6 listopada 2008 21:24 | Maciek - Freiburg

Witajcie Drogie Ludki!Ameryka po wyborach, a Polska przed promocja nowej plyty Ireny Jarockiej...Tak! Jest fajnie! Z tego co tu mozna przeczytac do EMPiku zawita wielu fanow. Wielu z Was jest juz w drodze do Warszawy albo juz siedzi na przyslowiowych walizkach... Emocje rosna!Bedzie jeszcze cieplej, tymbardziej, ze tajemnica jest to jaki charakter przybierze spotkanie promocyjne. Mowi sie, ze bedzie wiele atrakcji i niespodzianek. Tego wszystkim uczestnikom warszawskiego spotkania z Pania Irena najserdeczniej zycze ;-) Pozdrawiam serdecznie! Maciek

6 listopada 2008 20:55 | nowa strona

To dopiero dwa miesiące a już tyle się tutaj wydarzyło.

6 listopada 2008 20:52 | Małgorzata

Witajcie,
Moniko czuję sie troszkę lepiej, mam nadzieję, że jutro odżyję.
Rozmawiałam dzisiaj z Bogusią i szykuję się do Warszawy (najwyżej jak będę sie czuła średnio to wcześniej pojadę). Nie mogę się doczekać spotkania z Wami: Arturem, którego znam i wszystkimi świetnymi osobami, które znam tylko z wpisów.
Pozdrawiam.

6 listopada 2008 19:40 | Monika

Miłego wieczoru wszystkim,miejmy nadzieję,że w sobotę będziemy cieszyć się z wielu rzeczy,także z obecności naszej ulubionej piosenki na lp3.
Dla mnie to sobotnie popołudnie w Empiku będzie szczególne,to tam po raz pierwszy na żywo rok temu usłyszałam naszą Gwiazdę.
Małgosiu jak zdrówko?Trzymaj się cieplutko.

6 listopada 2008 15:34 | LPMN

Fani kochani musimy utrzymac PIRWSZĄ pozycję "Małych rzeczy" w ten piątek! Chyba nikt sobie już nie może wyobrazic aby na premierę tej cudownej płyty mogło być inaczej?. Głosujmy ,logujmy się jeśli jeszcze ktoś tego nie zrobił,zachęcajmy innych zyczliwych znajomych itp.

6 listopada 2008 14:33 | Sylwia S.

No od wczoraj jest juz lepiej z głosowaniem na listach - ale to wciąż mało ..... kto jeszcze nie zagłosował ma czas do jutra. Taka "mała rzecz" - głosowanie, a ile może sprawić radości szczególnie gdy efekt tego jest widoczny na listach.
W sobotę premiera płyty w Warszawie - to dopiero wydarzenie! Zróbmy wszystko, żeby ten wyjątkowy dzień był jeszcze bardziej radosny. GŁOSUJMY i piszmy meile na wszystkie rozgłośnie.......
Basiu wierzę, że uda się nam przebić na liście trójki i wszystkich innych też.
Pozdrawiam bardzo gorąco Panią Irenkę , Agnieszkę i wszystkich zaglądających tu na stronę

6 listopada 2008 08:27 | Bogusia L

Juergen to masz to co ja i wielu z nas piszacych i "zerkających" tu codziennie.....kierunek Warszawa......Empik
Znikam pod parasolem do pracy.
Pozdrawiam Irenkę,Agnieszkę i wszystkich odwiedzających tą stronkę.

6 listopada 2008 08:10 | juergen

...zdazylem jeszcze na szybko poglosowac, mysle ze do soboty bedziemy nie tylko My, ale i "Male rzeczy" blyszczec wszedzie, gdzie sie tylko da. Dochodzimy teraz razem na szczyt takiej gory, ktora wspolnie usypalismy nie tylko dla malych, ale i dla wielkich rzeczy;-)
Pani Irenie gratuluje nowego Prezydenta;-)
A teraz patrze juz w strone Warszawy...

