Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.
Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com
23 maja 2012 12:05 |
do Pana Michała
Panie Michale.
Ma Pan rację. Medale, odznaczenia nie są ważne. Liczy się pamięć i szacunek ludzi. Pani Irena może na pamięć i szacunek wielu, wielu ludzi liczyć. Ja Pani Ireny nie znałem, ale poznaję ją teraz i widzę Jej Piękno.
pozdrawiam Pana i Panią Monikę.
p.s codziennie jeżdżę do pracy, obok Cmentarza Powązkowskiego i spoglądam w kierunku Pani Ireny. Odwiedzam także Panią Irenę i chwilę modlitwy Jej poświęcam.
Tomasz z Wawy (zagadnałem do Pana w kościele przed msza św. w tydzien po pogrzebie Pani Ireny)
Ma Pan rację. Medale, odznaczenia nie są ważne. Liczy się pamięć i szacunek ludzi. Pani Irena może na pamięć i szacunek wielu, wielu ludzi liczyć. Ja Pani Ireny nie znałem, ale poznaję ją teraz i widzę Jej Piękno.
pozdrawiam Pana i Panią Monikę.
p.s codziennie jeżdżę do pracy, obok Cmentarza Powązkowskiego i spoglądam w kierunku Pani Ireny. Odwiedzam także Panią Irenę i chwilę modlitwy Jej poświęcam.
Tomasz z Wawy (zagadnałem do Pana w kościele przed msza św. w tydzien po pogrzebie Pani Ireny)
23 maja 2012 09:49 | Danusia I .
21.maj Dzień wspomnień i wzruszeń .
Witajcie
Ochłonęłam po pięknym Irenkowym poniedziałkowym dniu pełnym wspomnień i wzruszeń .
Wystawa poświęcona Irenie Jarockiej była tam gdzie I występowała dla fanów gdzie odbywały się liczne spotkania .
Piękne to były czasy .Wystawa jeszcze trwa do dziś godz 18 00
Poniedziałkowy dzień tez zostanie długo w pamięci .Miło było poznać nowych fanów
Chcę podziękować bardzo za liczne przybycie nowym i starszym fanom.
Którzy przyjechali z Piły, Nakła, Inowrocława ze Śremu z Bełchatowa z Chełmna ,
a także bydgoszczanom dzięki za przybycie i pomoc .
Po obejrzeniu wystawy przy podkładzie muzycznym piosenek Ireny Jarockiej .
wszyscy udaliśmy się na Msze Św za św. p. Ireny Jarockiej .
Byłiśmy sercem i myślami w tym czasie, którzy byli na Powązkach
i z pięknymi słowami " DOM NASZ DALEKO, SERCEM JESTEŚMY PRZY TOBIE- PRZYJACIELE"
Cały czas miało się wrażenie że gdzieś tam z góry z połonin niebieskich spogląda na nas Irenka i miło się uśmiecha.
Pozdrawiam serdecznie
Danusia
Ochłonęłam po pięknym Irenkowym poniedziałkowym dniu pełnym wspomnień i wzruszeń .
Wystawa poświęcona Irenie Jarockiej była tam gdzie I występowała dla fanów gdzie odbywały się liczne spotkania .
Piękne to były czasy .Wystawa jeszcze trwa do dziś godz 18 00
Poniedziałkowy dzień tez zostanie długo w pamięci .Miło było poznać nowych fanów
Chcę podziękować bardzo za liczne przybycie nowym i starszym fanom.
Którzy przyjechali z Piły, Nakła, Inowrocława ze Śremu z Bełchatowa z Chełmna ,
a także bydgoszczanom dzięki za przybycie i pomoc .
Po obejrzeniu wystawy przy podkładzie muzycznym piosenek Ireny Jarockiej .
wszyscy udaliśmy się na Msze Św za św. p. Ireny Jarockiej .
Byłiśmy sercem i myślami w tym czasie, którzy byli na Powązkach
i z pięknymi słowami " DOM NASZ DALEKO, SERCEM JESTEŚMY PRZY TOBIE- PRZYJACIELE"
Cały czas miało się wrażenie że gdzieś tam z góry z połonin niebieskich spogląda na nas Irenka i miło się uśmiecha.
Pozdrawiam serdecznie
Danusia
23 maja 2012 00:26 | angel97
Witajcie
"Motylek" na pierwszym miejscu przewagą jednego głosu ale zawsze trzeba teraz utrzymać tę pozycję. Odbiegając od tematu tak wiele osób napisało dzisiaj piękne teksty w tej KG. Płakałam dziś co najmniej trzy razy. Bardzo dziękuje wszystkim za to co tu piszecie. Jest to dla mnie bardzo ważne wiem że nie jestem sama w tym wielkim smutku .
Pozdrawiam Angelika
"Motylek" na pierwszym miejscu przewagą jednego głosu ale zawsze trzeba teraz utrzymać tę pozycję. Odbiegając od tematu tak wiele osób napisało dzisiaj piękne teksty w tej KG. Płakałam dziś co najmniej trzy razy. Bardzo dziękuje wszystkim za to co tu piszecie. Jest to dla mnie bardzo ważne wiem że nie jestem sama w tym wielkim smutku .
Pozdrawiam Angelika
23 maja 2012 00:08 | Joanna z Warszawy
22 maja
Witam Wszystkich serdecznie,
Tak się składało przynajmniej od dwu lat,że 22 maja były bardzo piękne koncerty Naszej Ireny.W 2010 roku był koncert w Rykach, gdzie z okazji "Dnia matki" Burmistrz tego miasta zaprosił Irenę Jarocką aby uświetniła ten dzień.
