Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

29 stycznia 2009 23:31 | ???????????

Co to za róznica skoro i tak od jakiegos czasu pani Irena jest więcej w Polsce niż w Stanach.

Może w stanach byc jeszce kilkanascie lat byleby w Polsce była jak najwięcej.

29 stycznia 2009 23:08 |

wielki (nie)powrót

A miało być tak pieknie! 5 luty- ta data przyciągała, jak magnes, bo IJ miała powrócić do kraju. ...ale to nieprawda! Zostaje w Stanach przynajmniej jeszcze na 2 lata...

29 stycznia 2009 23:02 | ARTUR

No to oficjalnie 100 lat dla Agnieszki...bo coś poplatałem.Bogusia miała rację!

A nasza Aga wybywa na Kube więc tam sobie wypije za swoje i nasze zdrowie...hehe. Wypoczywaj i szybko wracaj! I zdjęciami zarzuć tutaj nas.Józek...przecież Paryż jest też w zasiegu ręki...ostatnio nie miałem na nic czasu jak byłem przelotem ale można coś wskrzesac z rozsianymi i nie tylko...a poza tym to juz czas abys odwiedził stary kraj :). A "Zielona lipka " to świetny tekst i muzyka super pary Osiecka/Krajewski a wykonanie Ireny bardzo klimatyczne...bardzo lubię.

29 stycznia 2009 22:53 | Paulina

Sto lat...

Agnieszko, wszystkiego naj naj naj... najlepszego:)
Zdrowia i spelnienia wszytskich marzen...!!!!!!!

Bardzo ladny tekst:)


Pozdrawiam

29 stycznia 2009 20:54 | Małgorzata

Bogusiu, a to jest wersja śpiewana przez p. Irenę? Bo Seweryn śpiewa tę skróconą.

29 stycznia 2009 20:43 | Bogusia L

ZIELONA LIPKA

Zielona lipka



Muzyka : S. Krajewski
Słowa : A. Osiecka




Windo niebieska , czy już pora
Byś mnie zabrała w górę hen
Chciałabym zdążyć do Mrągowa
By dośnić pewien stary sen
Chciałabym piwo pić w Rozogach
Patrząc na połać kocich łbów
Potem wyłowić w polnych głogach
Kilka nieznanych dzisiaj słów.

Zielona lipka czerwony bór
Niebo srebrzyste w palcie z chmur
Skąd ja to wiem , skąd ja to znam
Chyba z dzieciństwa z daleka tam.

Lubię w Karwicy stać pod pocztą
Do najmilszego pisać list
Potem do kota puścić oczko
Który na płocie przysiadł dziś
Potem w jeziora toń zieloną
Wrzucić dyskretnie jedną łzę
Bo się pamięta czyją żoną
Dziś nasza butna młodość jest.

Zielona lipka czerwony bór
Niebo srebrzyste w palcie z chmur
Skąd ja to wiem , skąd ja to znam
Chyba z dzieciństwa z daleka tam.

Lubię nie wracać jeszcze z Piszu
Nim się czerwienią spłoni las
Zanim na straty nas odpiszą
Warto zobaczyć dawny las.
Warto pamiętać mgły na praniu
Kiedy jak płótno czysty świt.
Ładnego pana z ładną panią
Ładnego czasu , ładny mit.

Zielona lipka czerwony bór
Niebo srebrzyste w palcie z chmur
Skąd ja to wiem , skąd ja to znam
Chyba z dzieciństwa z daleka tam.

29 stycznia 2009 20:34 | Bogusia L

ZIELONA LIPKA

[www.teksty.org]
Małgosiu nie ma za co dziękować.....teraz moze ktoś poszuka nagrania tej piosenki i będzie cudownie....zresztą jutro ja poszperam u siebie.
Basia W "narobiła" mi ochoty na tą piosenkę.
Józek chyba musimy sie kiedyś w Gdańsku bo tam jest zostawiony szampan Juergena......ale rózowego bym też wypiła.