6 listopada 2008 08:04 | juergen

5 listopada 2008 21:21 | Basia F

Zbliżamy się do decydującego dnia naszych wzmagań na listach przebojów. Ze "złotymi przebojami" poradziliśmy sobie rewelacyjnie i mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas uda się nam tę lokatę utrzymać. Jeśli chodzi o pozostałe notowania, to efekty są różne.Mamy jeszcze trochę czasu, aby podnieść pozycję "Małych rzeczy" w innych rozgłośniach. Dotyczy to również Trójki, gdzie nasza piosenka jest w propozycjach.Warto więc pomóc jej wejść na listę i możemy to zrobić pisząc maile na adres: lp3@polskieradio.pl
Życzę wytrwałości i do miłego spotkania już w najbliższą sobotę.

5 listopada 2008 21:02 | FanekO

OOOOOOOOO ale tu dużo fanklubowiczów przybyło!!!!!!!!Zdecydowanie lepiej teraz wygląda KG z nowymi ludzmi.Ekstra że coraz więcej nas tu jest.Głosujmy i popierajmy co piękne!!!!!!!!!!!

5 listopada 2008 19:09 | Daniela

Dawno nie wpisywałam się to prawda,ale zapewniam że z obowiązku głosowania wywiązuję się w 100% Do zobaczenia za kilka dni.

5 listopada 2008 18:07 | Małgorzata

Ja akurat pracuję w Strzelcach Opolskich! Jak to się czasami układa...Ogromne dzięki za herbatę-przyda się jak nigdy.
Również głosuję na p. Irenę i serdecznie pozdrawiam i Ją i wszystkich Tutejszych.

5 listopada 2008 16:35 |

Tam piosenka wchodzi bardzo łatwo .Można się też pewnie wpisać.

5 listopada 2008 15:38 | Monika

Tu też można ocenić i dodac swój komentarz.
Małgorzato Strzelce Opolskie wpisuję w rubryce miejsce urodzenia,ale moja rodzina pochodzi z innego rejonu kraju.
Herbatę malinową parzę dla Ciebie,dobra na przeziębienie.

5 listopada 2008 14:53 | Kama

Arturze,już pisząc moją poranną notatkę wiedziałam,że się na pewno odezwiesz .
Cóz pożyjemy,zobaczymy.....Zobaczymy jak Obama sobie poradzi.Nie chcę wdawać się tu w dyskusję polityczną bo to i nie miejsce i nie czas. Widać Arturze ,że dużo nas dzieli. Powoli zaczynamy się jednak wszyscy tu lepiej poznawać. Z tobą dzieli mnie osobiście bardzo dużo,ale łączy jedno -osoba Ireny Jarockiej.I jak widać zawsze znajdzie się coś co łączy ludzi!!!! Patrzcie jaki pozytyw!!!!To jest prawdziwy sukces Ireny. Pozdrawiam!

5 listopada 2008 13:39 | ARTUR

Bogusia jak zwykle pilnuje i jak zwykle ma racje...z pustego i.... Jutro ostatni dzień do głosowania w tym tygodniu na lsite Marka Niedzwieckiego.Warto o tym pamietać i o innych listach też.Zaraz to zrobię. PS...Kamo. Stany Zjednoczone zawsze były,są i zapewnie jeszcze długo będą JEDYNYM supermocarstwem na tym globie.To dlatego są "żandarmem" świata.To dzieki ich "imperializmowi" jak to nazwałaś, Europa cieszy się, najdłuższym w swojej historii, pokojem. Sama nie potrafiła nawet poradzic sobie z mikrokonfliktem na Bałkanach.Pamiętasz? Ja tam bardzo chcę aby nadal na świecie panował ten amerykański "imperializm" i tego przede wszystkim życzę Europie,która coraz bardziej mimo,że pozornie się jednoczy to się rozpada...moralnie też.O tarczę się nie martwię bo będzie!To jest w interesie i Stanów i naszym! Jednego można być pewnym.... na Kremlu dziś albo niedługo wydadzą wielki bal z wielkiej radości...hehe OK.Ameryka przeżyła juz nie jedno więc...pozyjemy ,zobaczymy. Miłego dnia.Kawę zostawiam..troche juz ostygła :)

5 listopada 2008 11:19 | Bogusia L

Radio Podlasie-3 miejsce
Atut-1 miejsce
Bartoszyce tylko 10 głosow przez 2 dni....
Wiertzne radio- 27 głosów
Znad Wilii- 5 miejsc
Centrum- 7 miejsce
Złote Przeboje - 1 miejsce
Radio Rytm brak aktualnych wynikow,choć było 1 i 2 miejsce.....
Dalej się nie mozemy przebić bo......
Miłego dnia wszystkim.