Był to czas powodzi i była obawa,że koncert się nie odbędzie, ale jak zwykle Irena była dobrej myśli i tym bardziej wszyscy się cieszyli.Pisałam tu wtedy o tym koncercie, który dla mnie był wyjątkowo miły bo od zawsze uwielbiam piosenki "Alle porte del Solle" i "What a wonderful World" w wykonaniu Ireny Jarockiej.
Natomiast w zeszłym roku również 22 maja odbył się koncert w Pałacu Prymasowskim w Warszawie o którym tyle już dzisiaj pisała Ewa, której wtedy jeszcze nie znałam.Na ten piękny koncert przyjechała aż z Rzeszowa Ula i Basia F. z Gdańska. Zaraz po tym koncercie Irenka wyjeżdżała do Lubbock w Teksasie aby powitać nowo narodzonego wnusia.
To był ostatni raz kiedy się widziałyśmy, bo po powrocie Ireny, ja wyjechałam na wakacje do Hiszpanii.Potem już tylko wielokrotnie rozmawiałyśmy przez Skype lub telefonicznie.
Ten dzień do końca życia zapamiętam, bo mimo wielu wcześniejszych obaw o zdrowie Ireny, tego dnia wydawało się, że jest już wszystko dobrze.
Dzisiaj też poszłam pod ten Pałac wracając wspomnieniami to tego wspaniałego czasu, kiedy Ona była taka szczęśliwa,a my z Nią. Niestety nie da się wejść do tej samej wody jak mówi stare przysłowie :-((((
Pozdrawiam serdecznie Ulę i Ewę I Was wszystkich, którzy tak dzielnie walczycie o pierwsze miejsce dla "Motylka", ale dajcie, trochę jeszcze, pobyć p.Maryli na tym miejscu.Ja też dostaję smsy od 71466Zagrzewający do głosowania na mój HIT i grę o bon do MPiK-u, w którym wreszcie cudowna płyta Ireny Jarockiej, z francuskimi piosenkami, leży na półce z bestsellerami :-)
A więc w piątek mamy dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugi wieczór, więc do napisania :-)
A póki co, powspominajmy te wspaniałe koncerty Naszej kochanej Ireny
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
które dedykuję Tym co tak dzielnie walczą, a byli lub nie byli na tych koncertach.
Dobrej nocy
J.
Tak się składało przynajmniej od dwu lat,że 22 maja były bardzo piękne koncerty Naszej Ireny.W 2010 roku był koncert w Rykach, gdzie z okazji "Dnia matki" Burmistrz tego miasta zaprosił Irenę Jarocką aby uświetniła ten dzień.
Był to czas powodzi i była obawa,że koncert się nie odbędzie, ale jak zwykle Irena była dobrej myśli i tym bardziej wszyscy się cieszyli.Pisałam tu wtedy o tym koncercie, który dla mnie był wyjątkowo miły bo od zawsze uwielbiam piosenki "Alle porte del Solle" i "What a wonderful World" w wykonaniu Ireny Jarockiej.
Natomiast w zeszłym roku również 22 maja odbył się koncert w Pałacu Prymasowskim w Warszawie o którym tyle już dzisiaj pisała Ewa, której wtedy jeszcze nie znałam.Na ten piękny koncert przyjechała aż z Rzeszowa Ula i Basia F. z Gdańska. Zaraz po tym koncercie Irenka wyjeżdżała do Lubbock w Teksasie aby powitać nowo narodzonego wnusia.
To był ostatni raz kiedy się widziałyśmy, bo po powrocie Ireny, ja wyjechałam na wakacje do Hiszpanii.Potem już tylko wielokrotnie rozmawiałyśmy przez Skype lub telefonicznie.
Ten dzień do końca życia zapamiętam, bo mimo wielu wcześniejszych obaw o zdrowie Ireny, tego dnia wydawało się, że jest już wszystko dobrze.
Dzisiaj też poszłam pod ten Pałac wracając wspomnieniami to tego wspaniałego czasu, kiedy Ona była taka szczęśliwa,a my z Nią. Niestety nie da się wejść do tej samej wody jak mówi stare przysłowie :-((((
Pozdrawiam serdecznie Ulę i Ewę I Was wszystkich, którzy tak dzielnie walczycie o pierwsze miejsce dla "Motylka", ale dajcie, trochę jeszcze, pobyć p.Maryli na tym miejscu.Ja też dostaję smsy od 71466Zagrzewający do głosowania na mój HIT i grę o bon do MPiK-u, w którym wreszcie cudowna płyta Ireny Jarockiej, z francuskimi piosenkami, leży na półce z bestsellerami :-)
A więc w piątek mamy dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugi wieczór, więc do napisania :-)
A póki co, powspominajmy te wspaniałe koncerty Naszej kochanej Ireny
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
które dedykuję Tym co tak dzielnie walczą, a byli lub nie byli na tych koncertach.
Dobrej nocy
J.
22 maja 2012 23:41 |
mała poprawka :)
Irena Jarocka po tym wspomnianym koncercie przez Ule właśnie nazajutrz wylatywała do Stanów aby spotkać się z narodzonym kilka dni wczesniej wnuczkiem Radleyem.
22 maja 2012 23:10 | Ula G.
Moje ostatnie spotkanie z Irenką
Witam, nie sposób mi dzisiaj ukryć smutku i łez. 22 maja 2011 roku w Warszawie, dokładnie rok temu, ostatni raz spotkałam się z moją ukochaną Irenką. Było to w pięknych wnętrzach Pałacu Prymasowskiego, gdzie odbywały się "Targi Golden Age". Zwieńczeniem tego wydarzenia był koncert naszej Gwiazdy.
