli, ale pewności nie mam. Ale na pewno zaraz mnie ktoś sprostuje i sie dowiemy:) Też bardzo jestem ciekawa, a na płycie niestety brak informacji.
Całościowo album super.

23 marca 2009 14:30 | rozżalona

Czy mogłby ktoś opisać jakie są to nagrania to znaczy jakie wersje.

23 marca 2009 13:09 | Małgorzata

A ja chciałam sie pochwalić, gdyż dzisiaj w trakcie przemierzania Opola natknęłam sie na kiosk, w którym była jeszcze "Tina" z płytą:) I to ile czasu po premierze, a w dniu wydania to albo ze mieli trzy albo wcale, albo dla prenumeratorów. Ale mam i dzisiaj będę słuchać.
Miłego dnia.

23 marca 2009 12:28 | Sylwia

Przesliczne zdjęcie naszej gwiazdy w Galerii - Onet.pl Życie gwiazd
[zyciegwiazd.onet.pl]

pozdrawiam wiosennie chociaz nadal zimowo ......

23 marca 2009 10:11 | seba

Kiedy będziemy mogli podziwiać panią Irenkę na koncercie w Legnicy czy w okolicach. Kochają tu PANIĄ IRENKE więc musi być jakiś koncert tego lata tutaj.

23 marca 2009 10:02 | seba

Kiedy ta wiosna wreszcie będzie. Joasiu ja tam bym bardzo chetnie pooglądał tutaj zdjecia od fanów.Tak jak już to robią czasem inni.Co wy na to pozostali Fani? Pozdrowionka z Dol Sl.

23 marca 2009 01:16 | Joanna z Warszawy

Na zdjęcia to wkrótce zapraszam do mojej galerii w NK.Tutaj jest święta księga Ireny, więc proszę wybaczyć. Ale nie posiadam się z radości, że zanosi się na koncert w Warszawie pod koniec kwietnia!!! Pewnie to miał na myśli Maciek pisząc o kolejnej okazji do spotkania w Polsce, czy tak? Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.

22 marca 2009 18:14 | Małgorzata

Ja też z przyjemnością witam Joannę i Przemka.
Dzisiaj wyjątkowo smętnie na dworze, szaro, deszcz. A wczoraj jeszcze taka piękna wiosna.
Miłego wieczoru.

22 marca 2009 11:14 | Bogusia L

Witaj Joanno w Polsce i miło Cie znowu poczytać Tu w KG.....czekamy na zdjęcia z wojaży.Rum to wezme chetnie,ale wieczorkiem.
Macieju witaj....czat piątkowo/sobotni był super bo nasza Irenka nas "ugościła" osobiście.Było dużo tematów poruszanych a zwłaszcza o miłości rozmawialiśmy....niech dalej mamy te "motylki" w brzuchu.
Pogłosowałam sobie z rana i znikam .
Kawę wszystkim zostawiam.
Miłej niedzieli.

22 marca 2009 11:02 | Maciek - Freiburg

Witam wszystkich serdecznie. Swietnie, ze przybywa tutaj nowych zainteresowanych osob i ze roznorodnosc poruszanych przez osoby wpisujace sie tematow jest co raz to obszerniejsza. Sympatycznie i wesolo (jak zwykle) bylo na piatkowym czacie i wszystkim jego uczestnikom serdecznie dziekuje! Joasiu, fajnie, ze zameldowalas sie po powrocie z jak to sie tu w Niemczech mowi DomRep. Ciesze sie, zyjesz urlopowymi emocjami i niech tak pozostanie jak najdluzej. Przy tej okazji prosilbym o pare slow na temat Twojego urlopu, a zdjecia beda jak najbardziej mile widziane.

Niech zatem dla Was wszystkich pieknie 'Tanczy niedziela'. Ja spedzam ja z pieskiem kolezanki z pracy, ktora wyjechala na jeden dzien. Pisze do Was, a piesek siedzi pod drzwiami i nasluchuje. Jest smutny, a moje zabiegi rozweselajace okazuja sie byc jak na razie nieskuteczne ;-(

Pozdrawiam Was serdecznie!
Maciek

22 marca 2009 10:25 | fanek

Proszę jakieś ładne zdjęcia zamieścić tutaj.

22 marca 2009 03:21 | Joanna z Warszawy

Na Dominikanie jest teraz po 23-giej a więc nawet wcześnie, jak na mnie, zebrałam się do wpisu.Z przyjemnością przeczytałam wszystkie zaległe(6 stron) wpisy tej KG i myślę, że dzięki nim jestem na bieżąco. Bardzo dziękuję za relacje z koncertów i wszystkie linki i zdjęcia.Warszawa też robi wrażenie smutnego miasta mimo, że świeciło dzisiaj słońce a pod moim oknem zakwitły mizerne krokusy.To chyba drzewa bez liści wprowadzają taki ponury nastrój. Ale i tak lepiej niż w Zurychu, bo tam jeszcze leży śnieg.
Gdy zamykam oczy widzę jeszcze tę wspaniałą, bujną roślinność tej uczoczej wyspy i słyszę niemilknący śpiew ptaków.Tam widziałam już lato, więc trochę cierpliwości.....przyjdzie i do nas. Mam nadzieję, że Irena już wyzdrowiała i nabrała sił, bo mimo Jej zamiłowania do podróży samolotem, taki dłuuuuuuuuuuuugi lot jest męczący. Pozdrawiam najserdeczniej Irenę, stałych Bywalców i Wszystkich zaglądających tutaj. Miło mi znów być z Wami, ale nie mogę się pochwalić postępem w pisaniu wspomnień mimo, że książka Ireny była ze mną, to nowe wrażenia i uroki Karaibów stanowczo temu nie sprzyjają. Mam za to ponad 1800 zdjęć i nowe, całkiem świeże, wspomienia nie na temat.
Na powitanie pozostawiam tu rum BRUGAL Anejo fabricado en la Republica Dominicana i zapraszam wszystkich bo jest pyszny i pasuje do wielu komponentów.