5 listopada 2008 11:16 | Małgorzata

Ja też cieszę się z wyniku wyborów, aczkolwiek nie spodziewałabym się rewolucyjnych zmian wraz z nastaniem nowego prezydenta.
Z mojej strony to też jest taka złudna wiara w inność ( a nuż czymś zaskoczy), ale widać po człowieku, że jest słaby i może przepaść w zmierzeniu się ze swoimi obietnicami to raz, a dwa z oczekiwaniami ludzi.
Ale zobaczymy...
Moniko, a skąd pochodzisz, jeśli mogę zapytać? Pozdrawiam.

5 listopada 2008 10:00 | Monika

Witajcie gratulacje dla nowego prezydenta i jego wyborców!Udanego dnia,dzbanek białej herbaty Wam zostawiam,skoro Małe rzeczy polecą do Białego Domu...
Mam ostatnio dużo pracy i kłopoty z netem,ale to co trzeba robię,to dla mnie wielka przyjemność.
Małgorzato dużo zdrówka,urodziłam się i kilka lat spędziłam w twojej okolicy...
Pani Ireno ślicznie Pani wyglądała wczoraj w tv,jak zawsze Królowa Elegancji.

5 listopada 2008 09:52 | Kama

Dobrze,że wygrał Obama -jest to jakaś nadzieja na zmianę imperialistycznego wizerunku Ameryki. Mc.Cain tej nadziei nie dawał w ogóle.Mam nadzieję,że ta amerykańska demokracja pozwoli mu jednak na jakieś konkretne ruchy, które zmienią szczególnie politykę zagraniczną USA. Dla Polski mam nadzieje na zarzucenie planów dotyczących tarczy antyrakietowej.A nadzieja to nie jest matka głupich....mam nadzieję!

5 listopada 2008 09:19 | Małgorzata

Jak patrzę na McCaina, to przypomina mi seniora rodu z amerykańskich tasiemców.
Obydwaj (McCain i Obama) są medialnie napompowani do granic sztuczności.
Ale "Małe rzeczy" jednak polecą do Białego Domu.
Miłego dnia!

5 listopada 2008 06:46 | antonow

Jurgen, Clinton tez byl bardzo sympatycznym, rownym gosciem :-)

4 listopada 2008 23:14 | ARTUR

Juegenie do las Vegas ie dotarłem tym razem..tylko Miasto Aniołów i SanDiego. Obama może jest i sympatyczny ale to bedzie katastrofa dla Ameryki...zobaczysz. No ale i z Obamą poradzi sobie ta demokracja..spoko.

4 listopada 2008 22:53 | juergen

...co sie z naszym Viva Las Vegas-Arturem dzieje, po czyjej stronie Ty jestes?! Widzialem i slyszalem Obama w Berlinie, jest niesamowicie sympatyczny i potrzebny. Chyba chcesz Artur, aby" Male rzeczy & co" byly grane w Bialym Domu.;-) Jozek, pomocy!
www.businessmedianj.com/site/articles/a02.html

4 listopada 2008 22:30 | Małgorzata

To wyślemy mu Wiśniewskiego:)

4 listopada 2008 22:21 | ARTUR

A jak wygra Mc Cain????????? Czego mu szczerze zyczę :)

4 listopada 2008 22:00 | juergen

...moze juz za kilka godzin powedruje jeden egzemplarz "Malych rzeczy", sygnowany przez Irene dla nowego Prezydenta Mr Barack Obama, prosto do Bialego Domu;-) Ja jestem za!