Pamiętam doskonale upalne, niedzielne popołudnie i moją niezmierną radość ze spotkania z Panią Ireną, która jak zawsze wyglądała zjawiskowo w pięknej karminowej sukience. Kilka dni wcześniej wróciła ze Stanów, gdzie powitała na świecie tak długo wyczekiwanego wnusia- Radleya. Pani Irena promieniała szczęściem, jakimś szczególnym wewnętrznym spokojem i radością. Publiczność żywo reagowała na każdą piosenkę. Irenka swoim ciepłem, urokiem osobistym, przepięknie wykonanymi piosenkami, jak zawsze podbiła serca widzów. Posiadała niebywałą wręcz zdolność nawiązywania kontaktu z publicznością, która jak zaczarowana, nie mogła oderwać od Niej wzroku. Pani Irenie towarzyszył wówczas zespół Vino.
Te cudowne chwile na zawsze będę nosić w sercu. Pani Irenka często powtarzała: "Jeśli Wam będzie smutno, to wspomnijcie moją piosenkę, a ja będę z Wami" A więc wspominajmy...........
Pamiętam doskonale upalne, niedzielne popołudnie i moją niezmierną radość ze spotkania z Panią Ireną, która jak zawsze wyglądała zjawiskowo w pięknej karminowej sukience. Kilka dni wcześniej wróciła ze Stanów, gdzie powitała na świecie tak długo wyczekiwanego wnusia- Radleya. Pani Irena promieniała szczęściem, jakimś szczególnym wewnętrznym spokojem i radością. Publiczność żywo reagowała na każdą piosenkę. Irenka swoim ciepłem, urokiem osobistym, przepięknie wykonanymi piosenkami, jak zawsze podbiła serca widzów. Posiadała niebywałą wręcz zdolność nawiązywania kontaktu z publicznością, która jak zaczarowana, nie mogła oderwać od Niej wzroku. Pani Irenie towarzyszył wówczas zespół Vino.
Te cudowne chwile na zawsze będę nosić w sercu. Pani Irenka często powtarzała: "Jeśli Wam będzie smutno, to wspomnijcie moją piosenkę, a ja będę z Wami" A więc wspominajmy...........
22 maja 2012 23:01 |
GŁOSOWANIE
Głosowanie na superprzebój Opola - na "Motylem jestem" - ślemy sms-y o treści piosenka.81 pod numer 71466
22 maja 2012 22:46 | Artur(ARTUR)
maj więc wreszcie można było rwać do woli bez...dla Ireny
Myślami byłem wczoraj na Powązkach.Pogoda czy deszcz,ciepło czy przenikliwy mróz...to jednak te katakumby póki co to najsmutniejsze miejsce w Wawie dla wielu...
Nie wiem czy to taktowne czy nie,czy w dobrym czy niekoniecznie dobrym tonie...ale powiem to...
Nie sądzę abyśmy dobrze się czuli gdyby ten opolski plebiscyt nie należał do nas.Możemy i powinniśmy go wygrać dla Naszej Ireny.Ona na to zasługiwała zawsze i zasługuje teraz gdy już nie ma Jej z nami.
W latach 70,80 większość plebistytów należoło do fanów Ireny.W ostatnich latach fani Ireny przypomnieli wszystskim na co ich stać...
Tym razem nie będziemy widzieli tego cudownego uśmiechu Irenki gdy dowie się,że zwyciężyła...ale zróbmy tak aby "Motyl" był pierwszy.Plebisyt trwa...
[www.youtube.com]
Miłego wieczoru.
Nie wiem czy to taktowne czy nie,czy w dobrym czy niekoniecznie dobrym tonie...ale powiem to...
Nie sądzę abyśmy dobrze się czuli gdyby ten opolski plebiscyt nie należał do nas.Możemy i powinniśmy go wygrać dla Naszej Ireny.Ona na to zasługiwała zawsze i zasługuje teraz gdy już nie ma Jej z nami.
W latach 70,80 większość plebistytów należoło do fanów Ireny.W ostatnich latach fani Ireny przypomnieli wszystskim na co ich stać...
Tym razem nie będziemy widzieli tego cudownego uśmiechu Irenki gdy dowie się,że zwyciężyła...ale zróbmy tak aby "Motyl" był pierwszy.Plebisyt trwa...
[www.youtube.com]
Miłego wieczoru.
22 maja 2012 22:14 | Ewa z Warszawy
Wspomnienia sprzed roku- raz jeszcze...
Wspaniały to był koncert;)
I piękne wnętrza Pałacu Prymasowskiego tak bardzo pasowały do Ireny.
Dzisiaj po południu popatrzyłam jeszcze raz na budynek Pałacu przywołując wspomnienia, które mimo bólu w sercu są dla mnie bardzo cenne...
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
I piękne wnętrza Pałacu Prymasowskiego tak bardzo pasowały do Ireny.
Dzisiaj po południu popatrzyłam jeszcze raz na budynek Pałacu przywołując wspomnienia, które mimo bólu w sercu są dla mnie bardzo cenne...
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
22 maja 2012 21:55 |
:))
Dziekuje Ewo serdeczne za ponowne udostepnienie zdjeć . Podziekowania dla Dziewczyn za połozenie tych pieknych kwiatów dla Pani Ireny ( rownież i w moim imieniu.)
Na wieczór wywiad , ktory uwielbiam
Popatrzmy razem :)
Pozdrawiam
[www.youtube.com]
Na wieczór wywiad , ktory uwielbiam
Popatrzmy razem :)
Pozdrawiam
[www.youtube.com]
22 maja 2012 21:46 |
NTO
Już tylko 20 głosów różnicy!
22 maja 2012 21:00 | Hanka Gdansk
Dziewczyny z Warszawy
Ja tez dziekuje, w imieniu swoim i moich gdanskich przyjaciol.
Pozdrawiamy was cieplo.
Pozdrawiamy was cieplo.