21 marca 2009 23:55 |

I.Jarocka otrzymała w Sopocie nagrode dziennikarzy którą wreczali jej osobiście bardzo dlugi czas na scenie.Co do piosenki roku to było tego troche więc może niech wypowiedzą sie ci co wiedzą najlepiej.

21 marca 2009 23:03 | P.

Co do wysłania wspomnień - materiału do nowej książki, to chyba nie jestem na to gotowy... Przynajmniej na razie, ale dziękuję za propozycję. Osobiście życzę wszystkim natchnienia w składaniu słów wierząc, że ta pozycja będzie wyjątkowa.

21 marca 2009 23:00 | Przemek

Z tymi wspólnymi zdjęciami jest taka sprawa Arturze, że próbowałem do nich dotrzeć, dowiedzieć się, czy rzeczywiście powstały, ale na razie nie udało mi się nic zdziałać. Oznacza to, że albo jest ich niewiele, mała garstka osób je posiada lub... nie doszło do ich zrobienia. Osobiście bardzo chętnie, jak też pewnie kilka innych osób, chętnie poznałbym je, gdyby była taka możliwość. W sumie nigdy nie można być czegoś pewnym na przysłowiowe 100%.
Na youtube poznałem niedawno piosenkę "Taka łagodna, taka spokojna" i od tej pory stała mi się dosyć bliska. "Jakaś tęsknota, jakieś kłopoty są tam gdzieś na serca dnie..."
Chciałbym jeszcze zapytać, czy może ktoś powiedzieć, jak wyglądała sprawa z nagrodą czytelników "Głosu Wybrzeża" na festiwalu sopockim. W pleiscycie wybierano przebój tej imprezy, ale czy była ona równoznaczna z nadaniem tytułu "Piosenki roku"? Oba odnaczenia "krążą" wokół tego czasopisma, a jaka jest prawda?

21 marca 2009 14:59 | ytube

Bardzo ciekawy jest skrót programu-muzykalu Pozłacany warkocz- gdzie Irena Jarocka spiewa kilka piosenek Katarzyny Gartner.Na yutube to wszystko jest.Na tej stronie też.

21 marca 2009 11:56 | Stanislaw Chmiel - Wielka Brytania

Czy na DVD jest dostepne nagranie tego spektaklu w ktorym grala Irena? Kocham teatr i musicale. To musi gdzies byc.

21 marca 2009 11:54 | Stanislaw Chmiel - Wielka Brytania

dodam ze obie - Hana i Helena - spiewaja live. Hana ma mikrofon na policzku, Helena na czole.

21 marca 2009 11:52 | ARTUR

Pozdrawiam z pracy w ten piękny dzień... Przemku mnie sie wydaje,że IJ i AJ miały wiele wspólnych zdjeć ale trzeba je odszukać.Na pewno zauważyłeś,że Grażyna S. kompletuje wspomnienia gosci tej strony,fanów,sympatyków,którzy chca sie podzielic tym co ich zainteresowała w IJ,ciekawe opowieści z włąsnego zycia z IJ w tle...może zatem się skusisz i napiszesz na wspomnienia@wp.pl ?A ja jeszce sie nie mogę zebrac do tych wspomnień..ale zabiore się... spokojnie. Widzę,że powrócił sławny Stanisław...hmmm. Mam nadzieję,że jako normalny uzytkownik netu i gość na stronie? Jak już tu wspomniano to miejsce jak każde inne jest dla każdego dopóki obowiązują ustalone zasady.Nikt nikomu nie może odmawiać własnego zdania i opinii...jednak stale należy pamietać w gościnie u kogo się jest. Pozdrawiam tych krajowych i tych rozsianych.Miłego dnia.

21 marca 2009 11:51 | Stanislaw Chmiel - Wielka Brytania

Kiedys wspominaliscie tutaj o Hanie Zagorovej. Poniewaz wiecie ze najbardziej uwielbiam H.V. wyszukujac informacje o Niej natrafiam tez na newsy o innych Czeskich i Slowackich piosenkarzach i piosenkarkach. Zapewne wiecie ze Helena Vondrackova i Hana Zagorova graja teraz w Praskim Teatrze Broadway w musicalu Mona Lisa. Hana Zagorova alternuje Helene. Obie wcielily sie w role matki M.L. - Catherine de` Gherardini z Florencji. Na YouTube.com jest dostepne nagranie z musicalu gdzie ta sama piosenke spiewa najpierw Hana Zagorova a potem Helena Vondrackova (ktos to polaczyl). Obie spiewaja to odmiennie, ale bardzo mi sie podoba ogolnie muzyka z tego musicalu. Mam nadzieje ze wyjdzie na CD lub DVd jak poprzednie.

Link: http://www.youtube.com/watch?v=fxy8GfD_wO8

21 marca 2009 11:39 | Stanislaw Chmiel - Wielka Brytania