29 stycznia 2009 20:29 | jozek

100 lat dla Agnieszki

Agnieszko,
ja tez zycze Ci wiele dobrego.
Badz szczesliwa .
Mam nadzieje, ze kiedys zrobie Ci piekny prezent - wlosy nadwislanohollywoodzkie.
Usciskow urodzinowych moc z ksiezycowego Paryza!
Jozek

29 stycznia 2009 20:29 | Małgorzata

A to, że "Zielona lipka", pewnie, że znam (dzięki Bogusiu). Oczywiście to tekst Agnieszki Osieckiej! Bardzo lubię i znam z wykonania S. Krajewskiego ("Strofki na gitarę"), nie wiedziałam, że p. Irena też to śpiewa. Jak tak, to już zabieram sie za poszukiwania tej wersji.
Pozdrawiam.

29 stycznia 2009 20:06 | Ania D.

100 LAT 100 LAT 100 LAT 100 LAT NIECHAJ ŻYJE NAM - AGNIESZKA P.

Agnieszko Dla Ciebie Bukiet Najpiękniejszych Życzeń: Zdrowia, Szczęścia, Miłości, Słoneczka Wesołego, Radości z Małych Rzeczy i Wytrwałości w Czynieniu Wielkich Rzeczy Dla Naszej Gwiazdy.

29 stycznia 2009 19:40 | jozek

rozowy........................

Arturek, ja ciagle mysle, ze kiedys Wam go w koncu postawie!!!!!!!!!!!! Basia F jest mi swiadkiem. Basiu wyslij Arturowi co Ci kiedys napisalem. Pije za nasze wesole rozowe spotkanie. Wierze, ze nie trzeba bedzie dlugo czekac i zadne "przeszkody niewiescie "nie stana na drodze. troche zagmatwalem, Basia, jak zwykle odgmatwa. Usciskow moc. J

29 stycznia 2009 19:14 | Irena S.

Urodziny

Agnieszko, dużo zdrowia, ciepła i radości na każdy dzień oraz satysfakcji z wszelkich poczynań. Niech spełnią się wszystkie marzenia.

29 stycznia 2009 19:06 | Basia W

STO LAT Agnieszko !!!

Witam wszystkich.
Agnieszko, czytając poniższe wpisy dowiedziałam się właśnie, że dziś Twoje Urodziny.
Przyjmij proszę od całej naszej trójki najszczersze życzenia, aby spełniły Ci się wszystkie marzenia i te małe, i te duże.
Wszystkiego naj.................
Ja także bardzo lubię piosenkę "Beatlemania story". "Zielona Lipka", bo chyba taki jest tytuł tej piosenki, chociaż nie jestem pewna, jest bardzo piekna. Tekst jest pani Agnieszki Osieckiej z muzyką pana Seweryna Krajewskiego. Można jej słuchać bez końca, podobnie jak nowej płyty pani Irenki.
Zachęcam wszystkich do oddawania głosów na naszą Parę, czyli panią Irenkę i pana Michała. Para nr 7.
Już niewiele czasu nam zostało.
Pozdrawiam serdecznie panią Irenkę oraz wszystkich miłych bywalców tej strony.

29 stycznia 2009 17:01 | Daniela

WSZYSTKIEGO DOBREGO AGNIESZKO

Ja tez przesyłam Ci życzenia Urodzinowe i tez chcę kawałek tortu a kawę sama sobie zrobię.Agnieszko rób jak najdłużej to co robisz dla naszej Gwiazdy no i dużo zdrówka Ci życzę i...................

29 stycznia 2009 15:49 | Małgorzata

A i oczywiście piszę się na Opolskie Spotkanie, przy okazji Festiwalu i przy każdej innej okazji:)

29 stycznia 2009 15:48 | Małgorzata

Ja za to nie znam "Lipki", ale chętnie poznam. Rzeczywiście tych świetnych piosenek jest sporo, jak chociażby przewrotna "Mam temat na życie" i utwory z nowej płyty, które po prostu zachwycają.
P. Agnieszko - serdeczne życzenia Urodzinowe, niech się spełnia, co wymarzone!
Miłego dnia.

29 stycznia 2009 15:22 |

HERBATKA Z ??