22 maja 2012 20:58 | Ewa z Warszawy
Powązki 21.05.2012r.- zdjęcia
[i45.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i50.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i48.tinypic.com]
[i50.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i48.tinypic.com]
Mam nadzieje, że już jest ok i nie będzie kłopotów z obejrzeniem zdjęć.
Pozdrawiam.Ewa
[i46.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i50.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i48.tinypic.com]
[i50.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i48.tinypic.com]
Mam nadzieje, że już jest ok i nie będzie kłopotów z obejrzeniem zdjęć.
Pozdrawiam.Ewa
22 maja 2012 20:38 | Lidka C.
Do Beaty - Blue Berry
Zajrzałam tu dzisiaj tylko na moment. Moje liczne obowiązki zawodowe nie pozwalają na codzienne śledzenie kart Księgi Gości. Z tego powodu też nie reaguję od razu, choc czasami powinnam. Dzisiaj jednak czas mnie strasznie goni, więc tylko Tobie odpisuję, bo po pierwsze: niezmiernie mnie wzruszyłaś opisem "jak to na Powązkach wczoraj było" (miałam dreszcze i łzy gdy czytałam. I wszystko widziałam oczami wyobraźni). Po drugie: wywołałaś coś z odmętów mej pamięci!
W 1977 roku mogłam wreszcie kupic sobie za uskładane mozolnie oszczędności magnetofon kasetowy. Z nim to w torbie powędrowałam do...kina na film "Motylem jestem..." i nagrywałam wszystkie dialogi Ireny i piosenki! W domu odtwarzając to sobie z taśmy miałam przed oczami sceny z filmu. Potem film zaczęto pokazywac w telewizji. brałam więc stosowny kabelek, podłączałam do telewizora magnetofon i jakośc nagrania miałam niemal idealną , jak na tamte czasy!
Całe dialogi znałam na pamięc. Pamiętam , że marzyłam wtedy, aby.... ktoś wynalazł takie urządzenie, które nagrywało by też obraz!!! O istnieniu video nie miałam pojęcia w szarej PRL- owskiej rzeczywistości! To był rok 1978 i 79.
Dedykuję Ci kolejną piosenkę Ireny sprzed lat...I pozdrawiam serdecznie.
[www.youtube.com]
W 1977 roku mogłam wreszcie kupic sobie za uskładane mozolnie oszczędności magnetofon kasetowy. Z nim to w torbie powędrowałam do...kina na film "Motylem jestem..." i nagrywałam wszystkie dialogi Ireny i piosenki! W domu odtwarzając to sobie z taśmy miałam przed oczami sceny z filmu. Potem film zaczęto pokazywac w telewizji. brałam więc stosowny kabelek, podłączałam do telewizora magnetofon i jakośc nagrania miałam niemal idealną , jak na tamte czasy!
Całe dialogi znałam na pamięc. Pamiętam , że marzyłam wtedy, aby.... ktoś wynalazł takie urządzenie, które nagrywało by też obraz!!! O istnieniu video nie miałam pojęcia w szarej PRL- owskiej rzeczywistości! To był rok 1978 i 79.
Dedykuję Ci kolejną piosenkę Ireny sprzed lat...I pozdrawiam serdecznie.
[www.youtube.com]
22 maja 2012 18:06 | Puella555
Powązki
Do Ewy z Warszawy, Beatki Blue Berry, Danieli i Joanny
Dziękuję Wam ogromnie za to, że w imieniu wszystkich rozrzuconych po kraju i świecie złożyłyście Pani Irenie wiązankę z napisem na szarfie "DOM NASZ DALEKO, SERCEM JESTEŚMY PRZY TOBIE- PRZYJACIELE" i za to, że tak pięknie to przekazujecie. - to jest bardzo ważne dla tych, którzy niestety nie mogą w tym Miejscu być osobiście.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Wam ogromnie za to, że w imieniu wszystkich rozrzuconych po kraju i świecie złożyłyście Pani Irenie wiązankę z napisem na szarfie "DOM NASZ DALEKO, SERCEM JESTEŚMY PRZY TOBIE- PRZYJACIELE" i za to, że tak pięknie to przekazujecie. - to jest bardzo ważne dla tych, którzy niestety nie mogą w tym Miejscu być osobiście.
Pozdrawiam serdecznie.
22 maja 2012 16:26 | Marcin.
sms 71466 , piosenka.81
Blue Barry pięknie napisałaś,aż lza się jakaś pokazała u mnie.Fajnie dziewczyny,że pamiętacie na tych Powązkach o tych , którzy nie mogą tam być.
Motyl musi pofrunąć wysoko,wysoko,najwyżej.
Z mają dziewczyną właśnie posyłamy smski na Naszego Motyla.
Motyl musi pofrunąć wysoko,wysoko,najwyżej.
Z mają dziewczyną właśnie posyłamy smski na Naszego Motyla.
22 maja 2012 16:00 | Blue Berry
jak motyle.. jak motyle wzlećmy jeszcze choć na chwilę w górę, tam gdzie czeka nas..