4 listopada 2008 21:34 | Bogusia L

Dopiero teraz spokojnie mogę poczytać,głosowanie było rano...fani naprawdę trzeba ruszyc LP w Radio Markury i Radio Dla Ciebie.Na stronie www.dzidek.cal.pl jest wszystko pięknie wypisane i głosujmy bo "Małe rzeczy" spadają powoli na listach.
My już powoli szykujemy się na "podbój" stolicy...napewno tam spotkam się z przyjaciółkmi.....ok Małgorzato,zdrowiej i przyjeżdżaj.
Gdzie jest Monika,Lidka,Danvia itd?
Miłego wieczorku wszystkim,ciekawe recenzje Kamy i Oli o nowej CD Ireny.Brawo.

4 listopada 2008 21:27 | Małgorzata

Tak Olu okładka, jest świetna. Synchronia i harmonia zmysłów: wzroku, dotyku i na dodatek (dobrego) smaku.

4 listopada 2008 21:21 | Małgorzata

Witam wieczornie.
W Opolu mgła, można sie zgubić.
Bogusiu w sprawie soboty zadzwonię w czwartek. Planowałam dzisiaj, ale muszę poczekać ze względu na przeziębienie które mnie dość mocno trzyma. Jednak bardzo chcę jechać i liczę, że się uda.
Nowa płyta p. Ireny zachwyca wciąż i wciąż.
Pozdrawiam.

4 listopada 2008 21:19 | Ola

Witam. Chciałam się z wami podzielić na gorąco pierwszymi wrażeniami dotyczącymi płyty "Małe rzeczy". Pierwsze , co rzuciło mi się w oczy, to eleganckie pudełko i niezwykłej urody książeczka , której pastelowe barwy, jak się póżniej przekonałam, doskonale odzwierciedlają nastrój muzyki zapisanej na płycie. Ta książeczka - prawdziwy klejnocik - to jednak tylko zaproszenie do prawdziwego skarbca... Niemal wszystkie piosenki tej płyty to prawdziwe perełki: piękna muzyka, niebanalne teksty, świetne wykonanie, doskonała aranżacja. Irena Jarocka znana nam od tylu lat brzmi na tej płycie zaskakująco świeżo. Jak śpiewa w jednej ze swoich piosenek , jest ciągle "taka sama", a jednak ciągle zaskakuje nawet nas - swoich wieloletnich wielbicieli. Gdybym miała jednym słowem scharakteryzować tę płytę , byłoby to słowo harmonia! Tak wspaniale zgrały się tam wszystkie elementy.Ta płyta jest całością i to wyjątkowo spójną. Nie ma na niej przypadkowych piosenek. Brzmienie zespołu muzycznego ( sekcja rytmiczna i rewelacyjne gitary)sprawia, że ta płyta porywa jak "fala". Nagrane w nowej konwencji "Kawiarenki" oraz rozkołysane "Jednodniowe obietnice" także świetnie brzmią i pasują do całości. Nie chciałabym zbyt pochopnie wyróżniać szczególnie żadnej z piosenek, bo naprawdę każda z nich ma w sobie to coś , co sprawia, że chce się jej posłuchać jeszcze nie raz , ale tak na dzisiaj moje ulubione utwory z tej płyty to "C'est fini" - doskonałe od już pierwszego dźwięku gitary( no i ten tekst!) oraz "Fala" a także ... wszystkie pozostałe. Gratuluję wszystkim , którzy przyczynili się do powstania tych wielkich "Małych rzeczy". Życzę platyny!

4 listopada 2008 20:36 | Ola

4 listopada 2008 19:01 | Gość

bardzo ciekawa recenzja kamy

4 listopada 2008 17:04 |

Ten piekny sukces na liscie Złote Przeboje czy też innych rozgłośniach nie jest dany raz na długi czas.Bez aktywności każdego fana i każdego życzliwego sympatyka, sukcesu nie da się utrzymać. Promocja tuż,tuż.

4 listopada 2008 14:56 |

W dzisiejszej "Rzeczpospolitej" polecam ciekawy wywiad z Panią Irenką, mówiący m.in. o tym czego nauczyła się od młodych muzyków oraz o deficycie elegancji i dobrego smaku.

4 listopada 2008 13:25 | CD

Bardzo fajne są te Wasze recenzje.Piszcie o swoich wrażeniach.