Moniko nie wiem czy Ty dorzuciłaś jakiś magnez do tej herbaty? Monika jesteś dobry duszek z tą herbatką naprawde...Zobacz jak przyciągnęła tu wszystkich! Polecam od siebie herbatkę z prądem... taki grzaniec. Naprawde dobra na wygrzanie w czasie grypki i ataku innych paskudnych przeziebień...Fajnie , że przestało tu pachnieć ciszą i znow jest gwarno.

29 stycznia 2009 15:04 | Fani Ireny

100 lat dla menedzerki Agnieszki P. !!!!!!!!!!!!


29 stycznia 2009 12:59 | Sylwia

W ten urodzinowy dzień - Naj Naj wspanialszej Pani menadżer, wznieśmy toast za jej zdrowie i zjedzmy ten ogromny tort, aby życie jubilatki upływało w samych słodkościach…
Tobie Agusiu odśpiewamy. życzenia wesoło by usłyszeli - wszyscy wokoło!
Sto lat! Sto lat! i wszystkiego naj naj naj …..

Do bukietu kwiatów dokładam swoje esemesiki

29 stycznia 2009 12:41 | Bogusia L

miało być,że brakuje mi wpisów ...Joanny,Grażyny S,Marcina,Igora,Dzidka,Krzysztofai Magdy,Pawła W,Ewy ze Śremu,Basi W oj pewnie kogoś zapomniałam...

29 stycznia 2009 12:26 | Bogusia L

Bardzo ale to bardzo się cieszę widząc wpisy Jozka,Juergena,IrenyS i innych.....Joanny,GrażynyS,Marcina,Igora....
Artur ja tego torta "upieklam" dobrze.......nie spóżnionego.....
Kawę zostawiam bo Monika pewnie gra z synkiem...

29 stycznia 2009 12:09 | ARTUR

Józek.........i tak wszyscy pamietają o obiecanym różowym szampanie.... :)

Miło,że jesteście,że żyjecie i czujecie się dobrze.Moniko dobry pomysł z tym opolskim spotkaniem. No to czestujmy się tym wielkim spóznionym troche tortem dla Agi od Bogusi (nawet jeśli malkonteci bądą znowu się niepokoić)...i miłego dnia. Sms też dzis wyślę :) !

29 stycznia 2009 11:30 | Bogusia L

STO LAT dla Agnieszki

………… ( …… ( ……( …… (
…………… () --- () --- () --- ()
…………… || -— || — || — ||
………… .{*~*~*~*~*~*~*}
………@@@@@@@@@@@@@
…… { ~*~*~*~****~*~*~*~ }
… . @@@@@@@@@@@@@@@
… .{*~*~*~* 100 LAT;;; *~*~*~*}
…{ *~*~ * 100 LAT 100 LAT ~*~* }
…{ ~*~*~*~*~*~ *~*~*~*~*~ }
…@@@@@@@@@@@@@@@@@
……………… … )---------(
………… ____ ,-----------, ___
…… … /____"** .**.****_____________
*”˜˜”*°•._˜”*°••°*”˜_.•*”˜˜”*°•. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN .
Agusiu kochana zostawiam dla wszystkich "wirtualnego" torta,którego "upiekłam" dla NASZEJ KOCHANEJ JUBILATKI AGNIESZKI P,najlepszej menago........niech Cię już te choroby opuszczą razem z tym "wirusem" .żyj nam dlugo i szczęsliwie.Niech zawsze otaczają Cię dobrzy i przyjażni ludzie.
Myślę,ze "najlepszym" prezentem w tym szczegolnym dniu dla Agnieszki będzie bukiet "kwiatów" złożonych przez wysłanie każdego z fanów Ireny Jarockiej chociaż po 3 sms-ki na Pare Roku......
Pozdrawiam i znikam dalej do pracy.Miłego dnia.
Kawę niech poda Monika.