„Warszawo wpadnij w piłkoszał” tej treści ooogromną reklamę coca-coli widziałam wczoraj dominująco rozpostartą nad rzeką. Przysłonięto nim caaały, długi most położony w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu narodowego. Napis ten „zaatakował” mnie akurat kiedy (jadąc wzdłuż Wisły) zdążałam na Powązki. Kochana coca-colo, no dobrze więc, wpadniemy w piłkoszał, pewnie i Bydgoszcz, którą (jak i inne miasta) ciepło pozdrawiamy, wpadnie, ale na razie, póki życie u nas nie toczy się jeszcze piłką nożną, pozwól że popijemy z innej krynicy... Na Powązki najwcześniej przyszła Daniela z różą, w której dało się dostrzec odcień zielonej herbaty (czy nie taką pijała Irena..), pobyłyśmy razem, Ewa, Joanna.. blisko razem z Wami.. weszłyśmy do kościoła. Miejsce pochówku Ireny znajduje się w prostej linii za ołtarzem, w oddaleniu około stu metrów, połączone jakby mistycznym promieniem wiodącym jeszcze dalej.. wyżej.. Jeśliście tam nie byli wyobraźcie sobie to zaciszne miejsce w katakumbach, wśród dostojnych wiekowych drzew.. Nie przysłania go filar, więc w pogodny dzień jest ładnie doświetlone, z efektem gościnnego otwarcia dla osób nadchodzących od bramy głównej. Człowiek mimo wszystko zbliża się doń z drżącym sercem, bo wiecie sami, że gdy widzi się ten napis uwieczniony na kamiennej tablicy, imię.. nazwisko.. piękne motto.. trudno sobie poradzić z naporem emocji. Dlatego ja staram się zawsze patrzeć na zdjęcie, tylko na zdjęcie, i wpatruję się jego głębię.. w ten świetlisty przekaz... kiedy stoimy, kiedy rozmawiamy, kiedy wspominamy, nie raz odrywam wzrok znad kwiatów i zniczy. W „naszej” wczorajszej Mszy św. uczestniczyły również dzieci w odświętnych strojach komunijnych, siedziały w pierwszych, specjalnie wydzielonych ławkach. Jeśli się przysłuchiwały, choć tak naprawdę trudno wymagać pełnego skupienia od tych przecież małych jeszcze dzieci, to otrzymały piękną naukę: by naśladowały swoich orędowników, swoich patronów w niebie. Żeby modlitwa wiązała się z działaniem...
My, dziś zawieszeni między Ireny 'tu' i Ireny 'tam', próbujemy jakoś – każdy na swój sposób – ogarnąć to 'coś', co niezmierzone. Gdzieś się w tym spotykamy, gdzieś rozmijamy... mamy swoje czasem odmienne postrzeganie świata, odmienne intuicje, odmienne poglądy.. i mamy też tę Księgę Gości, gdzie ciepło witany jest każdy o otwartym sercu, przyjaciel Ireny, przyjaciel ludzi.. To najpiękniejsze. Dla mnie to taki drugi dom..
dziękuję.. i serdecznie Was pozdrawiam, wszystkiego, wszystkiego! dobrego i oby nasz Motyl wygrywał co dnia!
Beata
My, dziś zawieszeni między Ireny 'tu' i Ireny 'tam', próbujemy jakoś – każdy na swój sposób – ogarnąć to 'coś', co niezmierzone. Gdzieś się w tym spotykamy, gdzieś rozmijamy... mamy swoje czasem odmienne postrzeganie świata, odmienne intuicje, odmienne poglądy.. i mamy też tę Księgę Gości, gdzie ciepło witany jest każdy o otwartym sercu, przyjaciel Ireny, przyjaciel ludzi.. To najpiękniejsze. Dla mnie to taki drugi dom..
dziękuję.. i serdecznie Was pozdrawiam, wszystkiego, wszystkiego! dobrego i oby nasz Motyl wygrywał co dnia!
Beata
22 maja 2012 15:23 | Blue Berry
do Lidki C.
Lidko kochana! Ściskam Cię, coś ożyło, coś poruszyło mnie bardzo... „Wspomnij mnie”, które mi przesyłasz.... nie słyszałam tej piosenki ze sto lat! A teraz to Ireny „wspomnij mnie, jeszcze tylko wspomnij mnie..” Tak, pamiętam jak to śpiewała, ten refren zagrał mi teraz! i rzeczywiście: jak piękny to i znamienny refren dziś. Wspominamy, wspominamy całym sercem! My wszyscy, których trawi tęsknota..
„Twoją” smienę pamiętam dobrze, hmmm.. zresztą czy aby na pewno? Chyba była w takim brązowym skórzanym futerale... były też i zenity.. zdaje mi się przez mgłę, że chyba też pstrykałam tym zacnym sprzętem w telewizor, ale co jeszcze robiłam to.. nagrywanie (w erze prewideowej) na magnetofon szpulowy filmów z TV. Skoro niestety „pechowo” wizji nie dało się ściągnąć na ten kultowy 'ZK ileś tam' to zadowalałam się samym dźwiękiem.. serial „Dom” tak utrwaliłam, pierwszą serię, pierwsze odcinki.. pamiętasz je? te bolesne powojenne powroty na zgliszcza.. te daremne poszukiwania bliskich.. Teksty szybko wpadały mi w ucho, i to tak, że niektóre pamiętam do dziś.. skrywałam się w swoim pokoiku nastolatki, słuchałam i płakałam.. i z łez tych nigdy nie wyrosłam.. Już kiedy słyszę w czołówce samo to „Jaaa-cuś??? aleś wyrósł!”.. ech, szkoda gadać.. no, a tak „przy okazji”... chętnie bym Ci pozaglądała do Twojego Irenkowego albumu :-) mam nadzieję, że zjedziemy się kiedyś razem, z Waszymi pamiątkami, że sytuacja dojrzeje... buziaki! Beata
P.S. działam w systemie, który powoduje, że czasem nie mam dostępu do internetu przez kilka dni, i dlatego czasem zdarza mi się nie reagować „odpowiednio szybko”, chciałam o tym nadmienić.. że nie z nonszalancji wynika ta zwłoka... pa, do miłego :-)