4 listopada 2008 09:00 | Kama

Nareszcie mogę dołaczyć do grona osób posiadających nową płytę.Wczoraj po raz pierwszy jej słuchałam i w ocenach 1-6 oceniam ją na 6 !!!!!!!!!!Bardzo udana płyta, z pięknymi piosenkami " z melodyjną muzyką i pięknym tekstem"- jak mówi Irena . Na każdym kroku widać na tej plycie starannośc rozpoczynając od eleganckiej książeczki po dopracowane, starannie dobrane piosenki , w których wszystko ze sobą współgra głos wokalistki, melodia , tekst, chórki/wielkie brawo dla K. Pysiak i pozostałych osób śpiewajacych w chórkach/,aranżacje/świetne!!!!!/.Teksty piosenek rzeczywiście są dobre w tym moje ulubione Jacka Cygana-Nie mijaj życie me -majstersztyk,Fala miłości -zresztą kto tak potrafi napisać: "Może byłam zbyt rozmowna, zbyt dosłowna , słowna zbyt"-niby proste , a genialne -to tylko potrafi J. Cygan.Dzielnie dotrzymuje mu kroku Edyta Warszawska-rzeczywiście bardzo fajny i zgrabny tekst " Małych rzeczy" czy "Jeszcze nie raz".Wszystkie piosenki są fajne,ale po pierwszym przesłuchaniu wyróżniam piosenki Seweryna Krajewskiego " Nie mijaj życie me""," Bądź mym aniołem", " C'est fini", J. Kukulskiego " Przepraszam Cię i " Fala milości",M. Nierubca" Jeszcze nie raz". Piosenka " No to co" rzeczywiście jest kandydatką na letni przebój a " To nie nasz błąd" na wielkie festiwalowe wykonanie.Bałam się o " Kawiarenki"/jak sama Irena mówi nagranie z 1976r tej piosenki jest doskonałe -więc jak te piosenkę zaśpiewać , zaaranżować inaczej żeby było też ciekawie? Wersja disco -polowa znana z poprzedniej płyty nie bardzo mi się podoba.A więc ostrożnie podchodzilam do tej nowej wersji-a tu niespodzianka bardzo mi się te nowe "Kawiarenki" podobają. Świetna bossa nova w ciekawej aranzacji!To samo z piosenką " Jednodniowe obietnice"nie lubilam nigdy tej piosenki, wydawala mi się taka " za ciężka" dla Ireny.Tymczasem nowa stylizacja muzyczna tej piosenki ożywila ją, ociepliła- ten "reagge-rytm"doskonale jest dobrany i jeszcze dołożone są świetne efekty specjalne-chce sie tego na nowo słuchać.Reasumując- płyta mi się po prostu podoba, będzie świetnym prezentem podchoinkowym dla wielu.Tak mi żal ,że takim również doskonałym prezentem będzie nowa książka o niezapomnianej , wspanialej Annie Jantar-mojej wielkiej idolce. Niestety tylko takie wspominkowe rzeczy o Annie mogą nas cieszyć, a tak chcialoby się nowej płyty, nowych programów, nowych wywiadów i zdjęc...ach tak strasznie szkoda....szkoda słów.Pani Ireno -gratuluję i czekam na piękny telewizyjny reczital z piosenkami z nowej płyty- myślę,że Agnieszka poradzi sobie z tym zadaniem!!!!!A na drugi singiel proponuję " Bądź mym aniolem" albo " Falę miłości"!Kurczę-ale się rozpisałam...miłego dnia wszystkim!I niech wygra Obama!!!!!

4 listopada 2008 07:07 | antonow

Troche zamieszam!
Teledysk do "Malych rzeczy" oglada sie bardzo przyjemnie. Jest zrrobiony profesjonalnie od strony technicznej, Irena wyglada swietnie, ale... to moglby byc teledysk do kazdej piosenki, albo reklamowka salonu kosmetycznego pani Jagi. Mozna bylo zrobic to inaczej?!

3 listopada 2008 20:26 | Ola

Pozdrawiam wszystkich z Ireną Jarocką na czele. Jutro wybory w USA. Podobnie jak nasza gwiazda trzymam kciuki za Baracka Obamę!