29 stycznia 2009 10:26 | Monika

Owocobranie i grzybobranie

Witajcie wszyscy.Owocobranie trwa do soboty,więc zbierajmy jeszcze jabłka,koszy może być kilka...
Ktoś z was pamięta z dzieciństwa grę planszową Grzybobranie?Bardzo ją lubiłam,teraz też mam do niej sentyment,gry gram z synem i chrześniakami.
ARTUR wspomniałeś o piosence Haliny Frąckowiak,popieram,pasowałaby do Beatelmanii jak ulał.Beatelmanii nie można wysłuchać tylko raz,jest taka dynamiczna.
Jak miło czytać wasze wpisy,robi się światowo w Kawiarence,a krzeseł chyba nigdy nie zabraknie,zawsze można dostawić dodatkowe.
Maciek marzę o weekendzie Irenowców,ale na razie pozostają nam wirtualne smakołyki.
Spotkanie przy okazji Festiwalu Opolskiego w tym roku to byłoby to!

29 stycznia 2009 09:58 | jozek

Jestem, skoro i Wy wrociliscie.Juergen, ale zbieg! Bylem na romanistyce w Krakowie z Sylwia Soszynska, siostra Twojego szefa.Swietna Dziewczyna. Znala dobrze francuski bo chodzila do szkoly francuskiej w Maroku. Nie mogla poradzic sobie z rosyjskim, wtedy waznym przedmiotem na tym kierunku!!!! Niejaka prof Horowicz tak jej dopiekla, ze biedna Sylwie musiala zrezygnowac ze studiow. Takie to byly czasy. Wyszla za Jana Pawluskiewicza i byli malownicza para w krakowskim swiecie bohemy intelogenckiej. Jan gral z Grechuta. Mnie ten rosyjski teraz sie przydaje. Mam klientki z Rosji przystrojone w brylantowe kolie za jedyne....175 000 euro. Zabawiam je moja znajomoscia rosyjskiej poezji. Kiedys bylo to moje hobby
No i jak drogi nasze sie przeplataja. Szkoda, ze na tych drogach nie jestesmy w jednym czasie.
Choc, malo brakowalo!!!!
Pozdrawiam Was, bawcie sie dobrze w karnawale!!! J

29 stycznia 2009 00:08 | juergen

Miejse dla wszystkich

... podobno Artur, zabieralem tu miejsce innym (?), chociaz ta "nowa"strona naszej Ireny ma taki luxus, ze miejsca wystarczy dla kazdego, w kolejce do wpisu nie trzeba sie ustawiac. Ale co tam...
Przy dzwiekach wlasnie "Beatlmania story" wybywalem z PRL-u, zdazylem sie tylko samym poczatkiem jej ogromnego pozniej sukcesu nacieszyc. Nagralem ja sobie wtedy na kasecie i puszczalem na okraglo w Inter-Fragrances, i nie tak cicho, bo moj szef W.Soszynski, otwieral drzwi swojego biura, nic nie mowil, tylko krecil nadgarstkiem, co znaczylo, ze mam przyciszyc, albo wyciagano mi kabel z gniazdka. Wszyscy w biurze zapoznali sie dosyc predko z "Beatlemania", bo nie mieli innego wyjscia;-) Duzo pozniej, po latych, juz w necie, napotkalem na zdjecia prasowe Ireny i Doroty Soszynskiej, ale to juz nie byly "moje czasy", ale mile wspomnienia pozostaly. Pozdrawiam.

28 stycznia 2009 23:28 | ARTUR

Hi Juergen...

Mnie też miło,że widzę tu miłych fanów...Nie można dac się zwariować i ustępowac miejsca jakimś zadymiarzom.Przecież oni i tak będą zawsze szukac pretekstu aby zamanifestowac swoją "krzywdę"....a co w zamian mają do zaoferowania? to chyba już wiemy...hehe. Zagłosowałem na Srebrne jabłko dla Ireny i Michała...może uda się fanom i innym Ich obdarować tym miłym wyróżnieniem? A gdzie Józek się zapodział?Pewnie robi na bóstwa kolejne wymagajace klientki z Europy i świata...?

28 stycznia 2009 23:19 | juergen

Hallo Artur, jak to milo Cie tu widziec, innych milych Znajomkow naturalnie tez;-)

28 stycznia 2009 23:06 | ARTUR

wieczornie na moment...