„Twoją” smienę pamiętam dobrze, hmmm.. zresztą czy aby na pewno? Chyba była w takim brązowym skórzanym futerale... były też i zenity.. zdaje mi się przez mgłę, że chyba też pstrykałam tym zacnym sprzętem w telewizor, ale co jeszcze robiłam to.. nagrywanie (w erze prewideowej) na magnetofon szpulowy filmów z TV. Skoro niestety „pechowo” wizji nie dało się ściągnąć na ten kultowy 'ZK ileś tam' to zadowalałam się samym dźwiękiem.. serial „Dom” tak utrwaliłam, pierwszą serię, pierwsze odcinki.. pamiętasz je? te bolesne powojenne powroty na zgliszcza.. te daremne poszukiwania bliskich.. Teksty szybko wpadały mi w ucho, i to tak, że niektóre pamiętam do dziś.. skrywałam się w swoim pokoiku nastolatki, słuchałam i płakałam.. i z łez tych nigdy nie wyrosłam.. Już kiedy słyszę w czołówce samo to „Jaaa-cuś??? aleś wyrósł!”.. ech, szkoda gadać.. no, a tak „przy okazji”... chętnie bym Ci pozaglądała do Twojego Irenkowego albumu :-) mam nadzieję, że zjedziemy się kiedyś razem, z Waszymi pamiątkami, że sytuacja dojrzeje... buziaki! Beata
P.S. działam w systemie, który powoduje, że czasem nie mam dostępu do internetu przez kilka dni, i dlatego czasem zdarza mi się nie reagować „odpowiednio szybko”, chciałam o tym nadmienić.. że nie z nonszalancji wynika ta zwłoka... pa, do miłego :-)
22 maja 2012 14:06 |
Głosujemy
[www.nto.pl]
[www.radioprzyjazn.eu]
[www.radio.koszalin.pl]
[onelive80.pl]
[www.radiotyija.eu]
[www.radioatut.de]
[radiosezam.pl]
[www.radioprzyjazn.eu]
[www.radio.koszalin.pl]
[onelive80.pl]
[www.radiotyija.eu]
[www.radioatut.de]
[radiosezam.pl]
22 maja 2012 13:24 |
:( :| :) :))
Dziękuje
Pozdrawiam
Pozdrawiam
22 maja 2012 12:24 | Basia F
Superprzebój Opola
Uważam podobnie jak Marcin i jeszcze wielu z nas. Jest to plebiscyt i nie zrażajmy się tym, że ktoś nie zamierza się poddać po porażkach w innych głosowaniach. Róbmy swoje, bo jesteśmy w stanie zrobić dużo, a nawet więcej i to własnymi siłami.
22 maja 2012 11:56 | Marcin
To głosowanie opolskie trzeba wygrać!
Niech się tak burzą niektórzy,że nie wypada zamieniać symbolicznego kwiatka lub znicza na smski.Uważam,że to bardzo dobry pomysł.Do tego taki realny dowód na pamięć.
W necie aż huczy,że ktoś koniecznie musi wygrać ten plebiscyt po porażkach w innych.Moim zdaniem powinno być inaczej!
Pani Irenka na koncertach pytała publiczność czy pomogą jej w śpiewaniu przebojów.
Publiczność krzyczała; POMOŻEMY !
Teraz też pomożemy?
sms 71466
piosenka.81
W necie aż huczy,że ktoś koniecznie musi wygrać ten plebiscyt po porażkach w innych.Moim zdaniem powinno być inaczej!
Pani Irenka na koncertach pytała publiczność czy pomogą jej w śpiewaniu przebojów.
Publiczność krzyczała; POMOŻEMY !
Teraz też pomożemy?
sms 71466
piosenka.81
22 maja 2012 08:28 | Ewa z Warszawy
c.d.
Wysłucham i obejrzę jeszcze raz jeśli dam radę... bo tak naprawdę to płakać się chce;(
Dlaczego to tak...
[www.youtube.com]
Dlaczego to tak...
[www.youtube.com]
22 maja 2012 08:18 | Ewa z Warszawy
22 majja 2011r. Pałac Prymasowski
Tak bardzo cieszyłam się rok temu na ten koncert Irenki w Pałacu Prymasowskim;)
Że będę, że zobaczę i posłucham....
Irena mnie oczarowała. Sobą, tym jak pięknie wyglądała, ciepłem swojego głosu.
Śpiewała pięknie, lekko, magicznie...
Koncert był wspaniały czego można też doświadczyć słuchając i oglądając nagranych piosenek.
Tak bardzo bym chciała, żeby dziś był tamten majowy dzień, dzień koncertu Ireny,jeden z tych szczęśliwych dni, gdy koncertowała i była ze swoją publicznością...
Dziś wysłucham jeszcze raz całego zapisu z tego koncertu, aby móc przenieść się do tamtych cudnych chwil z Irenka;)
[www.modnaseniorka.pl]
[modnaseniorka.pl]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
Że będę, że zobaczę i posłucham....
Irena mnie oczarowała. Sobą, tym jak pięknie wyglądała, ciepłem swojego głosu.
Śpiewała pięknie, lekko, magicznie...
Koncert był wspaniały czego można też doświadczyć słuchając i oglądając nagranych piosenek.
Tak bardzo bym chciała, żeby dziś był tamten majowy dzień, dzień koncertu Ireny,jeden z tych szczęśliwych dni, gdy koncertowała i była ze swoją publicznością...
Dziś wysłucham jeszcze raz całego zapisu z tego koncertu, aby móc przenieść się do tamtych cudnych chwil z Irenka;)
[www.modnaseniorka.pl]
[modnaseniorka.pl]
[www.youtube.com]
[www.youtube.com]
21 maja 2012 23:27 | Ewa z Warszawy
Powązki- 21.05.2012 po południu
Kochani tu i tam...
W czwartą już miesięcznicę bez Naszej Irenki, spotkałyśmy się dziś o godz.17.00 we cztery w Katakumbach.
Byłam z Joasią, Beatką i Danielą.
Daniela przyjechała z Ostrołęki, gdzie obecnie czasowo przebywa, a mieszka w Gdańsku.
Beatka zajęła się przygotowaniem jak najpiękniejszej wiązanki od nas wszystkich, a w szczególności od Osób, które są daleko od Warszawy i nie mogły być dzisiaj czy w najbliższej przyszłości na Powązkach.
" DOM NASZ DALEKO, SERCEM JESTEŚMY PRZY TOBIE- PRZYJACIELE" tak głosi napis na szarfie wiązanki.
Wiązanka jest słoneczna i pogodna- taka jaką byłą Irenka.
Świerk z żółtymi gerberami i amarantowymi goździkami, ładnie kontrastujące kolory kwiatów;)
Zapłonęły znicze, była chwila zadumy. Wspominaliśmy Naszego Motylka...
Nasze myśli wędrowały do Was, którzy jesteście daleko w Polsce i poza Polską a serce Wasze jest przy Irence;)
W międzyczasie przeszła grupa młodzieży. Gdy zatrzymała się przy katakumbie Ireny, jedna z młodych dziewczyn z zachwytem powiedziała" Jakież to zdjęcie jest piękne".
Następnie we trzy ( bez Danieli, która miała autobus powrotny do Ostrołęki) uczestniczyłyśmy w Kościele na Powązkach w mszy świętej łącząc się myślami z odbywającą się w tym czasie liturgią bydgoską w intencji Ireny.
Na zdjęciach, które załączam są także okoliczne krajobrazy - niebo, zieleń i kwitnący kasztanowiec, które Beata uwieczniła na swoich zdjęciach.
Przywołują one skojarzenia z samą Ireną, jej pogodą ducha, dobrocią i miłością do ludzi.
Moc Irenkowych pozdrowień dla Wszystkich;)
[i45.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i50.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i48.tinypic.com]
[i50.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i48.tinypic.com]
W czwartą już miesięcznicę bez Naszej Irenki, spotkałyśmy się dziś o godz.17.00 we cztery w Katakumbach.
Byłam z Joasią, Beatką i Danielą.
Daniela przyjechała z Ostrołęki, gdzie obecnie czasowo przebywa, a mieszka w Gdańsku.
Beatka zajęła się przygotowaniem jak najpiękniejszej wiązanki od nas wszystkich, a w szczególności od Osób, które są daleko od Warszawy i nie mogły być dzisiaj czy w najbliższej przyszłości na Powązkach.
" DOM NASZ DALEKO, SERCEM JESTEŚMY PRZY TOBIE- PRZYJACIELE" tak głosi napis na szarfie wiązanki.
Wiązanka jest słoneczna i pogodna- taka jaką byłą Irenka.
Świerk z żółtymi gerberami i amarantowymi goździkami, ładnie kontrastujące kolory kwiatów;)
Zapłonęły znicze, była chwila zadumy. Wspominaliśmy Naszego Motylka...
Nasze myśli wędrowały do Was, którzy jesteście daleko w Polsce i poza Polską a serce Wasze jest przy Irence;)
W międzyczasie przeszła grupa młodzieży. Gdy zatrzymała się przy katakumbie Ireny, jedna z młodych dziewczyn z zachwytem powiedziała" Jakież to zdjęcie jest piękne".
Następnie we trzy ( bez Danieli, która miała autobus powrotny do Ostrołęki) uczestniczyłyśmy w Kościele na Powązkach w mszy świętej łącząc się myślami z odbywającą się w tym czasie liturgią bydgoską w intencji Ireny.
Na zdjęciach, które załączam są także okoliczne krajobrazy - niebo, zieleń i kwitnący kasztanowiec, które Beata uwieczniła na swoich zdjęciach.
Przywołują one skojarzenia z samą Ireną, jej pogodą ducha, dobrocią i miłością do ludzi.
Moc Irenkowych pozdrowień dla Wszystkich;)
[i45.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i50.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i48.tinypic.com]
[i50.tinypic.com]
[i46.tinypic.com]
[i48.tinypic.com]
21 maja 2012 22:54 | Ula G.
Kolejny miesiąc bez Irenki
Czas płynie nieubłaganie, ale nie leczy smutku, który przepełnia moje serce. To już 4 miesiące bez Irenki, a mnie nadal tak trudno pogodzić się z myślą, że ziemskie życie mojej ukochanej Gwiazdy dobiegło końca. Dziś moje myśli biegły do Bydgoszczy, gdzie w Domu Kultury "Orion", byłej siedzibie Fan-Clubu Irenki, długoletnia przewodnicząca - Danusia Ignatowska zorganizowała wystawę poświęconą pamięci Irenki. Ogromnie żałuję, że nie mogłam uczestniczyć w tym wydarzeniu. Nie pozwoliła na to zbyt duża odległość oraz obowiązki zawodowe. Całym sercem byłam dziś z wszystkimi, którym dane było powrócić do miejsc, które tak chętnie odwiedzała Irenka.
Ja sama uczestniczyłam w trzech bydgoskich spotkaniach z Panią Irenką, w czerwcu 2004, maju 2005 i czerwcu 2007 roku, kiedy to świętowaliśmy 25-cio lecie istnienia bydgoskiego Fan-Clubu Ireny Jarockiej. Takich spotkań, wspaniale zorganizowanych prze Danusię, było znacznie więcej. Dla mnie, były to (i na zawsze pozostaną) magiczne, cudowne, niezapomniane chwile wzruszeń i ogromnej radości za spotkania z moją ukochaną Gwiazdą oraz z całą "Irenkową Rodzinką". Pamiętam ogromne wzruszenie Irenki podczas koncertu w klubie "Viva" w Wapnie (Irenka często spędzała tam wakacje u cioci), miłe chwile w Srebrnej Górze (miejscu narodzin naszej Gwiazdy). Jak bardzo byłam szczęśliwa, gdy podczas mojego drugiego Fan-Clubowego spotkania w Bydgoszczy mogłam wraz z Danusią towarzyszyć Irence w piosence "Kawiarenki". Spełniło się wówczas moje wielkie marzenie, by zaśpiewać razem z moją ukochana Gwiazdą. Równie wzruszające chwile przeżyłam podczas obchodów 25-cio lecia Fan-Clubu, które odbyły się w bydgoskiej restauracji "Michał".