A ja nie przepadam za tekstem "Stare łzy" choc Osiecka bardzo lubię.Nie wiem czy spiewana przez Irenę "Lipka" tez jest z tekstem Osieckiej?..bo ta piosenka bardzo jest miła w słuchaniu i tekst jest OK. Jak "Beatlemania" królowała na listach przebojów i na tlelewizyjnej LP (przez wiele miesięcy na pierwszym miejscu)..to równoczesnie H>Fr`ackowiak nagrała kompozycje J.Kukulskiego "Tin Pan Alley"...i zawsze żałowałem,że to nie Irena zaspiewała ten super utwór...byłaby świetnym dopełnieniem do tej pierwszej... Jeszcze z kompozycji J.Kukulskiego bardzo podoba mi się piosenka "Witaj w sercu"...no i ostatnia z tekstem naszej Edytki "Przepraszam Cię". W ogóle J.Kukulski jest z najwyzszej pólki kompozytorów w Polsce i bardzo dobrze,że komponuje dla Ireny od lat.

28 stycznia 2009 20:58 | Irena S.

Koncert

Masz rację, Bogusiu, bardzo się cieszę z koncertu Irenki w Tarnowie i już odliczam dni - pozdrawiam Cię również.
Mam nadzieję, że spotkam się przy okazji z paroma osobami - Ania D. zapowiedziała swój przyjazd. Póki co pozostają piosenki i .... głosowania.
Pozdrawiam bardzo serdecznie P. Irenkę, Agnieszkę i wszystkie Dobre Duszki odwiedzające tę stronę.

28 stycznia 2009 20:25 | Maciek - Freiburg

Beatlemania story ile to juz lat....No wlasnie!

Podzielam zdanie Malgorzaty a'propos Beatlemania story i 'Stare lzy'. Swietny tekst, jeden z wielu, jakie w swojej skarbnicy miala Pani Agnieszka. Bardzo lubie piosenki slawetnego'tandemu' Seweryn Krajewski i Agnieszka Osiecka. Ta z kolei - skomponowana przed laty przez Pana Kukulskiego. Oba utwory wcale sie nie starzeja, nadal sprawiaja wrazenie mowiac tu w przenosni - 'swiezych hitow' i na dobra sprawe nie potrzebuja nowych aranzacji. Beatlemania... byla na listach przebojow kiedy jachodzilem jeszcze do jednej z ostatnich klas szkoly podstawowej. Gdy zaczeto ja emitowac w radio choc bylo to oczywiste - trudno bylo mi dopasowac ja do stylu Ireny Jarockiej, bowiem sama Pani Irena kojarzyla mi sie z utworami 'spokojniejszymi'. Tamta plyta byla dla mnie i mysle ze i takze dla innych sluchaczy swego rodzaju 'novum', bo byla inna niz poprzednie. Zreszta co tu duzo mowic - kazda kolejna plyta nagrana przez Pania Irene byla inna...I to jest w tym wszystkim fajne. Mam mysle dosc 'zdrowe' podejscie do sprawy. Sentymentem darze wiele piosenek; sa takie, ktore poprostu kocham i staly sie one towarzyszkami mojego zycia i beda ze mna do mego konca i jeszcze dluzej ( :-) ), sa i te, ktorych slucham rzadziej. Kazda piosenka ma swoja historie bardziej lub mniej naznaczona zarowno dla Pani Ireny jak i dla nas - Jej odbiorcow. Tak tez jest z refleksyjnymi 'Stare lzy', czy Beatlemania...Chetnie po nie i wiele innych - siegam!!!

28 stycznia 2009 20:20 |

TAK TO PRAWDA USUWANE SA WPISY TEMATYCZNE TAKZE. SZKODA ZE TU DEMOKRACJA NIE OBOWIZUJE

28 stycznia 2009 20:18 | Daniela

......już po grypie

Do mnie też grypka zawitała,nie byłam dla niej zbyt miła i po 3 dniach się wyniosła.W Gdańsku szaro buro i ponuro,ale nie podajemy się pogodzie i nastrojom. Realny miód cytryna i inne uzdrawiające i poprawiające nastroj trunki plus wirtualne ciasta i jakoś da się przetrzymać te pochmurne dni.
Ja tez sporo jabłuszek do koszyka dołożyłam i jak ostatnio wkładałam to już widziałam błysk złotego.Jest dobrze,a będzie jeszcze lepiej.Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych owocobraniem.

28 stycznia 2009 19:19 | Małgorzata

Bogusiu dzięki za miłe słowa, zatem jestem:)
Ja starsze piosenki Ireny Jarockiej dopiero odkrywam, ale z pewnością to, co przyciąga mnie do tej piosenki, to refleksyjność, świetne teksty zmuszające do zadumy, a co za tym idzie-do kolejnego odsłuchania, a także dopracowanie piosenki od pierwszego do ostatniego dźwięku - tak muzyczna elegancja.
Ze względu na mój sentyment do Osieckiej, uwielbiam "Stare łzy", bo jest w nim sedno poezji Osieckiej. Jest dziewczyna, jest mężczyzna, który dowartościowuje (i akceptuje) bohaterkę po przejściach, jest chwila czyli to życie "na wietrze" i "zielony czas", który musi się prześnić, bo dziewczyna musi iść dalej i szukać nowego szczęścia u boku kolejnego mężczyzny.
A "Beatlemanię" cenię bardzo, bo mimo, że tyle to już lat, to dla mnie trwa nadal. Beatlesi mają zupełnie osobne, szczególne miejsce w "mojej" muzyce. Nie wiem kiedy uda mi sie ogarnąć, chociaż pobieżnie, cały dorobek ich jako zespołu i każdego z osobna, bo każdy z Beatlesów nagrał też mnóstwo solowego materiału. Ale staram się.
W każdym razie do piosenki p. Ireny wracam często. To tej i do innych z nie mniejszą przyjemnością.
Pozdrawiam p. Irenę, Agnieszkę, obie Basie, Bogusię i Artura szczególnie, a także wszystkich fanów p. Ireny.
Miłego wieczoru!

28 stycznia 2009 18:22 | Maciek - Freiburg

Zapomnialem o jednym...

Duzo zdrowia zycze wszystkim dotknietym przeziebieniami i ciepla herbatke z miodem i duza doza cytryny polecam! ;-)
Maciek

28 stycznia 2009 18:14 | Maciek - Freiburg

Wracam na przyslowiowe juz ciastko i kawe...

Witajcie Ludki Drogie,

Wreszcie jestem - brakowalo mi ostatnio czasu, aby do Was dolaczyc. Przyczyna - powszechnie znana w Europie - grypa, infekcje wirusowe itp. - czyli co tu robic, aby sie nie dac?!. Pol mojego oddzialu 'padlo' ofiara roznych bakcyli, a ja juz zupelnie nie wiem jak szukac zastepstw. Grafik dyzurow wyglada w ten sposob, ze juz w ogole nie wyglada - tzn. nie wiadomo kto pracuje, a kto jest chory. Jezeli wiec niebawem uslyszycie o jakims zamieszaniu w Niemczech spowodowanym przez Polaka. to bedzie znaczylo, ze chodzi o mnie.... ;-) Hehe... Ok - teraz na powaznie!
Ja osobiscie czuje sie dobrze i mam nadzieje, ze i Wy w Polsce i w dalekim swiecie czujecie sie dobrze. Ciesze sie ze znowu moge 'Was poczytac', nadrobic zaleglosci w news'ach :-) Co do czata, to nie mam ostatnio szczescia do piatkow, ale w najblizszy postaram sie nie zawiesc.
Tak i oto kolejne rozstrzygniecie waznego plebiscytu juz zapasem. Szanse mamy duza i jak to zwykle sie mawia - wiele zalezy od nas wszystkich. Jak kazdy, mieszkajacy zagranica zamowilem SMSy tam, gdzie bylo to mozliwe i pewne, ze moja prosba zostanie zrealizowana. Interesuje mnie, jak wygladaja aktualne rankingi, wiecie moze cos na ten temat? Jeszcze chwile i kolejne emocje zaczna siegac zenitu!!!
Jak juz wczesniej wspomniano w KG spadla troszke frekwencja. Mam nadzieje, ze jest to sytuacja przejsciowa spowodowana chwilowa grypowo-infekcyjna niedomoga. Szkoda, ze od czasu pojawiaja sie nie najbardziej sympatyczne wpisy. No ale coz.... Najwazniejsze, ze sa osoby, ktore potrafia sie w stosowny sposob komunikowac i nikt i nic tego nie zaburzy. Tez jestem ciekaw co u Dzidka, Jürgena, Jozka, Renatki....Odzywajcie sie prosze!!!Jest jednak cos co nas naprawde nie opuszcza, co jest tutaj zawsze... TEN WSTRETNY, PASKUDNY WIRUS - SPAM! Co to za jeden?Jedno jest pewne - on sie nie poddaje....
Radosnych chwil nadchodzi czas. Pewnie juz zastanawiacie sie jak dotrzec na najblizsze koncerty Pani Ireny. Fajnie! Tez juz powoli probuje wszystko tak poustawiac, aby w jakiejs mierze moc w tym uczestniczyc. Te wszystkie rozlane szampany, juz czesciowo nadgryzione ciastka, serniki i herbatki - wreszcie musimy to razem zrealizowac. Koniec z wirtualnymi slodkosciami! Juz teraz na to sie ciesze. A poki co wierze, ze licznie spotkamy sie na piatkowym czacie! Zatem do zobaczenia, przeczytania itp.