Jeszcze raz dziękuję mojej kochanej Irence, Danusi oraz wszystkim fanom, którzy dzielili ze mną te cudowne chwile.
Serdecznie pozdrawiam Pana Michała, Monikę oraz moje koleżanki i kolegów z "Irenkowej gromadki".
Ja sama uczestniczyłam w trzech bydgoskich spotkaniach z Panią Irenką, w czerwcu 2004, maju 2005 i czerwcu 2007 roku, kiedy to świętowaliśmy 25-cio lecie istnienia bydgoskiego Fan-Clubu Ireny Jarockiej. Takich spotkań, wspaniale zorganizowanych prze Danusię, było znacznie więcej. Dla mnie, były to (i na zawsze pozostaną) magiczne, cudowne, niezapomniane chwile wzruszeń i ogromnej radości za spotkania z moją ukochaną Gwiazdą oraz z całą "Irenkową Rodzinką". Pamiętam ogromne wzruszenie Irenki podczas koncertu w klubie "Viva" w Wapnie (Irenka często spędzała tam wakacje u cioci), miłe chwile w Srebrnej Górze (miejscu narodzin naszej Gwiazdy). Jak bardzo byłam szczęśliwa, gdy podczas mojego drugiego Fan-Clubowego spotkania w Bydgoszczy mogłam wraz z Danusią towarzyszyć Irence w piosence "Kawiarenki". Spełniło się wówczas moje wielkie marzenie, by zaśpiewać razem z moją ukochana Gwiazdą. Równie wzruszające chwile przeżyłam podczas obchodów 25-cio lecia Fan-Clubu, które odbyły się w bydgoskiej restauracji "Michał".
Jeszcze raz dziękuję mojej kochanej Irence, Danusi oraz wszystkim fanom, którzy dzielili ze mną te cudowne chwile.
Serdecznie pozdrawiam Pana Michała, Monikę oraz moje koleżanki i kolegów z "Irenkowej gromadki".
21 maja 2012 22:53 | Marcin,Ala ,Ruda
Glos na Irenę !
Na fanpage MR nie było ani słowa o tym plebiscycie do wczoraj.Dzis ona sama prosi o głosy.Moim zdaniem to wyraz zupełnego braku klasy aby sama piosenkarka walczyła o głosy na siebie.Zupełnie nie do pomyslenia w przypadku nieodżałowanej Ireny Jarockiej.Nie zdziwimy się jak się okaże coś bardziej... Dlatego od nas wędruje włąsnie 10 smskow na Irenkę.
21 maja 2012 22:26 |
z fejsa :)))
Na Fejsie Ich Troje "Glosowanie na SuperPrzebój Opola Ich Troje" piszą o tym,że to jakiś dziwny nagły skok piosenki z 4 miejsca z 200 głosami nagle na pierwsze.
My się tym nie przejmujmy tylko głosujmy.W jedności siła,a nie w ściemach.Kto jak nie fani Ireny :))))
[pl-pl.facebook.com]
My się tym nie przejmujmy tylko głosujmy.W jedności siła,a nie w ściemach.Kto jak nie fani Ireny :))))
[pl-pl.facebook.com]
21 maja 2012 22:01 | Hanka Gdansk
Od stycznia do maja...
Zegnalismy pania Irene w taki zimny styczniowy dzien a teraz przyroda obudzila sie do zycia i jest taka piekna w ukochanym Gdansku pani Ireny - w oliwskich lasach, w oliwskim parku, na ulicy Slonecznej i nad morzem. Od stycznia do maja odeszlo na niebieskie poloniny tylu wspanialych artystow, tam na gorze musza odbywac sie wspaniale koncerty...Pani Irena tez koncertuje.
21 maja 2012 21:58 | Magda
gościu nie podpuszczaj tutaj fanów Ireny Jarockiej.Wiemy skądś ty.
Ja właśnie chcę swoją wiązanke i swój znicz wirtualny zapalić a realnie oddać w swoim imieniu i moich najbliższych na piosenkę Pani Irenki.
Co w tym jest niewłaściwego?Nie zwracajcie uwagi na prowokatorów.Oni wiedzą co robią.Oni się nas boją gdyż pokrzyżujemu ich plany.
Serdeczności dla wszystkich głosujących.
piosenka.81
nr 71466
Co w tym jest niewłaściwego?Nie zwracajcie uwagi na prowokatorów.Oni wiedzą co robią.Oni się nas boją gdyż pokrzyżujemu ich plany.
Serdeczności dla wszystkich głosujących.
piosenka.81
nr 71466
21 maja 2012 21:55 | Szelma Opole
Do 21 maja 2012 21:43 | gość
Gościu Drogi wydaje mi się że nic złego nie robimy. Skoro inni fani mogą to my też. Ja z kolei nie rozumiem osób które tu się wpisują tylko po to żeby dołożyć swoją igiełkę do trumny dla osób którę i tak wystarczająco cierpią po stracie kogoś bliskiego, bo Irena Jarocka nie tylko była artystką, ale była też żoną, matką, przyjacielem. Więc proszę opanujcie się z takimi wpisami które nic nie wnoszą.
21 maja 2012 21:29 |
GŁOSOWANIE
Głosowanie na superprzebój Opola - na "Motylem jestem" - ślemy sms-y o treści piosenka.81 pod numer 71466