Pozdrawiam Was wszystkich!!!
Milego wieczoru!!! Maciek

28 stycznia 2009 17:52 | Monika

Sernik

Biorę kawałek sernika od Sylwii,dzięki,będę miała dużo energii do wysyłania esemesów na Parę Roku.Musi się udać!
Pozdro dla wielbicieli pani Ireny z Krakowa,Olsztyna,Warszawy,Bydgoszczy,Chełmna,Płocka,Śremu,Wrześni,Środy Wlk,Freiburga,Opola,Przemyśla,Tarnowa i innych miejsc w Polsce i na świecie.Co u was?Wieczorna kawa i herbata,sernik Sylwii,czekają,zapraszamy.
Pani Ireno co w Teksasie,czy będzie Pani w piątek na czacie?

28 stycznia 2009 15:40 | Ania D.

Promocja Ireny Jarockiej w PKP

Sorry wyleciał mi podpis. Ja też nie mogę doczekać się koncertu w Tarnowie.

28 stycznia 2009 14:36 | ARTUR

pozdro z pracy...

Z Beatlemanią mam podobne przygody.Poza tym wg mnie" Beatlemania story" to jeden z najwiekszych przebojów Ireny ,który podoba się zawsze.Przydałaby sie nowa wersja z dyskotekowym aranżem...to byłby z powrotem hit clubowy.Niedawno słyszałem w takiej "dansowej" wersji ten przebój śpiewany przez jakiś zespół weselny i brzmiał superowo.Na wybrzeżu też te przeróbki latem rozbrzmiewały b.czesto. Bogusiu ja jeszcze sie trzymam...choc wszyscy na około chorzy.Pozdrawiam obecnych i się oddalam.

28 stycznia 2009 14:24 |

Hejka Moniko i dziekuję za herbatkę. W Jarosławiu deszczowo, śniegowo i mglisto. Chciałabym się podzielić z Wami takim trochę zabawnym zdarzeniem. Ostatnio jadąc pociągiem słuchałam sobie na komórce przez słuchawki piosenek m.in. Beatlemania Story i nagle widze, że w rzędzie obok facet prawie tańczy. Pierwsze co pomyslałam to, że coś z nim nie tak. Przecież w pociągu jedynie słychać monotonny stukot kół. Po chwili jednak zorientowałam się, że to ja tak głośno mam nastawioną komórkę, że słychać to na zewnątrz. Facet mówił po ukraińsku więc i tam Nasza Gwiazda się podoba. Pozdrawiam wszystkie dobre duszki zaglądające na tą stronę.